Skocz do zawartości

Perypetie budowlane Solange :)


Recommended Posts

5 minut temu, solange63 napisał:

To ostatnie słyszałam już ze 3 razy. Nawet w składzie budowlanym; styro to od ręki każdy rodzaj. Wełna na zamówienie, bo nikt tego brać nie chce, ale... i reszta j.w :)

Zjadłem zęby na ociepleniach , styropianem robią wszyscy .....wełną robią świadomi tego co robią

pierwsze jest łatwe , lekkie , przyjemne do roboty

drugie niekoniecznie...upierdliwe , kłujące , swędzące,,,,,,,,,fujjj

Solka , morzesz podać ile jest tej wełny i jak to finansowo wygląda , chodzi mi za samą robotę..?

Link do komentarza
Gość mhtyl
21 minut temu, solange63 napisał:

To ostatnie słyszałam już ze 3 razy. Nawet w składzie budowlanym; styro to od ręki każdy rodzaj. Wełna na zamówienie, bo nikt tego brać nie chce, ale... i reszta j.w :)

Wełny nie chcą brać bo jest o wiele droższa od styro i trudniejsza do obróbki, ale za to lepsza. Grubość jak na moje zwichrowane oko tej wełny to chyba z 20 cm będzie, no nie?

2 minuty temu, joks napisał:

kużwa ..........................................................wygląda to co najmniej fachowo.......O.o

Bo wiadomo kto  to nadzoruje:D

Link do komentarza
6 minut temu, mhtyl napisał:

Wełny nie chcą brać bo jest o wiele droższa od styro i trudniejsza do obróbki, ale za to lepsza. Grubość jak na moje zwichrowane oko tej wełny to chyba z 20 cm będzie, no nie?

Z tym "o wiele droższa", to bym nie dramatyzowała. Wzięłam stelaże podtynkowe delfinka, a nie rozreklamowanego geberita i było na różnicę w cenie ;)

Wełna ma grubość 24 centymetrów.

Link do komentarza
Gość mhtyl
2 minuty temu, solange63 napisał:

 

Wełna ma grubość 24 centymetrów.

Czyli mam nawet dość dobre oko:icon_biggrin:

4 minuty temu, solange63 napisał:

Z tym "o wiele droższa", to bym nie dramatyzowała. Wzięłam stelaże podtynkowe delfinka, a nie rozreklamowanego geberita i było na różnicę w cenie ;)

 

Bo trzeba wiedzieć gdzie można zaoszczędzić a gdzie nie warto, ale to ja tam będę pisał jak Ty przecie z poznańskiego więc znasz się na oszczędzaniu:D

1 minutę temu, joks napisał:

I po co na forum pytać o cokolwiek...??:D

taka inwestorka to chyba zmora każdego wykonawcy....:D

Na pewno nie jeden przeklinał, że trafił na taką świadomą inwestorkę:icon_biggrin:

Link do komentarza
Gość mhtyl
10 minut temu, solange63 napisał:

Bilans zysków i strat był bardzo łatwy. Woleli się do roboty przyłożyć, niż żebym w domu ciągle marudziła ;)

Ja też tak mam, znaczy się wole iść i zrobić niż mam wysłuchiwać pół dnia marudzenia:icon_razz:

Link do komentarza
9 minut temu, mhtyl napisał:

Ja też tak mam, znaczy się wole iść i zrobić niż mam wysłuchiwać pół dnia marudzenia:icon_razz:

Kiedyś małża moja pół roku marudziła że kibel cieknie gdzieś z tyłu ....po pół roku słuchania przytykow naprawiłem dopiero ..............podstawiając miske...:D

Link do komentarza
Gość mhtyl
4 minuty temu, joks napisał:

Kiedyś małża moja pół roku marudziła że kibel cieknie gdzieś z tyłu ....po pół roku słuchania przytykow naprawiłem dopiero ..............podstawiając miske...:D

Bo niektóre rzeczy muszą nabrać mocy urzędowej:D

Link do komentarza
33 minuty temu, solange63 napisał:

Bilans zysków i strat był bardzo łatwy. Woleli się do roboty przyłożyć, niż żebym w domu ciągle marudziła ;)

Z należytym pietyzmem i dbałością o detale - mostków termicznych brak.

Ps. Jak ktoś kiedyś będzie chciał zrobić zdjęcie kamerą termowizyjną, to mu wyjdzie error, bo przyroda nie znak tak jednolitej "powłoki" termicznej. :ih:

Link do komentarza
34 minuty temu, animus napisał:

Nie wiem kto Ciebie namówił na tą wełnę. :icon_rolleyes:

Hyhy.... yyyyyyyy... Rysiek :icon_cool:;)

 

podoba mi się też opcja, że gryzonie nie będą sobie jamek wygryzać... no i tyle się naczytałam o oddychaniu ścian, że aż oczyma wyobraźni widziałam setki malutkich płucek w wełnie :D

Link do komentarza
2 godziny temu, solange63 napisał:

Hyhy.... yyyyyyyy... Rysiek :icon_cool:;)

 

podoba mi się też opcja, że gryzonie nie będą sobie jamek wygryzać... no i tyle się naczytałam o oddychaniu ścian, że aż oczyma wyobraźni widziałam setki malutkich płucek w wełnie :D

To  zrobił Ci na złość. O.o

To masz też wełenkę w przyziemiu?! 

 

Link do komentarza
Gość mhtyl
18 minut temu, animus napisał:

To  zrobił Ci na złość. O.o

To masz też wełenkę w przyziemiu?! 

 

Ale co Ty wujek? 

31 minut temu, solange63 napisał:

Spróbowalibyście w moim dzienniku nie zachować kultury. Dożywotni banan byłby niczym, w porównaniu z moim gniewem :P

20160922_120046.jpg

Noooooooooooooo, jest się kogo bać:icon_razz:

Link do komentarza

Nie w porządku jest to że pokazujesz już gotowe ogacenie i z dalekiej perspektywy.

Trudno jest komentować coś czego nie można już zmienić, łatwiej jest napisać że ładnie zrobione, zwłaszcza jak dźwięczą za uszami słowa  o dożywotnim gniewie. :hug:

Zrób choć wentylację tej wełnie nad głową w suficie. :icon_idea:

Link do komentarza
57 minut temu, animus napisał:

Nie w porządku jest to że pokazujesz już gotowe ogacenie i z dalekiej perspektywy.

Trudno jest komentować coś czego nie można już zmienić, łatwiej jest napisać że ładnie zrobione, zwłaszcza jak dźwięczą za uszami słowa  o dożywotnim gniewie. :hug:

Zrób choć wentylację tej wełnie nad głową w suficie. :icon_idea:

Boszzzzzzzzzzzzz i znowu muszę się przez Ciebie rozpisywać, a miałam iść spać :P

 

Kilka osób zapytało mnie, jak idzie budowa. Wrodzone lenistwo nie pozwoliło mi wysyłać kilku wiadomości, więc wrzuciłam 2 zdjęcia na ogólny wątek. Akurat to, że są z daleka i po fakcie, było celowym zabiegiem, właśnie po to by uniknąć komentarzy w stylu; a kto ci to tak spier**lił, a dlaczego tu krzywo, a dlaczego tutaj ułożyliście to w ten sposób, itp. Nie uważam, że ocieplanie budynku to sztuka wielce skomplikowana, więc podjęliśmy się jej sami, bez zapytania na forum jak to ma wyglądać. Robione było zgodnie z zaleceniami producenta; grunt na ścianę, klej na wełnę. Płyty układane na mijankę. Po min. 24 godzinach kołkowane. Kołki na każdy narożnik, środek płyty i łączenia płyt, więc wyszło tego około 7 kołków na płytę.

 

Wentylacja poddasza oczywiście będzie. Wytniemy ją później. Mąż uznał, że tak będzie mu wygodniej. Czy mam Ci się wytłumaczyć z innych popełnionych "zbrodni" budowlanych, czy chwilowy brak wentylacji najbardziej spędzał Tobie sen z powiek?

Link do komentarza
Gość mhtyl
5 godzin temu, solange63 napisał:

Się nie śmiej. Na forumie zawsze znajdzie się ktoś, komu nie będzie pasować, chociaż jest zrobione w miarę dobrze. Popatrz na dziennik Baszki, aż jej się pisać odechciało ;)

 

Baszki domek a raczej fachowcy co u Baszki robili to są bardzo specyficznym wybrykiem natury:icon_biggrin:

Link do komentarza
20 godzin temu, solange63 napisał:

a miałam iść spać :P

wrzuciłam 2 zdjęcia,  to, że są z daleka i po fakcie, było celowym zabiegiem, właśnie po to by uniknąć komentarzy w stylu; a kto ci to tak spier**lił, a dlaczego tu krzywo, a dlaczego tutaj ułożyliście to w ten sposób, itp. Nie uważam, że ocieplanie budynku to sztuka wielce skomplikowana, więc podjęliśmy się jej sami, bez zapytania na forum jak to ma wyglądać. Robione było zgodnie z zaleceniami producenta; grunt na ścianę, klej na wełnę. Płyty układane na mijankę. Po min. 24 godzinach kołkowane. Kołki na każdy narożnik, środek płyty i łączenia płyt, więc wyszło tego około 7 kołków na płytę.

Wentylacja poddasza oczywiście będzie. Wytniemy ją później. Mąż uznał, że tak będzie mu wygodniej. Czy mam Ci się wytłumaczyć z innych popełnionych "zbrodni" budowlanych, czy chwilowy brak wentylacji najbardziej spędzał Tobie sen z powiek?

To że robicie coś sami to bardzo dobrze, nie ma się czego wstydzić, mogło się też zdarzyć że "fachowcy" zrobiliby to jeszcze gorzej, a tak  przynajmniej  macie pełną świadomość jak TO zostało zrobione.

Jeżeli nadal będzie zależeć Ci na pozytywnych wpisach w tym dzienniku, to dom na tym ucierpi.  

Link do komentarza
Gość mhtyl
14 minut temu, animus napisał:

 

Jeżeli nadal będzie zależeć Ci na pozytywnych wpisach w tym dzienniku, to dom na tym ucierpi.  

Ewa jest na tyle ocykana, że wie co i jak się robi, nie bój zanim podejmie decyzje do przestudiuje zagadnienie lepiej niż student budownictwa:icon_biggrin:. Nie uważam aby domek Solki po usłyszeniu słów prawdy ucierpiał. Przykład nie z tego podwórka ale z tego forum, domek Baszki. Każdy jej doradzał i pokazywał, że ma zrobiona fuszerę a mimo tego dalej pisała i dopytywała. I wiesz, Jak zrobią coś fachowcy i skasują za to kasę to jest ból, jeżeli zrobisz to sam/sama i coś sknocisz to nie masz żalu bo zrobiłeś to sam/sama, a z drugiej strony zrobić coś samodzielnie jesteś bohaterem w swoim domu:icon_biggrin: Życie pokazało już nieraz, że ktoś kto zrobił coś sam, zrobił lepiej niż byle jaki fachowiec.

Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
2 minuty temu, mhtyl napisał:

ewa jest na tyle ocykana, że wie co i jak się robi. Nie uważam aby domek Solki po usłyszeniu słów prawdy ucierpiał. Przykład nie z tego podwórka ale z tego forum, domek Baszki. Każdy jej doradzał i pokazywał, że ma zrobiona fuszerę a mimo tego dalej pisała i dopytywała. I wiesz, Jak zrobią coś fachowcy i skasują za to kasę to jest ból, jeżeli zrobisz to sam/sama i coś sknocisz to nie masz żalu bo zrobiłeś to sam/sama, a z drugiej strony zrobić coś samodzielnie jesteś bohaterem w swoim domu:icon_biggrin: Życie pokazało już nieraz, że ktoś kto zrobił coś sam, zrobił lepiej niż byle jaki fachowiec.

Ewa jest wręcz otrzaskana. A pierwszy dom buduje dla w....

Link do komentarza
10 godzin temu, solange63 napisał:

Na forumie zawsze znajdzie się ktoś, komu nie będzie pasować, chociaż jest zrobione w miarę dobrze. Popatrz na dziennik Baszki, aż jej się pisać odechciało ;)

 

Daleko idące wnioski. Podejrzewam że Baszkę dotknęło coś gorszego, aniżeli niechęć do forumowiczów.  Obym się mylił.

Link do komentarza
24 minuty temu, animus napisał:

To że robicie coś sami to bardzo dobrze, nie ma się czego wstydzić, mogło się też zdarzyć że "fachowcy" zrobiliby to jeszcze gorzej, a tak  przynajmniej  macie pełną świadomość jak TO zostało zrobione.

Jeżeli nadal będzie zależeć Ci na pozytywnych wpisach w tym dzienniku, to dom na tym ucierpi.  

Nie zależy mi na pozytywnych wpisach. Chodzi mi tylko o to, że czasem potrzebuję porady i wtedy pytam, a czasem po prostu pokazuję jakiś etap.

To ponowię pytanie, bo ciężko wyciągnąć z Ciebie informacje. Co zrobiliśmy źle i jak powinno być zrobione? Na pewno za jakieś 25 lat przy remoncie elewacji rozważę :D

Przed chwilą, bobiczek napisał:

Daleko idące wnioski. Podejrzewam że Baszkę dotknęło coś gorszego, aniżeli niechęć do forumowiczów.  Obym się mylił.

Nic jej nie "dotknęło", mam z nią stały kontakt.

Link do komentarza
5 minut temu, solange63 napisał:

Nic jej nie "dotknęło", mam z nią stały kontakt.

Aaaaaaaaaaaa...to nieładnie. Nieładnie ze pozwala innym myśleć że "coś dotknęło" Ja na ten przykład czasami się zamyśliłem ze strapioną miną. No bo o Ciebie nie, mam podgląd gdzie indziej, ale o Baszkę to czasami jednak jednak.

Link do komentarza
49 minut temu, solange63 napisał:

To ponowię pytanie, bo ciężko wyciągnąć z Ciebie informacje. Co zrobiliśmy źle i jak powinno być zrobione? Na pewno za jakieś 25 lat przy remoncie elewacji rozważę :D

Po fakcie takie informacje nic dobrego nie wniosą, nie taktowne będzie ich komentowanie. 

 

49 minut temu, solange63 napisał:

Nic jej nie "dotknęło", mam z nią stały kontakt.

Też  bym chciał tak.  :icon_rolleyes:

47 minut temu, mhtyl napisał:

Albo jak się teraz dowiesz to rozpie... wszystko i od nowa położysz:icon_mrgreen:

Ewa ciężko pracuje na swój domek, nie ma maszynki do robienia mamony, takie owoce są najsłodsze.

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Muszę w końcu zabrać się za wentylację... podchodzę do tego zagadnienia jak do jeża. Wysłałam zapytanie do kilku firm oferujących projekty. Po stosie pytań zwrotnych doszłam do wniosku, że muszę zaprojektować ją sama. Czytam. Od 3 dni czytam setki wątków, a w każdym co innego. Oszaleję niedługo. Postaram się ogarnąć podstawy, trochę policzę. Wrzucę wypociny tutaj i liczę na burzliwą dyskusję :) C.D.N.

Link do komentarza
56 minut temu, solange63 napisał:

Muszę w końcu zabrać się za wentylację... podchodzę do tego zagadnienia jak do jeża. Wysłałam zapytanie do kilku firm oferujących projekty. Po stosie pytań zwrotnych doszłam do wniosku, że muszę zaprojektować ją sama. Czytam. Od 3 dni czytam setki wątków, a w każdym co innego. Oszaleję niedługo. Postaram się ogarnąć podstawy, trochę policzę. Wrzucę wypociny tutaj i liczę na burzliwą dyskusję :) C.D.N.

co za dużo, to niezdrowo ;)

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...