Skocz do zawartości

A może to jest przyszłość?


Recommended Posts

Ta technologia może się z czasem rozwinąć. Problem wody pitnej byłby rozwiązany?

Filma Kilmatec zaprezentowała Powietrzno-Wodną Maszynę: Base 1 AirWater Machine. Potrafi ona uzyskać prawie 20 litrów wody z powietrza w ciągu doby. Również oczyszcza ową wodę, za pomocą filtra węglowego i światła ultrafioletowego – eliminując zanieczyszczenia i bakterie tak, aby była zdatna do picia.

Dzięki maszynie można nawet uzyskać wodę gorącą lub zimną. Pewnie martwi Was, ile energii zużywa ten proces? Klimatek wprowadził więc opcję pozyskiwania energii solarnej. Troszkę zbyt piękne, by mogło być prawdziwe… Nie ma także informacji o cenie, pozostajemy więc sceptyczni.


Ze strony
http://www.pinkdot.pl/to-i-tamto/woda-z-powietrza/

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Gość qbek17
Na pustyni też się nie sprawdzi bo powietrze jest tak suche, że nie ma czego skraplać. A tam gdzie wilgotność powietrza jest odpowiednia do działania tej "maszyny", to akurat wody nie brakuje.
Link do komentarza
Cytat

Na pustyni też się nie sprawdzi bo powietrze jest tak suche, że nie ma czego skraplać. A tam gdzie wilgotność powietrza jest odpowiednia do działania tej "maszyny", to akurat wody nie brakuje.


To jest nieprawda! Z powietrza na pustyni można wyłapać sporo wilgoci. Przeciętny żołnierz Legii Cudzoziemskiej wie jak to zrobić icon_smile.gif W razie czego... służę schemacikiem icon_smile.gif
Link do komentarza
Proszę bardzo:

Zaopatrzenie w wodę na pustyni nie jest tak beznadziejnym przedsięwzięciem, jak mogłoby się wydawać. Wynalazkiem czasów najnowszych jest otrzymywanie wody z piasku, za pomocą "kondensatora słonecznego". Jego zasadniczą częścią jest cienka folia z przeźroczystego, hydrofobowego plastyku wielkości mniej więcej półtora metra kwadratowego. Folią przykrywamy dół w ziemi o średnicy około l metra i takiej samej głębokości. Krawędzie folii przysypujemy piaskiem, ziemią wydobytą z dołu. Środek obciążamy niedużym kamykiem, grudką ziemi, aby nadać jej kształt odwróconego stożka. Promienie słońca przenikając przez folię, powodują parowanie wody z gruntu. Woda skrapla się na wewnętrznej powierzchni folii i kapie do podstawionego naczynia. W ciągu doby można w ten sposób uzyskać do 1,5 litra wody. Aby można było pić wodę bez rozbierania całej konstrukcji, na dnie naczynia układamy jeden koniec cienkiej rurki a drugi wyprowadzamy na zewnątrz.


Mój błąd... napisałem, że z powietrza, a prawda taka, że z gruntu oraz częściowo z powietrza icon_sad.gif

DSC01446.jpg

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Gość qbek17
OK - jest to jakieś rozwiązanie jeśli chodzi o folię itp... ale wracając do tematu: "maszyna produkująca 20 litrów wody na dobę z powietrza na pustyni"??
Kwestia filtracji to nie problem: elektryczna pompka zasilana z akumulatorka (ładowanego solarnie) i membrana RO. Tylko skąd wziąć wodę do filtrowania a tym bardziej - wodę którą spłukuje się takie membrany (na 1 litr produktu przypada ok 2-3 litrów ścieków)?
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 4 miesiące temu...
Cytat

Ta technologia może się z czasem rozwinąć. Problem wody pitnej byłby rozwiązany?

Filma Kilmatec zaprezentowała Powietrzno-Wodną Maszynę: Base 1 AirWater Machine. Potrafi ona uzyskać prawie 20 litrów wody z powietrza w ciągu doby. Również oczyszcza ową wodę, za pomocą filtra węglowego i światła ultrafioletowego – eliminując zanieczyszczenia i bakterie tak, aby była zdatna do picia.

Dzięki maszynie można nawet uzyskać wodę gorącą lub zimną. Pewnie martwi Was, ile energii zużywa ten proces? Klimatek wprowadził więc opcję pozyskiwania energii solarnej. Troszkę zbyt piękne, by mogło być prawdziwe… Nie ma także informacji o cenie, pozostajemy więc sceptyczni.


Ze strony
http://www.pinkdot.pl/to-i-tamto/woda-z-powietrza/


Ech! Miło pomarzyć icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

Proszę bardzo:

Zaopatrzenie w wodę na pustyni nie jest tak beznadziejnym przedsięwzięciem, jak mogłoby się wydawać. Wynalazkiem czasów najnowszych jest otrzymywanie wody z piasku, za pomocą "kondensatora słonecznego". Jego zasadniczą częścią jest cienka folia z przeźroczystego, hydrofobowego plastyku wielkości mniej więcej półtora metra kwadratowego. Folią przykrywamy dół w ziemi o średnicy około l metra i takiej samej głębokości. Krawędzie folii przysypujemy piaskiem, ziemią wydobytą z dołu. Środek obciążamy niedużym kamykiem, grudką ziemi, aby nadać jej kształt odwróconego stożka. Promienie słońca przenikając przez folię, powodują parowanie wody z gruntu. Woda skrapla się na wewnętrznej powierzchni folii i kapie do podstawionego naczynia. W ciągu doby można w ten sposób uzyskać do 1,5 litra wody. Aby można było pić wodę bez rozbierania całej konstrukcji, na dnie naczynia układamy jeden koniec cienkiej rurki a drugi wyprowadzamy na zewnątrz.


Mój błąd... napisałem, że z powietrza, a prawda taka, że z gruntu oraz częściowo z powietrza icon_sad.gif



Widziałem to w programie "szkoła przetrwania". Na początek można to potraktować jako eksperyment - po pierwsze to sprawdza się na terenach o większym nasłonecznieniu niż w Polsce. Po drugie - zapewnienie wody w ilościach niezbędnych na cele gospodarcze wymaga raczej dołu o poważnych wymiarach. Dochodzi transport, filtracja etc. To już chyba lepiej zastanowić się nad zagospoodarowaniem wody deszczowej. Jest kilka firm, które propagują takie własnie rozwiązania.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...