Skocz do zawartości

Obrzęd gromniczny "tymi ręcami" wykonany...


Recommended Posts

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 4 miesiące temu...
  • 1 rok temu...
  • 6 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
Witam wszystkich forumowiczów gdyż jest to mój pierwszy post tutaj. Chciałbym "podpiąć" sie pod ten temat w kwestii wentylacji w moim domu.

Klika słów o samym domu - parterowy , 3 pokoje, mała kuchnia i jeszcze mniejsza łazienka icon_smile.gif nie ma ocieplonych murów zewnętrznych styropianem. Mury są wybudowaną metodą : mur -powietrze - mur, żadnego wypełniacza ( tak podobno drzewiej się budowało, budynek jest z 1937 roku...). Dodam że fundamenty posiadają izolację poziomą.

Przechodząc do sedna sprawy - wentylacja. Otóż w pokoju gdzie mam sypialnię jest jedna kratka wentylacyjna, przewód wentylacyjny jest wyprowadzony na zewnątrz budynku ponad krawędź dachu. W kuchni jest stary okap i obok niego kratka wentylacyjna. W łazience jest kolejna kratka wentylacyjna w suficie- nie wiem jakie jest wyprowadzenie ale na 100% nie wychodzi na zewnątrz budynku. Dodam, że w łazience jest piec gazowy do ciepłej wody. Spaliny są odprowadzane przez drożny ( sprawdzane przez kominiarzy ) przewód kominowy. Kolejne pomieszczenie łączy naszą sypialnię z salonem i nie posiada żadnej kratki wentylacyjnej. W salonie jest też kratka, ale nie ma przewodu wyprowadzającego nad krawędź dachu, ot dziura w murze icon_smile.gif. W wiatrołapie jest też kratka wentylacyjna.

Dzisiaj zrobiłem "Obrzęd gromniczny" i doszedłem do wniosku, że kratka w sypialni nawiewała i to mocno zimne powietrze do środka, reszta pomieszczeń wygląda ok, znaczy płomień świecy kierował się w dwóch różnych kierunkach- choć nie powiem dosyć słabe były te odchyły. Kratkę w sypialni zamknąłem co poprawiło ruch powietrza - znaczy górą wywiewało, dołem- nawiewało.

Czy to co zrobiłem wystarczy? czy jednak coś trzeba jeszcze zadziałać. Za szafkami w sypialni bardzo mocno zbiera się woda na podłodze jak i na ścianach. Być może ruch powietrza jest za słaby, sam już nie wiem. Poradźcie coś, albo od czego zacząć bo już mam mętlik w głowie.

Pozdrawiam
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...