Skocz do zawartości

Czy istnieje obowiązek wytyczenia przez gminę drogi gminnej


Recommended Posts

Witam

To mój pierwszy post, więc chciałbym się przywitać i z góry podziękować za odpowiedzi:)

Mam oto taki problem. Kupiłem ostatnio w drodze przetargu od gminy działkę na Mazurach. Na mapie od głównej drogi asfaltowej (faktycznie istnieje) odchodzi druga droga prowadząca m.in do mojej działki (w gminie mi powiedzieli że jest to droga gminna). Właścicielem tej drogi jest gmina. W rzeczywistości ta droga w ogóle nie została wytyczona (po prostu pole przy drodze asfaltowej). W mojej opinii gmina ma obowiązek wytyczyć tą drogę w rzeczywistości aby umożliwić mi dojazd do mojej działki. Nadmieniam, że działka nie jest objęta MPZP, a w studium figuruje z przeznaczeniem na cele mieszkalne. Nie chodzi mi to aby gmina zrobiła mi tam asfalt (bo pewnie się nigdy nie doczekam icon_smile.gif), tylko, aby zapewniła mi jakikolwiek dostęp do mojej działki.
Chcę napisać pismo tej sprawie do Wójta i do Przewodniczącego Rady Gminy, na jakie przepisy mam się powołać. Jakie gminę obowiązują terminy w tym zakresie i gdzie jest to uregulowane.
Dziękuję za pomoc
chrzesny
Link do komentarza
Cytat

Chcę napisać pismo tej sprawie do Wójta i do Przewodniczącego Rady Gminy, na jakie przepisy mam się powołać. Jakie gminę obowiązują terminy w tym zakresie i gdzie jest to uregulowane.
Dziękuję za pomoc
chrzesny



Nie zniechęcaj ludzi. W pierwszym piśmie nie powołuj się na żadne przepisy, a napisz jak do wujka.

Oczywiście, że gmina ma obowiązek dbać o drogi gminne, ale...

Dla nauki opiszę Ci przypadek, jaki ja miałem. Otóż pewnego pięknego dnia moja matka dostała informację ze Starostwa, że pewien pan, z którego działką sąsiaduje jej orne pole, pragnie na swojej działce wybudować jakiś budynek składowy dla swego biznesu. Ten biznesmen działkę ma dużą, chciał budować ponad 50 metrów od miedzy, ale zawiadomienie przysłali. Pomyślałem, nich se chłopina buduje, bo czasem pijam z nim wódkę, niezły facet. Ale przy okazji popatrzyłem na mapki (bo były) i zdębiałem!!! Otóż sąsiad ma z drugiej strony rzeczkę, oddzieloną własnie drogą gminną. Tyle, że tylko na mapie. OTÓŻ NIKT PRZEZ WIELE LAT NIE ZWRÓCIŁ UWAGI, ŻE RZECZKA ZMIENIŁA KORYTO I DROGA GMINNA JEST TERAZ PO DRUGIEJ STRONIE RZECZKI, MAŁO TEGO. RZECZKA PŁYNIE TERAZ CZĘŚCIOWO PRZEZ DZIAŁKĘ TEGO FACETA!!!

Oznaczał to ni mniej, ni więcej, że kilkadziesiąt osób (które dotąd jeździły przez nieogrodzoną działkę faceta) utraciło dojazd do własnych działek!!! Bo przejazd zależy tylko od jego dobrej woli.
Po roku facet wybudował betonowy płot i b rak dojazdu stał się faktem.
Ja najpierw zgłaszałem to Burmistrzowi w formie żartu (ale prośbę też wysłałem, bardzo grzeczną), ale jak juz się przyzwyczaił, to zażądałem przywrócenia drogi i tyle. I powołałem się na starą datę, że Burmistrz już tyle czasu zna sprawę i palcem nie kiwnął. Po pół roku Burmistrz zdołał uruchomić jakiś Zarząd Melioracji czy Wodny (dokładnie nie wiem), który przesunął koryto rzeczki, a potem, w ciągu nastepnego pół roku, coś tam utwardzili za płotem, w starym korycie rzeczki. I dojazd już jest.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...