Skocz do zawartości

Choinka


Recommended Posts

  • 7 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 lata temu...

Zawsze u mnie w domu rodzinnym była sztuczna choinka, nikt nie wpadł na pomysł, by marnować żywe drzewko dla tych paru dni. Teraz, gdy jestem już na swoim, nie mam choinki w ogóle. Nie jest mi do niczego potrzebna. Chociaż jak już by mi coś nagle strzeliło do głowy i chciałabym mieć taką ozdobę, to jednak też postawiłabym na sztuczną. Potrafią być tak piękne, że żywe nie potrafią im dorównać, a poza tym posłużą przez wiele lat.

Link do komentarza

Sztuczna musi być eksploatowana co najmniej 10 lat by się zwrócił "ślad ekologiczny" (czyli zużycie ropy naftowej, energii, wydzielenie CO2).

 

Mam też sztuczną, ale tylko dlatego, że Świąt nie spędzam w domu a jakąś choinkę, jako dekorację chcę mieć.

 

Żywa to jednak coś zupełnie innego - natury się nie podrobi. Nawet nie wymaga specjalnego obwieszania bombkami, bo sama z siebie zdobi.

Link do komentarza
13 godzin temu, Oktawia napisał:

Zawsze u mnie w domu rodzinnym była sztuczna choinka, nikt nie wpadł na pomysł, by marnować żywe drzewko dla tych paru dni. Teraz, gdy jestem już na swoim, nie mam choinki w ogóle. Nie jest mi do niczego potrzebna. Chociaż jak już by mi coś nagle strzeliło do głowy i chciałabym mieć taką ozdobę, to jednak też postawiłabym na sztuczną. Potrafią być tak piękne, że żywe nie potrafią im dorównać, a poza tym posłużą przez wiele lat.

Dziecko neostrady urodzone w epoce sylikonu i plastiku ....

Link do komentarza

Ja mam prawdziwą która rośnie 1,5 m od okna w ziemi na ogrodzie. To jakaś wolno rosnąca odmiana świerku. Ozdabia się lampkami i wygląda cudnie, do tego przez to duże okno wygląda jakby stała w domu.

To naprawdę dobry pomysł do naśladowania, potrzebne tylko okno do ziemi i domek na działce.:icon_lol:

Link do komentarza
Dnia 9.12.2019 o 19:16, Elfir napisał:

Sztuczna musi być eksploatowana co najmniej 10 lat by się zwrócił "ślad ekologiczny" (czyli zużycie ropy naftowej, energii, wydzielenie CO2).

 

Mam też sztuczną, ale tylko dlatego, że Świąt nie spędzam w domu a jakąś choinkę, jako dekorację chcę mieć.

 

Żywa to jednak coś zupełnie innego - natury się nie podrobi. Nawet nie wymaga specjalnego obwieszania bombkami, bo sama z siebie zdobi.

Jest trochę prawdy w tym co piszesz, ale ja z drugiej strony rzucę światło na tą sprawę sztuczna czy prawdziwa choinka.

Jest tu na forum kilku fanatyków smogu i czystego powietrza, w Polsce jest ich na pewno tysiące czy setki a w skali całego świata? miliony i cóż Ci ekolodzy i fanatycy czystego powietrza robią? nie słyszałem aby oponowali za stosowaniem naturalnych choinek które defakto mogły by oczyszczać powietrze i je natleniać a są ścięte i stoją w domach a tek które się nie sprzedały idą na śmieci.

Więc czy naprawdę jest aż takie duże ciśnienie  aby posiadać żywą choinkę?

Wiem, zaraz będzie odzew że sztuczna też zatruwa, bo produkcja, bo utylizacja itp. 

Link do komentarza
2 godziny temu, mhtyl napisał:

Wiem, zaraz będzie odzew że sztuczna też zatruwa, bo produkcja, bo utylizacja itp. 

Bo tak, niestety jest :bezradny:... właśnie produkcja, utylizacja... więcej wydzieli się np. CO2, niż ta choinka oczyściłaby, czy natleniła...

A te biedne ścinane choinki i tak zbytnio by nie urosły... jak hodowla jest np pod liniami wysokiego napięcia...

Link do komentarza
1 godzinę temu, animus napisał:

Sztuczna to ten przeklęty plastik, który nas dusi. 

 

1 godzinę temu, uroboros napisał:

właśnie produkcja, utylizacja... więcej wydzieli się np. CO2, niż ta choinka oczyściłaby, czy natleniła...

Piszecie plastik, jesteśmy otoczeni ze wszystkich stron plastikiem w postaci butelek, pudełek wszelakiego rodzaju na produkty itd a choinkę sztuczną kupuje sie na kilka lat i jest to ułamek plastiku Nas otaczającego w porównaniu z innymi wyżej wymienionym. Choinkę prawdziwą   kupuje się co roku więc sobie policzcie ile tysięcy czy nawet setek żywych choinek idzie na zmarnowanie" przez te kilka lat używania sztucznej.

1 godzinę temu, uroboros napisał:

A te biedne ścinane choinki i tak zbytnio by nie urosły... jak hodowla jest np pod liniami wysokiego napięcia...

Nie wszystkie są sadzone pod liniami wysokiego napięcia.

1 godzinę temu, animus napisał:

Dodatkowo światełka podnoszą temperaturę plastiku, nie dość ze one śmierdzą to i choinka wydziela plastikowy zapach.

Dzisiejsze lampki ledowe wydzielają tyle ciepła co nic, to nie to co kiedyś używało sie żarówek.

32 minuty temu, animus napisał:

Nie da się wytworzyć śmieci ze ściętej choinki. :bezradny: 

 

Wszystko trafia na wysypisko śmieci więc potocznie można rzecz że na śmieci, a jak je tam utylizują to już inna sprawa.

I nie chodzi mi o to abym wszystkich przekonywał do używania sztucznej bo to każdego dobrowolny wybór, po prostu chciałem pokazać inna stronę medalu :) 

 

Link do komentarza
48 minut temu, ravhtc napisał:

Prawie jak wyższość świąt Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem emoji12.png

Tu nie ma co porównywać.

Choinka z plastiku to nieporozumienie, przecież są naturalne, które nie piętrzą śmieci.

Społeczeństwo musi dorosnąć do tego, tylko czy zdążymy. 

 

To proste wystarczy nie kupować, a produkcja upadnie.

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
2 godziny temu, mhtyl napisał:

Nie wszystkie są sadzone pod liniami wysokiego napięcia.

Ale wszystkie - no, może oprócz tych nielegalnie wyprowadzonych z lasu - sadzone są na choinki świąteczne...

Link do komentarza
2 godziny temu, animus napisał:

To proste wystarczy nie kupować, a produkcja upadnie.

Ależ to samo można rzecz aby nie kupować żywych, naturalnych choinek wtedy nie będzie przedświątecznej wycinki :) 

1 godzinę temu, uroboros napisał:

Ale wszystkie - no, może oprócz tych nielegalnie wyprowadzonych z lasu - sadzone są na choinki świąteczne...

Zgadza się, tego nie zaprzeczam że wszystkie są sadzone w jednym celu  ale można by było w to miejsce zalesić aby rósł las.

 

 

No i zastanawiał się ktoś co się dziej z nie sprzedanymi żywymi choinkami? sztuczne jak się nie sprzedadzą to zostaną wystawione za rok a żywej już nikt za rok nie wystawi do sprzedaży ponownie z prostego powodu.

 

Link do komentarza

Kurczę, a ja bym chciał mieć tylko takie problemy jak wybór choinki- żywa czy sztuczna
Czy nawet tak prosty temat musi wiązać się z prawidłami ?
Niech ma każdy jaką chce bo najważniejsze to wesoło i rodzinnie spędzić święta.
A przy oknie może stać nawet gałąź z gwiazdą, byle cieszyła rodzinę i wprowadzała im magię w domu

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
1 godzinę temu, mhtyl napisał:

No i zastanawiał się ktoś co się dziej z nie sprzedanymi żywymi choinkami? 

Co ma się dziać rosną dalej, te nieżywe ścięte  niesprzedane to się z czasem rozłożą, można je śmiało zawieść i wrzucić do lasu,  rębakiem przerobić na paliwo.      

W Polsce miąższość stojących i leżących obumarłych drzew  wynosi 5,9 m³/ha

W Puszczy Białowieskiej charakteryzującej się wyjątkowo wysokim stopniem naturalności  jest 120 m³/ha leżącego martwego drewna, w Oregonie i Kalifornii w USA dochodzi nawet  do 1100–1400 m³/ha.

A te sztuczne wywalone po kilku latach do śmietnika po Świętach, macie  na nie jakiś pomysł?

Link do komentarza
44 minuty temu, animus napisał:

Co ma się dziać rosną dalej, te nieżywe ścięte  niesprzedane to się z czasem rozłożą, można je śmiało zawieść i wrzucić do lasu,  rębakiem przerobić na paliwo.      

Nie łap mnie za słówka :) 

Ok, dasz na rębak czy porąbiesz i spalisz ale co mają powiedzieć mieszkańcy bloków? Do lasu nie wolno legalnie wyrzucać.

46 minut temu, animus napisał:

A te sztuczne wywalone po kilku latach do śmietnika po Świętach, macie  na nie jakiś pomysł?

Taki sam jak na inne śmieci które trafiają do firm segregujących śmieci.

Link do komentarza
28 minut temu, MrTomo napisał:

 

Sztuczna kojarzy mi się z czasami PRL  

:icon_eek: A skąd Ty sztuczną choinkę wziąłeś w PRL-u? Przecież w tamtych czasach wszystko było naturalne. I choinka (jodełka, świerk to był szajs), i szynka, i kiełbasa... nawet dziewczyny były prawdziwe. I dmuchane były, a nie nadmuchane.

To były czasy...

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, mhtyl napisał:

co mają powiedzieć mieszkańcy bloków?

Składają choinki obok śmietnika i ZUK zbierając śmiecie BIO - zabiera ja do zakładu utylizacji - tam na rębak...

Przynajmniej tak jest u nas od dwóch lat...

Link do komentarza
1 minutę temu, uroboros napisał:

 

Wziąłeś, wżiąłeś... paskudną (w porównaniu do niektórych dzisiejszych choinek), ale zdarzały się...

 

Zgadza się że były ale oprócz że były paskudne to kosztowały majątek.

Link do komentarza
14 minut temu, uroboros napisał:

 

Wziąłeś, wżiąłeś... paskudną (w porównaniu do niektórych dzisiejszych choinek), ale zdarzały się...

 

Ja od 12 roku życia choinkę przynosiłem z lasu. Z wyrębu, bo przy ścinaniu drzew i tak się wszystkie łamały. Bez problemów wybierało się do domu wtedy jakąś ładną jodełkę.

Link do komentarza
38 minut temu, retrofood napisał:

A skąd Ty sztuczną choinkę wziąłeś w PRL-u?

Dzieckiem byłem.

Skąd ma wiedzieć? (pewnie ze sklepu jakiegoś albo... z jakiegoś kraju sąsiedniego...)

Była i już, przez lat parę ta sama.

Kiczowata, ale była.

 

Podejrzewam, że niejedna nowa nie wytrzyma tyle co tamta..

Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
6 godzin temu, demo napisał:

A musisz to mieć tak wielką choinkę ?.

Jak Ty nie wiesz to już nie wiem kto ma wiedzieć.:zalamka:

W dużym, wysokim wnętrzu 1 m choinka raczej zginie.

Co do sadzenia w ogrodzie - jodła ma wysokie wymagania wodne i glebowe. Suche piaski, które mam w ogrodzie to nie dla niej. Nie mówiąc o tym, że ogród ma tylko ok. 200m2.

 

 

***

Swoją drogą żywa choinka też zostawia ślad ekologiczny - jej uprawa nie polega tylko na posadzeniu i czekaniu aż urośnie do wyrębu. Jest pryskana przeciw szkodnikom, nawożona, niekiedy wymaga podlewania (pompa), te lepszej jakości są cięte celem zagęszczania i tworzenia regularnego stożka. Potem trzeba je przywieźć z plantacji na plac.

 

Szkoda, że w Polsce nie ma za wiele miejsc, gdzie samemu można wyciąć choinkę prosto zplantacji - bo te sprzedawane na placach często są cięte miesiąc wcześniej - więc szybciej się obsypują. 

 

 

Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
26 minut temu, Elfir napisał:

 Szkoda, że w Polsce nie ma za wiele miejsc, gdzie samemu można wyciąć choinkę prosto zplantacji - bo te sprzedawane na placach często są cięte miesiąc wcześniej - więc szybciej się obsypują. 

 

Jodła powinna wytrzymać miesiąc bez większego problemu. Gorzej jest ze świerkami.

13 minut temu, animus napisał:

I co dalej z nimi, tam je przetrzymują już  na zawsze?

Może po zwiezieniu i zebraniu za to kasy  podpalają składowisko. :hahaha2: 

Muszą, bo inaczej złomiarze nie oczyszczą drutu i na skupie nie wezmą.

Link do komentarza
43 minuty temu, Elfir napisał:

Swoją drogą żywa choinka też zostawia ślad ekologiczny . Jest pryskana przeciw szkodnikom, nawożona, niekiedy wymaga podlewania

Jak warzywa czy owoce.  

44 minuty temu, Elfir napisał:

Szkoda, że w Polsce nie ma za wiele miejsc, gdzie samemu można wyciąć choinkę prosto z plantacji - bo te sprzedawane na placach często są cięte miesiąc wcześniej - więc szybciej się obsypują. 

Choinka sucha nie ma tak giętkich gałązek, wystarczy pomiętosić, jak nią stukniesz o ziemię to już nieźle sypie, w domu traszkę podlewać,  rozpaczać też nie ma co, spokojnie się odrodzi z nasion, na następne Święta będzie jak nowa choinka.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...