Skocz do zawartości

darowizna -na jednego/dwoje


Recommended Posts

Chcemy się budować na działce która aktualnie należy do teściów.
Jest tego troszkę bo 54 ary. icon_smile.gif
Z tego co wyczytałem to gdyby teściowie przekazali to tylko żonie to uniknąłbym płacenia podatku,
jednak notariusz do którego żona dzwoniła sugerował żeby to od razu przepisać na nas dwoje, ale tego nie uargumentował.
(może po prostu chciał więcej zarobić icon_confused.gif

1. Czy z punktu widzenia załatwiania PnB oraz kredytu z dopłatą RnS, jest jakiś problem żeby tylko żona była właścicielką.
2. Czy gdyby przekazywali na nas oboje dużo byłoby tego podatku (działka rolna 54 ar - z czego w MPZP ok 10 ar przeznaczone pod zabudowę)
3. Czy muszę sam oszacować wartość działki od której trzeba będzie zapłacić podatek (notariusz coś wspominał żeby nie zaniżać bo do 5 lat zweryfikują i wlepią karę z odsetkami)
4. Gdyby było przekazywane tylko żonie to też mam określać wartość działki.

Wiem że temat był już podnoszony na forum, ale albo dość dawno,a przepisy się zmieniają, albo nie znajdowałem wyczerpujących informacji.

Link do komentarza
Będąc na miejscu teścia darowizną obdarzył bym jedynie córkę - będzie to jej majątek odrębny również wtedy, gdy na działce powstanie budynek. Jeśli ona zechce to część działki może podarować mężowi i w obu przypadkach nie trzeba będzie odprowadzać podatku od darowizny.

Co do określenia wartości to jeśli nie ma się rozeznania na lokalnym rynku nieruchomości to można zwrócić się do rzeczoznawcy majątkowego o przeprowadzenie wyceny.
Link do komentarza
1. Biorąc pod uwagę podatki:
- darowizna tylko na córkę,
- po 5 latach, jak córka będzie chciała, darowizna na męża.

2. Z punktu widzenia PnB:
- otrzymanie PnB w takim przypadku (darowizna tylko na żonę), bez problemu – może być na żonę, może też być wspólne,
- z kredytem tez nie powinno być problemów, ale lepiej sprawdzić w banku, bo to ich „indywidualna” decyzja.

3. Wycena.
- nawet przy darowiźnie tylko na córkę należy podać wartość darowizny,
- wyliczyć można samemu, przyjmując średnią wartość 1m2 gruntu budowlanego i rolnego (w danej klasie) + działania matematyczne.
Link do komentarza
Z czego ten wniosek:
Cytat

1. Biorąc pod uwagę podatki:
- darowizna tylko na córkę,
- po 5 latach, jak córka będzie chciała, darowizna na męża.



Miałem dokładnie tak samo. Teściowa podarowała działkę i dom żonie, a żona po roku połowę dla mnie. Obyło się bez żadnych podatków. Jednak, jak zwykle w Polsce wszystko zależy od interpretacji. Podatek po 5. latach od otrzymania darowizny płaci się przy "zbyciu" nieruchomości. To, czy "zbycie" jest tylko sprzedażą czy również kolejną darowizną zależy od interpretacji baaaaaardzo ważnej pani z US. Ale myśląc logicznie (co nie zawsze łączy się z US) ..... Podatek płaci się od zysków - przy otrzymaniu "za darmo" i zbyciu "za darmo" zyski wynoszą 0, więc raczej nie powinno być problemu z "re-darowizną" w rodzinie bez podatków.
Jak zwykle w tak delikatnych sprawach radzę kontakt ze swoim US (najlepiej pisemny...) a dopiero potem brać się do roboty.
Link do komentarza
my rok temu właśnie przechodziliśmy całą procedurę darowizny - sprawą zajmował się nasz kolega notariusz więc myślę że doradził optymalne rozwiązanie żeby nikt nie był stratny. Otóż moja mama miała działkę po swoich rodzicach i postanowiła przepisać ją na nas. Notariusz doradził żeby przepisanie było tylko i wyłącznie na mnie bo darowizna w pierwszej linii nie jest opodatkowana (w US trzeba jedynie 19zł zapłacić). W akcie notarialnym doradził jednak żeby wpisać prawdziwą wartość ziemi na późniejszy planowany kredyt hipoteczny. Jeśli wartość zaniżysz a operat szacunkowy rzeczoznawcy będzie znacznie wyższy to bank może mieć wątpliwości.
Bez problemu otrzymaliśmy i WZ i PnB, ja jestem głównym inwestorem i wszystkie dokumenty zostały wydane na mnie. U mnie w UM nie wydali by PnB na dwoje jeśli tylko jedno figuruje jako właściciel ale to przecież żaden problem. W bankach (ing, kb, db, mbank i pnb) nie było z tym najmniejszego kłopotu. Ostatecznie kredyt dostaliśmy na nas obydwoje, nikt nawet o nic nie pytał ale doradca finansowym pochwalił decyzję o podobnych kwotach w akcie notarialnym i wycenie (wycena wyszła jeszcze troszeczkę wyższa bo nie wiedzieliśmy że ten rejon aż tak się ceni).
Na razie nie planuję dopisywać męża do inwestycji. Taki manewr to kolejne uszczuplenie portfela a w rzeczywistości nic nie zmienia. Śmiejemy się że ja jestem panią na włościach a on tylko w kosztach partycypuje ;)
Link do komentarza
Cytat

Śmiejemy się że ja jestem panią na włościach a on tylko w kosztach partycypuje ;)



Co prawda, to co znajduje się na gruncie, jest nominalnie własnością właściciela gruntu, ale inne przepisy (w tym Kodeks Rodzinny) dość jasno określają „spłatę” tej drugiej strony w przypadku „awarii”.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...