Skocz do zawartości

Moose"owa ostoja...


Recommended Posts

W Osiowej Ostoi pojawiło się kilka nowych cosiów...icon_wink.gif
Między innymi przecudnej urody murki, dopieszczane ze szczególnym nabożeństwem przez nieocenionego K. ( nie mylić z niedocenianym icon_twisted.gif)

DSC01446.jpg



Nad murkami pojawiły się płytki kuchenne

DSC01446.jpg



Na wjeździe został umocowany taki oto kolos

DSC01446.jpg



A we saloonie ( z racji niewielkich rozmiarów niekoniecznie zasługującym na swe szumne miano icon_lol.gif ), pojawiły się zaczątki kominka

DSC01446.jpg



I to by było na tyle...
Link do komentarza
  • 5 tygodnie temu...
Cytat

Od dwóch dni spiem w lesie pilnując chałpy coby jakiś mędrzec nie poniszczył tego co jest...
Tyż tak mieliście....? Czy tylko ja jestem przewrażliwiona... icon_evil.gif
Mam alarm i ochronę ale jakosik tak się czuję lepiej doglądając... icon_rolleyes.gif


To jest to co mowiłem dobrze robisz teraz jest że tak powiem krytyczny moment kiedy domy sa okradane lepiej miec oko nie żartuje i nie straszę
Link do komentarza
Czyli zrobiłaś desant. świetnie. Well, w zasadzie nieustająco jestem u siebie od końca marca. Nie mam tu telewizora i mnie go nie brakuje w najmniejszym stopniu.

Odczucie bycia obserwowanym przez złodzieja też miałem, teraz miewam, ostatnio silniej poczułem, jak pojawił się agent agencji ochroniarskiej - z lakierem na włosach, w czarnym bmw "opcja w skórze" i po dyskusji o alarmach przeszedł do ubezpieczeń.

- Wie pan, tu niedaleko są drzewa, o, te, widzi pan, ktoś mógłby ogień zaprószyć, nie boi się pan? Nie lepiej ubezpieczyć?

Spociłem się, aż zadzwoniłem i okazało się, że mimo moich szczerych chęci nie ubezpieczą mi domu, bo nie jest oddany do użytku. Mogą ubezpieczyć MURY. Surowe mury.
Link do komentarza
Przyszedłem ... nie .. nie przyszedłem .. przyszłem posypać głowę popiołem... bo się czepiłem grzecznego Łosia, że wstrętnie zataja informacje o roboczych obsiedlinach, a Łoś niczego nie zataja, tylko się chwali tu gdzie trzeba.

Posypuję się tedy z rozmachem i pokorą. Głowę .. i resztę grzesznego ciała ... jak leci.

Gratki Moose.
Link do komentarza
Cytat

...pilnuj ino tego lasu , coby kto nie wynosił wink.gif bo okolic to Ci zazdraszczam mocno icon_razz.gif


Mam siekierę i insze narządy do obrony.. dam radę... icon_mrgreen.gif


Cytat

Posypuję się tedy z rozmachem i pokorą. Głowę .. i resztę grzesznego ciała ... jak leci.


Jakby Ci popiołu zbrakło to służę darowizną... icon_mrgreen.gif mam tego dziadostwa pod dostatkiem i chyba mnie przypomniałeś, iż trza to iść wysypać... icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Witam icon_biggrin.gif

Zalogowałam się, coby tutaj napisać u Ciebie:) Wcześniej miałam tutaj konto, ale kto to by pamiętał, hmm...

Dziennik -kronikę przeczytałam od deski do deski, no przyznać muszę, że gdy czytam o takich ekipach, to moge jeszcze raz budować sama domek z Miśkiem, napewno mniej nerwów, chociaż z balchodachówka miałam tez przeboje - najpierw nie ten kolor, potem czekanie na nasz - miedziany, potem zabrakło 4 arkuszy i jazda autem po owe 4 arkusze.
Zawsze znajdzie sie coś.

Moose z tym pilnowaniem to jest tak, że ja zostałam już w domku:) Warunki spartańskie, na wylewkach, ale plusy były takie, ze nie musiałam dojeżdżać na budowę, kawa rano -bezcenne. Rok temu paliłam piecem 4 kW w środku domu drewnem, który grzał jak piernik, w tym roku mam w kotłowni piec.

Zobaczysz, jak niedługo siądziesz na spokojnie z ranka na tarasie - w cieplejsze dni i rzekniesz: taki spokój... bezcenne icon_wink.gif

Domek bardzo ładny...

Pozdrawiam icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Zobaczysz, jak niedługo siądziesz na spokojnie z ranka na tarasie - w cieplejsze dni i rzekniesz: taki spokój... bezcenne icon_wink.gif


Spokój doceniam już teraz tylko jeszcze bałaganu trzeba się pozbyć i przewieźć resztę gratów z mieszkania... Kiedy ja to wszystko zdołam zrobić??? icon_eek.gif
Miło że Ci się mój domek podoba... icon_smile.gif
Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Spokój doceniam już teraz tylko jeszcze bałaganu trzeba się pozbyć i przewieźć resztę gratów z mieszkania... Kiedy ja to wszystko zdołam zrobić??? icon_eek.gif
Miło że Ci się mój domek podoba... icon_smile.gif
Pozdrawiam


Janse, ze sie podoba i to bardzo, a zapomniałam napisac, ze stałam przed tymi samymi płytkami do kuchni, bardzo mi sie podobaja:) Narazie mam kuchnie taka jaka mam, nie wiem, czy sami nie bedziemy działać z szafkami. Fakt strach jest, ze pomyli sie człek i co... ale ma sie sporo kaski w kieszeni. Juz obliczałam, wyrysowałam co i jak, ale narazie to musi poczekac, Dzisiaj zamówiłam drzwi -sztuk (bogu dzieki:)) 5 -ć. Rany co ja sie nagłówkowałam, potem utargowałam upust, wszak panele u nich kupowałam, a na sam koniec utargowałam klamki:) Trzeba było tylko pogadać o emeryturach jaki to wiek planuje premier, że jak taka pani w wieku 65 lat zrobi np. na w-f przewrót w przód i tył, aby nauczyć dzieci, no i tak jakos udało mi się z tymi klamkami, ze mam 3 łamane -jak nazwał to Pan. Ja myslałam, ze chodzi o wzór z poczatku,a tu sedno tkwi w tym, że zamki i klamki oddzielnie -nie mógł odrzu chłop tak gadolic?icon_smile.gif
Kruca fix, co ja sie opatrzyłam, mało oczy z orbit mi nie wyszły, wybrałam, dobrze, ze kesz miałam na zaliczkę, bo ta wynosi 40 % najmniej icon_confused.gif Tylko ten termin... przed Sylwkiem po swiętach.... buuu. no nic kotarki trza poprać na święta:)
Ciepło masz tam w domku? Co tam porabiacie?
Link do komentarza
Cytat

Ciepło masz tam w domku? Co tam porabiacie?



Z tym ciepłem, to spodziewałam się tragedii... ale o dziwo, jest nie najgorzej... front z wierzchu upchnięty liną jutową... jeno nieco chłodnawo się zrobiło i taka robota w tych temperaturach to... masssakra icon_evil.gif
Resztę zamiaruję docieplić liną od wewnątrz ( co czynię codziennie po kawałku w chwilach wolnych ) a z wierzcha to na wiosnę...
Jest fajnie... nie chce mi się opuszczać chałupy... chyba, że ze psem do lasu... icon_lol.gif
kominek jest moim najukochańszym meblem... icon_mrgreen.gif

Poza tym ogarnęliśmy burdel pobudowlany... wykopaliśmy karpy i zrównaliśmy nieco teren. Jest zdecydowanie lepiej wizualnie.
Link do komentarza
No taaak...
Trochę dziennik wypadało by odkurzyć, więc Wam pokażę moje ocieplenie domku icon_smile.gif
Ponieważ zima za pasem a domek drewniany okazał się być nieszczelny icon_rolleyes.gif , więc postanowiliśmy go poprawić nieco i w tym jakże zbożnym celu zanabyłam icon_wink.gif półtora kilometra liny jutowej grubości 12 mm oraz 100 metrów liny 20 mm, 40 opakowań kleju montażowego kilo gwżdzi 25 mm długości i zaczęliśmy się męczyć... znaczy uczciwie mówiąc zaczął K. i nawet mu to wychodziło, jeno, że długo trwało no i robota w temp 5-8 stopni C bez rękawiczek, bo gwoździki cieniutkie do przyjemnych nie należała, co sama wypróbowałam ocieplając własnoręcznie ściankę przy psim posłaniu... icon_confused.gif
K. podumał i postanowiliśmy prace sobie usprawnić przy pomocy pistoletu pneumatycznego do gwoździ oraz 5000 gwoździ i dopiero wtedy się zaczęło... WIELKIE OCIEPLANIE. icon_twisted.gif
W chwili obecnej domek we wnętrzu wygląda tak:

DSC01446.jpg


tak:

DSC01446.jpg


I zbliżenie rogu pokoju:

DSC01446.jpg


A z zewnątrz tak:

DSC01446.jpg


zbliżenie:

DSC01446.jpg


I całość od frontu:

DSC01446.jpg


BTW Żeby rokłulowi nie było żal to na górze mam ocieplenie tradycyjne wełną mineralną 15+5: icon_mrgreen.gif

DSC01446.jpg

Edytowano przez Moose (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...