Skocz do zawartości

jak duży dom warto budować?


Recommended Posts

A ja chciałbym rozpocząć temat, jak duży dom warto budować?
U mnie, po zakupie ziemi (1300 m2) usiadłem z rodziną do stołu i zabraliśmy się za planowanie. Każdy miał swoją wizję. Żona marzyła o wielkim salonie i dużej kuchni, ja wolałem większe pomieszczenia gospodarcze i gabinet. Każda z córek walczyła o ogromny pokój, w dodatku wymyśliły wspólną „bawialnię”. W końcu, kiedy zaczęło się z tego robić 400 m2, uciszyłem towarzystwo, wziąłem kartkę i do metrażu wszystkich naszych pomieszczeń w mieszkaniu doliczyłem po 30%. W ten sposób wyszła nam łazienka – 6 m2, kuchnia – 11, salon – 24 itd. Gabinetu w bloku nie mieliśmy, więc zaszalałem – 16 m2! Dodaliśmy pokoje, których brakowało, wyperswadowaliśmy córkom bawialnię i wyszedł nam z tego domek 140-metrowy. Okazało się, że znaleźć podobny w katalogu nietrudno – to, co sobie ustaliliśmy, to po prostu „standard Polaka na dorobku”.
Dziś dom już stoi, choć jeszcze nie mieszkamy. Ale już widać, że jest „akuratny”. Moje założenie +30 proc. idealnie się sprawdziło.

Polecam.
Link do komentarza
Moim zdaniem dom to nie mieszkanie, nie poddaje się metrażowym schematom. To co w bloku jest wielkie – np. 20-metrowy pokój – w domu jest po prostu małe. Jeśli do dużego, jak na średnią krajową, mieszkania (80 m2) dodamy 30%, to powstanie mały domek – ok. 105 m2. Trudno mówić tu o poprawie warunków.
Link do komentarza
Cytat

Moim zdaniem dom to nie mieszkanie, nie poddaje się metrażowym schematom. To co w bloku jest wielkie – np. 20-metrowy pokój – w domu jest po prostu małe. Jeśli do dużego, jak na średnią krajową, mieszkania (80 m2) dodamy 30%, to powstanie mały domek – ok. 105 m2. Trudno mówić tu o poprawie warunków.



A co za różnica, 105m2 w mieszkaniu czy w domu? Jesli nie liczyć pomieszczeń koniecznych w każdym domu (np pomieszczenie gospodarcze) to czy potrzeba przestrzeni do zycia jest większa w dom niż w mieszkaniu? Widziałem kilka domów, w których stały odłogiem pokoje a nawet łazienki i to nie dlatego, że inwestor nie miał pieniędzy, tylko dlatego, że tak naprawdę tych pomieszczeń nie potrzebował. Nie wspomnę już o tych, którym nie wystarczyło pieniędzy - wtedy popada się w tandetę (taniochę). A 105m2 można sensowniej ustawić niż 120m2.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Jestem Tu nową osobą i mimo iz młodą to juz postawiłam dom zdążyłam sie tam wprowadzić 3 miesiące temu i korzystałam z projektu firmy Agrobisp BM-39.
Pobudowaliśmy z mężem 4-pokojowy domek, z którego jestem bardzo zadowolona i przyznam sie szczerze, że korzystałam z gotowego projektu, gdyż zbliżał się koniec roku i na zdobycie pozwolenia na budowę miałam niecałe 2 miesiące, gdyż później zmieniały sie przepisy...
Co mogę przyznac koledze który pisze, że jest różnica między 20m pokojem w bloku a 20m pokojem w domu to powiem, że ma rację. U mnie Salon ma 29 m i powiem szczerze że jest to tak akurat... Chociaz tez dużo zależy jaki jest pokój czy prostokąt czy kwadrat chodzi o możliwośc rozmieszczenia mebli... Mam kuchnię z aneksem jadalnym łazienkę z wc oraz samo wc i jestem baaardzo zadowolona...
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie temu...
och nieprawda. Znam ludzi którzy mieszkali w pokoiku 1,5m X 3m tak że łóżko zaczynając się pod oknem kończyło się niemal u drzwi i to był jedyny mebel który się udało tam wcisnąć. Fakt że był to hotel pracowniczy ale ... tam naprawdę było Ciasno a nie Ciepło.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Cytat

Moim zdaniem dom to nie mieszkanie, nie poddaje się metrażowym schematom. To co w bloku jest wielkie – np. 20-metrowy pokój – w domu jest po prostu małe. Jeśli do dużego, jak na średnią krajową, mieszkania (80 m2) dodamy 30%, to powstanie mały domek – ok. 105 m2. Trudno mówić tu o poprawie warunków.


20 metrowy pokój nadal pozostanie 20 metrowym pokojem - nieważne czy w bloku czy w domu!!!
Nie zgadzam się wcale z tym co napisałeś! icon_eek.gif
Ludzie - budujecie wielkie domy a później płaczecie że duże rachunki za ogrzewanie płacicie albo - nie ogrzewacie części domu - bo za dużo to kosztuje - lub też temperaturę w domu macie 17stopni - BEZ SENSU.
Link do komentarza
Cytat

20 metrowy pokój nadal pozostanie 20 metrowym pokojem - nieważne czy w bloku czy w domu!!!
Nie zgadzam się wcale z tym co napisałeś! icon_eek.gif
Ludzie - budujecie wielkie domy a później płaczecie że duże rachunki za ogrzewanie płacicie albo - nie ogrzewacie części domu - bo za dużo to kosztuje - lub też temperaturę w domu macie 17stopni - BEZ SENSU.


Najpierw buduje się duży dom, bo dzieci, i wszyscy potrzebują przestrzeni. Zaraz potem dzieci studiują i już nie wracają, bo zakładają własne rodziny, więc trzeba znaleźć złoty środek i kompromis między wygodą a ekonomią.
Link do komentarza
jaki duży dom budować??? Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na to pytanie, które wiąrze się między innymi z naszymi możliwościami finansowymi teraz i na prsyszłośc, z naszymi możliwościami fizycznymi (czy damy radę zadbać o 300 metrowy domek czy lepiej mądrze urzadzić domek 150 metrowy, który róznież może wystarczyć...itp.)

My z mężem postawiliśmy stan surowy domku 150 metrowego i jak teraz go mądrze urządzimy (podkreślając: nie zagracimy zbędnymi meblami...pierdołkami) to będzie domek jak z bajki, w sam raz dla rodziny 4-5 osobowej). Mamy 2 Córki, z których każda ma swój w sam raz pokój z dodatkową garderobą, my sypialnie (spora z garderobą)...Jak ktoś jest ciekaw co to za domek zapraszam do obejrzenia:
forum.muratordom.pl/karmina-archipelag-ani-i-andrzeja-w-odbiciu,t115417.htm

nic większego nam nie potrzeba, dzieci zaraz podrosną uciekną w świat, a my sami zostaniemy w tym naszym 150 metrowcu (akurat) i oby starczyło kaski na życie, opłaty, dodatkowe superlatywy (typu wycieczki) i po co więcej...nie mamy większych wymagań icon_wink.gif
Pozdrawiam
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Witam,

Ja z Żonką buduję już trochę długo, i nasze preferencje ulegały w trakcie budowy różnym wahaniom. Na samym początku myśleliśmy że uda się nam wybudować w dwa - trzy lata, i że z córką będziemy mieszkali przez następne parę lat. Budowa się przedłużyła i tak naprawdę to nie wiemy ile czasu upłynie do jej "wyfrunięcia" z chaty. Obecnie zaczęła studia - architektura - tak przy okazji to bryła naszej chatki jej się nie podoba - nad czym bolejemy. Ale do rzeczy, przy wyborze projektu wielkość domu miała istotne znaczenie, chcieliśmy aby była to powierzania poniżej 200 m kw. , ale oczywiście duże znaczenie miała też bryła domu. Urzekła nas Saga, mniejsza siostra Korony z pracowni Pana Charkiewicza. Mniejszego domu z wolim okiem nie znaleźliśmy, nie chcieliśmy też robić znaczących zmian, by nie popsuć bryły, ale dzisiaj, kiedy kończymy chatę nie zmieniłbym decyzji. Uważam że przy takim przedsięwzięciu dom o powierzchni do 180 -200 m kw. jest OK !.


pozdrawiam:

Darek
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Sporo się działo ale spoko. Będzie działać. Jeśli wszędzie są podłożone podkładki pod zbrojenie to OK.  Natomiast nieco inaczej zrobiłbym łączenie zbrojenia w narożnikach. Na temat uziomu nie wypowiadam się. Wprawdzie wykopy i zalanie ław to "wieś tańczy i śpiewa" ale to kwestia estetyki. I słabo związanego gruntu.
    • Uscislij, co i gdzie, bo naprawde mnie zdolujesz. Wolalabym wiedziec przed przybyciem majstrow w poniedzialek na stawianie fundamentow.
    • Nie chcę dołować ale wali mi fuszerą.
    • Lawy zalane... Tak wygladalo zbrojenie        tak po zalaniu               Troche mnie niepokoila ta niebieska rurka w betonie, ale majster powiedzial, ze to nie szkodzi.   Z betoniarka bylo hardcorowo. Bardzo hardcorowo. Prawie zakleszczyla sie w bramie, rozebrano wiec brame. Ale to nie wystarczylo, trzeba bylo wykopac slupki - metalowy do bramy, i betonowy do przesla. Tudziez zdemontowac jedno przeslo ogrodzenia. Slupki byly zabetonowane bardzo solidnie. Wyciagala je betoniara, ale sie zlamaly     Zlamaly sie troche za wysoko, trzeba bylo robijac beton i wykopywac. A zabetonowane byly bardzo solidnie. Ale to i tak bylo za wasko, wiec scieto rowniez dwie sosenki   w koncu betoniarka mogla wjechac       I juz na dzialce, zakrecajac, prawie natychmiast sie zakopala. Zakopala calkiem niezle           Trzeba bylo czeka (i czekac...), az przyjedzie duza koparka, zeby ja wyciagnac. W koncu sie pojawila     Bylo potem jeszcze troche problemu z dojazdem jak najblizej wykopu, polamalo sie troche galezi sosnowych na resztkach moich sosen, ale nic to... Wazne, ze lawy zalane. Koparka wyrownala troche poryty teren, po drodze byla trzyletnia swidosliwa, to ja tez wyrownala     Troche ja odkopalam, ale pionu to chyba nigdy nie odzyska...   Potem byla zabawa z postawieniem na nowo bramy i przesla, ktorego czesc sie polamala. Na szczescie, nie pozbylam sie resztek, ktore pozostaly po budowie ogrodzenia, w mysl zasady, ze na dzialce wszystko sie przyda. I tak radosnie, minal poniedzialek.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...