Skocz do zawartości

Ocieplenie płytą OSB od środka


Recommended Posts

Założenie jest takie, że dom ma być energooszczędny. Nie chcę korzystać z ogrzewania podłogowego, tylko z dogrzewania za rekuperatorem, szukam więc możliwości jak najefektywniejszego zaizolowania budynku. Nie chcę izolować termicznie w ogóle fundamentów - jedynie przeciwwilgociowo, a skupić się jedynie na podłodze, poddaszu i ścianach samego budynku.
Analizując wszystkie opisy energooszczędności nie znalazłem rozwiązania jakie chciałem przekonsultować na forum.
Idea polega na dociepleniu od wewnątrz ścian, płytą OSB 2,2 mm. Jest ono podobne w pewnym sensie do elementów technologii Velox.
Poniżej zamieszczam rysunek poglądowy.

Brak obrazka

Zaletą tego rozwiązania jest:
- dodatkowa izolacja (2 cm powietrza + 2 cm płyty),
- ściana ciepła w dotyku,
- łatwość przeprowadzenia i zmian instalacji elektrycznej, kablowej itp.
- możliwość przytwierdzenia obrazka w każdym miejscu, jeżeli wkręt na którym będzie wisiał, nie wejdzie więcej niż 2 cm w płytę - bez zastanawiania się czy czasem nie wwiercę się w instalację elektryczną,
- do otynkowania wystarczy cieniutka warstewka tynku gipsowego tylko po to, aby zakryć bandaż na łączeniach płyt i nie malować bezpośrednio płyty,


Wady - no właśnie tu proszę o pomoc:
- zawsze kilka centymetrów zabrane z pomieszczeń, ale na etapie projektowania można to uwzględnić,
- nie wiem czy przewody elektryczne nie powinny być jakoś specjalnie zabezpieczone, albo sama płyta i łaty, pomalowane np. szkłem wodnym od strony instalacji,
- robactwo - o to się nie boję bardzo , bo przy podejściu do porządków mojej żony, nieproszeni przybysze wyzdychają z głodu w 48 h (a odcięcie dostępu do żarcia to podstawa); z drugiej strony i tak będzie sporo przewodów wentylacyjnych, więc nie da się uniknąć takich „melin” w ścianach.
Link do komentarza
Wiesz, mam podłogę z osb i płyta była pokryta czymś śliskim. Nie wiem czy bez przygotowania tynk będzie sie trzymał. A w jakiejś gazecie był dom architekta, który ma OSBsowską boazerie na ścianie. On miał dla ozdoby chyba a nie dla ocieplenia, ale czemu nie? Ściana na pewno będzie miła w odbiorze. Ino czy to opłacalne? 2 cm styropianu chyba tańsze? I tynk japoński na ścianie zeby był ciepła w dotyku.
Sprawdź tylko normy co do ilości osb na powierzchnie pomieszczenia, bo są ograniczenia(zdrowotne). Przewody puśc w peszlach niepalnych tak jak robia w domach z bala i szkieletach.
Link do komentarza
Wiem, że taką płytę trzeba by zmatowić z jednej strony i dobra zaprawa jak goldband knaufa powinna się dobrze trzymać. Koszt jest poważnym zastrzeżeniem ale 4-5 tys na wszystkie zewnętrzne ściany jestem w stanie przełknąć. Wewnętrzne i tak planowałem jako OSB + wełna mineralna + OSB.
Styropian faktycznie, tańszy ale wbij w niego gwoździa. Poza tym planuję sporo instalacji i obawiam się, że nie wszytko od razu przewidzę. Koszt takiej pomyłki będzie minimalny, a wizja przekuwania tynku mnie zawsze zniechęca, więc musi zwykle zostać tam gdzie pierwotnie zostało zaplanowane.
Faktycznie przewody można puścić w peszlach, tylko nie wiem czy w ogniotrwałych czy też w niesmacznych dla gryzoni (z tymi gryzoniami to chyba przesadziłem).

Zaciekawiła mnie ta norma OSB na pomieszczenie. Może jakiś bliższy trop ktoś zna. Faktycznie tych wiórów na ślinę nie kleją, ale skoro całe domy z tego robią to myślałem, że aż takie szkodliwe to nie jest. Edytowano przez jaculadracula (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
http://www.kronopol.com.pl/content/downloa...ienicznyOSB.pdf

To dla tych co lubią mieć coś na piśmie. Wynika z tego, że na blat do kuchni nie bardzo się nadaje, ale do domu na zewnątrz i wewnątrz nie ma przeciwwskazań. Nie ma również konieczności szczególnego wentylowania pomieszczeń, czy zabezpieczania powierzchni czymkolwiek.

Dla pozostałych badaczy problemu polecam wyszukanie informacji o szkodliwości żywic formaldehydowych, które wchodzą w skład płyt OSB. Generalnie wychodzi na to, że jeżeli produkt śmierdzi po wyprodukowaniu (sklejki, wykładziny, kształtki itp.) formaldehydem to należy się tego wystrzegać, bo może w co najmniej być przyczyną alergii. Prawidłowo wykonany produkt OSB nie powinien zatem "pachnieć chemią", a wiórami. Edytowano przez jaculadracula (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Poszukałem i znalazłem - płyty Durelis. Klejone z wiórów i tej samej żywicy co płyty OSB, tyle że wióry sa bardzo małe, więc obstawiam, że jej wodoodpornośc i wytrzymałość jest znaczie mniejsza.
Kiedyś czytałem o płytach velox. Były to płyty zrębkowo-cementowe z domieszką szkła wodnego i mogłyby być chyba alternatywą dla OSB3, tyle że raczej są nieosiągalne. Inne płyty zrębkowo cementowe odstraszają nawet swoim wyglądem.

Na razie zdecyduję się chyba na OSB3. Edytowano przez jaculadracula (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...