Skocz do zawartości

zjazd


Recommended Posts

ja się z tym nie spotkałem. Pozwolenie miałem na Budowę domu i budowę zjazdu indywiualnego(projekt zjazdu był razem z projektem domu) - do odbioru budynku potrzebowałem również protokól obioru w/w zjazdu (z wydziału dróg UM) - i to wszstko. Potrzebowałem tylko zgody na zajęcie pasa drogowego (na czas wykonywania zjazdu) co zostało skrupulatnie sprawdzone(czy byla) przed odbiorem zjazdu. I to wszystko.
napisz coś więcej, np. zacytuj jakies pismo jakie dostałeś z gminy...
Link do komentarza
Witam.Pytałem czy gmina może żądać.Moje pytanie nie jest bezpodstawne,ponieważ gmina już raz "wywineła "mi numer wydając mi warunki zabudowy umieściła "punkcik",że zanim wystąpię o pozwolenie na budowę muszę zawrzeć umowę z miastem na ulepszenie nawierzchni.Droga jest gminna i nie mieli prawa żądać tego o de mnie.Właścicielem jest gmina i do niej należy naprawa i modernizacja drogi.To tak jak ja bym powiedział sąsiadowi by naprawił mi samochód na swój koszt Poza tym ,nikt nie był w stanie podać mi podstawy prawnej i na czym to ulepszenie miałoby polegać/droga gruntowa/.Po moim zdecydowanym proteście wycofali się z tego zapisu.Będąc ostatnio w gminie w sprawie uzgodnienia zjazdu panienka coś zaczęła przebąkiwać na temat przekazania gminie paska działki przylegającego do drogi.Mając doświadczenie w kontaktach z gminą dmucham na zimne.Stąd moje pytanie.Droga jak już wspomniałem, jest gruntowa o lokalnym znaczeniu więc szerokość ,myślę nie ma znaczenia.Pozdrawiam.
Link do komentarza
Cytat

.Droga jak już wspomniałem, jest gruntowa o lokalnym znaczeniu więc szerokość ,myślę nie ma znaczenia.Pozdrawiam.



Ma znaczenie.
U mnie gmina uwarunkowała remont drugi właśnie od jej poszerzenia, gdyż jeśli szerokość nie spełnia jakichś tam norm, to nie można występować o dotacje. I kiedy mieszkańcy się skarżyli na dojazd, to oni postawili sprawę jasno: Albo oddajemy 1,5 m szerokości działek (wszyscy!!!), albo remontu nie bedzie. Jeśli chociaż jedna osoba się nie zgodzi to nie bedzie.
No i nie było wyjścia.
Ale teraz mamy drogę z chodnikiem. Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...