Skocz do zawartości

Rury pex/al/pex do CO, lub inne ...


Andrzej M

Recommended Posts

Witam! icon_confused.gif
W sklepach i na aukcjach internetowych można ostatnio spotkać często rury pex/al/pex w krążkach do ogrzewania podłogowego, po bardzo niskich cenach. Żadziej a jak już to po wysokich cenach można spotkać takowe rury w sztangach opisywane do zastosowań przy kaloryferach. Te jednak a ja tak spotykalem mają wymiar średnicy tych najcieńszych rur 15/2 np. Marley (te do podłogowki 16/2). Złączki na skręcanie jakie są dostępne też są na 16/2 20/2 tańsze od tych produkowanych do jednego systemu.
Mialbym takie pytanie do fachowca instalatora, czy opłaca się uzyć do instalacji CO w systemie otwartym zasilanej kotłem na paliwo stałe użyć takich giętkich rur do podłogówki i zlączek na skręcanie co jest tańsze?? icon_confused.gif:
Czy takie giętkie rury nie wyglądają potem krzywo w kotlowni??? i czy nie lepiej by było poszukac rur w sztangach i dopasować takie tańsze złączki skręcane ???
Bardzo prosze fachowca mającego wiedzę i praktykę w tym temacie o pomoc. Tak się składa,że każdy z moich znajomych ma stare stalowe instalacje lub miedź.
Pozdrawiam forumowiczów icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Przy kotle na paliwo stałe nie należy stosować żadnych rur z tworzyw sztucznych. Rury plastikowe (te do c.o.) mogą pracować przy temperaturach do 80*C, a w przypadku kotła na paliwo stałe temperatura nierzadko przekracz 100*C. Rury plastikowe do ogrzewania podłogowego przewidziane są zazwyczaj do pracy w temp. max. 60*C.
Przy kotłach na paliwo stałe pozostają rury stalowe lub miedziane i zalecałbym lutowanie twarde. icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
icon_biggrin.gif dzięki za odpowiedź na moj temat, ale spotkałem się już z prezentacją części w Castoramie, oraz czytałem na stronach innych firm iż rury te pracują do 120 st C.
Może zacytuję tu fragment wycięty z stronki firmy Marley :
" Rury Equator charakteryzują się dużą wytrzymałością na uderzenia oraz elastycznością w zakresie temperatur od -20 do 120 st C. Rury są lekkie, przez co bardzo łatwe w transporcie oraz w czasie instalacji. Rury Equator są około 4 razy lżejsze od ich odpowiedników wykonanych z miedzi"
Pozatym opisują tam iż rury te są specjalnie dla CO. Wiem,że to nowa technologia, i mało osób sie odważylo to popróbować, ale firma angielska Marley to poważny producent. Oni by głupot nie pisali.
icon_confused.gif Może ktoś jeszcze zabierze głos, kto widział lub robił taka instalacje...
icon_razz.gif
Link do komentarza
Z postawionych pytań wyłaniają się przynajmniej dwa problemy - rodzaju zastosowanych rur i sytemu ogrzewania. Obecnie praktycznie rezygnuje się z bezpośredniego zasilania instalacji c.o. z kotła na paliwo stałe. Dużo lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie dodatkowego wymiennika ciepła i oddzielenie obiegu otwartego kotła od instalacji grzewczej typu zamkniętego. Zwiększa to znacznie trwałość grzejników i umożliwia wygodniejsze prowadzenie instalacji. Przy takim rozwiązaniu użycie rur Pex/Al/Pex jest optymalnym rozwiązaniem niezależnie od sposobu ich prowadzenia (w układzie rozdzielaczowym czy równoległym). Natomiast sprawa ich jakości to odrębne zagadnienie bo na rynku pojawiły się rury bliżej nieznanych producentów, często bez atestu ale po atrakcyjnej cenie. Nie mając doświadczeń z konkretnym produktem lepiej zakupić rury znanych producentów niż ryzykować kupno materiału wątpliwej jakości. Oczywiście lepszym rozwiązaniem są rury, które można wyginać bo odpada wtedy konieczność montowania kształtek. Rury w krążkach nie koniecznie służa do ogrzewania podłogowego - o ich zastosowaniu decyduje dopuszczalna temperatura pracy.
Przy bezpośrednim zasilaniu instalacji z kotła na paliwo stałe nie powinno stosować się rur tworzywowych a jedynie stalowe. Możliwość wystąpienia przegrzewu powyżej temperatury stwarza zagrożenie rozszczelnienia złączek, a i wymagane średnice rur w obrębie kotłowni są często niedostępne w asortymencie rur tworzywowych.
Link do komentarza
Poproś o aprobatę techniczną (pełną a nie tylko pierwszą stronę). Nie spotkałem się jeszcze z rurami, które mają dopuszczenia do pracy ciągłej powyżej 80*C. To, że rury z tworzyw sztucznych wytrzymują chwilowe przegrzania nawet do 140*C to prawda, ale nie oznacza to, że mogą one pracować w sposób ciągły w takich temperaturach. Tworzywa sztuczne charakteryzują się tym, że im wyższa temperatura, tym szybciej przebiegają w nich procesy starzeniowe i rury takie wytrzymają jedynie najwyżej kilka sezonów grzewczych. RURY Z TWORZYW SZTUCZNYCH MOGĄ PRACOWAĆ BEZPIECZNIE PRZEZ DEKLAROWANY PRZEZ PRODUCENTA OKRES (np. 25 lub 50 lat) TYLKO W TEMPERATURACH DO 80*C. icon_mrgreen.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chcesz przez to powiedzieć, że bardziej poziomo, zapewne przez różnicę poziomów na działce, nie da się zrobić? Ten siedmiometrowy odcinek z domu do rewizji jest w linii prostej? Rewizja przy wyjściu z domu jest wykonana i dostępna? Dopuszczalny, ale według moich nauczycieli - nieco ryzykowny... Bardziej stałe "odpadki" nie są porywane cieczą, przyklejają się do dna rury, ciecze przepływają nad nimi... Na tych przyklejonych tworzą się zatory i korki... Dlatego pytam o rewizję, które pozwalają na udrażnianie kanalizacji...
    • Cześć,   chciałbym poradzić się w kwestii kanalizacji. Otóż mój problem wygląda tak, że pomiędzy domem a studzienką rewizyjną kanalizacji, którą mam na działce uda mi się maksymalnie uzyskać różnice wysokości 90 cm na 7 metrach odległości.  Daje to spadek rury na tym odcinku około 13%.    Reasumując, na domu spadek 2%, pomiędzy domem a studzienką (7 metrów) 13% i pomiędzy studzienką a główną nitką 4%   Ja wiem, że optymalny spadek to 2% natomiast interesuje mnie czy ktokolwiek był zmuszony użyć tak dużego spadku i u niego to funkcjonuje. Znalazłem kilka informacji, że dopuszczalny jest spadek 15%.   Pozdrawiam Mikołaj.
    • Dzień dobry,  W maju ubiegłego roku zamieszkałem w domu. Dziś zauważyłem około 30 do 50 cm nad oknami dachowymi takie dziwne plamy na membranie. Te plamy na te chwile są suche membrana uniosła się do góry tak jak kartka papieru która jest zmoczona i potem wyschnie. Dach pokryty blachodachówką panelową. Strych nie jest ocieplony. Pomiędzy parterem a strychem legary z drewna i 35 cm wełny mineralnej. Wokół dwóch kominów i we wszystkich innych newralgicznych miejscach takie coś nie występuje.  Macie Państwo pomysły co to i czy to może być groźne ? Podejrzewam że ma to coś wspólnego z wykraplaniem się wody, lub niepoprawną obróbką okien dachowych.  
    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...