Skocz do zawartości

Murowana kuchnia bez górnych szafek


esef

Recommended Posts

Witam,
Jestem na etapie planowania kuchni, niebawem będę robić instalacje więc muszę mieć przemyślane co i jak z kuchnią.
Problem jest taki, że nie chcę tradycyjnych mebli kuchennych jak też nie za bardzo będą pasować one do mojego wnętrza. Na kuchnię adaptuję duże pomieszczenie (około 5,5m na 5m) o wysokości 325cm. Marzą mi się tam szafki murowane. Coś takiego jak tutaj:
Brak obrazka

Z uwagi na wysokość pomieszczenia odpadają tradycyjne górne szafki. Chcę zrobić tylko doły + może część szafek wysokich, jakieś półeczki, duży okap nad kuchenką itp.

Już widzę, że problemem będzie oświetlenie - oczywiście najlepsze było by na blaty, ale jak je zrobić jak nie ma górnych szafek i nie ma pod co się podczepić?

Na pewno nie bedę robić tego sama tylko wezmę po bożemu wykonawcę ale nawet nie wiem do kogo z tym iść - stolarze oferujący "kuchnie na wymiar" to trochę nie ta bajka.

Czy ktoś ma doświadczenia z podobnym zagadnieniem? Będę wdzięczna za wszelkie uwagi zarówno koncepcyjne jak i realizacyjne.
Link do komentarza

Kuchnia murowana(nie tynkowana)
Brak obrazka
Brak obrazka

a to coś w twoim stylu..
dbok103_brick-trim_lg.jpg

Czyli stelaż drewniany i G-K

Jeżeli, ktoś się decyduje na murowaną kuchnię to właśnie po to by było to widać.
A twoje zdjecie temu własciwie przeczy - otynkowanie tak drobnych elementów wymaga precyzji.
Można położyć gładzie lub tynki gipsowe czy gliniane ( technika strawbale - glina do tynkowania zmieszanaz mąką będzie dawać zapach pieczonych bułeczek).

Jeżeli nie będziesz sama murować to potrzebujesz:
1)murarza- do wymurowania pod zestaw
1a)stolarza - zamiast murowania stelaż drewniany
2) malarza albo glazurnika - do położenia gładzi

albo po prostu ekipę od płyt G-K-najlepiej takich co robią sufity podwieszane.
Stelaże drewniane powinni wykonać i odpowiednio zaszpachlować

Cytat

jasne, chodzi o efekt końcowy (również w zakresie trwałości icon_smile.gif) a nie o konkretną technologię wykonania.



Bez przesady - chyba, że masz bandę małych rozwrzeszczanych indian tudzież barbarzyńców, to nawet żelbet może nie pomóc icon_smile.gif

Ja bym się na sklejkę ( twardość i stabilność ) oraz Gipso-Karton (wykończenie "ścian") zdecydował -narożniki G-K zabezpieczyć stelażem,zaszpachlować ,nawet nadać strukturę tynków i gotowe:)
Link do komentarza
nie będzie mi pasować odkryta cegła, raczej ma wyjść tak jak na moim pierwszym zdjęciu.
"murowanie" tudzież gk to jedno. A drzwiczki? A w środku - jakieś wysuwane półki, szuflady itp bajery? Najlepiej by było jakby jakaś firma kompleksowo takie coś zrobiła....
Link do komentarza
Dlatego właśnie robi się takie cudeńka na konstrukcjach drewnianych - dokręcenie prowadnic pod szuflady ,wycięcie otworów pod przewody od zmywarki, zlewu itp robi się najzwyklejszymi narzędziami akumulatorowymi.Jak do tego dojdzie G-K i tynk strukturalny to nie zobaczysz różnicy.A będziesz miała pewność że nie będzie to spierniczone.

Dopasowanie blatów, wykucie otworów, dokręcenie do cegły prowadnic - to się da zrobić - ale koszty robocizny cię po prostu zjedzą a różnicy i tak nie zauważysz.

Przykład: - dokręcenie prowadnicy do sklejki - 1 wkręt +wkrętarka / dokręcenie do muru - kołek rozporowy, wiercenie, montaż i modlitwa by kołki się trzymały.


Wpisz w google "tynk sturkturalny" i powiedz czy widzisz ściany pod nimi.

Dodam jeszcze, że mur z cegły wymaga jeszcze obrzutki/szprycu i dopiero właściwy tynk/gładź - i wpasuj w to piekarnik czy szafki...
Do zrobienia ale to wszystko tylko kwestia pieniędzy a efekti tak może być marny
Link do komentarza
Cytat

Na pewno nie bedę robić tego sama tylko wezmę po bożemu wykonawcę ale nawet nie wiem do kogo z tym iść - stolarze oferujący "kuchnie na wymiar" to trochę nie ta bajka.


Firmy zajmujące się wykonaniem kuchni na zamówienie lub po prostu rzemieślnicy są z różnych bajek.
Najważniejsze, to dobrze poszukać i dobrze wycenić. Nie wiadomo jakie kwoty wchodzą w grę, ale trochę kasy i tak musisz dać, a sama tego nie zrobisz. Jeśli firmy nie wchodzą w grę, to jeździłbym po rzemieślnikach.
Link do komentarza
Cytat

Już widzę, że problemem będzie oświetlenie - oczywiście najlepsze było by na blaty, ale jak je zrobić jak nie ma górnych szafek i nie ma pod co się podczepić?


Może pod sufit? Dobrze wyglądają niewielkie lampy pozawieszane po kilka w rzędzie nad blatem, coś tego typu:
Brak obrazka
zdjecia-artykul-zdjecia-duze-kuchnia-fotolia-d.jpg
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...