Skocz do zawartości

Ogrodzenie tymczasowe a warunki ...


Recommended Posts

Mam takie pytanie.
Mamy linie rozgraniczające itp do drogi publicznej, która na razie nie jest drogą tylko polnymi dwoma rozjeżdżonymi pasami. Chcieliśmy zrobić tymczasowe ogrodzenie z siatki, ale jakoś nie widzi mi się robić ich po tych liniach, bo mi całkiem pole ludzie rozjeżdża. Mowa jest o ok 5,5m wgłąb działki.
I problem jest teraz taki, czy ja mogę tymczasowo postawić siatkę te przysłowiowe 20 cm od końca mojej działki, a jakby ta droga powstawała, to wtedy przysunąć to wszystko o 5,5m (przy czym droga może nie powstać w ogóle, bo tak chętnie się do niej zabierają).
W warunkach jest mowa o ogrodzeniu murowanym z fundamentem. Nie wiem jak jest z siatką.
Link do komentarza
Cytat

Szczerze powiedziawszy, to nie rozumiem. Chcesz postawić siatkę poza swoją działką, czy na swojej?



Tak jak napisałeś, poza icon_smile.gif
Więc tak na legalu to nie, ale jeśli zrobisz ogrodzenie np z siatki leśnej nikt sie zapewne czepiać nie będzie. Ale ogrodzenie w każdej chwili musi być gotowe do przesunięcie icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Tak jak napisałeś, poza icon_smile.gif
Więc tak na legalu to nie, ale jeśli zrobisz ogrodzenie np z siatki leśnej nikt sie zapewne czepiać nie będzie. Ale ogrodzenie w każdej chwili musi być gotowe do przesunięcie icon_smile.gif



Jeśli poza, to mniej więcej się zgadza. Tylko ogrodzenie jasno musi sugerować tymczasowość. Nie można go zrobić zbyt porządnie.
Link do komentarza
Cytat

Jeśli poza, to mniej więcej się zgadza. Tylko ogrodzenie jasno musi sugerować tymczasowość. Nie można go zrobić zbyt porządnie.



Nie.
Działka jest moja w całości. I chcę postawić na mojej działce siatkę.
Tylko dostaliśmy z zagospodarowania linie rozgraniczające do budowanego ogrodzenia 7,5m od osi jezdni, której tak naprawdę nie ma. Jest zwykła polna droga = dwa pasy ubite samochodami.
Chodzi mi o to, że chciałam postawić siatkę na tym, co moje, ale bliżej tej osi. W sensie na końcu działki, nie 5,5m bliżej.
Czy ja to mogę? icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Budowa ogrodzenia od strony drogi, ulicy wymaga zgłoszenia w starostwie zamiaru jego budowy. Natomiast jeśli na działkę wydane jest pozwolenie na budowę, to ogrodzenie takie można traktować jako zabezpieczające plac
budowy i wtedy nie trzeba niczego zgłaszać.



Czyli jeśli teraz w trakcie jeszcze powiedzmy budowy postawię sobie siatkę, to jest w porządku.
A jak już wybuduję, to mam ją rozebrać?
Link do komentarza
1. W zasadzie – taki zapis eliminuje możliwość uzyskania odszkodowania za postawiony płot przy wykupie gruntu pod projektowana drogę. Jest to jego nadrzędny cel.
2. Mam wątpliwości, czy w stanie obecnym ta droga jest (wypełnia definicję) drogą publiczną – a to powoduje, że (teoretycznie) nie trzeba zgłaszać od jej strony, zamiaru budowy ogrodzenia.

Natomiast, mając na uwadze pkt. 1 urząd zgłosi sprzeciw przy zgłoszeniu lub (i) nakaże rozbiórkę na koszt inwestora przy wykupie gruntu.
Link do komentarza
W zasadzie powiedziano już wszystko. Postaw sobie tymczasowe ogrodzenie, żeby w przypadku budowy drogi nie ponieść strat. Zwiniesz po prostu siatkę (np. na drewnianych słupkach) i po zawodach.
A przebieg stałego ogrodzenia, obojetnie czy ta droga jest realnie, czy nie jest, musisz uzgodnić z jej zarządcą.
I to wszystko.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Dokładnie tak jak piszą koledzy, ja to bym się nie zastsanwił. Jak to ma być tymczasowe ogrodzenie na czas budowy to jaz zrobiłem tak samo, kupiłem siatkę leśną do tego skoble. Kilka stępli wkopałem i gotowe. Grodziłem mniej więcej, w 2 miejscach wyszedłem za swoją działkę. Ale wszystko za wiedzą i uzgodnieniem z sąsiadami. Bo jak ty chesz wejśc w droge i ktoś nie będzie mógł wjechać gondolą z piaskiem to Ci ten płot rozniosą. A jak krewki kierowca tira się trafi to linką zachaczy i wyrwie wszystko:)
Link do komentarza
Działka budowlana, jest budowlaną też tylko z nazwy - do czasu aż ktoś na niej zacznie budować.
Wszystko już zostało napisane.
Dopowiem tylko, że obowiązkiem inwestora jest zabezpieczenie terenu budowy, czyli jego ogrodzenie. I nie jest określone ani jak, ani w jakiej odległości – byleby w granicach własnej działki.
Pierdyknij sobie na tym ogrodzeniu (siatce) tablicę „UWAGA teren budowy” i mogą Cię cmoknąć w co tylko chcesz.
A co będzie po zakończeniu budowy – najwyżej mogą Ci nakazać cofnięcie się z ogrodzeniem, do linii rozdzielającej, lub jego rozebranie od strony „publicznej”.
Link do komentarza
Cytat

Działka budowlana, jest budowlaną też tylko z nazwy - do czasu aż ktoś na niej zacznie budować.
Wszystko już zostało napisane.
Dopowiem tylko, że obowiązkiem inwestora jest zabezpieczenie terenu budowy, czyli jego ogrodzenie. I nie jest określone ani jak, ani w jakiej odległości – byleby w granicach własnej działki.
Pierdyknij sobie na tym ogrodzeniu (siatce) tablicę „UWAGA teren budowy” i mogą Cię cmoknąć w co tylko chcesz.
A co będzie po zakończeniu budowy – najwyżej mogą Ci nakazać cofnięcie się z ogrodzeniem, do linii rozdzielającej, lub jego rozebranie od strony „publicznej”.



Dzięki. Tak chyba zrobimy icon_biggrin.gif

Pozostałym też dziękuję za ciekawe pomysły ^^ Wszystko się może przydać icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Działka budowlana, jest budowlaną też tylko z nazwy - do czasu aż ktoś na niej zacznie budować.
Wszystko już zostało napisane.
Dopowiem tylko, że obowiązkiem inwestora jest zabezpieczenie terenu budowy, czyli jego ogrodzenie. I nie jest określone ani jak, ani w jakiej odległości – byleby w granicach własnej działki.
Pierdyknij sobie na tym ogrodzeniu (siatce) tablicę „UWAGA teren budowy” i mogą Cię cmoknąć w co tylko chcesz.
A co będzie po zakończeniu budowy – najwyżej mogą Ci nakazać cofnięcie się z ogrodzeniem, do linii rozdzielającej, lub jego rozebranie od strony „publicznej”.


Doświadczonego dobrze posłuchać icon_smile.gif Proste rozwiązanie, a kłopoty znikają icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Działka budowlana, jest budowlaną też tylko z nazwy - do czasu aż ktoś na niej zacznie budować.
Wszystko już zostało napisane.
Dopowiem tylko, że obowiązkiem inwestora jest zabezpieczenie terenu budowy, czyli jego ogrodzenie. I nie jest określone ani jak, ani w jakiej odległości – byleby w granicach własnej działki.
Pierdyknij sobie na tym ogrodzeniu (siatce) tablicę „UWAGA teren budowy” i mogą Cię cmoknąć w co tylko chcesz.
A co będzie po zakończeniu budowy – najwyżej mogą Ci nakazać cofnięcie się z ogrodzeniem, do linii rozdzielającej, lub jego rozebranie od strony „publicznej”.


Dobre! Bardzo dobre!
Link do komentarza
Cytat

Dobre! Bardzo dobre!



Ogrodzenie tymczasowe nie wymaga zgłoszenie w myśl Prawa Budowlanego ale pozostaje jeszcze Ustawa z dnia 21 marca 1985r. o drogach publicznych (tekst jednolity Dz. U. z 2007r., Nr 19, poz. 115).

Poczytamy Rozdział 4, Art. 35 i przynajmniej ja dochodzę do wniosku po tej lekturze, że jak już wspomniano, trzeba być gotowy na szybkie przesunięcie ogrodzenia i tyle.

Na koniec pozostaje jeszcze Kodeks cywilny.
Zgodnie z art. 144 Kodeksu cywilnego właściciel nieruchomości powinien powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.

Trafi się "życzliwy" - ale to już czarny scenariusz 1/100000000000 - i będzie groził sądem.

Starczy już tego straszenia icon_smile.gif
Link do komentarza
no dobra, ale kto jest właścicielem?
właściciel został "ostrzeżony", ze budowa ogrodzenia jest możliwa gdzieś tam, ale może ogrodzić swój teren,
do momentu, gdy działka nie zostanie wykupiona (właściciel nie zostanie wywałszczony) pozostaje jego własnością, bez prawa do odszkodowania za dokonane naniesienia po "ostrzeżeniu"
i tyle
rób ogrodzenie (najniższymi nakładami) tam gdzi uważasz za stosowne, byleby nie wykroczyć poza SWOJE
Link do komentarza
Oczywiście ze ogrodzenie wymaga zgłoszenia ( w starostwie ale wcześniej w gminie trzeba nanieść na mapę ręcznie) , a prace można rozpocząć dopiero miesiąc później. Konkretnie chodzi o sytuacje gdy nasze ogrodzenie jest od drogi gminnej. Jeśli nie jest to oczywiście nie potrzeba.
Z ciekawostek to tylko ten bok od drogi gminnej nie wolno robić, resztę można.


Sprawę przetestowałem na sobie gdy robiłem dołki i przeciąłem kable TP. Jak gostek do mnie zadzwonił z awanturą to pierwsze co się spytał to czy mam to zgłoszone.

Autorus
Link do komentarza
Cytat

Trafi się "życzliwy" - ale to już czarny scenariusz 1/100000000000 - i będzie groził sądem.




A niech sobie grozi icon_biggrin.gif – nie ma podstaw prawnych, bo :

W niczym nie narusza się zapisów wspomnianej ustawy – zwłaszcza biorąc pod uwagę pkt. 4 art.35:
Cytat

2. W planach zagospodarowania przestrzennego województwa i miejscowych planach
zagospodarowania przestrzennego przeznacza się pod przyszłą budowę
dróg pas terenu o szerokości uwzględniającej ochronę użytkowników dróg i terenu
przyległego przed wzajemnym niekorzystnym oddziaływaniem.

4. W pasie terenu, o którym mowa w ust. 2, mogą być wznoszone tylko tymczasowe
obiekty budowlane oraz urządzenia budowlane związane z obiektami budowlanymi.
Ich usunięcie w wypadku budowy drogi następuje na koszt właściciela,
bez odszkodowania.



Zwracam uwagę również na stwierdzenie „podkolorowane” , bo zgodnie z art.3.9 PB, ogrodzenie takowym urządzeniem jest, czyli można nawet wybudować ogrodzenie „stałe”, ale bez odszkodowania za jego usuniecie w przypadku budowy drogi.

Również o zastosowaniu art. 144 KC raczej nie może być mowy, bo ta droga nie istnieje, tak więc ogrodzenie nie ma co „zakłócać”.

icon_cool.gif icon_biggrin.gif




Cytat

Oczywiście ze ogrodzenie wymaga zgłoszenia ( w starostwie ale wcześniej w gminie trzeba nanieść na mapę ręcznie), .....




Ale to jest i mowa jest ,o grodzeniu terenu budowy - czyli o ogrodzeniu tymczasowym, czyli spełniajacym warunek art. 29.1.24, czyli nie podlegającym zgłoszeniu.

dopisałem:
Cytaty.

Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

A niech sobie grozi icon_biggrin.gif ? nie ma podstaw prawnych, bo :

W niczym nie narusza się zapisów wspomnianej ustawy ? zwłaszcza biorąc pod uwagę pkt. 4 art.35



Otóż to - dlatego napisałem moje wnioski - szybko przesuwamy ogrodzenie i po sprawie.

Interpretacja Kodeksu cywilnego przez sady to juz inna kwestia - zależy prawdopodobnie od konkretnych przypadków naruszenia tego artykułu. Tu nigdy nie mozna być pewnym w 100%, po której stronie opowie się Sąd.

Sprawy cywilne to narzędzie w rękach poszkodowanych, do których sięga się na samym końcu, gdy wszystko inne już zawodzi. Dlatego napisałem 1/1..................0

Przykład - jest to cytat zaczerpniety z jednego portalu o tematyce prawnej/budowlanej/etc.

"W wyroku z dnia 9 listopada 2001 r. (II SA/Po 936/2000) Naczelny Sąd Administracyjny - Ośrodek Zamiejscowy w Poznaniu stwierdził, że budowa ogrodzenia, które nie wymaga pozwolenia na budowę bądź zgłoszenia, rezultatem której jest zakłócenie korzystania z nieruchomości sąsiedniej ponad przeciętną miarę, stanowi tzw. immisję negatywną, która jest niedopuszczalna. Przykładem tzw. immisji może być np. wybudowanie zbyt wysokiego ogrodzenia, które w konsekwencji zaciemni działkę sąsiada."

Nie wnikam głębiej w sedno sporu, ale kazdemu się może przytrafić. Ale skoro droga ta nie istnieje, to w zasadzie nie ma punktu zaczepienia.
Link do komentarza
  • 2 lata temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...