Skocz do zawartości

Stara piwnica - jaka hydroizolacja ? ?


josephik

Recommended Posts

Witam
Kupiłem dom. Ma około 60 lat.
Pod połową jego powierzchni jest piwnica, która kiedyś była uzytkowana. Na dodatek znajduje się w niej nieużytkowana, zasypana studnia :O
Piwnica ma ok. 1,4m wysokości z czego 1,2 m jest poniżej gruntu.
Piwnica nie ma posadzki, sam piach. Ściany nie są zabezpieczone w żaden sposób przed wodą ani od wewnątrz ani z zewnątrz.
W tej chwili do piwnicy nie ma drzwi - jest tylko małe okienko ponad gruntem, z którego robiłem zdjęcia.
W piwnicy podczas deszczowej aury od razu zbiera się woda, a w kilkudniowe ulewy potrafi sięgnąć poziomu gruntu !!
Wydaję mi się ze woda dostaje sie z ziemi od spodu bo przeciez nie ma zadnej posadzki a nie przez ściany.
Wcześniej okienko było zamknięte nonstop i pojawił sie grzyb ( widać na zdjęciach). Gdy kupiłem zostawiłem okno otwarte i grzybek lekko przysechł. Obawiam się ze w porze deszczowej grzybek moze przejść mi do domu przez podłoge. Choć sprzedający zapewnial mnie ze izolacja pozioma była robiona.

Dodatkowo w piwnicy mam na wierzchu rury od wodociągu. W tej chwili opatulone otulina z tworzywa sztucznego. Zamierzam owinąć je jeszcze wełną żeby w zime nie pomarzły.

Zastanawiam się jak sobie z tym poradzić. Naczytałem i nasłuchałem się już różnych opcji.
Myślałem o masie bitumicznej od zewnątrz na to styropian w celu ocieplenia. W środku wylać posadzkę ok. 15 cm i czekac co się będzie działo. Chciałem tez całość łącznie z sufitem wymazac od środka masą bitumiczną ale przez to podobno ściany nie będą miały gdzie odparowywać i cała wilgoć kapilarnie podciągnie mi do góry.
Czytałem też o folii kubełkowej ale nie mam do niej przekonania ze zatrzyma taką ilość wody a w dodatku problem by byl z przyklejeniem do niej styro.

Podrzućcie jakiś pomysł bo sam nie wiem jak to rozwiązać.

Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Zdjęcie 3
Zdjęcie 4
Link do komentarza
Witaj
napiszę co nie podoba mi się od środka
1 słupki z silikatów - nie ich miejsce w strefie wodnej - do wymiany
2 tynki przynajmniej 10-15 cm ponad poziom planowanej posadzki do zdjęcia


wylewka betonowa dolana szczelnie do czystych ścian bez żadnych mazideł między nią a ścianami .




od zewnątrz
oczywiście możesz wykonać izolację z tym że problematyczne będzie jej wykonanie na tej ścianie która znajduje się pod budynkiem bo piszesz że częściowo podpiwniczony .


wymiana słupków na cegłę pełną czerwoną a jeszcze lepiej bloczki betonowe , oraz wylanie posadzki w sposób wyżej opisany pozwoli na myślenie w przyszłości o kompleksowym zabezpieczeniu tej piwnicy

pozdrawiam
Link do komentarza
dziękuję za odpowiedź
z wymiana tych słupków będzie ciężko

z izolacją ścian rzeczywiście będzie problem, bo jedna jest pod budynkiem a od drugiej od zewnątrz jest wylany wysoki taras betonowy

a powiedz jaki beton zastosować B15 czy B20 ? i jakiej grubości?
i czy kłaść pod beton na ten mokry piasek jakąś folię ? Edytowano przez josephik (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
tu by się przydały oględziny na żywca kogoś, kto się na tym zna
ale wiząłbym pod rozwagę:
1. nie robiłbym posadzki i jakiś tam izolacji pion i poziomych na dnie tego czegoś
2. ocieplił styro tego stropu z "zachlapaniem" go zaprawą
3. być może pokombinował z odcięciem poziomym ścian fundamentowych tuż pod tym stropem (dość kosztowna sprawa, jak woda nie podciąga ścianami to nie robić)
4. wybił istniejące okno, zrobił dodatkowe po przeciwnej stronie, na to jakieś prymitywne żaluzje do regulowania hulającego powietrza w środku
5. "zdrenował" powierzchniowo dno tej piwnicy i rurą na zewnątrz do prymitywnej studzienki z pompą, coby zabierać nadmiar wody, gdy napływa

a to dlatego, że
nie zrobisz 100% odcięcia napływania wody gruntowej to tej nory, a koszty tej zabawy mogą być duże i nie adekwatne do uzyskanych korzyści
nie unikniesz wilgoci w tej "piwnicy"
jak sam zauważyłeś zaizolowanie może spowodować większe/wyższe podciąganie
wykorzystać tę piwnicę na cokolwiek również raczej się nie da
Link do komentarza
Cytat

tu by się przydały oględziny na żywca kogoś, kto się na tym zna
ale wiząłbym pod rozwagę:
1. nie robiłbym posadzki i jakiś tam izolacji pion i poziomych na dnie tego czegoś
2. ocieplił styro tego stropu z "zachlapaniem" go zaprawą
3. być może pokombinował z odcięciem poziomym ścian fundamentowych tuż pod tym stropem (dość kosztowna sprawa, jak woda nie podciąga ścianami to nie robić)
4. wybił istniejące okno, zrobił dodatkowe po przeciwnej stronie, na to jakieś prymitywne żaluzje do regulowania hulającego powietrza w środku
5. "zdrenował" powierzchniowo dno tej piwnicy i rurą na zewnątrz do prymitywnej studzienki z pompą, coby zabierać nadmiar wody, gdy napływa

a to dlatego, że
nie zrobisz 100% odcięcia napływania wody gruntowej to tej nory, a koszty tej zabawy mogą być duże i nie adekwatne do uzyskanych korzyści
nie unikniesz wilgoci w tej "piwnicy"
jak sam zauważyłeś zaizolowanie może spowodować większe/wyższe podciąganie
wykorzystać tę piwnicę na cokolwiek również raczej się nie da



no dzięki Barbossa icon_biggrin.gif
z wykorzystaniem
fakt jest jakiś problem bo wymiarowa zbytnio to nie jest
dno betonowe jak pisałem bez izolacji pionowych na ścianach bym dał - B15 wydaje się byś wystarczającym
z drenami wewnątrz jak wiadomo powszechnie się nie zgodzę
zrobisz odcięcie wody w tej piwnicy - fakt jest to zależne od wielu czynników choćby czaso - okresu przepływu wody i jej wypompowywania ( Wypłukanie materiału ).
problematyczne lecz osiągalne.
koszty no cóż ta kwestia zgadza się z opinią przedmówcy - nie najmniejsze ale
nie masz wilgoci nie kisi ci się nic pod posadzką nie niszczeje przez to reszta budynku
nie masz drenów wewnątrz - nie ściągają ci gruntu razem z wodą i w ostateczności nie podmywają fundamentów.
wracając do silikatów
wredny to materiał do przerobienia na wodoodporny iniekcje ciśnieniowe , żywice - ponoć się da .
ja dla zasady wywalam bo jest to zawsze słabe ogniwo - a trudne nie znaczy niemożliwe - tylko kosztowne lub wymagające dużej wiedzy i jeszcze większej pracy lub odwrotnie jak komu pasuje - nadzór konstruktora bezdyskusyjny
bilans zysków i strat niestety jest po stronie inwestora
pozdrawiam
Link do komentarza
O skutecznej izolacji przeciwwodnej takiej piwnicy można zapomnieć - parcie wody, która podobno sięga poziomu gruntu wymaga wykonania betonowej "wanny" do wysokości przenikania wody. Piwnica jest nieużytkowa i w zasadzie chodzi jedynie o zapobieżenie jej zalewania, a można to osiągnąć układając drenaż podpodłogowy przykryty betonową wylewką.

Jedyny problem to, gdzie można będzie odprowadzić wodę z drenażu. Warto też zwrócic uwagę na starą studnię - to właśnie ona może być przyczyną zalewania, gdyż sięga do warstwy wodonośnej w której poziom wody może znacznie się podnosić.

Wykonanie betonowego zamknięcia studni pozwoli stwierdzić czy nie ona powoduje wnikania wody.

O skutecznej izolacji przeciwwodnej takiej piwnicy można zapomnieć - parcie wody, która podobno sięga poziomu gruntu wymaga wykonania betonowej "wanny" do wysokości przenikania wody. Piwnica jest nieużytkowa i w zasadzie chodzi jedynie o zapobieżenie jej zalewania, a można to osiągnąć układając drenaż podpodłogowy przykryty betonową wylewką.

Jedyny problem to, gdzie można będzie odprowadzić wodę z drenażu. Warto też zwrócic uwagę na starą studnię - to właśnie ona może być przyczyną zalewania, gdyż sięga do warstwy wodonośnej w której poziom wody może znacznie się podnosić.

Wykonanie betonowego zamknięcia studni pozwoli stwierdzić czy nie ona powoduje wnikania wody.
Link do komentarza
MTW Orle
stąd moje drenaż w cudzysłowi-u (-e?) i wytłuszczone powierzchniowo
chodzi o zebranie wody, która spiętrza się ponad klepichem i jej odprowadzenie, tak, aby nie tworzył się basen
nie naruszy to złożonego układu geologicznego omawianej formacji, nie spowoduje wypłukania "materiału"

ja nie jestem zwolennikiem ściągania wody do chałupy, tylko odciagania jej od

co ro reszty (m.in. nawiązując do wypowiedzi Pana Cezarego) to wydaje się, że z tej "piwnicy" i tak nic się nie da zrobić, stąd moja propozycja zajęcia się bardziej tym co zaczyna się pod stropem, niż klepichem, z którego i tak pożytku żadnego nie będzie
Link do komentarza
A ten dom nie jest przypadkiem na ”stoku” lub w „depresji” terenowej?
Ktoś, kiedyś, z jakiś powodów wybudował tak a nie inaczej – może warto dojść jakie to były powody.
Jeśli z jakiś powodów chcesz mieć utwardzone to klepisko – połóż płyty ażurowe.
Też uważam, że ta studnia może być newralgiczna – opcja aby ją „przywrócić” jest chyba najwłaściwsza.
W studni możesz zainstalować pompę z zaworem „spłuczkowym” - koszt niewielki a śpisz spokojnie.


dopisałem:

I co bardzo ważne:

Cytat

....... to wydaje się, że z tej "piwnicy" i tak nic się nie da zrobić, stąd moja propozycja zajęcia się bardziej tym co zaczyna się pod stropem, niż klepichem, z którego i tak pożytku żadnego nie będzie

Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Dziękuję za odpowiedzi

Dom nie jest na stoku, a czy jest położony w depresji to nie wiem - ale teren na około raczej podmokły.

Z tego co mi wiadomo to dom był kiedyś budynkiem gospodarczym (letniak + obora + strych na zboże + piwnica)
W 2005 roku przeszedł remont (dach, ocieplenie styro, wyłożenie od wewnątrz płytami g-k, ścianki działowe itd.) z przeznaczeniem na mieszkalny i wygląda jak "normalny" dom.
Ja kupiłem go w takiej postaci. Część letnia przekształciłem na salon z aneksem i właśnie pod nim znajduje się owa piwnica. Obawiam się że ta wilgoć przeniesie się z piwnicy na górę do salonu.

Mówiono mi że kiedyś wejście do piwnicy było z dzisiejszego salonu poprzez właz w podłodze, który jest teraz zamurowany. W piwnicy widać stara skrzynkę elektr. , pozostałości po jakichś rurach więc była chyba raczej normalnie użytkowana. Niestety nikt nie udzielił mi odpowiedzi czy od "nowości" były zalania.

Studnia w 2005 była zasypana piachem, gruzem, cegłami i innymi śmieciami, które zostały poprzednim właścicielom po remoncie wiec odkopanie jej raczej niemożliwe.

Do rzeczy:
czyli proponujecie tak:
- od zewnątrz na 2 ścianach ( na pozostałych 2 jest taras i pozostała część mieszkalna na rys. icon_smile.gif ) posmarować bitumem i na to styro - a co na styro ?
- w środku zrobić drenaż i wyprowadzić jedną rurą przez dziurę w fundamencie na zewnątrz do umieszczonego w ziemi zbiornika z pompą i pompować wodę gdzieś dalej ?
- drenaż zalać betonem - jaka grubość?
- i teraz tak co ze ścianami i sufitem? w jaki sposób je zabezpieczyć? - tez masa bitumiczna na całość a na sufit dodatkowo styro?
- i wentylacja - zabudować okno i pozostawić otwór fi 100 na kratkę z żaluzją i na prawej ścianie tez otwór fi 100 na kratkę z żaluzją : czy to wystarczy?

zastanawiałem się czy zamiast tego drenażu nie zrobić w piwnicy przed wylewką zagłębienia ( dołu na pompę, tez wylanego na około betonem - nawet w miejscu studni - w jej górnym kregu) na pompę z pływakiem na wypadek zalania i wyprowadzić wężem na zewnątrz

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Edytowano przez josephik (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Z tego co mi wiadomo to dom był kiedyś budynkiem gospodarczym (letniak + obora + strych na zboże + piwnica)

Ja kupiłem go w takiej postaci. Część letnia przekształciłem na salon z aneksem i właśnie pod nim znajduje się owa piwnica. Obawiam się że ta wilgoć przeniesie się z piwnicy na górę do salonu.

Mówiono mi że kiedyś wejście do piwnicy było z dzisiejszego salonu poprzez właz w podłodze, który jest teraz zamurowany. W piwnicy widać stara skrzynkę elektr. , pozostałości po jakichś rurach więc była chyba raczej normalnie użytkowana. Niestety nikt nie udzielił mi odpowiedzi czy od "nowości" były zalania.



To mi wygląda tak:
Studnia była na potrzeby gospodarcze np. pojenie bydła, wykorzystując wody „powierzchniowe” (opadowe). Jednocześnie pełniła funkcje „osuszacza” terenu, bo pobór wody był w miarę stabilny.

Jeśli tak jest (było), to wydaje się, że „odblokowanie” tej studni jest najskuteczniejszym i najtańszym rozwiązaniem.
Link do komentarza
Cytat

To mi wygląda tak:
Studnia była na potrzeby gospodarcze np. pojenie bydła, wykorzystując wody „powierzchniowe” (opadowe). Jednocześnie pełniła funkcje „osuszacza” terenu, bo pobór wody był w miarę stabilny.

Jeśli tak jest (było), to wydaje się, że „odblokowanie” tej studni jest najskuteczniejszym i najtańszym rozwiązaniem.



obawiam się
że właz nigdy nie był nad studnią ?
pomieszczenie 140 cm wys też nie specjalnie mi pasuje jako użytkowe.
znaczy w/g mnie coś tu nie pasuje
studnie najczęściej budowane są w ten sposób by 1 krąg wystawał ponad poziom po którym się łazi żeby przypadkiem się nie wtarabanić - tak przynajmniej drzewiej budowali
piwnica 190 cm już mogła być użytkowa .
czyli wziąłbym szpadel i zrobił odkrywkę na pół metra by zobaczyć co jest niżej i jak głęboko sięga fundament.

co do niemożliwości to się nie zgodzę
szybciej można użyć argumentów - nieopłacalne lub nieuzasadnione ekonomicznie tylko
jak inaczej zabezpieczyć w 100% to co jest wyżej nie narażając substancji budynku na niekontrolowane procesy niszczenia czy nawet nierównomiernego osiadania ?
pozdrawiam Edytowano przez MTW Orle (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
widzę, że temat spać Ci nie daje

wydaje mi się, że to co miało osiąść już dawno to zrobiło,
to właśnie ingerencja w stan obecny może coś zmienić (zazwyczaj jak coś schnie to i pęka przy okazji)

a piwnica mogła być tylko na przechowanie towaru, stąd wysokość taka a nie inna,
swoją drogą fundamenty warto byłoby zobaczyć (te pod ścianami, jak i pod słupkami)
Link do komentarza
Cytat

kurna nie straszcie mnie tak :O

jeszcze dziś po robocie albo jutro od rana odkopie fundament i zerknę jak to wygląda
a słupki trochę się boje odkopywać, mam nadzieję że nie osiądą


Tylko nie cały jedynie kawałeczek.
Co do straszenia - w zasadzie prowadzimy dyskusję akademicką, rzeczy o których piszemy
mogą mieć miejsce lecz wcale nie muszą.
Pewne wskazania choćby te słupki są na tyle poważne żeby się nad nimi głębiej zastanowić.
Resztę tak jak napisałeś należy sprawdzić, ale ze spokojem
pozdrawiam
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
witam
wreszcie znalazłem trochę czasu i mogłem zejść do piwnicy
zacząłem od zlikwidowania komarów bo zalęgły się setki
w planie spryskanie ścian czymś na grzyba
no i wziąłem się za sprzątanie i okazało się że pod "kupą" gruzu, piachu i innych odpadków jest wylewka
ale jest powybijana i potłuczona w okolicach studni i przy wejściach rur i wielu innych miejscach
po namyśle zrobię tak
na zewnątrz izohan + styro
od środka na suficie ekofolia paro przepuszczalna (zejście na ściany powiedzmy do 50 cm od sufitu) i na to styro na placki z kleju bitumicznego
w ściany od wewnątrz od dołu wstrzyknę środek do iniekcji krystalicznej aby zapobiec podciąganiu
pozostaje tylko kwestia podłogi:
- czy zalewac całą, łącznie ze studnią?
- czy zalać ale bez studni? studnie tylko odkopać na metr powiedzmy i do środka pompę?
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
witam
zrobiłem to po swojemu, obniżając maksymalnie koszty
co do produktów, które wypiszę to nie pamiętam dokładnie nazw
z zewnątrz odkopałem fundamenty po ławę
przeczyściłem je z piasku i innych zanieczyszczeń
kupiłem w NOMI masę dysperbit "coś tam" do gruntowania pod masę właściwą ( małe wiaderko 5l bodajze do rozcieńczania z wodą - koszt niewielki ok. 35 zł)
pomazałem tym raz, gdy wyschło=zczerniało pomazałem tym samym drugi raz
następnie kupionym w OBI dysperbit "coś tam" (wiadro 30kg bodajze - cena koło 80 zł chyba) pomazałem raz, jak wyschło drugi raz
gdy wyschlo=zczernialo przykleiłem płyty styropianowe twarde EPS
klej to styrbit 2000 z OBI ( wiadro 20 kg bodajze, cena chyba ok. 80)
na ten stytropian dalem jeszcze siatke z klejem=zaprawą
poczekalem az wyschnie i zasypałem w pizdu

jezeli chodzi o wnętrze piwnicy to:
odkopałem studnie na jakis metr powiedzmy i w pogotowiu trzymam pompe
przeczyscilem wszystkie sciany na wysokosc ok. 50 cm od podlogi i podloge 50 cm od sciany ( na podłodze mialem jednak wylewke)
wysmarowalem to ( czyli łaczenie podlogi ze scianami) 2 razy tym gruntem dysperbit i studnie na około
i maznąłem jeszcze raz tą masą własciwa Dysperbit z OBI
na sufit piwnicy przykleiłem styropian i zarzuciłęm go siatką z klejem

i ogólnie wyszlo mi bardzo tanio, nie uzywalem drogich srodkow - potrzbea oszczednosci

póki co w piwnicy mam sucho ale deszczów tez za duzo nie bylo

dziekuje wszystkim za dobre rady
Link do komentarza
Cytat

jezeli chodzi o wnętrze piwnicy to:
odkopałem studnie na jakis metr powiedzmy i w pogotowiu trzymam pompe
przeczyscilem wszystkie sciany na wysokosc ok. 50 cm od podlogi i podloge 50 cm od sciany ( na podłodze mialem jednak wylewke)
wysmarowalem to ( czyli łaczenie podlogi ze scianami) 2 razy tym gruntem dysperbit i studnie na około
i maznąłem jeszcze raz tą masą własciwa Dysperbit z OBI
na sufit piwnicy przykleiłem styropian i zarzuciłęm go siatką z klejem

i ogólnie wyszlo mi bardzo tanio, nie uzywalem drogich srodkow - potrzbea oszczednosci

póki co w piwnicy mam sucho ale deszczów tez za duzo nie bylo



Trzymaj trzymaj nie odkładaj do garażu icon_smile.gif
Link do komentarza

Cytat

witam
zrobiłem to po swojemu, obniżając maksymalnie koszty
co do produktów, które wypiszę to nie pamiętam dokładnie nazw
z zewnątrz odkopałem fundamenty po ławę
przeczyściłem je z piasku i innych zanieczyszczeń
kupiłem w NOMI masę dysperbit "coś tam" do gruntowania pod masę właściwą ( małe wiaderko 5l bodajze do rozcieńczania z wodą - koszt niewielki ok. 35 zł)
pomazałem tym raz, gdy wyschło=zczerniało pomazałem tym samym drugi raz
następnie kupionym w OBI dysperbit "coś tam" (wiadro 30kg bodajze - cena koło 80 zł chyba) pomazałem raz, jak wyschło drugi raz
gdy wyschlo=zczernialo przykleiłem płyty styropianowe twarde EPS
klej to styrbit 2000 z OBI ( wiadro 20 kg bodajze, cena chyba ok. 80)
na ten stytropian dalem jeszcze siatke z klejem=zaprawą
poczekalem az wyschnie i zasypałem w pizdu

jezeli chodzi o wnętrze piwnicy to:
odkopałem studnie na jakis metr powiedzmy i w pogotowiu trzymam pompe
przeczyscilem wszystkie sciany na wysokosc ok. 50 cm od podlogi i podloge 50 cm od sciany ( na podłodze mialem jednak wylewke)
wysmarowalem to ( czyli łaczenie podlogi ze scianami) 2 razy tym gruntem dysperbit i studnie na około
i maznąłem jeszcze raz tą masą własciwa Dysperbit z OBI
na sufit piwnicy przykleiłem styropian i zarzuciłęm go siatką z klejem

i ogólnie wyszlo mi bardzo tanio, nie uzywalem drogich srodkow - potrzbea oszczednosci

póki co w piwnicy mam sucho ale deszczów tez za duzo nie bylo

dziekuje wszystkim za dobre rady



ponoć oszczędzają bogaci i nam się opłaci

a dobrymi radami piekło wybrukowane






Cytat

Trzymaj trzymaj nie odkładaj do garażu icon_smile.gif



niestety
w/g mojej oceny musiałbyś mieć od groma szczęścia , aby wody pozbyć się skutecznie i długookresowo - w ten sposób , jednak zawsze mogę się mylić lub mogłeś urodzić się w czepku icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

jezeli chodzi o wnętrze piwnicy to:
odkopałem studnie na jakis metr powiedzmy i w pogotowiu trzymam pompe



ona będzie ratowała
ale dyperbity, i maście różne...........
Nie ma szans
Wiem co gadam
Robiłem kosztowniej (papy termozgrzewalne, na gorącą, dociskałem grubą płytą betonową........)
Nic z tego
W zeszłym roku wiosną znalazła woda 2 miejsca - i wlazła
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 rok temu...
Witam serdecznie. Jestem tutaj "świeży" jak szczypiorek więc jeśli coś nie tak to sorry.
A teraz do rzeczy . Liczę na waszą pomoc. Problem mam podobny do założyciela wątku. Wiem ,że wątek jest nieaktywny od dawna ale może ktoś to otworzy. Od niedawna zamieszkuję domek z lat 20-tych ub. wieku. Po ostatnich deszczach zaczęła mi się sączyć/napływać woda do zabezpieczonej w sumie dosyć sensownie piwnicy. Zamieszczam kilka zdjęć które więcej powiedza niż tekst. Po wiosennych roztopach użyłem pompy tylko raz , po obecnych deszczach woda przez powstałą w betonowej wannie szczelinę napływa niezależnie czy pada ,czy nie ze zmienną prędkością - poulewach około 200 - 300 litrów na 2-3 godziny . Teraz gdy nie pada od trzech dni napływa około 120 - 150 l. co cztery godziny. Nie muszę dodawać co się z tym wiąże gdy pompa jest włączana ręcznie a nie automatycznie. Dyżury dzień i noc. Gdyby problem miał zniknąć wraz z opadami to jeszcze pół biedy ale obawiam się ,że teraz gdy woda "przedziurawiła" tę betonową wannę wody gruntowe będą sączyły się bez ustanku. Dodam ,żę dom wynajmuję i wielkie inwestycje nie wchodzą w grę. Na załączonych zdjęciach / zapałka dla określenia skali/ widać chyba wyraźnie w czym problem.
Proszę o radę. Jak zatkać/zalepić coś co jest cały czas mokre i na dodatek pod grawitacyjnym ciśnieniem wody. Czy jest jakiś środek który szczelnie zwiąże i zabezpieczy na mokro ? Nie zatkam przecież kołkiem by napęczniał i uszczelnił bo mogę powiększy ć wypłukiwany otwór.
Pomocy - Porady -Proszę.
Z góry dziękuję.

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Edytowano przez lingon_sylt (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

@ lingonsylt

Piszesz ze wynajmujesz... a co na to wlasciciel...?

Hm... ta rurka wyglada na to ze "z jakiegos powodu tam jest".
Czy przy domu sa jakies studnie chlonne... odprowadzenie wody... ?



Hmm , właściciel , na razie trudno sie z nim skomunikować a i tak będę musiał sobie radzić sam .
Rurka jest pewnie od drenażu pod betonową posadzką ale z niej nic nie płynie , no ew. lekkie kap , kap ... Cieknie z tego miejsca pod rurką. Studnia jest , stara niezasypana ,ale zabudowana . Muszę ją otworzyć i zajrzeć .
Link do komentarza
zastanawiam sie, czy tam nie jest zrobiona pod posadzką rząpia - a to jest zrobiony w późniejszym czasie przy remoncie i betonowaniu - jakiś jej odpływ.
Musisz jednak zasięgnąć chyba informacji u właściciela.
Spytaj kto i kiedy robił to obniżenie w piwnicy i co to jest za rurka bezpieczeństwa
Link do komentarza

Cytat

zastanawiam sie, czy tam nie jest zrobiona pod posadzką rząpia - a to jest zrobiony w późniejszym czasie przy remoncie i betonowaniu - jakiś jej odpływ.
Musisz jednak zasięgnąć chyba informacji u właściciela.
Spytaj kto i kiedy robił to obniżenie w piwnicy i co to jest za rurka bezpieczeństwa



Tez tak mysle, trzeba spytac Husägaren, lingonsylt.
Powinnien wiedziec co i jak zanim zaczniesz kombinowac dalej.
Piszesz ze cieknie przy rurce , nie zniej.... A skad rurka leci.... A jak sie po drodze zapchala i woda
sobie nowe ujscie znalazla.
Pytaj wlasciciela.... Wynajmujesz jego dom, powinno my zalezec na rozwiazaniu i pomocy.
icon_wink.gif
Link do komentarza
Dostałem dzisiaj dwie sugestie zaradzenia problemowi. Ciekawe co o tym sądzicie.
1/Jak najgłębiej wstrzyknąć dwuskładnikową piankę Tytana o symbolu K2 by choć na krótko zatamować napływ wody, błyskiem zaczopować resztę otworu zaczopować "plombą" z Ceresitu CX 5 ,/ew. CX 1 tylko kto w minutę od dodania wody wymiesza, uformuje plombę i ją zaaplikuję . CX 1 jest szybsza niż gips bud./ który jest hydroodporny. Potem ew. pozostałe szczeliny zasmarować uszczelniaczem Ceresitu CS 29.
2/Skontaktować się z Firmą Semex /Kraków, - stąd piszę / która ma w ofercie produkty firmy KOESTER lub KOSTER/ ,szczególnie przydatne w takich przypadkach. Są to ... !!! iniekcje z alg !!! które ponoć w wilgotnym środowisku błyskawicznie się rozmnażają tworząc barierę - czop- korek czy jak to zwał . Science fiction ? Może, będę dzwonił do nich w poniedziałek . Mam nadzieję ,że nikt mnie nie wpuszcza w maliny i nie zrobię z siebie głupa.
icon_confused.gif
Ciekawe co o tym sądzicie .
Link do komentarza
Cytat

Dostałem dzisiaj dwie sugestie zaradzenia problemowi. Ciekawe co o tym sądzicie.
1/Jak najgłębiej wstrzyknąć dwuskładnikową piankę Tytana o symbolu K2 by choć na krótko zatamować napływ wody, błyskiem zaczopować resztę otworu zaczopować "plombą" z Ceresitu CX 5 ,/ew. CX 1 tylko kto w minutę od dodania wody wymiesza, uformuje plombę i ją zaaplikuję . CX 1 jest szybsza niż gips bud./ który jest hydroodporny. Potem ew. pozostałe szczeliny zasmarować uszczelniaczem Ceresitu CS 29.
2/Skontaktować się z Firmą Semex /Kraków, - stąd piszę / która ma w ofercie produkty firmy KOESTER lub KOSTER/ ,szczególnie przydatne w takich przypadkach. Są to ... !!! iniekcje z alg !!! które ponoć w wilgotnym środowisku błyskawicznie się rozmnażają tworząc barierę - czop- korek czy jak to zwał . Science fiction ? Może, będę dzwonił do nich w poniedziałek . Mam nadzieję ,że nikt mnie nie wpuszcza w maliny i nie zrobię z siebie głupa.
icon_confused.gif
Ciekawe co o tym sądzicie .


Koluniu że tak powiem
na po 1 musisz wiedzieć co chcesz zrobić i z jakim ryzykiem się to wiąże
a dopiero później dobierać chemię i technologię uszczelniania
materiały są skuteczne allllleeeee nie we wszystkich przypadkach jak zwykle to bywa.
a pompy to najlepiej wyłączyć bo za chwilę będziesz musiał jeszcze ze 2 dołożyć żeby starczyło
pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Koluniu że tak powiem
na po 1 musisz wiedzieć co chcesz zrobić i z jakim ryzykiem się to wiąże
a dopiero później dobierać chemię i technologię uszczelniania
materiały są skuteczne allllleeeee nie we wszystkich przypadkach jak zwykle to bywa.
a pompy to najlepiej wyłączyć bo za chwilę będziesz musiał jeszcze ze 2 dołożyć żeby starczyło
pozdrawiam


Värmepumpsägare - No, już wiem wszystko. Ta rurka PCV to tylko odprowadzenie z kratki podłogowej w drugiej piwnicy, suchej zresztą, dlatego z niej nic się nie sączy. Wypływy wody ze szczeliny są coraz większe. ale i ulewy mamy /Kraków / niewąskie.
Co do technologi to mądrzejszy już się chyba nie zrobię i pozostanę przy poradach i materiałach firmy Koester Bautechnik - po zelżeniu opadów, obniżeniu poziomu wód gruntowych a co za tym idzie ciśnienia i wycieku zaaplikować plombę ze środka o nazwie Wasser-stop która wypełnia szczeinę "puchnąc". Potem krótka modlitwa i czekanie na kolejne deszcze w celu upewnienia sie o ew. stracie kasy i czasu :( lub opijanie sukcesu icon_smile.gif Środek trochę podobny jest w działaniu ,obróbce i cenie jak CX 1 Henkla, około stówy za wiaderko 5 kg. .
Na razie pozdrawiam nowych i sympatycznych kolegów życząc końca tej durnej pogody .
Link do komentarza
a nie prościej
wybić tę rurkę (warunek konieczny przy KAŻDEJ technologii)
zaprawę hydrauliczną w dziurę (np szybkowiążącą do łatania awarii) w głąb otworu
albo waterstop, albo jakikolwiek materiał z bentonitem (może wyżebrać gdzieś na większej budowie kawałek taśmy bentonitowej)
i na koniec tą samą zaprawą hydrauliczną docisnąć bentonit, bo jak Kolega wyżej zauważył, żaden materiał z bentonitem nie znosi luzu, musi być masełkiem w ciasnej kanapce
i zatka to na wieki
Link do komentarza
Cytat

a nie prościej
wybić tę rurkę (warunek konieczny przy KAŻDEJ technologii)
zaprawę hydrauliczną w dziurę (np szybkowiążącą do łatania awarii) w głąb otworu
albo waterstop, albo jakikolwiek materiał z bentonitem (może wyżebrać gdzieś na większej budowie kawałek taśmy bentonitowej)
i na koniec tą samą zaprawą hydrauliczną docisnąć bentonit, bo jak Kolega wyżej zauważył, żaden materiał z bentonitem nie znosi luzu, musi być masełkiem w ciasnej kanapce
i zatka to na wieki


Barbossa , czyżbyś miał na myśli coś takiego jak Puder Ex Heydi , pierwsze co znalazłem w sieci pod hasłem zaprawa hydrauliczna. Tylko jak to zaaplikować ?jeśli "to-to" wiąże w sekundach ? /cyt.Puder-Ex po zetknięciu z wodą wiąże w ciągu sekund. Zaprawa hydrauliczna do zatrzymywania przecieków wody. Tamuje wycieki wody pod ciśnieniem./
I jeszcze jedna kwestia. Tej rurki PCV nie mogę usunąć bo to jest spust z kratki podłogowej w sąsiedniej piwnicy. Gdybym miał ją usunąć tzn. rozkuć betonową wannę ,odkryć choćby metr rurki ... i co dalej ? jak z nią wrócić w stare miejsce i do roli jaką ma spełniać.? No i wreszcie - mając na myśli jakikolwiek materiał z bentonitem nie masz na myśli np żwirku dla kota , bo tego mam pod dostatkiem icon_smile.gif Na razie wypompowałem wodę ze studni oddalonej o jakieś 15 m. , obniżyłem poziom wody z 0,9 od poziomu gruntu do 3,60 / w momencie pompowania ,oczywiście/. powinno to w znaczący sposób wpłynąć na ściągnięcie nadmiaru wody z sąsiedztwa domu.
Pozdrawiam

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...