Uwaga na firmę Tom bud z miejscowości Brenno pow. Leszczyński. Jakość wykonywanych prac fatalna.Trzeba było stale patrzeć na ręce by wykonywali prace zgodnie ze sztuką budowlaną. Moje zlecenie - domek letniskowy miał być wykonany z drewna w klasie A lub ewentualnie AB jak uzgodniłem z firmą, drewno miało być wysuszone i wysezonowane bo na rok wcześniej wziął na to zaliczkę. Niestety budował z surowego drewna prosto z tartaku i nie było to drewno pierwszej jakości zawinione co starał się skrupulatnie ukryć. Pan Tomasz po pewnym czasie znikął z budowy i kontakt wszelki urawł się. Przestał odbierać telefony i nawet nie raczył odpisywac na sms-y czy też wysłane listy wzywające do dokończenia budowy lub rozliczenia się z otrzymanych pieniedzy fakturami za materiały czy wykonaną usługę. Ten oszust w ten sposób pracuje.Oferuje dość atrakcyjne ceny a potem stara się wymuszać dopłaty za wszystko. Podsuwa swoje tzw. umowy , bierze zaliczki i znika. Przestrzegam bo wielu inwestorom zmarnował czas nerwy i pieniądze.
A tak z ciekawości zapytam , jaki jest rozstaw śrub na tym trasie ..? Bo coś mi sie duży wydaje .. legary musza być od 40 - 60 w zależności od grubości drzewa
Spadek ma być pod tarasem a nie na tarasie . Woda i tak dostaje sie do środka miedzy deskami ... na malutkich tarasach będzie widac lekkie pochylenie , ale przy olbrzymach powyżej 100 metrow wyglądałoby to jak stok narciarski .
Taras przy domku betonowy ,zbrojony. (80-ty rok). Zawsze był problem z wilgocią niszczącą murek (od góry). Brzeg tarasu był zabezpieczany, najpierw lepikiem z czasem płytkami zwykłymi i po latach mrozoodpornymi. Po dwóch ,trzech zimach i tak odpadały. Zerwałem wszystko i położyłem płytki sam . Skos na tarasie jest 3 cm na 3-ch metrach i występ 1 cm za murek. Postanowiłem brzeg tarasu zabezpieczyć innym sposobem. Fachowiec z marketu doradził mi coś co widać niżej. Ładnie wyglądało ale krótko ( 3 miesiące). Co można tu poradzić ? Fachowiec z marketu nic nie mówił ale może powinienem to zagruntować choć tynk był dosyć chropowaty.