Skocz do zawartości

Jak to jest z adaptacją gotowego projektu?


Recommended Posts

Witam. Mam pytanie jak w temacie czyli: jak wygląda sprawa z adaptacją gotowego obiektu. Mianowicie chodzi mi o to czemu każdy z projektantów branżowych musi postawić na moim projekcie swoja pieczątkę i wziąć za to kasę? Przecież projekt przygotowywali specjaliści w danej branży, wiedzą co robią i ponoszą za to odpowiedzialność. Może wypowie się ktoś kto mi to wszystko wyprostuje. Pozdrawiam. Jeśli macie informacje ile Ci "specjaliści" biorą u was za adaptacje to podzielcie się informacjami. Edytowano przez janis77 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Pytanie z serii: Ile to kosztuje i dlaczego tak dużo? icon_biggrin.gif
Odpowiedź: Póki autor projektu nie złoży na dokumentacji podpisu - nie ponosi za nią odpowiedzialności. Idąc dalej... projekt od właściwego autora trafia do osoby, która nie miała nic wspólnego z jego tworzeniem. Czemu więc ta osoba miałaby za darmo wziąść na siebie odpowiedzialność niekoniecznie dobrego projektu?
Link do komentarza
No ok, ale ja mam na projekcie pieczątki i podpisy wszystkich ludzi zajmujących się tworzeniem tego projektu. Jest mgr inż arch., tech z upra proj. elektr, tech z upra. proj. instal. sanit mgr inż. Uprawnienia budowlane do projektowania i kierowania robotami budowlanymi bez ograniczeń w specjalności: konstrukcyjno-budowlanej, mostowej i w ograniczonym zakresie w specjalności drogowej. Według mnie to powinno wystarczyć. podpisali się na projekcie to biorą za niego odpowiedzialność czyż nie?
Link do komentarza
Jezeli tak to radze sprawdzic czy konieczna jest "adaptacja" branzowek. Moze wystarczy, ze autorzy "gotowca" dosla Ci zaswiadczenia z izby.
Swoja droga to masz fart, ze nawet rurki z gazem i kanaliza wchodza Ci do domu od tej samej strony co w gotowcu.
Pozdrawiam.
Link do komentarza
Cytat

Najciekawsze jest to że mimo że nie wprowadzam żadnych zmian w projekcie, prawdopodobnie będę musiał go adaptować.


Zgadza się, tak jest. Projekt typowy, jak sama nazwa wskazuje, sporządzony jest dla warunków "typowych". Jego tzw adaptacja polega na dopasowaniu do warunków istniejących, co w praktyce sprowadza się do sporządzenia projektu zagospodarowania działki. Jeśli rzeczywiście projekty instalacyjne nie wymagają zmiany oraz nie wprowadzasz zmian konstrukcyjnych to nie ma konieczności opłacania powtórnie branż konstruktorskiej i instalatorskiej. Jedyną osobą, której będziesz musiał zapłacić w tej sytuacji jest osoba adaptująca, czyli architekt.
Link do komentarza
Cytat

Slyszalem, ze niektore urzedy nie wymagaja projektow branzowych, moj wymagal.
Musialem znalezc ludzi z uprawnieniami do adapacji. Placilem srednio 300 do 500 zl od branzy ale 4 lata temu.


Jak to jest? Przecież prawo jest jedno! A tu urzędy mają różne wymagania?
Link do komentarza
Cytat

Zgadza się, tak jest. Projekt typowy, jak sama nazwa wskazuje, sporządzony jest dla warunków "typowych". Jego tzw adaptacja polega na dopasowaniu do warunków istniejących, co w praktyce sprowadza się do sporządzenia projektu zagospodarowania działki. Jeśli rzeczywiście projekty instalacyjne nie wymagają zmiany oraz nie wprowadzasz zmian konstrukcyjnych to nie ma konieczności opłacania powtórnie branż konstruktorskiej i instalatorskiej. Jedyną osobą, której będziesz musiał zapłacić w tej sytuacji jest osoba adaptująca, czyli architekt.


Tak jest typowy projekt jest "dla każdego" czyli "dla nikogo". Kto nie wprowadza zmian idzie na duże kompromisy a dalej to już sam się bedzie męczył.
Moje doświadczenie jest takie - wbrew ostrzeżeniom kupiłem projekt gotowy - tak mi się spodobał!. Architekt (na szczęście zaprzyjażniony) rozpoczął adaptację. Po tygodniu projekt stał się czerwony od zmian i wylądował w koszu . Została tylko ogólna koncepcja (do której kupowanie projektu nie bylo potrzebne) i wyrzucone 2000PLN. Nowy projekt powstał dla mnie i jest taki jak chcialem. I od tego trzeba było zacząć, ale ja chcialem być mądrzejszy od fachowców...
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Krokwie poziome (kleszcze) i pionowe (słupy) są odsunięte od ścian około 40-50cm, więc stwierdziliśmy z kumplem, że to za daleko żeby mocować profile UD do ścian. Może źle się wyraziłem pisząc w powietrzu, bo pofile UD będą przykręcone do krokwi poziomych (kleszczy), ale tylko wschód-zachód, bo te dwie pozostałe płatwie są 30cm wyżej i tam nawet nie ma jak już nic zamocować. To oczywiście niezgodne ze sztuką, bo krokwie coś tam zawsze pracują razem z dachem, dlatego dajemy krzyżowy, OSB i dopiero GK, to samo na skosach. Btw na ścianach szczytowych będzie piana Pur, więc profil by nam zalali pianą jakby był przykręcony do tej ściany. Oczywiście pewności czy to pękać nie będzie 100% nie ma. GK na łączeniach z sufitem i ściankach kolankowych ze skosami będą łączone profielem elastycznym. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Parking ma dużo większą wytrzymałość na ściskanie niż Termo fundament... zatem musi być twardszy... Przecież one mają zasadniczo różne docelowe zastosowanie...   TERMONIUM fundament:         Parking odpowiedniej grubości  zastąpić może termonium, ale w żaden sposób nie może być odwrotnie     
    • W opisie mam tak  Czyli nie ma różnicy czy zastosuje ten czy który mam obecnie eps200 parking w sumie wygląda on mi na lepszy dużo twardszy , ale tamten dedykowany do fudamentu więc jestem głupi z tego ale to i to EPS ... 
    • Kiedy właśnie o to chodzi, żeby sufit podwieszony był zupełnie niezależny, niezwiązany z tym stropem drewnianym, obitym OSB...   Do stropu drewnianego, przez płytę OSB przymocujesz zaczepy do swojego sprzętu sportowego... Będzie on narażone na drgania, przeciążenia, uderzenia przy mniej, czy bardziej intensywnych ćwiczeniach - tak jak ostrzegają wyżej koledzy... Na stropie betonowym może nie bardzo odczuwalne byłyby te ruchy i nie powodowałyby drgań, które spowodują pękanie podwieszanego sufitu z płyt g/k na połączeniach płyt g/k... Jeśli zrobisz wg Twojego planu - czyli sprzęt podwieszony poprzez sufit z wykończeniem g/k - na 100% w krótkim czasie będzie zarysowany sufit... właśnie na połączeniach płyt g/k...   W poprzek pokoju dasz gęściej profile CD60 - co 30 cm - i to powinno mechanicznie wytrzymać obciążenie płytami g/k... będzie sobie wisiał, przecież niczym dodatkowo nie obciążony, a przez otwory, o których pisałem wcześniej, niezależnie od podwieszonego sufitu, umocujesz sprzęt do belek obitych płytami OSB... sprzęt będzie sobie działał, ale nie oddziaływał na g/k... Można pomyśleć o stelażu krzyżowym, ale wydaje mi się, że przy niespełna 3 metrach szerokości pokoju, będzie to przerost formy nad treścią... Jak masz wielkie wątpliwości co do ciężaru podwieszonego sufitu, to (nie wiem co na to powiedzą koledzy) można zastosować PŁYTĘ G-K SPECJALNĄ 2600x1200x6,5MM PRO FLEXI NORGIPS...     No, ja tak bym zrobił... prosty, jednopoziomowy, gęstszy  stelaż, płyty 12 mm, otwory na montaż sprzętu wprost do drewnianego stropu...   Jeszcze uwaga:   Płyta nie powinna się o ścianę opierać - ona ma wisieć na stelażu... przy profilach CD60 zamocowanych co 30 cm, będzie wisieć na pięciu profilach...   Płyta ma 260 cm długości, więc i  tak będzie jeszcze połączenie na jej szerokości do tych 290 cm pokoju...   Będzie miało co pękać - w razie drgań i ruchów stropu...  
    • Nie bardzo rozumiem o co pytasz. Przecież każdy styropian przepuści wodę. Nie widziałeś nigdy tonącego styropianu? Długo zanurzony w wodzie nasiąknie jak gąbka. Może chodziło o styrodur fundamentowy XPS?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...