Skocz do zawartości

Biała Księga plusów ujemnych i vice versa


Recommended Posts

Osławiony Pijar (PR-Public Relations) potrafi robić wodę z mózgu. A potęga jego jest niezmierzona. Brońmy się. Zakładamy Białą Księgę, w której będziemy opisywać przypadki, gdy coś powinno być super, a na zdrowy rozum takie nie jest i zasługuje raczej na ocenę plus ujemny.

Bywa i odwrotnie, czyli vice versa, że czarny PR (szczególnie społecznościowy na forach) krzywdzi coś lub kogoś. To też opisujmy.

Prosimy o zgłaszanie takich spraw do Redakcji BD bezpośrednio na forum w tym dziale (www.forum.budujemydom.pl/bialaksiega). Zaczynamy.
Link do komentarza
A dla mnie takim tematem jest postępujący zakaz produkcji żarówek. Mimo wielu polemik, nie zauwazyłem nigdzie opracowania, z którego jasno wynikałoby, ze to rozwiązanie chroni per capita środowisko. Nadal pewnie nikt nie zna prawdziwych kosztów utylizacji i nie ma sprawnego systemu zbiórki zużytych. I nie będzie, bo w międzyczasie, zanim takowy powstanie, "oszczędne" świetlówki zostaną wyparte przez LED-y, albo i co innego.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Panie Admin, bardzo proszę nie używać terminów (public relations) o których nie ma Pan pojęcia. Posługuje się Pan terminem PR, nie wiedząc co on oznacza. Być może usłyszał Pan gdzieś, "coś", od "kogoś" i zdaje się Panu, że "coś" Pan wie, nic bardziej mylnego. Public relations to funkcja zarządzania organizacją polegająca na prowadzeniu dialogu z otoczeniem. Coś takiego jak czarny PR nie istnieję, ponieważ, PR jest z założenia POZYTYWNY. Może chodziło Panu, o propagandę? Proszę o więcej refleksji nad tym, co Pan pisze.
P.S: Wiem, że to może i na temat, ale tak już mam, że nie mogę nad tym przejść do porządku dziennego.

Z poważaniem
Czytelnik
Link do komentarza
Cytat

Panie Admin, bardzo proszę nie używać terminów (public relations) o których nie ma Pan pojęcia. Posługuje się Pan terminem PR, nie wiedząc co on oznacza. Być może usłyszał Pan gdzieś, "coś", od "kogoś" i zdaje się Panu, że "coś" Pan wie, nic bardziej mylnego. Public relations to funkcja zarządzania organizacją polegająca na prowadzeniu dialogu z otoczeniem. Coś takiego jak czarny PR nie istnieję, ponieważ, PR jest z założenia POZYTYWNY. Może chodziło Panu, o propagandę? Proszę o więcej refleksji nad tym, co Pan pisze.
P.S: Wiem, że to może i na temat, ale tak już mam, że nie mogę nad tym przejść do porządku dziennego.

Z poważaniem
Czytelnik


W związku z wyżej zacytowanym postem Profesor Wiesław Marciniak poprosił mnie o umieszczenie następującego tekstu.


Dziękuję autorowi tego postu za pouczające uwagi i przepraszam Admina, któremu dostało się za mnie. Bo to ja jestem autorem postu redakcyjnego (nr 1 w tym wątku), w którym użyłem określenia czarny PR. Tak jak i dzisiaj, poprosiłem wówczas Admina o umieszczenie mojego postu, bo sam nie umiem pisać na forum (ale umiem czytać). Zajmowałem się wtedy „demaskowaniem” państwowej dotacji do kolektorów słonecznych, która – jak udowodniłem – jest raczej dotacją do banków. Mój artykuł na ten temat był drukowany w miesięczniku „Budujemy Dom” i jest na portalu https://budujemydom.pl/instalacje/kolektory-sloneczne-i-fotowoltaika/a/11999-dotacje-do-kredytow-na-kolektory-sloneczne. Pomyślałem wówczas, że można by się zająć również innymi sprawami wywołującymi podobne wątpliwości. Dlatego poprosiłem Admina o uruchomienie tego wątku i napisałem pierwszy post.

To ja użyłem określenia „czarny PR”, za które Admin zebrał tak ostre pouczenia od Pana/Pani Wawkin. Jeszcze raz przepraszam Admina, że wystawiłem go na niezasłużone razy i dziękuję Panu/Pani Wawkin za pouczenie. Jako pracownik naukowy ciągle chętnie się uczę (już ponad pół wieku), ale mam też zawodowy nawyk sprawdzania źródeł nabywanej wiedzy. Po przeczytaniu krytycznego postu Pana/Pani Wawkin, założyłem, że autor(ka) należy do pokolenia znacznie młodszego ode mnie, a więc zapewne opiera swą wiedzę na Wikipedii. Nie pomyliłem się. Zajrzałem na hasło PR do Wikipedii i przeczytałem definicję PR jakby wyjętą z postu Wawkina (a wszystkich definicji PR jest ponad 2000). Jako człowiek starszy i dość dociekliwy niespiesznie przewinąłem jeszcze parę ekranów i dojechałem do działu „Zobacz też”, a w nim punkt „Czarny PR”. Kliknąłem i przeczytałem co następuje:

Czarny PR (potocznie czarny pijar), antyreklama, oznacza system metod, działań bądź posunięć propagandowych, ale przede wszystkim manipulacyjnych, prowadzących do zdyskredytowania przeciwnika (zwykle polityka lub firmy) w oczach opinii publicznej celem zdobycia jej przychylności...

Dalej znalazłem też zdanie

„Pijarowcy twierdzą, że nie ma w zasadzie takiego zjawiska jak czarny PR, jest propaganda.”

No cóż, nie wszyscy jednak jesteśmy profesjonalnymi Pijarowcami i wolno nam komunikować się językiem potocznym znającym wszelako określenie czarny pijar, a więc może Admin (czyli ja) nie zasłużył na aż tak surowe wartościowanie jego (czyli mojej) kondycji intelektualnej jak to uczynił Wawkin.

Tak w ogóle, korzystając z rzadkiej okazji (znów przecież muszę prosić Admina o pomoc w umieszczeniu mojej wypowiedzi na forum, a to dla nas obu krępujące) chciałbym pozdrowić wszystkich Forumowiczów. Po nocach lubię sobie poczytać to Forum, ot tak dla wytchnienia. To lektura lepsza od niektórych bestsellerów literackich. Dużo tu wiedzy, życzliwych i sensownych rad, a także, a może przede wszystkim, przyjaznych, ciepłych relacji między ludźmi. Choć zdarzają się wystąpienia polemiczne nie „w sprawie”, ale „przeciwko osobie”. To trochę mniej fajne, ale przecież takie ludzkie, czyli musi się zdarzać na żywym forum „z ludzką twarzą”.
Link do komentarza
wiecie co?!?! czarny, czerwony czy różowy pijar - jakie to ma znaczenie?
Jeśli pan/pani wawkin ma zamiar dywagować na temat poprawnej polszczyzny lub ma problemy z zapożyczonym słownictwem to niech napisze do prof.Miodka lub znajdzie sobie inne forum.
Na tym forum osoby budujące dom chcą otrzymać konkretne wiadomości, informacje, rady,pouczenia itp.
Mi osobiście bardzo podobał się artykuł o kolektorach słonecznych. Udowodnienie, że 45% = 10-20% zniżki było bardzo konkretne. I właśnie o takie aktykuły tu chodzi!
Popieram założenie Białej Księgi !!!!! i proszę o więcej.
Link do komentarza
Cytat

W związku z wyżej zacytowanym postem Profesor Wiesław Marciniak poprosił mnie o umieszczenie następującego tekstu.

Dziękuję autorowi tego postu za pouczające uwagi i przepraszam Admina, któremu dostało się za mnie. Bo to ja jestem autorem postu redakcyjnego (nr 1 w tym wątku), w którym użyłem określenia czarny PR. Tak jak i dzisiaj, poprosiłem wówczas Admina o umieszczenie mojego postu, bo sam nie umiem pisać na forum (ale umiem czytać).



Cytat

Tak w ogóle, korzystając z rzadkiej okazji (znów przecież muszę prosić Admina o pomoc w umieszczeniu mojej wypowiedzi na forum, a to dla nas obu krępujące) chciałbym pozdrowić wszystkich Forumowiczów. Po nocach lubię sobie poczytać to Forum, ot tak dla wytchnienia. To lektura lepsza od niektórych bestsellerów literackich. Dużo tu wiedzy, życzliwych i sensownych rad, a także, a może przede wszystkim, przyjaznych, ciepłych relacji między ludźmi. Choć zdarzają się wystąpienia polemiczne nie ?w sprawie?, ale ?przeciwko osobie?. To trochę mniej fajne, ale przecież takie ludzkie, czyli musi się zdarzać na żywym forum ?z ludzką twarzą?.




Teraz mnie zmroziło ..... muszę bardziej uważać na to co i jak piszę .... bo wstyd .... icon_redface.gif icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Cytat

Coś takiego jak czarny PR nie istnieję, ponieważ, PR jest z założenia POZYTYWNY.


Z założenia pozytywny jest humor , komedia… a są i czarne. Z założenia pozytywny jest śpiew… a jest i łabędzi. Jest wiele rzeczy z założenia pozytywnych od Radia Maryja do głaskania, ale są też zagłaskani na śmierć. Termin PR został użyty i fakt, że wszyscy go zrozumieli, każdy wie co autor ma na myśli ( tekst Pana Wawkina świadczy, że też odebrał przekaz skoro się nie zgadza) jest najlepszym dowodem ( nawet lepszym od wikipedi), że użyto go jak najbardziej poprawnie.
Cytat

Teraz mnie zmroziło ..... muszę bardziej uważać na to co i jak piszę .... bo wstyd ....


Myślałem, że napisał ktoś grypsika
Bez szacunku dla czytelnika
Twórczość różne ma kanały
Obraz biały i banały
Lecz czy wszystko to licentia poetica?
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...