Skocz do zawartości

ŁAMDOOR badziew


Recommended Posts

w dniu 25.XI.2011 zostały zakupione drzwi w firmie wymienionej w tytule wątku. Oto link do sklepu i do drzwi które zostały zakupione:

http://www.drzwi.fsl24.pl/

drzwi to WŁB4 drzwi łamane za niemałą cenę 661zł.

Drzwi posiadają feler. Przedstawiam to na zdjęciu:
Brak obrazka
dodatkowo drzwi przyjechały z rozbitą szybą, gdyż były zapakowane tylko w tekturę bez dodatkowego zabezpieczenia szyb. Wymiana takiej szyby,m ze względu na konstrukcję drzwi to koszt około 80zł.

Od samego początku próby polubownego załatwienia sprawy nie przynoszą efektów. Firma się broni że szybę mogła rozbić firma kurierska i tu może faktycznie wina jest po naszej stronie gdyż paczka nie została rozpakowana przy kurierze. Kurier oczywiście się broni i wystosował protokół w którym pisze że opakowanie nie zostało naruszone, a więc błąd tkwi po stronie nadawcy.
ŁAMDOOR początkowo proponował odesłanie drzwi na nasz koszt, i zapłacenie 50zł za naprawę tej szyby. Z czasem zrezygnowali z 50zł, ale drzwi nadal miały być wysłane na nasz koszt.

Jeśli chodzi o umieszczone zdjęcie powyżej z źle nałożoną okleiną (zdjęcie nie oddaje w pełni tej szkarady), ŁAMDOOR umywa ręce i każe się kontaktować ze stolarnią która produkuje dla nich te drzwi bo oni je tylko sprzedają icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Po drodze wymiana kilkunastu maili, jednak brak rozwiązania problemu. Jak za drzwi za 600 kur..a złotych, to dostaliśmy uszkodzony szmelc a firma zachowuje się jakby miała klienta w dupie. Generalnie skasowali ponad 600zł i do widzenia. Edytowano przez vega1 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
to ile trzeba dać za drzwi w tym kraju, aby mieć czyste sumienie? Zresztą drzwi drzwiami. Bardziej chodzi o sposób załatwienia reklamacji. Skaza może się zawsze zdarzyć. Każdemu producentowi. Ale jakoś trzeba to rozwiązać. Jak się dało dooopy to trzeba teraz troszkę się postarać żeby nie bolało. A tak... będzie boleć.
Link do komentarza
Bo co nie którzy jeszcze nie dorośli do prowadzenia interesów ,poważnych interesów.
Ja miałem ostatnio przypadek nie z drzwiami ale z piecem a dokładnie ze sterownikiem, zepsuła się gałka od wybierania opcji w piątek i zadzwoniłem do firmy o gdz 20 gościu po moich wyjaśnieniach ustalił,że trzeba będzie wymienić sterownik na nowy - podałem mu nr pieca i model sterownika oraz adres.Rozmowa się zakończyła ,że w poniedziałek nada przesyłkę a we wtorek będzie u mnie i też tak było,jak powiedział tak zrobił icon_biggrin.gif A co najciekawsze nie żądał faktury zakupu,czy też gwarancji, nie wnikał czy mi ten sterownik montował elektryk z papierami, wystarczyło mu po prostu w/w dane do stwierdzenia czy jest jeszcze na to gwarancja.I tu uważam,że firma jest na poziomie i to wysokim za to w jaki sposób ma podejście do klienta.
Jakby kogo ciekawiło co to za firma od tego pieca c.o. to w moich postach o wyborze pieca o niej pisałem,ale jeżeli ktoś chciałby ją poznać a nie chce mu się szukać to podam na życzenie icon_biggrin.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...