Skocz do zawartości

Problem z pozwoleniem na budowe


Recommended Posts

Witam wszystkich forumowiczów. Mam bardzo poważny temat do ugryzienia. Problem polega na tym że chciałbym pobudować siedlisko mam działkę rolną o powierzchni 2 ha 700 arów i drugą mniejszą przyległą do drogi publicznej. koszmar zaczyna się na tym że obie działki przedziela rów melioracyjny( według prawa polskiego to jest własność państwa). Na rowie znajduje się stary przepust został wykonany nowy według wytycznych z melioracji wszystko tak jak powinno być. Potem dostałem wytyczne że na przepust muszę mieć pozwolenie na budowę, projekt budowlany i całą resztę spełnionych warunków typowych przy budowie. Teraz pytanie czy ktoś już się spotkał z taką sytuacją i jakie są prawdziwe wytyczne do zrobienia legalnego przepustu na swojej działce przez nie swój rów żeby zapewnić ewentualny dojazd do siedliska? Drugie pytanie moje jest takie czw w późniejszym terminie będę musiał przy przekopaniu się z mediami za każdym razem ubiegać się o pozwolenie na przekopanie sie pod tym rowem melioracyjnym?
Link do komentarza
Ten rów, jeśli jest na terenie Twojej nieruchomości, jest Twoją własnością – sprawdź na mapce, gdzie jest granica działki.
Natomiast Prawo Wodne, nakazuje utrzymywanie go w należytym stanie, co należy do obowiązków właściciela – z małymi wyjątkami.

I nie bardzo rozumiem w czym sprawa. Rów jest obiektem melioracji wodnej szczegółowej, przepust też do nich należy, bo jest z nim (rowem) związany funkcjonalnie – tak więc tylko na zgłoszenie, a nie PnB.
W przypadku kiedy ten rów nie byłby Twoją własnością, konieczna byłaby jeszcze zgoda właściciela tego rowu, zezwalająca na roboty budowlane – zarówno w przypadku zgłoszenia, jak i PnB.



Tyle, że te roboty już wykonano, a to zmienia trochę meritum sprawy.
Link do komentarza
Rów ten oddziela dwie moje działki o różnych numerach na mapkach granice działki wychodzą na środku rowu. Mapki takie można interpretować w różny sposób. Nie rozumiem czemu mam na własny koszt robić przepust skoro rów nie jest mój? Do tego muszę podobno dostać jakiś dokument od melioracji na użyczenie kawałka gruntu żebym mógł sie po nim poruszać (znaczy się przejeżdżać z jednej mojej działki na drugą)
Link do komentarza
W ewidencji gruntów sprawdzić czyją własnością jest ten rów.
Jeśli w ewidencji gruntów nie figuruje jako odrębna działka (z numerem) to jesteś właścicielem tego rowu.

Możesz także sprawdzić na geoportalu ( http://mapy.geoportal.gov.pl/imapv lub http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/ ) na ortofotomapie. Jeśli rów jest zaznaczony ciągłą linią i posiada numer działki, to jest gminy lub innego „właściciela”. W przeciwnym wypadku jest Twój.


Ustalenie tego jest podstawowym elementem dalszych działań.


Link do komentarza
Rów jest oznaczony odrębnym numerem działki. Rów należy do skarbu państwa. Na dzień dzisiejszy mam już zrobiony przepust załatwiony operat wodno-prawny, cała sprawa utknęła na starostwie powiatowym. Starostwo Powiatowe może wydać zgodę na przepust na dwa sposoby mniej kosztowny czyli tylko za wyrażeniem zgody i wydaniem dokumentu albo drugi sposób sporo droższy. Przepust musiałby być wykonany z projektem budowlanym, mapkami do celów budowlanych, pozwoleniem na budowę. Czy jest jakiś zapis w prawie w jakimś rozporządzeniu czy gdzieś indziej co regulują takiego typu sprawy że starostwo ma prawo decydować kto będzie miał taniej a kto nie????????????

Mam jeszcze jedno pytanie jaka jest minimalna powierzchnia działki żeby była możliwość wytyczenia drogi?
Link do komentarza
Napisałem:
Cytat

I nie bardzo rozumiem w czym sprawa. Rów jest obiektem melioracji wodnej szczegółowej, przepust też do nich należy, bo jest z nim (rowem) związany funkcjonalnie – tak więc tylko na zgłoszenie, a nie PnB.



Ale to zależy od właściciela tej działki (rowu), co napisze w wymaganej zgodzie na podjęcie robót budowlanych na terenie swojej działki (rowu).

Może się okazać, że wymagana będzie służebność przejazdu i ciągnięcia mediów przez tą działkę (rów).

Co do wymaganej szerokości drogi – z różnych powodów najbezpieczniejsza jest 5m.
Link do komentarza
Jak na razie to jestem wysłany od okienka do okienka skończyłem na ochronie środowiska na razie nikt nie jest w zadnym urzędzie w stanie mi powiedzieć jak ja mam to wszystko załatwić żeby uzyskać zaświadczenie że dzięki przejazdowi będę miał dostęp do drogi publicznej. Co do mediów sprawa wygląda prościej bo o tym decyduje Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie. Oddział w Ostrołęce i za bardzo nie robią z tym problemów należy tylko spełnić kryteria jakie narzucą czyli np. odpowiednia głębokość wykopu.Co do użyczenia gruntu w tym przypadku należącego do skarbu państwa wystarczy podanie o użyczeniu koszt ok 10 zł w zależności od powierzchni przepustu.

A co do drogi to interesuje mnie czy jest jakaś minimalna powierzchnia działki żeby można było z niej wytyczyć drogie?
Link do komentarza
Cytat

Czy jest jakiś zapis w prawie w jakimś rozporządzeniu czy gdzieś indziej co regulują takiego typu sprawy że starostwo ma prawo decydować kto będzie miał taniej a kto nie????????????



Zwazywszy na to :

Cytat

Rów jest oznaczony odrębnym numerem działki. Rów należy do skarbu państwa. Na dzień dzisiejszy mam już zrobiony przepust załatwiony operat wodno-prawny, cała sprawa utknęła na starostwie powiatowym.



Jest to typowa samowola budowlana, tak więc to od starostwa zależy jak Cię potraktują.

I jeszcze jedna sprawa.
Cytat

.... na razie nikt nie jest w zadnym urzędzie w stanie mi powiedzieć jak ja mam to wszystko załatwić żeby uzyskać zaświadczenie że dzięki przejazdowi będę miał dostęp do drogi publicznej.



Przepisy wymagają, aby w takim przypadku była to ustanowiona służebność przejazdu. Bez niej nie powinieneś otrzymać pozwolenia na budowę domu, bo nie będzie dostępu (ustawowego) do drogi publicznej.



Cytat

A co do drogi to interesuje mnie czy jest jakaś minimalna powierzchnia działki żeby można było z niej wytyczyć drogie?



I jest i nie ma. Te działki są rolne, a przepisy stanowią, że nie można ich dzielić na mniejsze niż 3.000m2 – chyba, że w celu polepszenia warunków użytkowania rolnego działki , np. sąsiadującej.

W zasadzie drogi dojazdowe do użytków rolnych nie są wyłączone z produkcji rolnej, tak jak budowa zagrodowa.

Pytanie zatem – po co chcesz wytyczać odrębną działkę pod drogę ?
Link do komentarza
To nie jest samowola budowlana ponieważ był zrobiony według wytycznych jakie nałożyli ludzi z melioracji. Wszystko było zrobione tak jak zażądali. Pani z melioracji czyli nieoficjalny zarządca tego rowu powiedziała że to wystarczy do zrobienia legalnego przepustu. Dziś w rozmowie telefonicznej przyznała że to wszystko zależy od starostwa na podstawie jakich dokumentów wystawi zaświadczenie o legalności takiego przepustu. Sama stwierdziła że w różnych starostwach są różne kryteria. Czyli jak to jest że w jednym starostwie mówią że wystarczy zrobić na podstawie wytycznych z melioracji a w innym oczekują gorszej procedury niż przy budowie domu?
Link do komentarza
Cytat

Przepisy wymagają, aby w takim przypadku była to ustanowiona służebność przejazdu. Bez niej nie powinieneś otrzymać pozwolenia na budowę domu, bo nie będzie dostępu (ustawowego) do drogi publicznej.



no niby słusznie
Tylko jak ja kupiłem działkę - to o służebności nikt nie wiedział
Dostałem pozwolenie na budowę - sąsiad się postawił...
I dzięki Bogu - znalazłem wpis w archiwum (z 1937 roku. W języku niemieckim) o tejże służebności.
Nie wiem jakim cudem wtedy załatwiłem jego kserokopię w UM - przetłumaczyłem u biegłego - i papier istniejący w obiegu prawnym dostarczyłem.
Inaczej bym leżał - bo nikt wydając mi pozwolenie na budowę w gminie nie zadbał o dostępność dojazdu do kupionej działki
Link do komentarza
Droga potrzebna mi jest potrzebna na przyszłość z tego względu że w ;przyszłości chce sprzedać cześć działek.Z większej działki mam już wytyczoną drogie o szerokości 6m problem jest w tym że ta droga nie łączy sie z drogą publiczną tylko gminną która na dzień dzisiejszy ma szerokość ok1.5m jeżeli miałbym wytyczoną drogie z działki która leży przy drodze publicznej i załatwiłbym sprawę z przepustem prawdopodobnie działki miały by większą wartość nikt przecież nie kupi działki do której nie ma dojazdu.


To jest samowola budowlana – na 100000000000000000000000000000000000000000000%.
Zatwierdzenie legalności, to nic innego jak procedura związana z samowolą budowlaną.

Kwity które otrzymałeś, miały być dostarczone ze zgłoszeniem zamiaru budowy tego przepustu, bo takie są procedury budowlane, także na zgłoszenie.

No niby tak ale z drugiej strony to jak mam załatwić pozwolenie budowlane na przepust który prawnie przecież nie jest w granicach mojej działki po drugie przepust tam był stary od kąt pamiętam można powiedzieć że go tylko zmodernizowałem żeby spełniał kryteria przepustu według wytycznych z melioracji.
Link do komentarza
Nie pozwolenie na budowę, tylko zgłoszenie przed przystąpieniem do prac – na 30 dni przed.

Kwity z melioracji + zgodę właściciela działki (rowu) + ewentualny rysunek = FINITO.

Ale jeśli to ma być dojazd do innych działek, i droga, to zapewne czeka Cię jeszcze niemiła niespodzianka, bo musi być odpowiednia nośność tego przepustu, a kto wie, czy nie będzie to coś w rodzaju mostu (kładki) + zjazdy
Tanio toto nie będzie, oj nie.

Ps. W takiej sytuacji ta służebność musi być dla działki obecnej, oraz każdej z niej wydzielonej.
Link do komentarza
,,Nie pozwolenie na budowę, tylko zgłoszenie przed przystąpieniem do prac – na 30 dni przed.

Kwity z melioracji + zgodę właściciela działki (rowu) + ewentualny rysunek = FINITO.

Ale jeśli to ma być dojazd do innych działek, i droga, to zapewne czeka Cię jeszcze niemiła niespodzianka, bo musi być odpowiednia nośność tego przepustu, a kto wie, czy nie będzie to coś w rodzaju mostu (kładki) + zjazdy
Tanio toto nie będzie, oj nie.

Ps. W takiej sytuacji ta służebność musi być dla działki obecnej, oraz każdej z niej wydzielonej.,,


Zgoda jest, rysunek dostarczony kwit też. Problem własnie z tym że po ostatniej wizycie w starostwie oczekują wszystkiego czyli całej procedury jak przy normalnej budowie. A ja chce tego uniknąć bo to koszt ok 5000 zł.
Link do komentarza
Cytat

Mistrzu drogi. W pierwszym wpisie pisałeś o zabudowie zagrodowej.
Wszystkie moje wypowiedzi dotyczyły tylko tego jednego „siedliska” rolnego.

Natomiast teraz piszesz, że chcesz przekwalifikować pozostały areał rolny na działki budowlane, a to już zupełnie inne i bardziej skomplikowane (w procedurach) zagadnienie.




Wszystko sie zgadza bo na dzień dzisiejszy chce założyć siedlisko bo na dzień dzisiejszy nie ma innej możliwości. Tylko jedną własną ale za kilka albo kilkanaście lat planowałbym sprzedać trochę działki.W urzędzie gminy leży pismo o przekształceniu na działkę budowlaną ale powiedzieli mi że to zależy od plany zagospodarowania przestrzennego który może bedzie za dwa lata za trzy albo za dziesięć i nikt tego nie wie więc na dzień dzisiejszy jedynym sposobem żebym mógł pobudować ,,dom,, siedlisko jest jedynym rozwiązaniem. Skoro już da działka (pole) już jest to trzeba to wykorzystać szkoda tylko że to wszystko jest takie pogmatwane a urzędy takie oporne w pomocy w załatwieniu czegoś.

Cytat

Bo teraz to legalizacja samowoli budowlanej. Coś mało wyszły te przewidywane koszty. icon_cool.gif



Jaka legalizacja przecież ten przepust tam był zawsze. Nic z tego nie rozumiem szczerze mówiąc jak bedzie trzeba to przepust można zlikwidować i zrobić na nowo na szczęście to nie dom tylko narazie przepust. Od tego wszystkiego sie dalszej budowy odechciewa. to przecież dopiero początek.
Link do komentarza
No analogiczna sytuacja

Twój sąsiad mówi Ci - zbuduj mi dajmy na to budynek gospodarczy, Ty mówisz ok, omawiasz z nim szczegóły, daje ci na to zgodę - zaczynasz, budujesz.

Po pewnym czasie pytasz sąsiada jak tam chałupa, czy odbiory zrobione - a on na to że nie ma bo nie ma PnB i masz mu je załatwić

Jeśli błądzę to bajbaga nie karć a naprostuj icon_smile.gif Edytowano przez marcin.a (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
W takiej sytuacji, właściciel działki może zaradzać (ma do tego prawo) przywrócenia stanu pierwotnego, wobec prowadzenia robót bez wymaganych zezwoleń (w tym wypadku zgłoszenia).

Jak nie posłucha, to sam przywraca stan pierwotny, a kosztami obciąża ……., bingo tego kto to wybudował. A jak weźmiesz pod uwagę, że stroną jest skarb państwa, to raczej, koszty znacznie przewyższą inne możliwe rozwiązania, a i wyrok (ewentualny) sądu jest łatwy do przewidzenia.
Link do komentarza
No to pytanie czy właściciel działki (SP w osobie melioracji) wyrażając zgodę na wykonanie przepustu (ponoć jest ta zgoda) miał obowiązek zadbać o prowadzenie prac zgodnie z obowiązującym Prawem Budowanym?

Wyrażenie zgody na budowę powoduje przeniesienie odpowiedzalności (nie wiem czy w całości czy w części) na właściela nieruchomości tudzież inwestora (nie mam na 100% pewności ale coś mi dzwięczy w orzecznictwie)
Link do komentarza
Nadal nie uzyskałem odpowiedzi na temat czy pozwolenie budowlane musi być i czy ta cała biurokracja ma jakiś sens. Po drugie czy w państwie polskim można wybudować cokolwiek bez pozwolenia? Przepust nie jest przecież budową są to kręgi przysypane warstwą ziemi to jest absurd. Czyli wszystkie przepusty które są powinny być budowane według prawa budowlanego. Czyli jeżeli miałbym na swojej działce dwa oczka wodne na swojej działce i miedzy nimi chciałbym zrobić przepust z mostkiem czy tak samo trzeba by było załatwiać pozwolenie na budowę ? Może rozwiązaniem jest zrobienie mostku zaczynającego się u mnie na działce A a kończyłby się na działce B wtedy nie ingerowałbym w przepustowość rowu nic bym nie robił na działce skarbu państwa. Czy przestrzeń powietrzna nad rowem też należy do skarbu państwa?

Edytowano przez shulc (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
A jaki może być koszt takiego projektu na przepisy? Ktoś może ostentacyjnie jest w stanie mi powiedzieć? Zakładając że mam już operator wodno prawny pozwolenie od właściciela działki pozwolenie od z ochrony środowiska. Czyli sam projekt i nadzór budowlany. Odbioru nie są konieczne. W operacje wodno prawnym jes projekt pogladowy na.temat jak to ma być wykonane i z jakich materiałów czyli warunki techniczne już są.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
tak gwoli wyjaśnienia (czyli czego się ostatnio dowiedziałem, a stoi m.in w ustawie Prawo Wodne i )

rów melioracyjny jest własnością właściciela działki (w granicy - współwłasność)
właściwa spółka tylko nim "zarządza"
rów może być własnością spólki/Skarbu Państwa, jeżeli jest wskazany "imiennie" w jakimś tam wykazie i zajmuje sie nim Zarząd Melioracji (?)
właściciel rowu jest zobowiązany dbać o jego dobry stan techniczny, ale jest i właścicielem wody w nim

i teraz jeżeli chce się zrobić przejazd przez rów:
w przypadku zrobienia przepustu (rura) to wymagane jest uzyskanie pozwolenia wodnoprawnego i zgłoszenie zamiaru przystąpienia do robót (w przeciwnym przypadku, przy zgłoszeniu urząd wnosi o uzupełnienie w/w)

w przypadku położenia na tym rowie kładki, przejazdu, który NIE INGERUJE w geometrię samego rowu (przepływu), nie ma obowiązku uzyskania pozwolenia wodnoprawnego i wtedy samo zgłoszenie

w obu przypadkach nie ma potrzeby uzyskania PnB vide wskazany wcześniej Dz. U. 2010 r. Nr 243 poz. 1623 art 29 ust 2 pkt 9), potrzebna jest zgoda właściciela rowu

w przypadku, gdy jest to rów jest pod opieką Zarządu to jest jazda - jest to przekraczanie wód powierzchniowych i tu już nic nie zrozumiałem :hahaha2:
pewnie traktowane jako budowa mostów icon_smile.gif
Link do komentarza
Sprawdzone informacje co do tego rowu:
-na pewno jest własnością skarbu państwa
-na pewno zarządza nią melioracja
Dowiedziałem się jeszcze że że PnB będę musiał załatwić ale to ze względu na to że polska to jest taki kraj w którym na każdym kroku z uczciwego człowieka chcą ściągnąć kasę icon_cry.gif Do tego jeżeli składałbym dokumenty żeby założyć siedlisko pierwszą rzeczą jaką muszę dostarczyć jest dokumentacja że mam pełnoprawny dostęp do drogi publicznej czyli wykonany przepust zgodny z prawem budowlanym i wytycznymi z operatu wodno-prawnego który już mam.
Link do komentarza
Cytat

Dowiedziałem się jeszcze że że PnB będę musiał załatwić ale to ze względu na to że polska to jest taki kraj w którym na każdym kroku z uczciwego człowieka chcą ściągnąć kasę ..........



Tak nie afiszuj się z ta niby uczciwością – bo wykonałeś „samowolkę”. Nie jest istotne, że w dobrych intencjach, opartych o „wiedzę” urzędników z „melioracji”. A nieznajomość prawa nie chroni przed odpowiedzialnością – na całym świecie.

A tak nawiasem masz jeszcze jedno wyjście. Zgłosić, że przywracasz stan pierwotny, ewentualnie rozebrać i zgłosić zamiar budowy elementu melioracji wodnej szczegółowej.


Ps. A ten stary przepust, był naniesiony na mapie ? WAŻNE !!!!!!
Link do komentarza
Cytat

Tak nie afiszuj się z ta niby uczciwością – bo wykonałeś „samowolkę”. Nie jest istotne, że w dobrych intencjach, opartych o „wiedzę” urzędników z „melioracji”. A nieznajomość prawa nie chroni przed odpowiedzialnością – na całym świecie.

A tak nawiasem masz jeszcze jedno wyjście. Zgłosić, że przywracasz stan pierwotny, ewentualnie rozebrać i zgłosić zamiar budowy elementu melioracji wodnej szczegółowej.


Ps. A ten stary przepust, był naniesiony na mapie ? WAŻNE !!!!!!


Właśnie starego przepustu nie było na mapkach jak by był to by mi to sporo ułatwiło życie.
Zastanawia mnie jedna rzecz tylko 3 lata temu kilka działek dalej były budowane domy na takiej samej zasadzie jak u mnie dostali pozwolenie na budowe domu bez żadnego łatwienia przepustu czy w takim razie ich przepusty są też Samowolką?
Link do komentarza
Cytat

Na mapie ewidencyjnej gruntów niekoniecznie musiał być naniesiony.

Jednak na mapach ewidencyjnych urządzeń melioracji wodnych i owszem, bo to urządzenie wodne.



Graficznie jest to oznaczone strzałkami po obu stronach rowu, z odnośnikiem "P"


Oficjalnie żadnego przepustu w tym miejscu nie ma i nie było
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Współwłasność obejmuje wszystko co odziedziczyliśmy po rodzicach ,nie ma jeszcze fizycznego podziału działki ani domu .Postanowieniem sądu nabyliśmy udziały ułamkowe w całości  ,ja mniej siostra więcej .Siostra robi z naszym ogrodem co chce ,nie pytając mnie o zdanie czy zgodę .
    • tylko ogród jest wspólny? w umowie jest tylko mowa o udziałach? decydowanie o sposobie zagospodarowania powinno polegać na zasadzie porozumienia, tu udziały raczej nie mają decydującej roli, ale jak porozumienia nie ma to pozostaje rozstrzygnięcie sądowe, nic innego
    • o ile nic się nie zmieniło, to te 8m odległości jest nadal wystarczające, więc stary budynek nie jest w strefie oddziaływania nowej inwestycji,  co oznacza, że nie ma wymogów odnośnie oddzielenia pożarowego (ściany pożarowej) bo zachowane są odległości, nie widzę powodu czynienia takich manixów są czasami (z tego co pamiętam) jakieś obostrzenia w gęstej zabudowie zakwalifikowanej do miejskiej, ale to jest zawarte zazwyczaj w MPZP   stąd pytanie - czy to Twoje przemyślenia, czy ktoś Ci to powiedział poza tym tak czy siak potrzebujesz projektanta do chociażby adaptacji projektu, więc ten Ci by to wyjaśnił   masz tam Studium czy MPZP?
    • Mam pytanie odnośnie altany ogrodowej .Moja siostra w naszym wspólnym ogrodzie wyłożyła kostkę o wymiarach 4x4 metry a na niej postawiła drewnianą altanę ogrodową wraz z meblami . Nie wyraziłem zgody jako współwłaściciel nieruchomości .Mam mniejsze udziały ,ona większe i twierdzi ,że ma prawo sobie takie konstrukcje stawiać gdzie chce .Czy siostra ma rację?
    • widzę, że Kolega, podobnie jak zeniu, opanował perfekcyjnie mistyczną sztukę ctrl+c - ctrl+v więc wiemy jak wyglądają przepisy i teorię jeżeli chodzi o to jak to wygląda niemniej jednak zalecałbym zapoznanie się z wymogami zawartymi w PnB i warunkach umowy kredytowej odnośnie zakończenia robót; być może wystarczy zgłoszenie zamiaru przystąpienia do użytkowania, urząd to oleje (cicha zgoda), wtedy wystąpić o zaświadczenie o braku sprzeciwu co do zamiaru przystąpienia do użytkowania i to może mogłoby zaspokoić papierożądność banku; pakowanie się w pozwolenie na użytkowanie może się Panu Ł czkawką odbić, bo to już trochę inna bajka i urząd może to potraktować znacznie poważniej, nawet jak dotyczy w sumie niewielkiego zakresu robót, bo tam też często siedzą ludzie, co wg schematu lecą   ale to nie mój cyrk, to tylko moje zdanie, choć na własne życzenie pchanie pod górę nigdy mi się nie podobało
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...