Skocz do zawartości

Wylewanie fundamentów samemu, czy z gruszki?


Gość

Recommended Posts

Cytat

domy stoją. Mury popękane. Mało to było ostatnio katastrof budowlanych, gdzie pod starsze domy ludzie montują drenaż i po odkopaniu fundament nie wytrzymuje i cała ściana się obsuwa? W roku 2012 było kilka katastrof ze skutkiem śmiertelnym. Więc pisanie że domy stoją to wiesz...
A może gdyby taki fundament/ława była zrobiona z litego i dobrego żelbetu, ludzie by żyli?
.




Bez urazy ale skąd wiesz, co było przyczyna tych katastrof, kto zawinił ? Takie pisanie to jak wróżenie z fusów.
Link do komentarza
Cytat

Mnie również nie interesuje z czego kręcą beton danej klasy.


A czy ma dla Ciebie znaczenie to, czy z danych składników beton danej klasy jest w ogóle możliwy do zrobienia ?

Cytat

czyli jak przyjeżdża do Ciebie beton z betoniarni, to pytasz się kierowcy o jego skład i proporcje składników?


Nie miałem jeszcze okazji o to zapytać kierowcy icon_biggrin.gif Znów w kolejnej naszej dyskusji odwróciłeś kota ogonem i nie odpowiedziałeś na pytanie.
Link do komentarza
Cytat

A czy ma dla Ciebie znaczenie to, czy z danych składników beton danej klasy jest w ogóle możliwy do zrobienia ?



Dokładnie ma takie samo znaczenie, czy z danych składników i w danej temperaturze można zrobić bloczek BK klasy (odmiany) 400, albo ilość zgrzewów słupka w moim samochodzie , wpływająca na sztywność jego nadwozia.

Nie interesuje mnie to, bo mam kwit, że beton to ma klasę ....., bloczek ma ....., a samochód ma .....
Za to odpowiedzialność ponosi wytwórca.
Link do komentarza
Cytat

Nie interesuje mnie to, bo mam kwit, że beton to ma klasę ....., bloczek ma ....., a samochód ma .....
Za to odpowiedzialność ponosi wytwórca.


Ale kwit nie zwalnia od zdroworozsądkowego myślenia, to jak Ci powiem, że 2+2=5 (w naszej algebrze) i pokażę kwit prof. dr hab. nauk matematycznych to uznasz to za prawdę, czy ruszysz głową i powiesz, że głupoty gadam.
Link do komentarza
Cytat

1.Od czego zależy klasa betonu ?
2.Czy klasa betonu zależy od sposobu jego "kręcenia" ?


A gdzie ja tak napisałem, że musi się znać?

jak to gdzie. Zadałeś pytanie bajbadze, które sugeruje że inwestor kimkolwiek jest, powinien znać skład mieszanki betonu odpowiedni do jego klasy. Motasz się jak nastolatek. Zapewne budowę znasz tylko z okna domu, przed którym stawiano jakiś blok.

I błagam Cię, nie zadawaj mi takich trudnych pytań z poziomu I klasy szkoły budowlanej. Odwiedziłem kilka betoniarni w kraju i dwie w Niemczech, przeszedłem wiele szkoleń na temat wytwarzania betonów wszelakich. Mógłbym Cię zawalić wiedzą na ten temat bo to moja praca na co dzień, ale po co. Nie chcę Cię obrazić, ale z tego co czytam to o betonie nie wiesz nic. O samych domieszkach zapewne nie wiesz nic, jak działają, kiedy i po co się je stosuje. Wybacz, ale ja tracę czas na dyskusję z kimś kto jest w temacie niekompetentny i odporny na wiedzę.

Cytat

Ale kwit nie zwalnia od zdroworozsądkowego myślenia, to jak Ci powiem, że 2+2=5 (w naszej algebrze) i pokażę kwit prof. dr hab. nauk matematycznych to uznasz to za prawdę, czy ruszysz głową i powiesz, że głupoty gadam.

zadaje Ci konkretne pytanie. Czy będąc cukiernikiem i budując dom, muszę znać się na wytwarzaniu betonu i znać jego proporcje w zależności od klasy?
Link do komentarza
Cytat

jak to gdzie. Zadałeś pytanie bajbadze, które sugeruje że inwestor kimkolwiek jest, powinien znać skład mieszanki betonu odpowiedni do jego klasy. Motasz się jak nastolatek. Zapewne budowę znasz tylko z okna domu, przed którym stawiano jakiś blok.

I błagam Cię, nie zadawaj mi takich trudnych pytań z poziomu I klasy szkoły budowlanej. Odwiedziłem kilka betoniarni w kraju i dwie w Niemczech, przeszedłem wiele szkoleń na temat wytwarzania betonów wszelakich. Mógłbym Cię zawalić wiedzą na ten temat bo to moja praca na co dzień, ale po co. Nie chcę Cię obrazić, ale z tego co czytam to o betonie nie wiesz nic. O samych domieszkach zapewne nie wiesz nic, jak działają, kiedy i po co się je stosuje. Wybacz, ale ja tracę czas na dyskusję z kimś kto jest w temacie niekompetentny i odporny na wiedzę.

zadaje Ci konkretne pytanie. Czy będąc cukiernikiem i budując dom, muszę znać się na wytwarzaniu betonu i znać jego proporcje w zależności od klasy?


Niezła retoryka, typowa na wielu forach, odwrócić uwagę wszystkich od sedna sprawy i swoich wypowiedzi i próbować ośmieszyć innych.
Odpowiadając na Twoje pytanie: Będąc cukiernikiem nie musisz się znać na składzie i wytwarzaniu betonu, ale logiczne myślenie nie boli. Ja doktoratu na betonie i domieszkach nie zrobiłem , ale Ty zapewne tak, przynajmniej dużo o tym mówisz, tylko co to za ekspert, który z byle czego potrafi beton B-25 zrobić i nie interesują go jego proporcje (czytać fragmenty mojej wypowiedzi zaznaczone na czerwono). Bo liczy się kwit B-25 nie skład. W dyskusji o kamieniach w fundamentach też próbowałeś mnie ośmieszyć a finał był taki, że dalej nie pokazałeś czemu kamień się do fundamentu nie nadaje.
Link do komentarza
Cytat

dalej nie pokazałeś czemu kamień się do fundamentu nie nadaje.



ja jestem w temacie kompletnym laikiem, ale pokaz mi Miki projekt domu, ktory zaklada uzycie kamieni do budowy fundamentow. Tak, wiem zaraz mi napiszesz, ze sie wrzuci, zaleje betonem, nikt nie zauwazy, kierbud to kolega, wiec odbierze, itd. tylko chyba nie o to w tym wszystkim chodzi.

co do betonu, sprobuje wyjasnic prosciej, niz vega i bajbaga. chodzi o to, ze kupujac beton z betoniarni, dostajesz gwarancje co do jego klasy. jesli po kilku latach, dom zacznie Ci pekac, albo sie zawali, to w trakcie ekspertyzy, udowadniajac, ze beton nie mial odpowiednich parametrow masz sprawe wygrana i odszkodowanie za poniesione straty. jak sobie sam "ukulasz" mieszanke betonopodobna i cos sie stanie, to masz umoczone. proste, prawda?
dlatego panowie pisza, ze nie obchodzi ich co jest w mieszance, bo za to glowa (i portfelem) reczy wytworca.

mozesz sie w zyciu kierowac dewiza "jest ryzyko, jest zabawa", ale budujac wlasny dom odradzalabym zludne oszczednosci, ktore w praktyce moga przyniesc wiecej szkody, niz pozytku.
Link do komentarza
Każde odejście od projektu jest na odpowiedzialność inwestora. Jak zaznaczyłem na początku,że raczej nie uda nam się uzyskać takiego betonu jak z betoniarni ale możemy sami zrobić dobry fundament na dom. W ubiegłym wieku większość domów powstawała metodą gospodarczą, domy stoją do dziś i jeszcze długo postoją. Jeśli nic się nie dzieje z gruntem, przy budowie trzymano się pewnych zasad, nikt nie opkopuje całej chałupy to dlaczego ma się coś walić ?

Takie argumenty,że dom się zawalił bo być może beton nie był z betoniarni - są nie na miejscu. Szczegółowe ekspertyzy mogą ustalić co było prawdziwą przyczyną katastrofy a nie narzekanie zza płotu.

Kiedyś ludzie używali kamieni polnych czy piaskowca do budowy swoich domów. Dziś w każdym mieście lub niedalekiej okolicy jest betoniarnia, jest czym zastąpić dawne materiały - tylko nie oznacza to wcale,że tamte były złe. Edytowano przez Slav. (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Dokładnie ma takie samo znaczenie, czy z danych składników i w danej temperaturze można zrobić bloczek BK klasy (odmiany) 400, albo ilość zgrzewów słupka w moim samochodzie , wpływająca na sztywność jego nadwozia.

Nie interesuje mnie to, bo mam kwit, że beton to ma klasę ....., bloczek ma ....., a samochód ma .....
Za to odpowiedzialność ponosi wytwórca.



ja mam takie same podejście do tematu....

Cytat

Każde odejście od projektu jest na odpowiedzialność inwestora. Jak zaznaczyłem na początku,że raczej nie uda nam się uzyskać takiego betonu jak z betoniarni ale możemy sami zrobić dobry fundament na dom. W ubiegłym wieku większość domów powstawała metodą gospodarczą, domy stoją do dziś i jeszcze długo postoją. Jeśli nic się nie dzieje z gruntem, przy budowie trzymano się pewnych zasad, nikt nie opkopuje całej chałupy to dlaczego ma się coś walić ?

Takie argumenty,że dom się zawalił bo być może beton nie był z betoniarni - są nie na miejscu. Szczegółowe ekspertyzy mogą ustalić co było prawdziwą przyczyną katastrofy a nie narzekanie zza płotu.

Kiedyś ludzie używali kamieni polnych czy piaskowca do budowy swoich domów. Dziś w każdym mieście lub niedalekiej okolicy jest betoniarnia, jest czym zastąpić dawne materiały - tylko nie oznacza to wcale,że tamte były złe.



chciałem tylko zauważyc, że ze znanych mi budów, a jest ich trochę prawie nikt nie robił betonu na budowę - na fundamenty. To się po prostu nie opłaca...kiedyś czytałem obliczenia, różnica w cenie wychodziła około 500zł na korzyść pracy ręcznej....
prawie wszyscy zamawiają gruszki, bo dużo szybciej,pewniej i wygodniej.
Link do komentarza
Cytat

Takie argumenty,że dom się zawalił bo być może beton nie był z betoniarni - są nie na miejscu. Szczegółowe ekspertyzy mogą ustalić co było prawdziwą przyczyną katastrofy a nie narzekanie zza płotu.



ale ja opisalam hipotetyczne sytuacje, w ktorych zawalilyby sie oba domy i roznice w nastepstwach (a nie tylko ten z recznie robionym betonem).

Cytat

Kiedyś ludzie używali kamieni polnych czy piaskowca do budowy swoich domów. Dziś w każdym mieście lub niedalekiej okolicy jest betoniarnia, jest czym zastąpić dawne materiały - tylko nie oznacza to wcale,że tamte były złe.



racja, tamte nie byly zle, jednak te (z betoniarni) sa lepsze. co do tego nie ma watpliwosci.
Link do komentarza
Cytat

prawie wszyscy zamawiają gruszki, bo dużo szybciej,pewniej i wygodniej.



I się dostaje papierek z wytwórni, co nie jest ostatnie, bo upierdliwy inspektor nadzoru moze zażyczyć sobie wykonania badań betonu robionego samodzielnie i wyjdzie drożej niż z wytwórni.


A jak się inwestor postawi, to walnie wpis w dziennik budowy i rzuci dziennikiem, zostawiając inwestora z całym ambarasem.
Link do komentarza
Cytat

ja jestem w temacie kompletnym laikiem, ale pokaz mi Miki projekt domu, ktory zaklada uzycie kamieni do budowy fundamentow. Tak, wiem zaraz mi napiszesz, ze sie wrzuci, zaleje betonem, nikt nie zauwazy, kierbud to kolega, wiec odbierze, itd. tylko chyba nie o to w tym wszystkim chodzi.

co do betonu, sprobuje wyjasnic prosciej, niz vega i bajbaga. chodzi o to, ze kupujac beton z betoniarni, dostajesz gwarancje co do jego klasy. jesli po kilku latach, dom zacznie Ci pekac, albo sie zawali, to w trakcie ekspertyzy, udowadniajac, ze beton nie mial odpowiednich parametrow masz sprawe wygrana i odszkodowanie za poniesione straty. jak sobie sam "ukulasz" mieszanke betonopodobna i cos sie stanie, to masz umoczone. proste, prawda?
dlatego panowie pisza, ze nie obchodzi ich co jest w mieszance, bo za to glowa (i portfelem) reczy wytworca.

mozesz sie w zyciu kierowac dewiza "jest ryzyko, jest zabawa", ale budujac wlasny dom odradzalabym zludne oszczednosci, ktore w praktyce moga przyniesc wiecej szkody, niz pozytku.


Trochę spokoju wprowadziłaś na forum icon_smile.gif icon_smile.gif icon_smile.gif Odniosę się do Twoich wypowiedzi:
1. Żaden współczesny projekt budowlany nie zakłada użycia kamienia do fundamentu, co nie oznacza, że jak go zastosujesz to budynek runie, albo ściany popękają. Zadając pytanie inaczej, czy istnieją jakieś normy budowlane, które wykluczają jego użycie, ja nie znam takich.
2. Odnośnie dyskusji z vega1, on wierzy w ten kwit z betoniarni z tym B-25, że dałby sobie rękę uciąć za to icon_biggrin.gif i pokroić się żywcem. Ja mu chciałem tylko uzmysłowić, że świat nie jest taki różowy i kolorowy i że mnóstwo firm (nie tylko budowlanych) oszukuje ludzi i należy być czujnym i nie wierzyć we wszystko, co jest na papierze napisane. Konkurencja firm jest ogromna w każdej dziedzinie, żeby być konkurencyjnym cenowo, często trzeba klienta oszukać i dac mu gorszy, słabszej jakości towar, taka jest niestety smutna prawda. Podam Ci taki przykład odnośnie fuszerki i oszczędności, który może mieć katastrofalne skutki dla życia z branży budowlanej, dużo gorszy niż klasa betonu. Montaż drzwi przeciwpożarowych w blokach, takie drzwi muszą spełniać normy odnośnie ognioodporności, mówiąc krótko muszą wytrzymać daną temperaturę przez określony okres czas i zatrzymać ogień. Drzwi takie powinno się montować na specjalną ognioodporną pianę, która jak się zapewne domyślasz jest sporo droższa niż zwykła a wiesz jaka jest praktyka podwykonawców? Montaż na zwykła pianę, obróbka drzwi, aby tylko odebrał to inspektor i po temacie. Piszesz, że w przypadku jak się dom zawali będzie można betoniarnie skarżyć, hmm podstawowe pytanie czy za 20 lat będziesz miała jeszcze fakturę skąd brałaś beton, czy się da ją odczytać icon_smile.gif , czy betoniarnia jeszcze w ogóle będzie istniała, czy jej właściciel obecny będzie jeszcze żył, ponadto polskie sądy i sprawy latami, czy ekspertyza udowodni,że to wina betonu, nawet jeżeli wygrasz sprawę, to nie wiadomo czy właściciel będzie wypłacalny i na pewno mnóstwo nerwów na tym stracisz.
3. "Jest ryzyko, jest zabawa" to kompletnie nie mój styl życia icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

chciałem tylko zauważyc, że ze znanych mi budów, a jest ich trochę prawie nikt nie robił betonu na budowę - na fundamenty. To się po prostu nie opłaca...kiedyś czytałem obliczenia, różnica w cenie wychodziła około 500zł na korzyść pracy ręcznej....
prawie wszyscy zamawiają gruszki, bo dużo szybciej,pewniej i wygodniej.




No widzisz, ja będąc w Polsce na lokalnych budowach zaobserwowałem odwrotnie.

Zgadzam się, że z gruchy jest szybciej, pewniej i wygodniej. Tylko są też takie sytuacje,że masz ludzi do pomocy, piach za darmo a żwir w bardzo dobrej cenie - więc z tego 500 zł robi się trochę więcej ( i nie z czytania a z doświadczenia icon_smile.gif)

Wykopy ręczne też kwalifikują się do męczarni i raczej większość zamawia maszynę, ale jak ktoś ma siłę, chęci i czas - to czemu nie ? Edytowano przez Slav. (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

A kto i gdzie tak napisał - że dyskwalifikuje ?




Jeszcze nikt ( chyba) ale w niektórych umysłach taka myśl niestety kiełkuje.

Cytat

Zresztą co innego ludzie piszą, co innego robią, bo wstydzą się lub "boją" napisać swoje zdanie...




Może tak jest, może nie. Różni ludzie się wypowiadają , forum ma służyć wymianie doświadczeń, wiedzy itd. Na pewno błędem jest sugerowanie się tylko i wyłącznie zdaniem ludzi z forum. Edytowano przez Slav. (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

No widzisz, ja będąc w Polsce na lokalnych budowach zaobserwowałem odwrotnie.

Zgadzam się, że z gruchy jest szybciej, pewniej i wygodniej. Tylko są też takie sytuacje,że masz ludzi do pomocy, piach za darmo a żwir w bardzo dobrej cenie - więc z tego 500 zł robi się trochę więcej ( i nie z czytania a z doświadczenia icon_smile.gif)


widać żyjemy w innych rzeczywistościach, bo takie przypadki też znam, ale ludzie nie chcę ryzykować, tym bardziej że szkody górnicze też można spotkać....


Cytat

Wykopy ręczne też kwalifikują się do męczarni i raczej większość zamawia maszynę, ale jak ktoś ma siłę, chęci i czas - to czemu nie ?


idąc tym tropem (już ktoś o tym pisał) - pustaki też można samemu wypalać, skoro glina jest za darmo....
a tutaj już tylko krok jest do tego namiotu icon_lol.gif
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Trochę chamskie to było...szkoda, że na tym forum nie ma "-" a są tylko "+"


Po tym co wypisujesz i tak delikatnie ;)
Żadna betoniarnia wystawiająca certyfikat na klasę betonu nie pozwoli sobie nigdy na zmianę lub zaniżenie klasy betonu.
Czy tak trudno zrozumieć czym to grozi ?
Ja używając B-30 55m3,przenigdy,nawet za darmo nie dopuściłbym betonu bez certyfikatu na moją budowę. Edytowano przez arturo72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

To byłby zamach na wolność słowa, jakby mi zdanie odebrano icon_biggrin.gif Chociaż konto słynnego Tomasza B. zostało zablokowane icon_smile.gif



Brakuje Ci go?


Cytat

Jako,że spać mi się nie chce icon_smile.gif

Może nie, że lepsze ale odpowiedniejsze. Zamki i pałace budowano z dobrych materiałów skoro cieszą oko do dnia dzisiejszego icon_smile.gif



Ale wtedy dodawano jajka do zaprawy.
Link do komentarza
Cytat

Po tym co wypisujesz i tak delikatnie ;)
Żadna betoniarnia wystawiająca certyfikat na klasę betonu nie pozwoli sobie nigdy na zmianę lub zaniżenie klasy betonu.
Czy tak trudno zrozumieć czym to grozi ?
Ja używając B-30 55m3,przenigdy,nawet za darmo nie dopuściłbym betonu bez certyfikatu na moją budowę.


A czy tak trudno zrozumieć, że podkreślam niektórzy (nie wszyscy) mają gdzieś te certyfikaty i to, że mogą za to kiedyś ponieść konsekwencje, ich to zupełnie nie obchodzi co będzie potem, czy coś się zawali, zapali, liczy się tylko zysk i to, co jest teraz.
Link do komentarza
Cytat

widać żyjemy w innych rzeczywistościach, bo takie przypadki też znam, ale ludzie nie chcę ryzykować, tym bardziej że szkody górnicze też można spotkać....



idąc tym tropem (już ktoś o tym pisał) - pustaki też można samemu wypalać, skoro glina jest za darmo....
a tutaj już tylko krok jest do tego namiotu icon_lol.gif




Ja górnika to w telewizji tylko widziałem icon_smile.gif

Oczywiście,że można. Myślisz,że ceramika jak powstaje ?

Kiedyś cegły przywozili nie na paletach ale luzem, przy zwalaniu potłukło się kilka sztuk. Dziś kierowca musi mocno uważać jak ściąga hadesem aby nie mieć nawrotki z ceramicznym gruzem. Nie wszystko co nowe jest dobre ;)
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

A czy tak trudno zrozumieć, że podkreślam niektórzy (nie wszyscy) mają gdzieś te certyfikaty i to, że mogą za to kiedyś ponieść konsekwencje, ich to zupełnie nie obchodzi co będzie potem, czy coś się zawali, zapali, liczy się tylko zysk i to, co jest teraz.


Czyli faktycznie,jedynie namiot wchodzi w rachubę icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

A czy tak trudno zrozumieć, że podkreślam niektórzy (nie wszyscy) mają gdzieś te certyfikaty i to, że mogą za to kiedyś ponieść konsekwencje, ich to zupełnie nie obchodzi co będzie potem, czy coś się zawali, zapali, liczy się tylko zysk i to, co jest teraz.

ponieważ brniesz dalej i się ośmieszasz, zapytam ponownie.
Piszesz że certyfikat nieważny, że trzeba się wykazać zdrowym rozsądkiem. OK.

SYtuacja: do bajbagi na budowę przyjeżdża gruszka z betonem B-30. Kierowca wysiada, daje bajbadze certyfikat. I teraz: co ma zrobić bajbaga, aby w Twoich oczach wykazał się zdrowym rozsądkiem?
Napisz co ma zrobić, bo ja nie jestem w stanie pojąć. Ma wziąć garść betonu i powąchać? Ma ulepić sobie kulkę? To da mu odpowiedź czy certyfikat jest rzetelny?
Bo chyba nie chcesz mi napisać, że powinien zapytać się o skład mieszanki betonowej i proporcje ich?

Co do kamieni w fundament. Sprawa jest wyjaśniona. Co Ty opowiadasz. Kamienie większe niż 8 cm się nie nadają. Mam Ci to wydrukować?
Link do komentarza
Cytat

To byłby zamach na wolność słowa, jakby mi zdanie odebrano icon_biggrin.gif Chociaż konto słynnego Tomasza B. zostało zablokowane icon_smile.gif



zasłużył sobie ...

Cytat

Nie znam tego Pana, ale ciekawi mnie, czemu zablokowano mu konto icon_smile.gif



kto szuka ten znajdzie ...


Cytat

Uczepiliście się tego namiotu wszyscy icon_biggrin.gif Przecież nie wszyscy w tym kraju to oszuści i krętacze.



Brak obrazka
Link do komentarza
Cytat

Co do kamieni w fundament. Sprawa jest wyjaśniona. Co Ty opowiadasz. Kamienie większe niż 8 cm się nie nadają. Mam Ci to wydrukować?


Wróć do postu nr 75 w tym temacie, gdzie napisałem:

Chodzi o to, że negujesz tak kamień a nie chcesz nam powiedzieć, czemu on jest zły?
I niezmiernie mnie ciekawi czemu tylko kamień do 8cm można kłaść, reguluje to jakaś norma, przepis?


i wtedy Twoje wypowiedzi na temat kamienia się urwały....Więc jak wyjaśniłeś temat ? Napisałeś stwierdzenie i tyle...

dopisałem
Wracając do tematu betonu, nie znam sposobu, aby sprawdzić na budowie, jaki beton przywiozła gruszka i raczej nikt takiego sposobu nie ma na sprawdzenie tego, musisz wierzyć albo i nie firmie, która to dostarcza, firmie, która może przywieźć dobry beton jak również może Cię załadować w konia, a Ty ciągle w ten B-25 i ten certyfikat wierzysz, że życie byś oddał. Od samego początku chciałem Ci uświadomić, że nie można wierzyć we wszystko. Zawsze można zrobić beton samemu. Edytowano przez małymiki (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Nie znam tego Pana, ale ciekawi mnie, czemu zablokowano mu konto icon_smile.gif



Za uprawianie i propagowanie nauki alternatywnej. Według niego wszystkie instytuty budowlane, uczelnie, oraz ośrodki badawcze opanowali oszuści, a on jeden jest wyposażony w prawdziwą wiedzę.
Poza tym twórców norm chciał oddać pod sąd wojenny, a właściwie to rozstrzelać bez sądu.. Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

SYtuacja: do bajbagi na budowę przyjeżdża gruszka z betonem B-30. Kierowca wysiada, daje bajbadze certyfikat. I teraz: co ma zrobić bajbaga, aby w Twoich oczach wykazał się zdrowym rozsądkiem?




No i skoro kierowca nie odpowiedział, to grucha wek i kręcę sam beton. Tylko kto mi podpisze, że zrobiłem taki jak w projekcie - no chyba, że kierownik oszust podpisze że zgodnie z projektem.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...