Skocz do zawartości

Schody - pomocy


Recommended Posts

Witam.

Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu właścicieli bądź wykonawcy poniższych schodów.

Zdjęcie nr 1 - zrobione dnia 19.01.2011 telefonem Sony Ericsson U5i

zdjecie.jpg

Zdjęcie nr 2 - zrobione dnia 27.05.2009 telefonem Sony Ericsson C902

zdjecie.jpg

Zdjęcie nr 3 - zrobione dnia 16.10.2009 telefonem Sony Ericsson C902

zdjecie.jpg

Zdjęcie nr4 - zrobione dnia 15.07.2005 aparatem Pentax Optio S30.

zdjecie.jpg


Dostałem te zdjęcia od wykonawcy schodów w moim domu jako jego własne realizacje (prawda, że ładne?). Podejrzewam, że to kłamstwo ponieważ to co on zrobił u mnie trudno nazwać nawet fuszerką.
Jeśli ktoś rozpoznaje wyżej widoczne schody bądź widział je gdziekolwiek w internecie bardzo proszę o kontakt tutaj lub na priv.
Wkrótce zamieszczę także zdjęcia moich schodów oraz podam kto je popełnił. Niech Was ręka opatrzności broni przed takimi "fchowcami".
Pozdrawiam.

Link do komentarza
Nie rób sobie jaj. Wystarczy poszperać na googlach aby takie i im podobne znaleźć . Nie będę się wysilał ale jedne to od razu wiem kto je robi.
No dawaj fotki swoich schodów obaczym co to za cudo.
Link do komentarza
Cytat

Nie rób sobie jaj. Wystarczy poszperać na googlach aby takie i im podobne znaleźć . Nie będę się wysilał ale jedne to od razu wiem kto je robi.
No dawaj fotki swoich schodów obaczym co to za cudo.



Naszukałem się w necie i jak na razie nie znalazłem tych zdjęć - szukam nadal. Jeśli wiesz kto je robił to będę wdzięczny za informaje - facet od niby tych schodów nieźle nas zrobił w konia. Nie puszczę mu tego płazem. Zdjęcia jego "dzieła" wrzucę i opiszę z imienia i nazwiska - może po takiej reklamie weźmie się za struganie łyżek z drewna a nie schody.
Pozdrawiam i poproszę o namiary na prawdziwego wykonawcę.
P.s. dlaczego mam niby sobie robić jaja?
Link do komentarza
Po pierwsze to te fotki coś mi jest ciężko uwierzyć aby były robione telefonem komórkowym ze względy na ekspozycję tych schodów ,na pewno może to być reprodukcja zrobiona komórą .
Zaglądnij sobie na schody Domański pierwsze trzy zdjęcia przypominają mi styl tego producenta, jeszcze w grę mogą wchodzić schody Marchewki.
Daj fotki tych swoich schodów i ile za nie dałeś,co do wymienienia z imienia i nazwiska producenta Twoich schodów to byłbym ostrożny z tym.
Link do komentarza
Nie rozumiem tu czegoś ,ale odpisałem bo trza pomocą służyć icon_biggrin.gif jak dla mnie to od razu rzucił mi się styl obu w/w producentów,a tak jak piszesz ciężko rzucić hasło w google i trochę poszperać.Mało prawdopodobne aby znalazł takie fotki w necie na stronie producenta bo jak widać te schody jeszcze nie są w pełni ukończone albo ich otoczenie jest na ukończeniu ,trzeba zwrócić uwagę na styl a najlepiej zapytać u źródła wysyłając fotki owych schodów .
Link do komentarza
Cytat

Nie rozumiem tu czegoś ,ale odpisałem bo trza pomocą służyć icon_biggrin.gif jak dla mnie to od razu rzucił mi się styl obu w/w producentów,a tak jak piszesz ciężko rzucić hasło w google i trochę poszperać.Mało prawdopodobne aby znalazł takie fotki w necie na stronie producenta bo jak widać te schody jeszcze nie są w pełni ukończone albo ich otoczenie jest na ukończeniu ,trzeba zwrócić uwagę na styl a najlepiej zapytać u źródła wysyłając fotki owych schodów .



To czym były zdjęcia zrobione odczytałem programem do obróbki zdjęć. Też tak sobie pomyślałem, że skoro są to zdjęcia z montażu to trudno je będzie znaleźć. Dzięki za jakiś trop. Zaraz wyślę te realizacje do w/w producentów schodów. Mam nadzieję, że uda mi się potwierdzić oszustwo. Poprosiłem innego stolarza aby wycenił moje schody - powiedział, że tego nie da się wycenić - to trzeba zerwać. Jako, że miałem zapracowany weekend nie miałem kiedy porobić zdjęć - postaram się szybko pokazać moje "piękne" schody, które miały być wizytówką salonu, eech...

Mhtyl - dlaczego mam nie podawać wykonawcy moich schodów? To jego dzieło więc nie powinien się tych schodów wstydzić.

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Ależ proszę bardzo:

1) ogólny widok "dzieła"
zdjecie.jpg

2) koloro dobrany przez "fachofca" do koloru podłogi
zdjecie.jpg

3) "piękne" wykończenia ..i jakże proste
zdjecie.jpg

4) drewno "pierwsza" klasa
zdjecie.jpg

zdjecie.jpg

zdjecie.jpg

zdjecie.jpg

zdjecie.jpg

zdjecie.jpg

5) dobrze sklejone...

zdjecie.jpg

zdjecie.jpg

6) trzy kolory...
zdjecie.jpg

7) przepraszam cztery - przecież wykończenia mają swój własny kolor

zdjecie.jpg

8) świetne spasowanie elementów

zdjecie.jpg

zdjecie.jpg

zdjecie.jpg

9) wszystko wypoziomowane

zdjecie.jpg

zdjecie.jpg

zdjecie.jpg

10) wyrównano wysokość stopni... (betonowe wylewki stopni miały wysokość od 16 do 17,5cm)

zdjecie.jpg

oraz

zdjecie.jpg

11) i ekipa kładąca schody była bardzo ostrożna aby nie uszkodzić czy nie poplamić ścian

zdjecie.jpg

zdjecie.jpg

oraz własnych podstopni

zdjecie.jpg


I jak? Chce ktoś znać wykonawcę tak "pięknych", "dopracowanych" i "tanich" schodów?

Link do komentarza
Po pierwsze to gościu nie ma pojęcia o robieniu schodów a po drugie to płaciłeś mu z góry czy po wykonaniu tego abstrakcyjnego dzieła. A tak ogólnie to szok.Rozebrać i oddać gościowi, bo ja bym takich nie zostawił.
Link do komentarza
Cytat

punkt 8 i trzy zdjęcia pod nim: TO NIEMOŻLIWE!!!!!


A jednak. Muszę na to codziennie patrzeć :(

Ja głupi, zapłaciłem gościowi sporą zaliczkę - najpierw "na materiał" a potem zaliczka "za robociznę i koszty własne". Razem 7tys!!! Do tego dzieła miała być barierka (za kolejne 4tys) ale przegnałem dziada po tym co zobaczyłem.
Ogólnie facet spóźnił się z wykonaniem o prawie 2 miesiące (w/g umowy miał skończyć schody w październiku - kazaliśmy mu się wynosić w grudniu), terminy przyjazdu odkładał co najmniej kilka (jak nie kilkanaście) razy (a to zepsuty samochód, a to stopnie nie wyschły, a to współpracownik nie mógł z powodu kłopotów rodzinnych i tym podobne kity). Dwa razy przyjechał, żeby wymierzyć schody, trzy razy aby je zakładać - miał wymieniać niepasujące kolorem stopnie oraz te z sękami. Gdy ukruszył narożnik ściany, bezczelnie powiedział, że to już tak było - po czym naprawił to silikonem!!! W necie znalazłem jeszcze 4 osoby poszkodowane przez niego (do niektórych po pobraniu zaliczki wcale nie przyjechał) i dlatego szukam wykonawców tych niby jego realizacji. Jestem na 100% pewien, że nie są jego - tylko muszę to udowodnić.
To jak jest z tym regulaminem - z imienia i nazwiska nie mogę go podać ale nazwę firmy i link do jej (firmy) strony chyba chcecie znać?
Link do komentarza
Możesz powtórzyć ile zapłaciłeś? icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif
Po tym co zobaczyłem... szok... piętnuj dziada.

Schody wyglądają jakby były wykonane z materiału rozbiórkowego po najmniejszej linii oporu.

Jak Vega napisał... TO NIEMOŻLIWE!!!!!
Przy pomocy narzędzi zgromadzonych przez przeciętnego faceta na potrzeby własne można to lepiej wykonać.

Cytat

...szukam wykonawców tych niby jego realizacji. Jestem na 100% pewien, że nie są jego - tylko muszę to udowodnić.


Same zdjęcia są dowodem
Link do komentarza
Cytat

Po pierwsze to gościu nie ma pojęcia o robieniu schodów a po drugie to płaciłeś mu z góry czy po wykonaniu tego abstrakcyjnego dzieła. A tak ogólnie to szok.Rozebrać i oddać gościowi, bo ja bym takich nie zostawił.


Ale kasa dana...ja bym je zostawiła i jakiego rzeczoznawcę zaprosiła.
Toż musi zoostać porządnie udokumentowane, choćby dla sądu.
Taka kasa poszła... Za połowę ceny, wróć-zaliczki, sama lepsze bym zrobiła.
Link do komentarza
Cytat

Ale kasa dana...ja bym je zostawiła i jakiego rzeczoznawcę zaprosiła.
Toż musi zoostać porządnie udokumentowane, choćby dla sądu.
Taka kasa poszła... Za połowę ceny, wróć-zaliczki, sama lepsze bym zrobiła.


Mam zamiar zamówić rzeczoznawcę ale do tego czasu nic nie mogę z tym paskudztwem zrobić. Wysłałem mu pismo przez radcę prawnego z żądaniem zwrotu części zaliczki. Odpisał, że to on pójdzie do sądu, bo nie zapłaciłem mu całej kwoty (i mam 7 dni na wpłacenie mu kolejnych 4 tys.) oraz, że termin wykonania dzieła został przekroczony z mojej winy icon_smile.gif (choć na budowie pojawił się dopiero po otrzymaniu pisma od radcy). Nie odpuszczę mu choćbym miał 10 lat po sądach chodzić. Zwróci całość i zapłaci za nowe schody. Mam czas i motywację icon_smile.gif Gość ogłasza się na oferii i tym podobnych portalach usługowych. Jest z dolnośląskiego. Edytowano przez sidi (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

A jednak. Muszę na to codziennie patrzeć :(

To jak jest z tym regulaminem - z imienia i nazwiska nie mogę go podać ale nazwę firmy i link do jej (firmy) strony chyba chcecie znać?


Szczerze współczuję. Co mogę stwierdzić ,że jak porządny fachowiec to zaliczki nie bierze, ja osobiście jeszcze nikomu nie płaciłem zaliczki bo nikt nie chciał (oprócz zaliczek jak coś kupowałem z netu), mało tego murarze za tynkowanie czekali prawie dwa miesiące zanim im zapłaciłem za tynki (ale to było z nimi ugadane że zapłacę jak dostanę kolejną transzę) bo tak długo załatwiałem transze z banku i nie było żadnego ale. A co do zaliczek to cały czas powtarzam,że o zaliczki to wołają pijaki i oszuści.
Co do podania nazwiska i imienia to możesz spróbować ,,najwyżej admin je wykasuje i tyle Twojego ryzyka.

Cytat

PIĘTNUJ PIĘTNUJ i PIĘTNUJ.

Żeby nie było że Cię namawiam do złego:

https://forum.budujemydom.pl/LAMDOOR-badziew-t17770.html

sam się nadziałem na syf ostatnio. Ale u mnie (to z linku powyżej) to się skończy w UOKiK-u.


Bez urazy ,ale Ciebie ten badziew kosztował prawie 10 razy mniej niż sidi zapłacił za schody.Co też nie zmienia faktu że trzeba walczyć o swoje z dziadostwem.
Link do komentarza
Trudno uwierzyć, i ... także współczuję. Też miałem przeprawę ze schodami i do teraz nie jestem z nich całkiem zadowolony ale w trakcie montażu, gdy zorientowałem się, że coś jest nie tak przerywałem montażystom pracę, telefon do właściciela firmy. Później demontaż, parę dni przerwy i poprawka. Szkoda, że nie zareagowałeś w trakcie montażu ...
Link do komentarza
Źle prowadzona sprawa od początku.
1. Towar (schody) niezgodny z umową – to podstawa roszczeń a jako dowód zdjęcia z oferty (jakość wykonania) i z tej realizacji.
2. Palant zapewne nie wystawił F-ry, wiec jeśli masz potwierdzenie wpłaty, lub jakiś inny dowód, to postrasz go US-em. Jak nie poskutkuje, to uprzejmie poinformuj o tym fakcie US.
3. To czy schody z oferty są jego dziełem, czy też nie – nie ma znaczenia dla sprawy.
4. O oszustwo, to go pozwać może jedynie autor tych zdjęć i (lub) wykonawca tych schodów – nie tędy droga.
Link do komentarza
A pomyśl że są kraje gdzie inwestor jest chroniony z mocy prawa przed takimi partaczami
Cytat

Według szwedzkiego prawa przedsiębiorstwa budowlane przez 10 lat ponoszą odpowiedzialność za błędy popełnione podczas budowania (wynikające na przykład z niewłaściwego użycia materiałów budowlanych lub złego rozwiązania technicznego). Podobnie zabezpieczeni są użytkownicy domów w Kanadzie.

Link do komentarza
No powiem tak Dzięki ci Boże za moje zgrzebne schody za 3 tysiące , które do teraz myslalem ze są spiedzielone , ale nie są juz jestem z nich zadowolony, a tobie sidi bardzo wspólczuje al ena litośc boską dlaczego zaplaciłes z góry z atakie gówno matko jedyna icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif
Link do komentarza
Cytat

sorry, ale dop.. się Kolego również do tego, kto ci te trepy wylewał a nie tak wszystko w tego od drewna,
jego błąd, że tego nie sprawdził


Zwróć uwagę ,że różnica po wylewce była 1,5cm a po zrobieniu jest aż 4 cm, to raczej ten szpec spieprzył aniżeli murarze. Taka odchyłka 1,5 cm jest do nadrobienia bez większego wysiłku,ale z kąt się wzięła różnica aż 4 cm? to zagadka do Archiwum X.
Link do komentarza
Cytat

Źle prowadzona sprawa od początku.
1. Towar (schody) niezgodny z umową – to podstawa roszczeń a jako dowód zdjęcia z oferty (jakość wykonania) i z tej realizacji.
2. Palant zapewne nie wystawił F-ry, wiec jeśli masz potwierdzenie wpłaty, lub jakiś inny dowód, to postrasz go US-em. Jak nie poskutkuje, to uprzejmie poinformuj o tym fakcie US.
3. To czy schody z oferty są jego dziełem, czy też nie – nie ma znaczenia dla sprawy.
4. O oszustwo, to go pozwać może jedynie autor tych zdjęć i (lub) wykonawca tych schodów – nie tędy droga.


Punkt pierwszy raczej nie wyjdzie, bo wykonawca może twierdzić, że przedstawia różne, ciekawe oferty, a klient i tak wybrał "niskobudżetową" więc taką dostał realizację.
Link do komentarza
Cytat

Punkt pierwszy raczej nie wyjdzie, bo wykonawca może twierdzić, że przedstawia różne, ciekawe oferty, a klient i tak wybrał "niskobudżetową" więc taką dostał realizację.


Tylko tyle,że bajbaga napisał ,że chodzi o jakoś wykonania na podstawie przedstawionych fotek. Tylko teraz można zadać pytanie jak udowodnić ,że to on dał znaczy się ten producent bubli te fotki.
Link do komentarza
Wiem co masz na myśli tylko jak udowodnić,że on te zdjęcia mu dał (zresztą robione były telefonem komórkowym to może były przesłane mms do autora tego tematu a to już jest coś ,konkretny argument) i jeszcze twierdził że to jego dzieło, słowo przeciwko słowu.
Link do komentarza
Zdjęcia nie są załącznikiem umowy. A tak właściwie, to które z tych zdjęć mogłoby być wykorzystane w sądzie?
Zdjęcia dotyczą oferty, a klient wybrał najtańszą ofertę. Tak tanią, że nawet zdjęcia nie miała.
Bez pisemnej umowy, albo świadków nie ma się co sądzić, niestety.
Link do komentarza
Cytat

Bez pisemnej umowy, albo świadków nie ma się co sądzić, niestety.



I tu się mylisz – pod pojęciem „umowa”, w tym przypadku, chodzi o sprzedaż razem z zamontowaniem.
Odsyłam do lektury podanej wyżej ustawy (zwłaszcza art. 3 i 4) –całość to tylko 15 art.

Ps. A sąd raczej jest ostatecznością – to załatwia rzecznik konsumenta, który w razie fiaska, reprezentuje go przed sądem i to za zupełną darmochę.
Link do komentarza
Cytat

Zdjęcia nie są załącznikiem umowy. A tak właściwie, to które z tych zdjęć mogłoby być wykorzystane w sądzie?
Zdjęcia dotyczą oferty, a klient wybrał najtańszą ofertę. Tak tanią, że nawet zdjęcia nie miała.
Bez pisemnej umowy, albo świadków nie ma się co sądzić, niestety.


Ale ja mam pisemną umowę. Jest w niej wyszczególnione co ma być wykonane ale nie w jakiej jakości. Chyba nikt nie podpisuje umowy zawierając w niej każdy szczegół (np. że stopnie mają trzymać poziom, albo elementy wykończeniowe mają być estetyczne - to się rozumie chyba samo przez się, że bubla nikt nie chce). Mam też korespondencję mailową z tym partaczem. Nawet zdjęcie mu wysłałem jak chcę żeby schody wyglądały i poprosiłem o zdjęcia jego realizacji, które to przysłał. Radca twierdzi, że spokojnie można go oskarżyć o oszustwo właśnie ze względu na te zdjęcia, które (jak zakładamy) nie są jego. Też pomyślałem o US - mogę go tym postraszyć. Z tego co się orientuję to facet ma już jedna sprawę założoną przez oszukanego klienta, no i znalazłem kilka też osób z niego niezadowolonych. To chyba będzie argument dla sądu, że facet nie zna się na rzeczy i oszukuje ludzi? Poza tym w piśmie jakie mi przysłał bezczelnie kłamie, że schody skończył montować w listopadzie a ja ma świadków, że wywaliliśmy go na 4 czy 5 dni przed Bożym Narodzeniem. Nadal nie wiem co zrobić - czy zgłaszać oszustwo (jak radzi radca), czy zapraszać rzeczoznawcę i kierować sprawę do sądu (tylko jako co? Oszustwo? Towar niezgodny z umową? Inne?) czy straszyć skarbówką?
Link do komentarza
Sprawa o oszustwo, dobra jest tylko dla papugi – nieźle może na tym zarobić. Tobie to nic nie daje.

Weź całą dokumentację i udaj się z nią do najbliższego Ci oddziału terenowego Federacji Konsumentów (http://www.federacja-konsumentow.org.pl/topics.php?top=17 ).

Na tej stronie znajdziesz też wzory pism i sposób załatwiania tej sprawy.

Przeczytaj dokładnie cytowaną wyżej Ustawę.

Zacznij od pisma zawiadamiającego palanta, ze towar nie jest zgodny z umową i wykaż jak ma załatwić tą sprawę. Odczekaj 14 dni – pismo oczywiście za pokwitowaniem odbioru, jeśli w terminie 14 dni nie da odpowiedzi, to znaczy, że zgadza się z Twoimi roszczeniami – a wtedy Federacja załatwi go w sądzie na pierwszym posiedzeniu.


Pogoń tą papugę, bo facet nie ma pojęcia jak prowadzić tego typu sprawę.

Edit - na czerwono Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Ale ja mam pisemną umowę. Jest w niej wyszczególnione co ma być wykonane ale nie w jakiej jakości. Chyba nikt nie podpisuje umowy zawierając w niej każdy szczegół (np. że stopnie mają trzymać poziom, albo elementy wykończeniowe mają być estetyczne - to się rozumie chyba samo przez się, że bubla nikt nie chce). Mam też korespondencję mailową z tym partaczem. Nawet zdjęcie mu wysłałem jak chcę żeby schody wyglądały i poprosiłem o zdjęcia jego realizacji, które to przysłał. Radca twierdzi, że spokojnie można go oskarżyć o oszustwo właśnie ze względu na te zdjęcia, które (jak zakładamy) nie są jego. Też pomyślałem o US - mogę go tym postraszyć. Z tego co się orientuję to facet ma już jedna sprawę założoną przez oszukanego klienta, no i znalazłem kilka też osób z niego niezadowolonych. To chyba będzie argument dla sądu, że facet nie zna się na rzeczy i oszukuje ludzi? Poza tym w piśmie jakie mi przysłał bezczelnie kłamie, że schody skończył montować w listopadzie a ja ma świadków, że wywaliliśmy go na 4 czy 5 dni przed Bożym Narodzeniem. Nadal nie wiem co zrobić - czy zgłaszać oszustwo (jak radzi radca), czy zapraszać rzeczoznawcę i kierować sprawę do sądu (tylko jako co? Oszustwo? Towar niezgodny z umową? Inne?) czy straszyć skarbówką?


Super, bałem się, ze nie masz umowy, bo wcześniej o niej nie wspominałeś. Facet mógłby wtedy wyciągnąć zdjęcie schodów jeszcze gorszych niż te, które zrobił i powiedzieć, że w cenie 11000 oferował właśnie takie.
Spróbuj przesłać maile z tymi zdjęciami do producentów schodów. Może któryś rozpozna swoje i zechce to potwierdzić.
Link do komentarza
Strasznie dużo im długo się zastanawiacie i drążycie różne możliwości.
A jest przecież prosty sposób na załatwienie sprawy.
Biorę swoich 2 zaufanych kolesi.
Podjeżdżam tam - gdzie akurat robi wieczorem.
W momencie gdy próbuje odjeżdżać - wysadzam, zabieram kluczyki z samochodem i dokumentami, umawiam się na termin zwrotu kaski, dodatkowo małe w ryj żeby nie podejrzewał że sie rozejdzie jakoś.
I już
Czasami bywało najskuteczniejszą i najszybszą formą załatwienia sprawy "prawie" polubownie
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Strasznie dużo im długo się zastanawiacie i drążycie różne możliwości.
A jest przecież prosty sposób na załatwienie sprawy.
Biorę swoich 2 zaufanych kolesi.
Podjeżdżam tam - gdzie akurat robi wieczorem.
W momencie gdy próbuje odjeżdżać - wysadzam, zabieram kluczyki z samochodem i dokumentami, umawiam się na termin zwrotu kaski, dodatkowo małe w ryj żeby nie podejrzewał że sie rozejdzie jakoś.
I już
Czasami bywało najskuteczniejszą i najszybszą formą załatwienia sprawy "prawie" polubownie


icon_biggrin.gif Bardzo skuteczne kiedyś i teraz nadal aktualne.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...