Skocz do zawartości

Akt notarialny


Recommended Posts

Witam.Jestem właścicielem działki którą dostałem za kawalera kilka lat temu w spadku . Teraz jestem żonaty i planujemy rozpoczecie budowy.Na akcie notarialnym jako właściciel jestem uwzgledniony tylko ja.Jak ma sie sprawa z dopisaniem drugiej osoby czyli żony? Trzeba nowy akt notarialny czy wystarczy jakis aneks? Jak długo sie czeka na taki przepis ? No i jakie mogą byc opłaty przy wypisaniu nowego aktu notarialnego?

pozdrawiam
Link do komentarza
Bylismy dzisiaj u notariusza.U nas to troche skaplikowane bo w gre wchodza 4 działki.Są dwa warianty.Pierwszy dopisuje żone na podstawie darowizny wtedy kosztuje to 1050zł.Drugi wariant to wspólnota majatkowa i wtedy jest to liczone od wartości działki.W naszym przypadku wstepnie załozylismy tylko dla obliczenia że bedzie to 80,000zł co dało nam opłate 2100zł ( to tylko przy tej działce na której sie bedziemy budować ).Ale są też kruczki takie jak że jeżeli przy pierwszej opcji w ciagu 5 lat od spisania tej umowy o darowiznie ( biorąc pod uwage wszystkie działki ) sprzedamy jedna z działek to żona zapłaci podatek.

Naszczęście pani notariusz na końcu powiedziała troche za duzo icon_biggrin.gif i chyba jej podziekujemy.Powiedziała że jest opcja żeby żona widniała na wszystkich papierkach jako współwłasciciel i do tego nie trzeba aktu notarialnego.Wystarczy w urzedzie przy skałdani PNB wypełnic specjalne pismo.Jutro jedziemu do urzedu zapytac jak to wyglada więc jutro dam znać.

Jak dla mnie jest to wyrzucenie kasy w błoto bo to do niczego nie potrzebne.
Link do komentarza
Bylismy w urzedzie.Miły pan nas poinformował że jest tak jak mówiła pani notariusz czyli ja jako własciciel działki na podstawie aktu notarialnego składam wniosek że dom bede budował wraz z żoną która automatycznie staje sie współwłascicielką dzialki.Opłat zero!!!
Link do komentarza
Cytat

Bylismy w urzedzie.Miły pan nas poinformował że jest tak jak mówiła pani notariusz czyli ja jako własciciel działki na podstawie aktu notarialnego składam wniosek że dom bede budował wraz z żoną która automatycznie staje sie współwłascicielką dzialki.Opłat zero!!!



Totalna bzdura, żona nie stanie się współwłascicielką dzialki.
O ile wiem a nic się chyba nie zmieniło przez ostatnie parę dni,
prawo do nieruchomości przenosi się tylko i wyłącznie na podstawie Aktu Notarialnego.
Dla Was najbardziej korzystna będzie darowizna (zwolnienie z 4a).

W przypadku, o którym piszesz, Ty jesteś właścicielem całości a żona (jeżeli wydatki są wspólne)
jeżeli kiedyś będzie nie halo między Wami, do zwrotu poczynionych nakładów.
Link do komentarza
Po slubie i tak jest wspólnota majatkowa więc nie widze związku jak cos by miało byc nie halo.

Tak mi to wytłumaczono w urzedzie.Sama pani notariusz powiedziała że jest taka opcja więc z niej skorzystamy no bo niby po co mi wywalac tysiąc jak moge to miec za darmo.Opcja z darowizną może i najlepsza bo najtańsza ale tylko w przypadku tej jednej dzialki.Bo jeżeli w gre by miała wchodzic całosc to juz kapa bo przy sprzedaży zona zapłaciła by podatek.
Link do komentarza
Cytat

Po slubie i tak jest wspólnota majatkowa więc nie widze związku jak cos by miało byc nie halo.



Kochany, wspólnota majątkowa nie obejmuje tego, co strony miały PRZED ślubem, tylko to, co nabyły PO DACIE ślubu. A w dodatku przy sprawach nieruchomości obowiązuje zasada, że dom należy do tej osoby, która włada ziemią. W Twojej sytuacji, jesli doszłoby do niesnasek, to jesli PnB bedzie tylko na Ciebie, to Twoja żona nie bedzie miała nic do domu, a swoje prawo do rekompensaty za to co włożyła w jego budowę i wyposazenie bedzie musiała udowodnić. Bardzo niesympatyczny dla Niej wariant.
Link do komentarza
Retro dobrze gada.
Poczekaj do ślubu - wtedy nie będzie problemu i wydatków....
PS:
no i piekny masz wpisa w stopce -icon_smile.gif
Pozdrawiam KSG

Cytat

A w dodatku przy sprawach nieruchomości obowiązuje zasada, że dom należy do tej osoby, która włada ziemią.



a Retro chyba niekoniecznie.
Władałem ziemią, pobudowałem garaż - a i tak z urzedu małzonka została dopisana jako współwłaściciel.
I odwrotnie.
Nabyła działkę w górach - spadkową.
I zostałem w połowie współwłaścicielem - pomimo że nie miałem do niej najmniejszych praw w związku z podziałem i spadkiem
Link do komentarza
Cytat

a Retro chyba niekoniecznie.
Władałem ziemią, pobudowałem garaż - a i tak z urzedu małzonka została dopisana jako współwłaściciel.
I odwrotnie.
Nabyła działkę w górach - spadkową.
I zostałem w połowie współwłaścicielem - pomimo że nie miałem do niej najmniejszych praw w związku z podziałem i spadkiem




Nic podobnego. To od was zależało. Ja to przechodziłem. Moja żona została właścicielką działki (i chaty) i sama figuruje w akcie notarialnym. (Chociaż fakt, ze to ja tam rządzę icon_biggrin.gif )
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Nic podobnego. To od was zależało. Ja to przechodziłem. Moja żona została właścicielką działki (i chaty) i sama figuruje w akcie notarialnym. (Chociaż fakt, ze to ja tam rządzę icon_biggrin.gif )


Ja kupiłem na licytacji u komornika sądowego dom i ziemię (była na jednej KW) i też jestem sam w KW. Mojej żony tam nie ma a ( wysoki ) sąd nie pytał czy kupuję to z własnych oszczędności czy nie, ani czy moja żona się godzi na tylko na "moją " własność. Nie dość tego to przy wpłacie wadium było tylko moje imię i nazwisko a przy wpłacie reszty na pierwszym miejscu było wpisane imię żony a potem moje. Czy to że stoi to na mnie to normalne? Teraz żona grozi mi (sądem) że trzeba to wyprostować a ja się śmieję że jak się będzie upierać to walizki i przed bramkę icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Ja kupiłem na licytacji u komornika sądowego dom i ziemię (była na jednej KW) i też jestem sam w KW. Mojej żony tam nie ma



Bo to było przed zmiana (nowelą) Kodeksu Rodzinnego.
Obecne zapisy taka sytuację wykluczają – chyba, że jest separacja, albo rozdzielność majątkową.


Cytat

Witam.Jestem właścicielem działki którą dostałem za kawalera kilka lat temu w spadku . Teraz jestem żonaty i planujemy rozpoczecie budowy.Na akcie notarialnym jako właściciel jestem uwzgledniony tylko ja.Jak ma sie sprawa z dopisaniem drugiej osoby czyli żony? Trzeba nowy akt notarialny czy wystarczy jakis aneks? pozdrawiam



Dla potrzeb „procedury” związanej z otrzymaniem PnB nie jest potrzebny akt własności (notarialny), tylko składa się oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane (Prawo Budowlane Art. 32.4.2.)

Żona nie musi być współwłaścicielem nieruchomości – w tym wypadku wystarczy wspólne oświadczenie i wspólne podpisanie wniosku o wydanie PnB.
Link do komentarza
Cytat

Nam z żoną chodzi tylko o to aby razem widniec na PNB żeby przy ewentualnym załatwianiu jakiś spraw nie okazało się że żona nic nie załatwi sama bo nie widnieje jako współwłasciciel.Reszta nas nie interesuje.

Pozdro bobiczek GieKSa GÓrNIK




Gratuluję. I tak trzymaj!
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według mnie te panele już na tyle napuchły, że lada moment je po prostu rozsadzi. W rodzinnym domu ojciec za dokładnie parkiet ułożył, taki gruby z 15mm klepki są, z tego co mówił nie zrobił w ogóle, albo za małą dylatację przy ścianie, przynajmniej dwie ściany rozsadziło i przesunięte są kilka centymetrów nad podłogą w głąb kilka mm. Podobnie teściowej za dobry fachowiec, bo też za dokładnie położył panele na ścianach i na suficie, była wtedy zima i teściowa wywiesiła pranie, na następny dzień panele na suficie wydęło o 5cm. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • U mnie odwrotnie, bo ja kupiłem 300L ziemi, perlit i specjalnie zostawiłem dziury w pustakach pod kostrzewę, ale rośnie zacnie, a mech rozsiewa się sam. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka Pamiętam jak raz w Krynicy się zatrzymaliśmy, obok głównej drogi były tory i całe te tory kolejowe były zarośnięte takim, tylko 10cm mchem, chodziło się jak po dywanie, a ten mech się nie łamał, tylko podnosił spowrotem. Mega mi się to wtedy podobało.
    • Panowie - ojcowie, czy przodkowie, nie ma znaczenia. I tak jest mi wszystko jedno, na czym jadali. Czy co tam nam dali .     Ale nie za wszelka cene. Wyobrazasz sobie ogrom tej pracy - zmiana ph gleby ? Z niewiadomym skutkiem? Wszelkie duze roboty u mnie zakonczone. Finito. Moge poprobowac przeszczepu mchu w kilku miejscach, jak bedzie chcial i mogl sie rozwijac, to swietnie. Jak nie, to trudno, pogodze sie z losem. Zostalo mi troche nasion mikrokoniczyny, jak wyrwe kostrzewe, to je tam posieje. Juz raz zrobilam takie male, doswiadczalne poletko. Pieknie wzeszla i rosla, ale potem musialam wyjechac i teraz jest tam sama kostrzewa. Tak à propos zmiany warunkow glebowych: zagladam czasami na "Ogrodowisko", i jest tam babka, ktora ma dzialke z lasem sosnowym. I ona wymienila cala glebe, nasadzila mnostwo roznych roslin wokol tych drzew. Jest taras dookola domu, z ktorego mozna ten ogrod podziwiac, jak rowniez sciezki do spacerowania. Ale po co w takim razie kupowac dzialke lesna? Nie wiem, moze odziedziczona?
    • Szanowni,   Odpowiadając na pytania:   1. wentylacja jest grawitacyjna   2. są nawiewniki, wszystkie powinny być otwarte teraz?   3. z tą wilgotnością w powietrzy nie zwróciłem uwagi   4. panele przed ich położeniem były składowane w temp pokojowej kilka dni     Wróciłem właśnie z lokalu, raczej nie ma wątpliwości, że na piętrze została woda w posadzce.   1/ Poniżej link z badania higrometrem w przejściach drzwi gdzie ściągnąłem panel, wartości w innych miejscach od 45 do nawet 60, to wzrosło bo podbiło wilgoć z dolnych warstw:   https://drive.google.com/file/d/1sSSEXTJFl3cpUKNj4aRw0wWlceAEo65w/view?usp=sharing   Na parterze pomiary jastrychu dają wartość 30-40, ponieważ po tym jak deweloper nas zalał, suszył podłogę miesiąc w tym podpodłogowo na podciśnieniu, a od miesiąca podłoga jest ogrzewana i niezamknięta. Wydaje mi się, że jastrych nie powinien się odkształcić, na parterze jest prosty w rogach, a deweloper grzał tą posadzkę podpodłogowo dość mocno, do tego 4 nagrzewnice działały i pochłaniacze wilgoci, z 40 stopni w pomieszczeniu. Szczęśliwi parter obecnie nie ma szczególnych spękań posadzki, jest jedna kreska ale bardzo wąska odpowiada dylatacjom w jastrychu. C.O. miałem maks na piecu 29 stopni. Na piętrze można sprawdzić tylko po demontażu paneli, ale one w przejściach między pomieszczeniami też się bujają.    2/ Zdjąłem listwę w jednym miejscu gdzie się mocno bujają panele, wygląda to jak poniżej:   https://drive.google.com/file/d/1FxtqxwOuPXJ7x3VxZZ5MtThem_dMTa_q/view?usp=sharing   Raczej nie mam wątpliwości, że podłoga do demontażu i wygrzewanie, a potem folia, pianka i ponowne położenie.   Czy problematyczne jest ponowne odtworzenie ułożenia paneli?   One są położone nieregularnym wzorem, różnie podocinane, bez zachowania symetrii (tak woleliśmy wizualnie). Powinno się numerować panele w poszczególnych pomieszczeniach, żeby wrócić do tego samego? I jak je składować? Jeden na drugim? Muszą dojść do siebie.   3/ Czy w zaistniałej sytuacji wyłączyć ogrzewanie i zostawić uruchomione pompy mieszające na rozdzielaczach? Z dobę będzie spadała temperatura sama z siebie w zamkniętym budynku.   4/ Zgodnie z moją wiedzą, deweloper wydając lokal nabywcy, jest obowiązany wydać go w stanie nadającym się do wykończenia i zamieszkania. Mokry budynek jest wadą, która została zatajona przed nami. Zgłosiłem wilgoć do protokołu odbioru, wskazując, że wartości wilgoci jastrychu to 4,5-7% zależności od pomieszczenia. Osuszali dodatkowo tydzień i zapewnili, że wydali osuszone (fuszerka i ignorancja). O procedurze wygrzania posadzki dowiedziałem się przypadkowo, niedawno, deweloper odpowiedział mi, że "oni tego nie robią". W instrukcji obsługi lokalu nie ma słowa o konieczności przeprowadzenia podobnego procesu. Czy zgodzicie się ze mną, że mam podstawę do:   a) zgłoszenia wady lokalu i wezwania do wygrzania posadzki na koszt dewelopera - pójdzie kilkaset m3 gazu na to to jest koszt;   b) dochodzenia pokrycia kosztów najmu lokalu z uwagi na niemożność wprowadzenia się, gdzie z rozmysłem i ignorancją wprowadzono nas w błąd co do warunków budynku.   5/ położenie paneli bez foli na tej posadzce to już inna para kaloszy, zawinił wykonawca wykończeniówki, powinien zażądać protokołu wygrzania i mieć miernik wilgoci, a położył to na podkładzie XPS (nie XPRS) bez foli, bo mu na oko było sucho, jestem teraz pewien, że facet po prostu nie zna się na tym ogrzewaniu (porażka), więc jest obowiązany zdemontować teraz te panele i zwrotnie je zamontować po wygrzaniu.    https://www.obi.pl/podklad-pod-panele/home-inspire-podklad-pod-panele-xps-floor-protect-2-mm/p/6963565?wt_mc=gs.pla.Mieszkać.Podłogi.Panelepodłogoweipodłogidrewniane&wt_cc1=17619245192&wt_cc4=c&wt_cc9=?wt_cc1=17619245192&wt_cc4=c&wt_cc9=&wt_mc=gs.pla.smart.mieszkac.&gad_source=1&gclid=Cj0KCQiAire5BhCNARIsAM53K1gNgPjmuvVrz-nH2cpsIg-II41wX4Q1sZEezCCQIwwLe3X36eW7gBoaApk7EALw_wcB      
    • Nie ojcowie, tylko PRZODKOWIE... jadali na mchu... Czaisz? Nasi przodkowie... itd...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...