Skocz do zawartości

warunki - projekt - pozwolenie


Recommended Posts

Witam.

Mam taki problem z budową. Dostałem warunki zabudowy od gminy na szerokość elewacji frontowej do 17,5 metra, w projekcie domu szerokość elewacji to 18,2 m. Zleciłem zmienienie i adaptację projektu, uzyskanie pozwolenia na budowę oraz prowadzenie budowy jednemu inżynierowi. Uzyskał on pozwolenie na budowę. Jednak gdy mam już stan surowy zamknięty trochę późno spostrzegłem że projekt nie jest zmieniony i nadal jest w nim 18,2 m. czy pomimo tego że uzyskałem pozwolenie na budowę grożą mi jakieś konsekwencje, czy nie będę miał problemów z odbiorem budynku?
Link do komentarza
Pozwolenie, pozwoleniem, ale warunki zabudowy są inne.

Pozwolenie uzyskałeś,bo twój "inżynierek" miał dobre kontakty w budowlance.
Czyli są dwie opcje:
pierwsza - albo sprawdzili projekt i przegapili ten wymiar
druga - nie sprawdzili i pozwolenie wydali tak jak leci

Natomiast w pozwoleniu na budowę istnieje zaznaczone tłustym drukiem :zatwierdzam projekt budowlany"

Czyli urząd sam sobie zaprzeczył...a wiesz co to oznacza...?

Oni mogą sie pomylić...tobie tego nie wolno

Mam nadzieje, że podpisałeś umowę z "inżynierkiem".
Link do komentarza
Cytat

Pozwolenie, pozwoleniem, ale warunki zabudowy są inne.

Pozwolenie uzyskałeś,bo twój "inżynierek" miał dobre kontakty w budowlance.
Czyli są dwie opcje:
pierwsza - albo sprawdzili projekt i przegapili ten wymiar
druga - nie sprawdzili i pozwolenie wydali tak jak leci

Natomiast w pozwoleniu na budowę istnieje zaznaczone tłustym drukiem :zatwierdzam projekt budowlany"

Czyli urząd sam sobie zaprzeczył...a wiesz co to oznacza...?

Oni mogą sie pomylić...tobie tego nie wolno

Mam nadzieje, że podpisałeś umowę z "inżynierkiem".


oczywiście że umowy nie mam. ale co mam teraz zrobić z tym fantem. czy będzie problem przy odbiorze budynku.
i co mam robić w tej sytuacji.
Link do komentarza
Cytat

Bo uważam, że taki błąd jest niedopuszczalny.




To prawda, tyle, że adresatem raczej inwestor, bo nie sprawdził za co zapłacił.
Przecież ten projekt musiał być w sposób widoczny (nawet dla laika) „poprawiony”.

Inwestora nie interesowało kosztem czego jest krótszy dom ?

Nie interesowała go mniejsza powierzchnia, a być może, że i inny rozkład, pomieszczeń ?

Nie uzgadniał tego z projektantem ?

Nie uważasz, że zbyt dużo tych znaków zapytania ?
Link do komentarza
Cytat

To prawda, tyle, że adresatem raczej inwestor, bo nie sprawdził za co zapłacił.
Przecież ten projekt musiał być w sposób widoczny (nawet dla laika) „poprawiony”.

Inwestora nie interesowało kosztem czego jest krótszy dom ?

Nie interesowała go mniejsza powierzchnia, a być może, że i inny rozkład, pomieszczeń ?

Nie uzgadniał tego z projektantem ?

Nie uważasz, że zbyt dużo tych znaków zapytania ?


To prawda, dużo pytań bez odpowiedzi. Mnie by bardzo interesowało jak sie ma zmniejszenie bryły budynku w stosunku do planowanych pomieszczeń. Ale dla laika w początkowej fazie budowy nie jest łatwe czytanie projektu i gdyby mi wtedy ktoś, komu zapłaciłam powiedział, że jest poprawione, to czemu miałabym nie wierzyć?

Ja również zostałam z błędnym projektem, i gdybym wierzyła i dokładnie tak jak w projekcie wyznaczała miejsca na przęsła wywiązki, to ostatnie przęsło miałabym w środku szczytu. icon_evil.gif
Tylko trzeźwe myślenie uchroniło mnie od popełnieniem takiego błędu. I co? To też moja wina, że wcześniej nie wiedziałam, że to jest błędne?
My budujemy sami, bez kredytu, powoli, mamy wiec czas na pewne rzeczy. Jeśli ktoś buduje szybko, łatwiej jest coś przeoczyć.
Po prostu mam złe doświadczenia i może stąd taki mój osąd. Proszę wybaczyć, ale uważam, że jeśli się za coś bierze pieniądze, to wykonuje się swoją pracę najlepiej jak się potrafi. W tym przypadku chyba jednak tak nie było.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Parking ma dużo większą wytrzymałość na ściskanie niż Termo fundament... zatem musi być twardszy... Przecież one mają zasadniczo różne docelowe zastosowanie...   TERMONIUM fundament:         Parking odpowiedniej grubości  zastąpić może termonium, ale w żaden sposób nie może być odwrotnie     
    • W opisie mam tak  Czyli nie ma różnicy czy zastosuje ten czy który mam obecnie eps200 parking w sumie wygląda on mi na lepszy dużo twardszy , ale tamten dedykowany do fudamentu więc jestem głupi z tego ale to i to EPS ... 
    • Kiedy właśnie o to chodzi, żeby sufit podwieszony był zupełnie niezależny, niezwiązany z tym stropem drewnianym, obitym OSB...   Do stropu drewnianego, przez płytę OSB przymocujesz zaczepy do swojego sprzętu sportowego... Będzie on narażone na drgania, przeciążenia, uderzenia przy mniej, czy bardziej intensywnych ćwiczeniach - tak jak ostrzegają wyżej koledzy... Na stropie betonowym może nie bardzo odczuwalne byłyby te ruchy i nie powodowałyby drgań, które spowodują pękanie podwieszanego sufitu z płyt g/k na połączeniach płyt g/k... Jeśli zrobisz wg Twojego planu - czyli sprzęt podwieszony poprzez sufit z wykończeniem g/k - na 100% w krótkim czasie będzie zarysowany sufit... właśnie na połączeniach płyt g/k...   W poprzek pokoju dasz gęściej profile CD60 - co 30 cm - i to powinno mechanicznie wytrzymać obciążenie płytami g/k... będzie sobie wisiał, przecież niczym dodatkowo nie obciążony, a przez otwory, o których pisałem wcześniej, niezależnie od podwieszonego sufitu, umocujesz sprzęt do belek obitych płytami OSB... sprzęt będzie sobie działał, ale nie oddziaływał na g/k... Można pomyśleć o stelażu krzyżowym, ale wydaje mi się, że przy niespełna 3 metrach szerokości pokoju, będzie to przerost formy nad treścią... Jak masz wielkie wątpliwości co do ciężaru podwieszonego sufitu, to (nie wiem co na to powiedzą koledzy) można zastosować PŁYTĘ G-K SPECJALNĄ 2600x1200x6,5MM PRO FLEXI NORGIPS...     No, ja tak bym zrobił... prosty, jednopoziomowy, gęstszy  stelaż, płyty 12 mm, otwory na montaż sprzętu wprost do drewnianego stropu...   Jeszcze uwaga:   Płyta nie powinna się o ścianę opierać - ona ma wisieć na stelażu... przy profilach CD60 zamocowanych co 30 cm, będzie wisieć na pięciu profilach...   Płyta ma 260 cm długości, więc i  tak będzie jeszcze połączenie na jej szerokości do tych 290 cm pokoju...   Będzie miało co pękać - w razie drgań i ruchów stropu...  
    • Nie bardzo rozumiem o co pytasz. Przecież każdy styropian przepuści wodę. Nie widziałeś nigdy tonącego styropianu? Długo zanurzony w wodzie nasiąknie jak gąbka. Może chodziło o styrodur fundamentowy XPS?
    • Dalej nie bardzo rozumiem sens dawania OSB. Jak to "będzie wszystko w powietrzu"? Nie będzie oparcia na ścianach bocznych? Ja zwyczajnie pytam bo jakoś nie mogę skojarzyć takiego systemu, chyba takiego nie widziałem.   Zakładając jednak, że OSB jest niezbędna, to oczywiście, że należy przykręcać płyty g/k, a nie przyklejać. Klei się w sytuacji gdy nie ma do czego przykręcać. Bo kołkowania nie daje się tak gęsto jak wkręty, no i kołki tylko w miejscu "placków". Inaczej, gdyby kołkować puste przestrzenie, to wkręty kołków naciągną i zdeformują płaszczyznę płyty, a wtedy powierzchnia by falowała. Na płycie OSB falowanie nie grozi.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...