Skocz do zawartości

przyłącza techniczne


Recommended Posts

dowiedziałem się że
gazownia robi przyłącz do ogrodzenia do 15m za około 1800
powyżej 15m za każdy metr dopłata około 50 zł
od ogrodzenia do domu to już jest niezła jazda
aby się dowiedzieć ile to mniej więcej kosztuje
dowiedziałem się tego chyba dopiero po dwudziestym tel
wszyscy muszą widzieć projekt
przekroje rur
czy są w osłonie
czy rury przechodzą pod drogą
nie wystarczy im że inst będę ciągnięte od ogrodzenia do domu
teren nie utwardzony
mały domek
przekroje standardowe
za gaz kazali mi przyjąć około 100 zł mb
woda 60-70 zł mb
może się komuś to przyda
to są tylko ceny średnie
Link do komentarza
Witam. Mam nadzieję, że nie szkodzi że w tym wątku sie zapytam.
Mam taki problem, że w warunkach mam, że przyłącze wodociągowe wykonuje gminny zakład.
Tyle tylko, że za przyłącze "po sąsiedzku" 80mb w/w zakład skasował 7500zł ( musieli się przebić ok 10m pod drogą)
Jak się dowiadywałem z sąsiedniej gminy takie samo przyłącze facet zrobi mi za 2700zł( doprowadzenie do studzienki - od studzenki dalej robie ja sam). Tyle tylko, że odbiór robi i tak gminny zakład.
Dlatego mam pytanie - gdyby gminny zakład robił problemy z odbiorem lub zaśpiewał niezłą sumkę za odbiór, to gdzie należ się odwołać ?
Czy w ogóle dać sobie spokój i kopać studnię i robić hydrofornię ? - naj jaką głębokość należałoby kopać by mieć zapewniony mniej wiecej stałą jakość wody ? Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Draagon, podajesz za mało informacji. Mnie się chce śmiać na wspomnienie miny szefa gminnego zakładu (w ubiegłym roku) kiedy mu pokazywałem działkę, gdzie ma zrobić przyłącze kanalizy. Chwilę wcześniej podpisał umowę.
A to było ponad 80 m kopania i rur!!! Za standardowe 1200 PLN!!! Tyle brali od tych co mieli 3 m i ode mnie to samo.

Dlatego odbiór, odbiorem, jesli wykonawca zna się na rzeczy, to on Ci powinien wszystko powiedzieć. Albo pytaj swojego kierbuda. Oni wszyscy się znają i znają zasady na swoim terenie.
Link do komentarza
To ciut nie tak.
Ja miałem to zrobione w ramach kanalizowania wszystkich. I gosciu się wkopal. Bo robili hurtem za taką samą cenę. Było wielu, ktorzy klęli, że za 3 metry płacą kokosy. Mnie zrobili za grosze. Tak wyszło.

Ale umowę gdzieś mam i mogę poszukać. Rano jadę na wieś, to pozaględam w papiery, bo to tam wszystko jest. Jesli ja tu piszę, to znaczy, że jestem w mieście, gdzie mam wszystko tylko nie mam papierów. One są tam, ale tam nie mam net-u. Wrocę chyba po niedzieli.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...