Skocz do zawartości

Zmiana stropu


Recommended Posts

Witam,
Może ktoś z Was miał kiedyś podobny problem:
W projekcie domku jednorodzinnego mam strop żelbetowy. Jednak ze względów ekonomicznych (tańsza robocizna) chciałbym go zmienić na strop teriva.
Jak mogę to zrobić, żeby zamiana była legalna?

Dzwoniłem do Inspektoratu, Starostwa, pytałem kierownika budowy, projektanta i praktycznie każdy z nich ma inne zdanie na ten temat (że jest to zmiana istotna i trzeba wystąpić o zamienne pozwolenie na budowę, inni: że wystarczy tylko wpis do dziennika budowy, jeszcze inni: wykonać u projektanta adaptującego projekt nowego stropu).

A może koszt materiałów na strop gęstożebrowy jest wyższy niż za monolit i zmiana jest nieopłacalna (pomimo tańszej robocizny)?
Będę wdzięczny za sugestie.
Pozdrawiam!
Link do komentarza
Cytat

Witam,
Może ktoś z Was miał kiedyś podobny problem:
W projekcie domku jednorodzinnego mam strop żelbetowy. Jednak ze względów ekonomicznych (tańsza robocizna) chciałbym go zmienić na strop teriva.
Jak mogę to zrobić, żeby zamiana była legalna?

Dzwoniłem do Inspektoratu, Starostwa, pytałem kierownika budowy, projektanta i praktycznie każdy z nich ma inne zdanie na ten temat (że jest to zmiana istotna i trzeba wystąpić o zamienne pozwolenie na budowę, inni: że wystarczy tylko wpis do dziennika budowy, jeszcze inni: wykonać u projektanta adaptującego projekt nowego stropu).

A może koszt materiałów na strop gęstożebrowy jest wyższy niż za monolit i zmiana jest nieopłacalna (pomimo tańszej robocizny)?
Będę wdzięczny za sugestie.
Pozdrawiam!



Jeżeli by wyszedł nawet drożej to wybrał bym strop żelbetowy monolityczny .-
Link do komentarza
Od strony formalnej - przy zamianie konstrukcji stropu wystarczy wpis do dziennika przez kierownika budowy z zaznaczeniem, że nośność nowego stropu jest, co najmniej taka sama jak w projekcie.

Odnośnie kosztów, to wszystko zależy jak w danym regionie kształtują się ceny robocizny, betonu i elementów prefabrykowanych (belki, pustaki).
Link do komentarza
oj Panie Cezary, szeryf nie jest projektantem, nośność dla żelbetowego nie jest standardem, który bierze się z tabelki producenta do porównania, a taki wpis, jaki Pan proponuje to nadinterpretacja

z pewnością wymaga to PRZEPROJEKTOWANIA i nie zawsze wystarczy prosta zamiana,
najprostsze przeprojektowanie może polegać na wpisie projektanta, że należy wykonać strop teriva typu XX, na zasadach określonych przez dostawcę systemu, bądż na wykonaniu całego projektu konstukcyjnego-zamiennego dla stropu, uwzględniającego np dodatkowe elementy żelbetowe do umieszczenia w stropie, samo bla bla bla o nośnościach to za mało

do tego dochodzi adnotacja PROJEKTANTA, że jest to zmiana nieistotna, bo tak jest (zgodnie z obowiązującymi przepisami), co pozwala uniknąć zmian pozwolenia na budowę

co do kosztów to nie bedę się wypowiadał, każdy musi sobie to sam policzyć, biorąc pod uwagę lokalne warunki
Link do komentarza
Wg prawa budowlanego:

[...] Nieistotne odstąpienie od zatwierdzonego projektu budowlanego lub innych warunków pozwolenia na budowę nie wymaga uzyskania decyzji o zmianie pozwolenia na budowę i jest dopuszczalne, o ile nie dotyczy:
[...]
2) charakterystycznych parametrów obiektu budowlanego: kubatury, powierzchni zabudowy, wysokości, długości, szerokości i liczby kondygnacji,
[...]
6. Projektant dokonuje kwalifikacji zamierzonego odstąpienia oraz jest obowiązany zamieścić w projekcie budowlanym odpowiednie informacje (rysunek i opis) dotyczące odstąpienia, o którym mowa w ust. 5. [...]

Problem z tym, że strop żelbetowy wg projektu ma grubość 14 cm a strop teriva z 10 cm więcej. A więc albo zwiększam wysokość budynku, albo wysokość pomieszczeń a przez to kubaturę. To znaczy że wg pkt 2 jest to zmiana istotna...
Link do komentarza
no tak zmiany istotne,bo jak zamienisz materiał na ściany nośne, zrobisz 2W zamiast 1W, dasz gładź zamiast tynku, dechy zamiast gresu, w podłogę dwadzieścia centow styro, zamiast 5cm, dołożysz słupek, bądź go zlikwidujesz, wywalisz kawałek ściany działowej.....
trzeba zmienić PnB, bo inaczej....
Link do komentarza
Cytat

trzeba zmienić PnB, bo inaczej....



Może trochę przesadziłem z interpretacją...


Muszę napisać, że w przedmiotowej sprawie dzwoniłem do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego (bo w końcu to oni robią kontrole i powinni wiedzieć najlepiej).
Niestety dwa pierwsze telefony były bez rezultatu - albo nie wiedzieli, albo odsyłali mnie do Starostwa (tam też nie wiedzieli).
Jako że jestem uparty zadzwoniłem do PINB trzeci raz i tym razem Pani (tradycyjnie niemiła i sprawiająca wrażenie wszech wiedzącej) poinformowała mnie, że w prawie budowlanym jest odpowiedź na moje pytanie. Ja jej na to, że PB jest dość nieprecyzyjne w tej kwestii. Ona na to: "Zmiana stropu jest zmianą konstrukcyjną czyli jest odstępstwem istotnym... Musi Pan wystąpić o zamienne pozwolenie na budowę".

I tak sobie myślę: co oni robią w tych urzędach i za co biorą pieniądze???
Link do komentarza
czyli zmiany technologii raczej nie wymuszają ekstremalnych posunięć w stylu zmiany PnB
ale bez jakiejkolwiek pracy projektanta się nie obejdzie

oczywiście tu należy powiedzieć, że zapewne Pan Cezary zdobył uprawnienia przed '94 i posiada możliwość wpisu, o którym wspomniał, ale nie sprowadzałbym takiego przedsięwzięcia tylko do takiego wysiłku, zresztą wtedy wpis taki i tak jest wpisem projektanta, nie szeryfa, nawet jeśli to 2w1
Link do komentarza
Cytat

Witam,
Może ktoś z Was miał kiedyś podobny problem:
W projekcie domku jednorodzinnego mam strop żelbetowy. Jednak ze względów ekonomicznych (tańsza robocizna) chciałbym go zmienić na strop teriva.
Jak mogę to zrobić, żeby zamiana była legalna? ...



co do interpretacji przepisów - rację ma Barbossa

Cytat

... I tak sobie myślę: co oni robią w tych urzędach i za co biorą pieniądze???


Cytat

Z tego co wiem u nas sprawdzają potem tylko zewnętrzny wygląd budynku, nikt nie wnika w zmiany w środku...



o ile wogóle gdzieś sie zechca "przejechać" - to tak jak pisze katee porównuja obrazki elewacji z tym co jest w rzeczywistosci

w swoim życiu zaś nie spotkałem sie z tym aby przyjechali z młotowiertarka i sprawdzali z czego zrobiono strop ... icon_surprised.gif

a pieniadze biorą za to, że najpierw dają zezwolenia, a później odbierają
- domy stawiane nad sama rzeką /jak w Bogatyni/

- domy stawiane na skarpach / na podkarpaciu , domy które poźniej pękają lub odjeżdżają wraz ze skarpą,

- domy stawiane na terenach zalewiskowych - polderach /jak we Wrocławiu /

- budynki - nowoczesne "stworki - potworki" stawiane wśród zabytkowej zabudowy /vide Kraków/

no i biora bo im płacą /a w swietle kodeksu pracy pracownik nie może odmówć wziecia wypłaty /

poza tym nudzą sie jak mopsy


icon_confused.gif Edytowano przez brzoza (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
urzędnicy to temat rzeka
ktoś nasycony empatią może powiedzieć, że przecież tak mało zarabiają,
ja bym się skłaniał, że tylko nieprzystosowani idą tam do roboty
(mam na mysli większe miejscowości, gdzie tę robotę można znależć, w małych - pewnie jedyne wyjście)
ale, biorąc pod uwagę naszą stolycę, są też i tacy, co się nieźle wycwanili,
a wszystko to jest otoczone skorupką bezkaroności
Link do komentarza
Cytat

... a wszystko to jest otoczone skorupką bezkaroności



dokładnie
mimo, ze urzędnik ma komputer i internet i mógłby sprawdzić np. czy dany architekt czy KB jest członkiem IZB Inżynierów
ale nie
nie ruszy dupska z fotela i nie sprawdzi sam ... icon_evil.gif
każe sobie tylko dostarczyć/dowieźć/ kserokopie świstka i goni bez potrzeby petenta

to po co mu komputer i internet ?
aby gołe baby oglądać ?
Link do komentarza



A może koszt materiałów na strop gęstożebrowy jest wyższy niż za monolit i zmiana jest nieopłacalna (pomimo tańszej robocizny)?


Zgadzam się z wypowiedzią -ja14- , zdecydowanie polecam strop monolityczny lub żerański. W moim projekcie też jest strop Terriva, a my zdecydowaliśmy się na płyty bo bardziej wytrzymałe, cichsze i tylko trzeba dokonać wpisu do dziennika. Nasz kierownik budowy nie robił wpisu bo grubość stropu nie uległa znacznym zmianom, a wytrzymałość jest większa.

Dlatego nie polecam gęstożebrowego.


pozdro icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Z tego co słyszałam /konsutlacje z doświadczonymi i zaprzyjaźnionymi budowlańcami/ monolit jest najlepszy... Tylko najwięcej z nim roboty. Teriva jest popularna, ale mam wrażenie że to ukłon w stronę wykonawców.... Praca przy niej lekka, a trochę to trwa... Robocizna wychodzi drogo... A tak w ogóle - zdecydowałeś już?
Link do komentarza
tak się zastanawiam, dlaczego praca przy terivie ma być lekka?
Mam głównie terivę i wylewany wykusz. Położenie tych wszystkich belek i garnków, na to zbrojenia, zajęło kupę czasu i wyglądało na bardziej pracochłonne, niż zaszalowanie kawałka wykusza i położenie zbrojenia. Potem i tak przyjechała pompa i zalała.
Co do cen - teriva raczej nie wyjdzie taniej. Niedawno był wątek, pisałam ile płaciłam, pisali inni o monolicie, wychodziło w sumie podobnie.
Ja też zmieniałam w projekcie (ale na etapie adaptacji) tylko z jednego względu - wiedziałam, że mam kiepską ekipę a położenie terivy wydawało mi się łatwiejsze, niż dobre zazbrojenie i wylanie stropu monolitycznego.
Link do komentarza
Cytat

tak się zastanawiam, dlaczego praca przy terivie ma być lekka?
Mam głównie terivę i wylewany wykusz. Położenie tych wszystkich belek i garnków, na to zbrojenia, zajęło kupę czasu i wyglądało na bardziej pracochłonne, niż zaszalowanie kawałka wykusza i położenie zbrojenia. Potem i tak przyjechała pompa i zalała.
Co do cen - teriva raczej nie wyjdzie taniej. Niedawno był wątek, pisałam ile płaciłam, pisali inni o monolicie, wychodziło w sumie podobnie.
Ja też zmieniałam w projekcie (ale na etapie adaptacji) tylko z jednego względu - wiedziałam, że mam kiepską ekipę a położenie terivy wydawało mi się łatwiejsze, niż dobre zazbrojenie i wylanie stropu monolitycznego.



Jak sama piszesz - trochę to trwa... ale szczególnie forsowne nie jest. A stawka robocizny za metr... Po prostu wykonawcom opłaca się ją kłaść...
Link do komentarza
Cytat

ten co gary układa niekoniecznie musi młotkiem biegle władać, zbrojenie kręcić, ot taka subtelna różnica, dla niektórych ekip nie do pokonania
a tak z ciekawości - jaki metr? bieżący?



raczej kwadratowy... Słyszałam o stawce od 5000 do 10000 zł za 100m2. Spotkałam się też ze stawką godzinową /co w przypadku tego stropu jest dla mnie porażką/ 10 zł/h... My w poniedziałek położyliśmy płyty/szczegóły w dzienniku/. Jak narazie - rewelacja. Zobaczymy tylko, czy później nie będzie pękać sufit, ale podobno nie powinien...
Link do komentarza
Cytat

raczej kwadratowy... Słyszałam o stawce od 5000 do 10000 zł za 100m2. Spotkałam się też ze stawką godzinową /co w przypadku tego stropu jest dla mnie porażką/ 10 zł/h... My w poniedziałek położyliśmy płyty/szczegóły w dzienniku/. Jak narazie - rewelacja. Zobaczymy tylko, czy później nie będzie pękać sufit, ale podobno nie powinien...



sufit nie będzie pękał jeżeli zostanie wykonane połączenie z elastycznych materiałów podczas obrabiania sufitu.
czyli zaprawa szpachlowa semin i gładź szpachlowa semin lub masa akrylowa do płyt gk semin i gładź semin. Sam wypróbowałem na swoich płytach i drugi sezon mam spokój. A przy okazji przy zalewaniu połączeń (zamków) płyt warto także zastosować solidną zaprawę. W moim przypadku była to gotowa mieszanka b25 z betoniarni.

pozdro icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

sufit nie będzie pękał jeżeli zostanie wykonane połączenie z elastycznych materiałów podczas obrabiania sufitu.
czyli zaprawa szpachlowa semin i gładź szpachlowa semin lub masa akrylowa do płyt gk semin i gładź semin. Sam wypróbowałem na swoich płytach i drugi sezon mam spokój. A przy okazji przy zalewaniu połączeń (zamków) płyt warto także zastosować solidną zaprawę. W moim przypadku była to gotowa mieszanka b25 z betoniarni.

pozdro icon_biggrin.gif


Dzięki za radęicon_smile.gif
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...