Skocz do zawartości

Dom daggulki


Recommended Posts

Gdyby zapytać uczestników internetowego forum miesięcznika Budujemy Dom, czy znają Dagmarę Kasprzyk-Rogal, to tylko pewna część odpowiedziałaby twierdząco. Natomiast nie ma chyba osoby, która nie znałaby daggulki. Na pytanie, skąd jest, odpisuje, naśladując charakterystyczną, śląsko brzmiącą frazę: z samiuśkiego połednia… :). A gdzie to jest konkretnie? Dagmara mieszka w miejscowości Zebrzydowice w pobliżu Cieszyna.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/budowlane-abc/reportaze/a/14379-dom-daggulki

Link do komentarza
Cytat

jakieś deja vu mam chyba

zdaje mi się, że się wczoraj w taki sam temat wpisałem

sprawdziłem, to było w Daggulkowym wewontku, muszę przestać pić icon_wink.gif



http://www.youtube.com/watch?v=wpkDFdLXLWM icon_biggrin.gif

Cytat

Woda ze ściekami 60zł za 2 miesiące? 30zł z miesiąc? Obecnie 1m3 wody ze ściekami dochodzi do 10zł więc 3m3 wody?.



się kąpią tylko w sobotę - w dodatku po kolei....
ostatni ma troszkę chłodniej - ale nie narzeka icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Świetny artykuł, a domek po prostu mistrzostwo. Prosty, funkcjonalny, niewyszukany. Bardzo podobny do mojego, który rozpocznę budować wiosną 2012 roku. Historia Daggulki urzekła mnie i moją żonę ponieważ przeżywamy podobną historię. Jeździmy z żoną dużo rowerami, szczególnie latem. Podczas jednej z wycieczek w 2010 roku po okolicach zatrzymaliśmy się w malowniczej wsi około 15 km od Piotrkowa Trybunalskiego. Żonie tak się spodobało to miejsce, że powiedziała tak od niechcenia, że mogła by tu zamieszkać. W tamtym czasie w ogóle nie było pomysłu na budowę. Mamy dwoje dzieci na studiach więc drenaż kieszeni jest konkretny. Po upływie roku od pamiętnej wycieczki tj. w maju 2011 r. czytałem gazetę i w oko wpadło mi ogłoszenie "działkę sprzedam ..." ww wsi, która urzekła tak moją żonę. Zadzwoniliśmy, działka 900 m2, pięknie położona po 3 tygodniach była nasza. Ja chciałem budować po ukończeniu studiów przez nasze dzieci, żona nie chciała budować domu po 50 - tce. Sprzedaliśmy mieszkanie i o dziwo mieszkamy z rodzicami. Jest "ciężko" ale niedługo zaczynamy więc żyjemy nadzieją. Historia Daggulki dodała nam otuchy i wiatru w skrzydła.
Link do komentarza
Cytat

z perspektywy czasu - a i owszem icon_lol.gif




życzę powodzenia - jeśli się czegoś bardzo chce , to się uda icon_smile.gif



Dzięki, jesteśmy pełni nadziei, a dom gabarytowo jest bardzo podobny do waszego. Poniżej foto naszej działki z września 2011

Cytat

Dzięki, jesteśmy pełni nadziei, a dom gabarytowo jest bardzo podobny do waszego. Poniżej foto naszej działki z września 2011


DSC01446.jpg

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 6 miesiące temu...
Gość Zbyszek
Witam! Miałbym do Pani prośbe, czy mogłaby Pani przesłać wiecej zdjec, zwłaszcza kuchni i salonu,gdyż buduje taki sam dom i chciałbym podobnie połaczyć kuchnie z salonem. Pozdrawiam.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...