Skocz do zawartości

odgłosy z podłogówki Błędy?


Recommended Posts

Mam ogrzewanie podłogowe (wodne). System mieszany. Niepokoją mnie odgłosy w salonie, które pojawiają się w tym samym miejscu przy wchodzeniu na podłogę ("chrupanie", "strzelanie"). Na dodatek coraz częściej. Na podłogówce w kuchni/przedpokoju to się nie zdarza. Wszędzie są płytki. Jaka może być przyczyna? Usterki w instalacji wodnej? Błędy przy kładzeniu wylewki? Albo płytek? Podejrzewam to ostatnie, bo płytki w salonie kładł sąsiad, niby złota rączka, ("Pani, ja pani to zrobię raz dwa, w domu też kładłem i tanio też będzie..".) a pożal się Boże... (w łazience na jednej ścianie jest tak krzywo jak w Pizzie...). Przy okazji - jak Wam majster w pierwszym zdaniu mówi, że będzie tanio - gonić takiego. Ma być PORZĄDNIE. A tanio niekoniecznie!
Link do komentarza
Prawdopodobnie została użyta zwykła a nie elastyczna zaprawa do płytek, która popękała pod wpływem zmian temperatury i stąd te trzaski. Żeby to sprawdzić trzeba oderwać płytkę w podejrzanym miejscu i zobaczyć, co dzieje się pod nią.

Jeśli zaprawa skruszała to niestety konieczne będzie zerwanie posadzki i ułożenie płytek na nowo.
Link do komentarza
Cytat

Prawdopodobnie została użyta zwykła a nie elastyczna zaprawa do płytek, która popękała pod wpływem zmian temperatury i stąd te trzaski. Żeby to sprawdzić trzeba oderwać płytkę w podejrzanym miejscu i zobaczyć, co dzieje się pod nią.

Jeśli zaprawa skruszała to niestety konieczne będzie zerwanie posadzki i ułożenie płytek na nowo.



Ale wiem na pewno, że przy kładzeniu płytek używana była elastyczna zaprawa do płytek ATLAS. Samodzielnie kupowałam icon_smile.gif Odgłos "chrupnięcia" pojawia się np. rano gdy po raz pierwszy tego dnia wchodzę do salonu (zawsze w tym samym miejscu). Zastanawiam się czy zrywanie płytek w tym właśnie miejscu mogłoby wyjaśnić przyczynę?
Link do komentarza
Mógł powstać pęcherz we wylewce i teraz pękł i z stąd to chrupanie.Czyli tak dla jasności napiszę,że posadzka w tym miejscu jest cieńsza aniżeli na całej powierzchni i pękła.Ale nie dowiemy się samą teorią ,trzeba ściągnąć jedną,dwie płytki i sprawa się wyjaśni jak by to powiedział pewien fachofiec -"bez połówki Panie tego nie rozbierzesz" icon_biggrin.gif
Link do komentarza
jeżeli głuche "chrupanie" to błąd przy "wylewaniu" posadzki, styro poszło do góry, na to trafiła "wylewka", która go nie docisnęła i teraz przy nacisku chrupie, bo ma luz pod spodem
zdarza się zazwyczaj w narożnikach i przy przewężeniach, dylatacjach
załóż porządnego buciora i trzaśnij w tym miejscu, pewnie chrupnie ostatecznie Edytowano przez Barbossa (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 4 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...