Skocz do zawartości

zmiana ogrzewania w trakcie budowy


Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
Szanowny Panie,

instalacja c.o i c.w.u. musi być przystosowana do zasilania parametrem niskotemperaturowym niezbędne są zmiany projektowe, które muszą zostać podpisane przez projektanta i kierownika budowy

- w przypadku pompy woda / woda niezbędne jest uzyskanie pozwolenia wodno-prawnego,

- w przypadku pompy solanka / woda i gruntowego wymiennika pionowego (sondy pionowe), potrzebny jest projekt prac geodezyjnych

- w przypadku pompy solanka / woda i gruntowego wymiennika poziomego konieczne jest zgłoszenie wykonania wymiennika poziomego do Urzędu Geodezyjnego

Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

- w przypadku pompy solanka / woda i gruntowego wymiennika poziomego konieczne jest zgłoszenie wykonania wymiennika poziomego do Urzędu Geodezyjnego

Jeśli się nie mylę, to przed rozpoczęciem robót należy je zgłosić w Starostwie Powiatowym (wydział administracji budowlanej), zaś po ich zakończeniu należy wykonać inwentaryzację geodezyjną, którą wykonujący ją geodeta zgłasza w odpowiednim urzędzie geodezyjnym (zazwyczaj w wydziale geodezji w starostwie).
Link do komentarza
Należy również wziąć pod uwagę to, że starostwo może „bazować” na interpretacji Pani M.L , i żądać zmiany PnB, albowiem- zgodnie z tą interpretacją - może zakwalifikować wykonanie kolektora poziomego jako „siec” – a to skutkuje jw.

Natomiast, moim zdaniem - należy bezwzględnie nanieść zmiany na projekt budowlany. Ma zrobić to projektant i w zasadzie to on zdecyduje, czy jest to zmiana istotna, czy nie, a w związku z tym czy będzie ta zmiana wymagała „nowego” PnB. Decyzja projektanta, w zasdzie, nie może być „podważona” przez urzędników.

Tak więc - w pierwszej kolejności projektant.
Link do komentarza
Cytat

Natomiast, moim zdaniem - należy bezwzględnie nanieść zmiany na projekt budowlany. Ma zrobić to projektant i w zasadzie to on zdecyduje, czy jest to zmiana istotna, czy nie, a w związku z tym czy będzie ta zmiana wymagała „nowego” PnB. Decyzja projektanta, w zasdzie, nie może być „podważona” przez urzędników.


Pogrzebałem trochę w necie i znalazłem taką dyskusję.
Zwrócono tam uwagę, że zmiana nieistotna nie może naruszać "zakresu objętego projektem zagospodarowania działki lub terenu". Dolne źródło pompy ciepła rozszerza zakres objęty projektem zagospodarowania działki (nowa instalacja). Podlega więc uzyskaniu decyzji o zmianie decyzji o pozwoleniu na budowę.
Jeżeli budowa jest już zakończona i wykonywana jest tylko instalacja pompy ciepła, to wymagane będzie zgłoszenie robót budowlanych, a jeżeli po swojemu zinterpretuje to starostwo, to może zażądać też projektu budowlanego i pozwolenia na budowę.
Na pewno konieczne będzie pozwolenie na budowę wtedy gdy wykonanie dolnego źródła "wymaga uzyskania opinii, uzgodnień, pozwoleń i innych dokumentów, wymaganych przepisami szczególnymi."

Link do komentarza
Widzę, że duch Pani Magdaleny jest wszechobecny icon_biggrin.gif , ale na logikę, popartą obowiązującymi przepisami:

1. Czy jeśli w trakcie budowy, zdecydujemy się na zainstalowanie wolnostojących kolektorów słonecznych (oddalonych od domu), to też, to będzie zmiana istotna i należy uzyskać nowe PnB?
2. Jeśli w trakcie budowy domu wybudujemy na zgłoszenie, budynek gospodarczy, to będzie to jednoznaczne z koniecznością uzyskania nowego PnB, bo „zagospodarowanie działki” zmieniło się w sposób istotny (bardziej niż przez kolektor)?
3. Czy wykonując rurowy GWC też nowe PnB?
4. Czy kolektor gruntowy (dla PCi lub GWC) wypełnia definicję „sieci” - zgodną z wymogami, co ma zawierać projekt zagospodarowania działki?


Na uwagę zasługuje fakt, że ustawodawca dostrzegł ten problem i w noweli PB (tej w Trybunale) wyraźnie napisał, że „instalacje do pomp ciepła” nie wymagają żadnych czynności z zakresu PB (zgaszenia, projektu, planów, itp.).

Nie mniej jednak, dalej twierdzę, ze ostateczna decyzja co do kwalifikacji, należy do projektanta – bo to on w tym przypadku, „jest szefem wszystkich szefów”.

Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Nie mniej jednak, dalej twierdzę, ze ostateczna decyzja co do kwalifikacji, należy do projektanta – bo to on w tym przypadku, „jest szefem wszystkich szefów”.

Niestety ciągle jeszcze jest tak, że jak ktoś nie radzi sobie w branży projektowej, to szuka swojego miejsca w Urzędzie, aby tam pokazać swoją "wyższość".
Link do komentarza
Cytat

Niestety ciągle jeszcze jest tak, że jak ktoś nie radzi sobie w branży projektowej, to szuka swojego miejsca w Urzędzie, aby tam pokazać swoją "wyższość".



Też podzielam ten pogląd, ale na szczęście ustawodawca również – co skutkuje brakiem stosownych „narzędzi” (uprawnień) w tym zakresie dla urzędników.
Nie zmienia to faktu, że mogą być wyjątkowo „upierdliwi”.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...