Skocz do zawartości

pękający chudziak


Piatal1981

Recommended Posts

witam.
Ja rownież mam problem, w zeszłym roku w lato wylałem ławy, wybrałem humus.
Z tego powodu że podniosłem sie troche wyżej z budynkiem musiałem do środka czegoś nasypać.
Załatwiłem sobie ok 10-12, 30 tonowych aut żwiru z piachem i wsypałem do środka.
I tak to stało przez jesień cała zimę aż do wiosny. Wypożyczyłem ciężką zagęszczarkę ok 270kg i cały dzień pracownik jeżdził i ubijał. Szczerze to siadło wiecej przez zimę jak popadał po tym śnieg deszcz niż tą zagęszczarka jak ubijał.
W kwietniu wylalem chudziaka. Stało na nim jakies 60 palet maxa, pozniej stemple z potężnym obiązeiem płyta 18-20cm grubości i ani ryski na chudziaku. Następnie druga skośna płyta i dach.
Parę dni temu zamiatam podlogę i patrzę 2 pękniecia na dł 3m. Wywierciłem dziurę i tak jakby była minimalna pustka pomiędzy chudziakiem a gruntem, przelecialem cała posadzkę w salonie do okołoa pukając młotkiem i gdzie niegdzie są głuche odgłosy.
Czy po całej zimie nadal nie osiadło?? czy może jest to spowodowane tym że mam 3 ścianki działowe osadzone na chudziaku i one przeniosły naprężenie na reszte pomieszczenia które ma 60 m2 otwartej powierzchi.
A może tym że 6 tygodni prawie dzien w dzien lało po chudziaku i woda się dostała podmywając go. Sprawdzałem jak jest ubite wbijaąc preta 16 mm i dośc ciężko wchodzi.
Proszę o poradę

Link do komentarza
Cytat

beton z gruszki b10 grubośc 9-12cm.
Zastanawia mnie czemu po takim czasie siadło, moze powinienem ten żwir na raty sypac by lepiej osiadł a nie od razu przywalić taką chołdę


Piach się ubija etapami tzn warstwami jak front robot idzie jeden za drugim a w Twoim przypadku to przez tak długi okres to praktycznie on sam się zagęścił,zresztą sam piszesz że po ubijarce to mało co siadł. Uważam,że te rysy to normalny proces pracy domu ,wszystko powoli samo się układa ,siada.Ja też dałem B10 i grubości 10-13 cm ,zalewałem na jesień a latem stwierdziłem że posadzka miejscami (szczególnie w dwóch narożnikach) podniosła się o jakieś0,5 cm i w jednym miejscu pojawiła się rysa a po postawieniu ścian zew i wew oraz działowych po jakiś kilku miesiącach jak sprzątałem zauważyłem jeszcze dwie rysy. Nic nie kombinowałem ,teraz już mam wylane posadzki.
Link do komentarza
Cytat

Piach się ubija etapami tzn warstwami jak front robot idzie jeden za drugim a w Twoim przypadku to przez tak długi okres to praktycznie on sam się zagęścił,zresztą sam piszesz że po ubijarce to mało co siadł. Uważam,że te rysy to normalny proces pracy domu ,wszystko powoli samo się układa ,siada.Ja też dałem B10 i grubości 10-13 cm ,zalewałem na jesień a latem stwierdziłem że posadzka miejscami (szczególnie w dwóch narożnikach) podniosła się o jakieś0,5 cm i w jednym miejscu pojawiła się rysa a po postawieniu ścian zew i wew oraz działowych po jakiś kilku miesiącach jak sprzątałem zauważyłem jeszcze dwie rysy. Nic nie kombinowałem ,teraz już mam wylane posadzki.



No teoretycznie poinno siasc przez taki okres, tylko zastanawia mnie ta pustka pod chudziakiem....przeciez on zawsze nie bedzie wisial w powietrzu
Link do komentarza
Tzw. chudziak pełni rolę podkładu stabilizującego i ma prawo popękać nie jest to więc problemem.

Kolejne warstwy podłogowe będą miały dostatecznie stabilne oparcie, nawet jeśli punktowo pojawiło się większe osiadanie gruntu. Efekt nierównomiernego osiadania mógł być spowodowany nie tylko niedostatecznym zagęszczeniem, ale również na skutek mieszania się podsypki gruboziarnistej z gruntem rodzimym w warunkach znacznego nawodnienia np. na nawodnionych gruntach gliniastych wskazane jest rozłożenie geowłókniny przed nasypaniem podsypki, co zapobiega takiemu zjawisku.
Link do komentarza
Cytat

Tzw. chudziak pełni rolę podkładu stabilizującego i ma prawo popękać nie jest to więc problemem.

Kolejne warstwy podłogowe będą miały dostatecznie stabilne oparcie, nawet jeśli punktowo pojawiło się większe osiadanie gruntu. Efekt nierównomiernego osiadania mógł być spowodowany nie tylko niedostatecznym zagęszczeniem, ale również na skutek mieszania się podsypki gruboziarnistej z gruntem rodzimym w warunkach znacznego nawodnienia np. na nawodnionych gruntach gliniastych wskazane jest rozłożenie geowłókniny przed nasypaniem podsypki, co zapobiega takiemu zjawisku.



Wczoraj wykułem dziurę gdzie wydawało mi się ze wisi w powietrzu, i w zasadzie nie ma wolnej przestrzeni pomiedzy chudziakiem a gruntem. Wlalem tez wiadro wody ale za szybko nie chciala woda schodzic w zasadzie to wogole, czyli na to wyglada ze ubite na wieki. Poczekam do wiosny z wykonczeniem niech sobie domek przezimuje i przeschnie.
Link do komentarza
  • 8 lata temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...