Skocz do zawartości

Podłączenie kotła kondensacyjnego do komina Schiedla


Recommended Posts

Cytat

Mam jeszcze jedno pytanie.

Wczoraj zauważyłem że rura która łączy kocił z kominem Schiedla jest luźno połączona.

Tzn mam tak 2 kolanka 45 stopni i krótki odcinek prostej rury 60/100 która wchodzi do komina Schiedla.

W miejscach łączenia się poszczególnych elementów są ona bardzo luźne i można je względem siebie dość swobodnie przesuwać.

Czy tak to ma być?


Na wszelki wypadek sugerowałbym zadać to pytanie specjalistom z firmy Viesmann. Określenie "luźne" czy też "bardzo luźne" są jednak dość subiektywne i mogą wprowadzać w błąd. Wg mnie przewody koncentryczne dają się swobodnie poruszać względem siebie (np rurę można ręcznie bez użycia siły wsunąć głębiej do kolanka lub z niego wysunąć) ale nie należy tego robić, żeby nie "zakręcić" drobnej uszczelki (lub jej nie wysunąć) powodując w ten sposób utratę szczelności między wewnętrzną i zewnętrzną rurą stalową. Dopóki kocioł się nie wyłącza można założyć że szczelność jest zachowana - czyli, że uszczelka jest na swoim miejscu i się nie "skręciła". Niestety co do "wielkości luzu" najlepiej, żeby to ocenił (chyba "ręcznie" a nie na telefon czy e-mail) serwisant Viessmann.
Link do komentarza
Cytat

Na wszelki wypadek sugerowałbym zadać to pytanie specjalistom z firmy Viesmann. Określenie "luźne" czy też "bardzo luźne" są jednak dość subiektywne i mogą wprowadzać w błąd. Wg mnie przewody koncentryczne dają się swobodnie poruszać względem siebie (np rurę można ręcznie bez użycia siły wsunąć głębiej do kolanka lub z niego wysunąć) ale nie należy tego robić, żeby nie "zakręcić" drobnej uszczelki (lub jej nie wysunąć) powodując w ten sposób utratę szczelności między wewnętrzną i zewnętrzną rurą stalową. Dopóki kocioł się nie wyłącza można założyć że szczelność jest zachowana - czyli, że uszczelka jest na swoim miejscu i się nie "skręciła". Niestety co do "wielkości luzu" najlepiej, żeby to ocenił (chyba "ręcznie" a nie na telefon czy e-mail) serwisant Viessmann.



Pytałem o to nie bez powodu.

Wszyscy znajomi którzy byli u mnie twierdzili że czują gaz.

Dzisiaj była ekipa hydraulików coś tam dokręcili w kotle i ma być dobrze. Podobno była to fabryczna wada w kotle tak przynajmniej twierdzą.

A te luzy na przyłączu to podobno tak ma być.

Zobaczymy czy ten specyficzny zapach w kotłowni zniknie.
Link do komentarza
Cytat

Pytałem o to nie bez powodu.

Wszyscy znajomi którzy byli u mnie twierdzili że czują gaz.

Dzisiaj była ekipa hydraulików coś tam dokręcili w kotle i ma być dobrze. Podobno była to fabryczna wada w kotle tak przynajmniej twierdzą.

A te luzy na przyłączu to podobno tak ma być.

Zobaczymy czy ten specyficzny zapach w kotłowni zniknie.


Jeśli coś dokręcili w kotle to może pomoże, nie sądzę, aby ten zapach gazu pochodził z przyłącza ponieważ wówczas dotarłby również do kotła (między rurą spalinową a kotłownią jest jeszcze zewnętrzna rura - powietrzna z poborem powietrza do spalania do kotła) a czujniki spalin w kotle są dość czułe i kocioł musiałby się wyłączać. Oczywiście mogę się mylić, ale wstępnie zakładałbym, że gaz ZEWSZĄD może się wydostać ale nie z koncentrycznego przyłącza kotła, który działa teraz i przez następne minuty po tym jak poczuto gaz w pomieszczeniu.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...