Skocz do zawartości

Recommended Posts

duzo myslelismy jak polaczyc cynk-tytan aby bylo pewnie. myslelismy jak rozwiazac problem podgrzewania.

moze zle mysle ale po co mi rynny?

lupek to kamien do tego grafitowo czarny-niech woda po nim sobie leci.

generalnie rynny sa aby chronic elewacje. skoro elewacja jest tak trwala i solidna ze nie musimy jej chronic to po co rynny?

Edytowano przez kianek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

moze zle mysle ale po co mi rynny?

lupek to kamien do tego grafitowo czarny-niech woda po nim sobie leci.

generalnie rynny sa aby chronic elewacje. skoro elewacja jest tak trwala i solidna ze nie musimy jej chronic to po co rynny?


A może rynny są też potrzebne po to, aby odprowadzać wodę z dachu poza obrys domu, żeby woda podczas ulewy ściekając po elewacji nie poszła sobie pod fundamenty i nie narobiła szkód, nie wspominając o mało estetycznych zaciekach, może u nas w kraju mocno kwaśne deszcze nie padają, ale na pewno do czystych nie należą. Nie wiem ja tak na babski rozum to biorę.
Link do komentarza
U naszej babci na letniej kuchni nie ma rynien - efekt:
Po każdym deszczu w miejscach, gdzie woda ścieka centralnie na ziemię, na ziemi robią się takie mało eleganckie dziureczki - w betonie też, chociaż dłużej trzeba, żeby kapało icon_smile.gif
Nie można wejść ani wyjść, żeby kroplami nie oberwać.
Dokoła robi się jeziorko, które ścieka gdzie chce zgodnie z grawitacją... Trzeba zawsze kopać rowek, żeby woda się do środka nie wlewała.
I nie mówiąc o tym, że w zależności od siły wiatru i deszczu, po ścianie jak płynie ta piękna rzeka, to efektownych wrażeń to nie daje ^^
Jak dla mnie rynny chociaż trochę dają komfortu braku rozlewiska wody.
Link do komentarza
A jak układany jest ten łupek na ścianach? Chodzi o potencjalne miejsca zatrzymania się wody. Masz jakieś rysunki z detalami? Musisz pamiętać, że ściana to nie tylko ten łupek ale i okna, drzwi. Jeśli nie ukierunkujesz spływu wody nie będziesz miał gwarancji, że nie będą wiecznie zachlapywane. Rury spustowe można zastąpić innymi elementami pełniącymi te same funkcje: rzygacze, łańcuchy.

Nie biorąc pod uwagę estetyki pozostaje jeszcze problem praktyczny, czyli wymywanie gruntu przy budynku (skutkujące jego nierównomiernym osiadaniem) - jak zamierzasz odprowadzać tą wodę w terenie? Chesz mieć zimą lodowisko przy ścianach?
Link do komentarza
Rynny i rury spustowe są po to by kontrolować odpływ wody a nie po to by ściany nie zamakały. Chyba nikt mi nie powie, że podczas ulewnego deszczu zacinającego w dowolnym kierunku ściany domu pozostają suche. Tu nie chodzi o materiał ścian - łupek, siding, czy warstwa BSO (styropian + tynk dekoracyjny). Wyobraźmy sobie widok rury spustowej w czasie obfitej ulewy, która ledwo zdąży odprowadzić wodę z połaci dachu. Wyobraźmy sobie również, że nie ma tej rury spustowej i zamiast odprowadzać wodę do studzienki (opcja super) lub poza obrys okapu (popularna opcja standard w większości gospodarstw nie podłączonych do kanalizacji burzowej), płynie sobie wokół domu. Normalne bagno się robi.

Ktoś może powiedzieć, że kiedyś nie było kanalizacji tylko rynsztoki i też ludzie żyli ale to chyba nie o to chodzi.
Link do komentarza
widze to tak

odprowadzenie wody: kanalizacje deszczowa mam zrobiona. wokol budynku wymuruje opaske betonowa na serokosc 50-60cm. nachylenie opaski od domu. w opasce dziurry gdzie podlacze istniejaca kanalizacje. na to wysypie kamyczki

woda sciekajaca po elewacji wpada przez kamyczki na opaske i dalej od kanalizacji

wody na elewacji nie obawiam sie. i tak mam dach zlicowany ze sciana wiec byloby to nieuniknione

okna tez na rowni z elewacja-bez parapetow.

Link do komentarza
Cytat

kiedys juz pisalem ze ludzie nie sa gotowi na to



Bo już to przerabiali. icon_biggrin.gif

A tak poważnie, jest to dość stary system, stosowany od „zawsze” do dziś, zarówno w świecie jak i u nas, w niewielkich wolnostojących domach.
Pewną odmianą takiego rozwiązania, jest zainstalowanie, zamiast rur spustowych, łańcuchów (do samej ziemi) w rogach budynku (dachu). Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
a mi się całe życie wydawało, że rynny mają zebrać z dachu wodę tylko po to, aby nie leciało całym okapem, bo od zabezpieczenia przed zalewaniem elewacji (a raczej jej zakończenia) jest właśnie okap (w tym wypadku - brak okapu?)
zresztą qites to również zauważył
dając żwir na opasce można olać rynny, choć, z tego co pamiętam, przepisy mówią o stosowaniu rynien, jeżeli pow. dachu jest bodajże > 100m2
oczywiście jeżeli teren sprzyja takiemu odprowadzneniu powierzchniowemu wody (grunt przepuszczalny, chałupa bez podpiwniczenia), bo jak glina to i tak gdzieś chlew się zrobi

co do łupka na elewacji - jak on ma być ułożony?
a może jakis przekój przez elewację?
Link do komentarza
Cytat

bardziej w strone gwieznych wojen icon_biggrin.gif



Ale dom bez rynien i okapów  jest smutny monotonia  brak rozgraniczenia bryły dachu od elewacji ścian jedynie wtedy okna coś wnoszą w tą bryłę  .To jeszcze tylko okiennice zrobić z łupka bo może woda zawijać się do środka przy uchylonym lub otwartym oknie w czasie ulewy.  

dom z rynnami


Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

dach i elewacja domu sa z lupka wiec rynny i tak nie rozgranicza bryly

montuje dobry system rekuperacji wiec okna beda rzadko otwarte



Może nie na temat ale dobra rekuperacja zastąpi otwieranie okien ? Jakoś czułbym się dziwnie w wiecznie zamkniętym domu (nawet jeśli pod względem wymiany powietrza byłoby nieuzasadnione otwieranie okien). Nie ma to jak przewietrzenie pokoju przed snem mroźnym zimowym powietrzem.

Sorki za off-topic
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cześć

Ja mam łańcuchy przy budynku gospodarczym (foty - link w stopce), noooo..... są super, jak pada ładny letni deszczyk w bezwietrzny dzień icon_wink.gif , a jak wieje to woda leci gdzie ją wiatr zwieje icon_biggrin.gif , ale u mnie nie dało rady założyć rur spustowych (daleko wysunięty okap), jednak nie zwiewa wody na ścianę.

pozdrawiam
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Krokwie poziome (kleszcze) i pionowe (słupy) są odsunięte od ścian około 40-50cm, więc stwierdziliśmy z kumplem, że to za daleko żeby mocować profile UD do ścian. Może źle się wyraziłem pisząc w powietrzu, bo pofile UD będą przykręcone do krokwi poziomych (kleszczy), ale tylko wschód-zachód, bo te dwie pozostałe płatwie są 30cm wyżej i tam nawet nie ma jak już nic zamocować. To oczywiście niezgodne ze sztuką, bo krokwie coś tam zawsze pracują razem z dachem, dlatego dajemy krzyżowy, OSB i dopiero GK, to samo na skosach. Btw na ścianach szczytowych będzie piana Pur, więc profil by nam zalali pianą jakby był przykręcony do tej ściany. Oczywiście pewności czy to pękać nie będzie 100% nie ma. GK na łączeniach z sufitem i ściankach kolankowych ze skosami będą łączone profielem elastycznym. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Parking ma dużo większą wytrzymałość na ściskanie niż Termo fundament... zatem musi być twardszy... Przecież one mają zasadniczo różne docelowe zastosowanie...   TERMONIUM fundament:         Parking odpowiedniej grubości  zastąpić może termonium, ale w żaden sposób nie może być odwrotnie     
    • W opisie mam tak  Czyli nie ma różnicy czy zastosuje ten czy który mam obecnie eps200 parking w sumie wygląda on mi na lepszy dużo twardszy , ale tamten dedykowany do fudamentu więc jestem głupi z tego ale to i to EPS ... 
    • Kiedy właśnie o to chodzi, żeby sufit podwieszony był zupełnie niezależny, niezwiązany z tym stropem drewnianym, obitym OSB...   Do stropu drewnianego, przez płytę OSB przymocujesz zaczepy do swojego sprzętu sportowego... Będzie on narażone na drgania, przeciążenia, uderzenia przy mniej, czy bardziej intensywnych ćwiczeniach - tak jak ostrzegają wyżej koledzy... Na stropie betonowym może nie bardzo odczuwalne byłyby te ruchy i nie powodowałyby drgań, które spowodują pękanie podwieszanego sufitu z płyt g/k na połączeniach płyt g/k... Jeśli zrobisz wg Twojego planu - czyli sprzęt podwieszony poprzez sufit z wykończeniem g/k - na 100% w krótkim czasie będzie zarysowany sufit... właśnie na połączeniach płyt g/k...   W poprzek pokoju dasz gęściej profile CD60 - co 30 cm - i to powinno mechanicznie wytrzymać obciążenie płytami g/k... będzie sobie wisiał, przecież niczym dodatkowo nie obciążony, a przez otwory, o których pisałem wcześniej, niezależnie od podwieszonego sufitu, umocujesz sprzęt do belek obitych płytami OSB... sprzęt będzie sobie działał, ale nie oddziaływał na g/k... Można pomyśleć o stelażu krzyżowym, ale wydaje mi się, że przy niespełna 3 metrach szerokości pokoju, będzie to przerost formy nad treścią... Jak masz wielkie wątpliwości co do ciężaru podwieszonego sufitu, to (nie wiem co na to powiedzą koledzy) można zastosować PŁYTĘ G-K SPECJALNĄ 2600x1200x6,5MM PRO FLEXI NORGIPS...     No, ja tak bym zrobił... prosty, jednopoziomowy, gęstszy  stelaż, płyty 12 mm, otwory na montaż sprzętu wprost do drewnianego stropu...   Jeszcze uwaga:   Płyta nie powinna się o ścianę opierać - ona ma wisieć na stelażu... przy profilach CD60 zamocowanych co 30 cm, będzie wisieć na pięciu profilach...   Płyta ma 260 cm długości, więc i  tak będzie jeszcze połączenie na jej szerokości do tych 290 cm pokoju...   Będzie miało co pękać - w razie drgań i ruchów stropu...  
    • Nie bardzo rozumiem o co pytasz. Przecież każdy styropian przepuści wodę. Nie widziałeś nigdy tonącego styropianu? Długo zanurzony w wodzie nasiąknie jak gąbka. Może chodziło o styrodur fundamentowy XPS?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...