Nasi dziadkowie mieszkali w drewnianych chatach, które stoją puste do dziś w niektórych rejonach kraju. Wtedy ludzie budowali a nazwa pojawiła się potem. Wtedy potrafiliśmy budowac z drewna i teraz chyba też potrafimy - szkielet, bal czy inne wariacje "kanadyjczyków". Teraz można w zasadzie budować nawet z tworzywa sztucznego tylko trzeba to zrobić zgodnie ze sztuka budowlaną i zachowac stabilność całej konstrukcji. A i jeszcze doszło nowe hasło - EKOLOGIA. Wracając do szkieletu. Szybka budowa systemowa opatrzona całym zapleczem technologicznym do wykończenia. Pytanie powinno raczej brzmieć - czy ktoś mieszkał w takim domu w USA i chce cos takiego odwzorować w Polsce? Inna kwestia - JAK? Trzeba przeszkolić ekipy, rozpisać moduły na polskie, mieć zaplecze warsztatowo-materiałowe. Myślę, że w "epoce" domów na pozwolenie 35m2 taka idea powinna się sprzedać w sekundę z małymi modyfikacjami i adaptacje na polskie realia. Wystarczy prześledzić oferty architektów i ich portfolio domów bez pozwolenia. I wszystko stanie się jasne.
Gont bitumiczne mają wiele zalet. Trwałość dobrej papy modyfikowanej SBS a wygląd dachówki. Kolory, cieniowanie etc. Mamy pełne deskowanie, lekką konstrukcję dachową, szybki w miarę montaż i oczywiście trwałość pokrycia. Można znaleźć tez opinię, że takie pokrycie przy odrobinie dekarskiego zacięcia można ułożyc samemu i nie trzeba dźwigać rolek papy :). Załączam kilka zdjęć dachów krytych gontem Katepal. Własność STEMA.