Skocz do zawartości

Czy można poprawić jakość wody z wodociągu?


Recommended Posts

Cytat

Ja na pewno zainstaluje w domu jakiś system do zmiękczania wody. mam twardą, na szczęście nie bardzo twardą. Ale zmywarka musi mieć większą ilość nabłyszczacza a i pralka średnio znosi wodę bez zmiękczacza. Tylko ile kosztują takie systemy do zmiękczania ?



Najlepiej Filtr mechaniczny oraz Magnetyzer .

. Mają za zadanie chronić kolejne urządzenia do uzdatniania wody oraz elementy instalacji przed dostawaniem się do nich piasku, drobnego żwiru, rdzy, kawałków kamienia kotłowego i innych drobnych cząstek, które mogą znaleźć się w wodzie.

W inne wynalazki trzeba ciągle dokładać sporo kasy i zabawa szkoda czasu .

Woda do picia oczywiście ze sklepu icon_smile.gif
Link do komentarza
Co jak co, ale to właśnie magnetyzery są wynalazkiem o wątpliwej skuteczności.
Są inne sprawdzone metody usuwania twardości z wody - zmiękczacze. Koszt w zależności od wielkości. Na domek jednorodzinny o standardowym zużyciu wody to jednorazowy koszt ok 1500-2000zł. Jest sporo opcji do wyboru i od nich zależy cena. Eksploatacja to koszty wody do płukania i soli do regeneracji (częstotliwość regeneracji zależy od parametrów wody). Worek 25 kg soli to ok 25 zł.
Link do komentarza
  • 9 miesiące temu...
Cytat

Jeśli woda jest twarda, np. w Kielcach , to jest smaczna i uzdatnianie chemiczne jest stratą potrzebnych mikroelementów. Wystarczy dobry magnetyzer z atestem.




Witajcie, pozwolę się włączyć w tą rozmowę.

Tak zmiękczanie jest wymiana wapnia i magnezu na sód. Jednakże nie zapominajmy o tym że woda zawiera poza twardością wapienną również twardość nie wapienną.
Wiele wodociągów chwali swoją wodę i twierdzi że jest zdrowa i smaczna. Dopytując się dokładniej przyznają się że jak chodzi i siarczany ledwie spełniają normę. Zmiękczacz wiąże również i tą tak zwaną nie wapienną twardość.

Sód nie jest tak szkodliwy jak niektórzy twierdzą. Jeśli jednak ktoś uważa że chce pić wodę twardą to powinien wykonać instalację tak iż zmiękczacz będzie pracował tylko pod wodę ciepłą.
Będzie to miało następujące korzyści:
- kocioł lub boiler nie będą się zakamieniały (mniejsze zużycie energii)
- Nie będą się zakamieniały dziurki od prysznica i sitka w kranach
- Armatury wodne nie będą się zacierały na skutek kamienia
- Detergenty będą bardziej skuteczne (mycie ciepłą wodą w tym przypadku)
- no i mamy wybór którą wodę chcemy użyć zimna = twarda - ciepła = miękka

Jest wiele innych zalet ale to szczegóły i nie mają dla gospodarstwa domowego wiele znaczenia. Oczywiście kolega z Kielc będzie miał przy powyższym rozwiązaniu nadal zakamieniony czajnik.

Jeśli chodzi o sprzęt to akurat ważne jest aby kupować sprawdzone głowicę które są stosowane od dziesiątek lat. Na przykład nikt moim zdaniem nie wymyślił nic lepszego od Autotrola. To jest głowica napędzana mechanicznie i bardzo niezawodna bo działa na prostych klapkach gumowych. Serwis można wykonać zam jak się raz przyglądało.
Wielu producentów stosuje mikroelektroniczne sterowania z wyświetlaczami. To ładne ale w ramach serwisu drogie jeśli coś się zepsuje. Wiodące firmy nadal stosują głowice ze sterowaniem mechanicznym (nawet w przemyśle) i nie chcę tego zmieniać. Po prostu dużo prostsze, a nie zapomnijmy o wilgoci tam gdzie często stoi nasz sprzęt. Zębatki plastikowe się tam nie popsują.

Jeden z kolegów pytał się o dobre firmy, jednak są one nie za tanie. To co jednak można przypuszczać, zmiękczacz będzie działał n naście lat.
Jako dobrych fachowców można tutaj wymienić Pana Krzysztofa http://energo-term.com.pl/index.asp
firmę BWT z Warszawy http://www.bwt.pl
rownież http://www.naprawazmiekczaczy.pl

Jeśli zapytasz się u kogoś innego i ten oferent nie zapyta Cię o badanie wody przed podpisaniem zamówienia to lepiej odpuść sobie.
Sprzedawaczy sprzętu jest jak piasku nad morzem!!!

Co się dzieje, jeśli woda jest kiepska?

Mamy do czynienie z dwoma podstawowymi tematami
1) zanieczyszczenia chemiczne i fizyczne
2) kontaminacja mikrobiologiczna

Efekty dla zmiękczacza są w obu przypadkach podobne jeśli przekroczymy pewne progi.

Zmiękczacz ze swoim wkładem żywicy (wygląda jak drobny kawior) działa jak filtr piaskowy.
Będzie się sprzęt po prostu zatykał. Zarówno mangan żelazo i nie wy filtrowane cząstki będą się gromadziły w złożu żywicowym aż go w końcu zatkają. Po drodze to złoże oczywiście jest powlekane tymi substancjami i coraz gorzej działa.
To znaczy jeśli zamontujemy zmiękczacz bez sprawdzenia czy soda się nadaje to po roku albo dwóch możemy kupić nowy. Wymiana żywicy to papranina i kosztuje min 1000zł.

UWAGA Chlor:
Zmiękczacze psują się również na skutek chloru. Chlor robi z jonitu żywicowego gąbkę która nie jest już w stanie wymieniać jony z wody. Pod koniec ta żywica się rozpada i wypływa z wodą jako brązowy szlam.
Jeśli odkażasz wodę to rób to bardzo ostrożnie (małe dawki).
Bardzo polecam dwutlenek chloru nie zawierający wolnego chloru. Nie niszczy jonitu i odkaża znacznie lepiej niż podchloryn sodu lub inne emitery chloru. Przy okazji nie ma też zapachu w wodzie, bo dawka jest tak minimalna.

No ale kończę bo was za nudzę,
mam nadzieję że mogłem trochę zainteresować i służę pomocą jeśli ktoś chce się czegoś dowiedzieć.

Pozdrawiam Michał

Link do komentarza
Pominąłeś tylko taką kwestię, że w większości kranów woda wypływająca jest mieszanką wody ciepłej i zimnej. Czyli po zmiękczeniu tylko wody ciepłej, na wyjściu nadal będzie osadzał się kamień z wody zimnej (podgrzanej przez wymieszanie z wodą ciepłą). Oczywiście będzie tego kamienia mniej niż wcześniej, ale będzie icon_smile.gif

Firma BWT to chyba najdroższe rozwiązania na naszym rynku. A co do ich serwisu to nikt poza nimi tego nie zrobi.
Dlatego też warto przed zakupem filtra sprawdzić czy ewentualne przeglądy i serwis może wykonać ktoś poza firmą która nam ten filtr sprzedała.
Zgadzam się, że głowice Autotrola są całkiem niezłe, ale o ile wiem to większość jest sterowana elektronicznie icon_smile.gif I wcale nie uważam, że to źle. Sterowanie mechaniczne jest przeżytkiem. Nie jest ekonomiczne i opiera się na dużej ilości skomplikowanych przekładni i zębatek. Zastosowanie elektronicznej płytki sterującej znacznie upraszcza konstrukcję i zwiększa niezawodność.
Na dzień dzisiejszy Autotrol jest chyba jedyną konkurencją dla głowic Clack (ja jednak wole te drugie).

Link do komentarza
Cytat

Pominąłeś tylko taką kwestię, że w większości kranów woda wypływająca jest mieszanką wody ciepłej i zimnej. Czyli po zmiękczeniu tylko wody ciepłej, na wyjściu nadal będzie osadzał się kamień z wody zimnej (podgrzanej przez wymieszanie z wodą ciepłą). Oczywiście będzie tego kamienia mniej niż wcześniej, ale będzie icon_smile.gif

Firma BWT to chyba najdroższe rozwiązania na naszym rynku. A co do ich serwisu to nikt poza nimi tego nie zrobi.
Dlatego też warto przed zakupem filtra sprawdzić czy ewentualne przeglądy i serwis może wykonać ktoś poza firmą która nam ten filtr sprzedała.
Zgadzam się, że głowice Autotrola są całkiem niezłe, ale o ile wiem to większość jest sterowana elektronicznie icon_smile.gif I wcale nie uważam, że to źle. Sterowanie mechaniczne jest przeżytkiem. Nie jest ekonomiczne i opiera się na dużej ilości skomplikowanych przekładni i zębatek. Zastosowanie elektronicznej płytki sterującej znacznie upraszcza konstrukcję i zwiększa niezawodność.
Na dzień dzisiejszy Autotrol jest chyba jedyną konkurencją dla głowic Clack (ja jednak wole te drugie).



Widzę że kolega nie załapał tematu. Jeśli ktoś chce mieć wodę "zdrową" bez zmiękczania to jest to jedno z możliwych rozwiązań. Sam również wolę wodę zmiękczoną. A przy okazji jeśli mamy w brodziku wodę 36C° to jakieś 60 do 75% jest wodą ciepłom. Jeśli kamień w takim przypadku będzie zauważalnym problemem to nazywaj mnie Józef.
Sam mam ok. 7 do 12 stopni twardości i kamienia nawet nie widać. Wiadomo że teoretycznie będzie się tworzył. To jednak różnica między teorią a praktyką.
Nie chodziło mi również o to aby dyskutować czy Clack czy Autotroll lub Fleck,
chodzi o to co mamy jako alternatywę z Chin i tutaj klient może być bardzo
nieszczęśliwy. Nie ma często części zamiennych, wszystko jest jakieś dziwne
no i tanie. Alternatywą jest często tylko nowe urządzenie.

Pozdrawiam.
Link do komentarza
Opisaną metodą możesz zmniejszyć ilość kamienia w wodzie ale nie całkowicie wyeliminować problem. To czy dana ilość jest problematyczna czy nie to kwestia indywidualna. Znam przypadki gdzie ludzie płakali że wszystko zarasta kamieniem a twardość wynosiła 7-8 dH. Innym znowu nie przeszkadza 20-25 dH.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...