Skocz do zawartości

ANTYKATALOGOWIEC


Recommended Posts

Irytują Cię domki "z katalogu"? Sam projektujesz ciekawszą architekturę? Weź udział w naszym konkursie! Zaprezentuj niebanalny pomysł na gotowy projekt typowy, który będzie polemiką z sztampowym budownictwem jednorodzinnym w Polsce. Na najlepsze prace czeka obszerna publikacja, a dla zwycięzców przygotowaliśmy wycieczkę architektoniczną do willi Libeskinda.

Jak wygląda typowy polski dom jednorodzinny?
Większość realizowanych projektów to wciąż propozycje gotowych domów typowych, wybieranych z katalogu. W przestrzeniach podmiejskich dominują więc najpopularniejsze wzory projektów, których cechą spójną są spadziste czerwone dachy, portyki podparte kolumienkami, czy pastelowe elewacje. Katalogowiec z niezwykłą skutecznością zadomowił się w otaczającej nas przestrzeni. Jednak, czy chcemy, aby z taką architekturą kojarzono nasze przedmieścia?

Pokaż nam swoją wizję Antykatalogowca!
Dla wszystkich, którzy "dworkopodobnym" budynkom mieszkalnym mówią stanowcze NIE i chcą zmieniać rzeczywistość, ogłaszamy konkurs pod nazwą ANTYKATALOGOWIEC. Celem konkursu jest stworzenie graficznego projektu koncepcyjnego domu jednorodzinnego (2+2), który ma szansę zastąpić mało wyszukane projekty dominujące w polskim krajobrazie. Twój projekt powinien być:
- przyjazny dla środowiska i energooszczędny
- niedrogi w wykonaniu
- nowoczesny i ponadczasowy, wpisujący się w charakter polskich przedmieść

Twoją pracę oceni fachowe jury: Mikołaj Kadłubowski z Grupy 5 oraz Natalia Paszkowska i Marcin Mostafa z WWAA, autorzy Polskiego Pawilonu na EXPO w Szanghaju.

Na finalistów czeka oddzielna publikacja w serwisie BRYŁA oraz szeroka promocja projektu w portalu Gazeta.pl. Dla 3 szczęśliwców przygotowaliśmy wyjazd architektoniczny do Niemiec (Datteln, Essen - Europejska Stolica Kultury oraz Dusseldorf).
W planie wycieczki min. wizyta w Datteln, gdzie będzie można zobaczyć ekologiczny dom jednorodzinny projektu Daniela Libeskinda. The Villa to pionierski projekt niemieckiej firmy Rheinzink. Prototyp seryjnego, ekologicznego domu jednorodzinnego posiada dynamiczną, ostrą bryłę, którą architekt porównuje do "wyrastającego na skale kryształu". Założeniem projektu nie była jednak jego wyrazista forma, lecz przede wszystkim ekologiczność i energooszczędność budynku. Jego konstrukcja oparta została na drewnianej ramie. Izolację cieplną i dźwiękową, stanowi poszycie z płyt OSB i blachy tytanowo-cynkowej, co pozwala na optymalne wykorzystanie systemu kolektorów termalnych, ukrytych pod powierzchnią elewacji. Ekologiczność i energooszczędność projektu, podkreśla także zastosowanie systemów pomp geotermalnych, ogniw fotowoltaicznych, a także instalacja uzdatniania wody deszczowej. Czytaj więcej na www.libeskindvilla.com

Źródło: http://bryla.gazetadom.pl/bryla/1,85299,79...TALOGOWIEC.html
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...