PeZet Napisano 15 marca 2018 Autor Udostępnij #4101 Napisano 15 marca 2018 (edytowany) Gwoli ścisłości: sterownik jest w użyciu od trzech lat i bez problemu obsługuje pompę obiegową kominka. Zjawisko, o którym dyskutujemy, pojawiło się, kiedy dla eksperymentu wykorzystałem sterownik do obsługi stycznika załączającego grzałki w buforze wodnym. Miłego dnia. PZ Edytowano 15 marca 2018 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
animus Napisano 15 marca 2018 Udostępnij #4102 Napisano 15 marca 2018 Mię się wydawywuje, że to cewka stycznika zakłóca, trzeba dodać diodę prostowniczą w obwodzie cewki, po włączeniu cewka gromadzi prąd, w monecie odłączenia cewka oddaje zgromadzony ładunek do mikro kontrolera powodując zakłócenia, dodając diodę prostowniczą odprowadź ten ładunek do Vcc. Link do komentarza
MrTomo Napisano 15 marca 2018 Udostępnij #4103 Napisano 15 marca 2018 18 godzin temu, wojciech_pi napisał: Przecie on załącza stycznikiem grzałki 2kW , a nie silniki Przecie on załącza stycznikiem grzałki 2kW , a nie silniki Pomyliło mi się coś 20 godzin temu, MrTomo napisał: Masz to w jakijs obudowie? Z tworzywa czy z blachy? spróbuj też może zrobić jakiś ekran 6 godzin temu, animus napisał: Mię się wydawywuje, że to cewka stycznika zakłóca chociaż animus może mieć rację Link do komentarza
bajbaga Napisano 15 marca 2018 Udostępnij #4104 Napisano 15 marca 2018 Zależy co i jak zasila cewkę. Link do komentarza
retrofood Napisano 15 marca 2018 Udostępnij #4105 Napisano 15 marca 2018 13 godzin temu, PeZet napisał: Gwoli ścisłości: sterownik jest w użyciu od trzech lat i bez problemu obsługuje pompę obiegową kominka. Zjawisko, o którym dyskutujemy, pojawiło się, kiedy dla eksperymentu wykorzystałem sterownik do obsługi stycznika załączającego grzałki w buforze wodnym. Wygląda to na chwilowy przysiad napięcia. Załączane obciążenie jest o wiele większe niż uprzednio. Niestety, ale może to być oznaka niezbyt solidnego montażu instalacji, nowej przecież. Na Twoim miejscu znalazłbym chwilę czasu i: 1. Przyglądnął się, czy np. podczas załączania nie przygasa na mgnienie światło (szczególnie na tej samej fazie) 2. Posprawdzał dokładnie wszystkie miejsca połączeń od tablicy rozdzielczej począwszy. Gdzie się coś grzeje, może jest przykopcone... 3. Dokładnie sprawdź ciągłość przewodu neutralnego!!! Jego słaby styk już niejedno ludziom wywinął. A potem napisz, że wszystko wygląda cudownie. Link do komentarza
animus Napisano 15 marca 2018 Udostępnij #4106 Napisano 15 marca 2018 6 minut temu, retrofood napisał: A potem napisz, że wszystko wygląda cudownie. Link do komentarza
wojciech_pi Napisano 15 marca 2018 Udostępnij #4107 Napisano 15 marca 2018 No tośmy zadali chłopu robotę : - pewne i stabilne zasilanie sterownika (ponoć jest) , ale ja mam nadal wątpliwości - może podłączyć na testy akumulator samochodowy - ekran ferromagnetyczny - diody na cewki stycznika - ciągłość i rezystancję PE - może od tego zacząć ? Pozdr W Link do komentarza
retrofood Napisano 15 marca 2018 Udostępnij #4108 Napisano 15 marca 2018 cewka stycznika jest na prad zmienny, na ch.. tam dioda? PE też ni pri cziom Link do komentarza
MrTomo Napisano 15 marca 2018 Udostępnij #4109 Napisano 15 marca 2018 1 godzinę temu, retrofood napisał: cewka stycznika jest na prad zmienny, na ch.. tam dioda? bo się mu pomyliło z przekaźnikiem. Ale wracając do "Twojego" schameatu, Zasilanie, hm, na wyjściu 7805 powinieneś mieć jakiś dławik (ja zwykle stosowałem 47uH) i dałbym jeszcze kondensator 100nF do masy a równolegle do triaka jakiś filtr RC (gasik). jakieś 47-68om i 10nF Nie widzę wyprowadzeń 20 i 21 z atmegi ale przez C10nF wziąć do masy. Kondensatorów też nie widzę przy switch-ach. Mało tych kondensatorów w układzie. Poza tym Porządna MASA, MASA, MASA i jakiś ekranik. Link do komentarza
PeZet Napisano 15 marca 2018 Autor Udostępnij #4110 Napisano 15 marca 2018 Wszystko wygląda cudownie, jakże mogłoby być inaczej? OK. Mam jasność: wymiana instalacji, wymiana osprzętu w rodzielnicy Ogarnę masę, odszumię, dam kondensator. WIelkie dzięki. Teraz mam poczucie, że powinno zadziałać. Włąściwie tak dobrze poczułem się, że nie wiem czy muszę coś z tym robić! Link do komentarza
retrofood Napisano 15 marca 2018 Udostępnij #4111 Napisano 15 marca 2018 7 minut temu, PeZet napisał: OK. Mam jasność: wymiana instalacji, wymiana osprzętu w rodzielnicy Ty se jaj nie rób. Taki jesteś pewny swoich połączeń? A miedź jednak ma tendencję do płynięcia i wszędzie zalecają dokręcenie śrubek po paru miesiącach. A już kontrola na pewno nie zaszkodzi. Link do komentarza
PeZet Napisano 15 marca 2018 Autor Udostępnij #4112 Napisano 15 marca 2018 Nie robię sobie jaj, coś ty! Wymienię okablowanie w domu, bo jest kiepskie - marketowe. A przy okazji i fundamenty wymienię, bo nie mam uziomu. 1 Link do komentarza
wojciech_pi Napisano 15 marca 2018 Udostępnij #4114 Napisano 15 marca 2018 2 godziny temu, PeZet napisał: Nie robię sobie jaj, coś ty! Wymienię okablowanie w domu, bo jest kiepskie - marketowe. A przy okazji i fundamenty wymienię, bo nie mam uziomu. A uziom możesz zrobić tymczasowy np: Link do komentarza
bajbaga Napisano 16 marca 2018 Udostępnij #4115 Napisano 16 marca 2018 10 godzin temu, PeZet napisał: Nie robię sobie jaj, coś ty! Wymienię okablowanie w domu, bo jest kiepskie - marketowe. Oj robisz , bo co ma piernik do wiatraka. Stan i kondycja okablowania domu, ma dużo mniejszy pływ na "krzaczki", niż zorza polarna na miesiączki pingwinów w ZOO w Dubrowniku. Jeśli cewka stycznika zasilana jest z tego samego zasilacza co sterownik - masz winowajcę. Link do komentarza
MrTomo Napisano 16 marca 2018 Udostępnij #4116 Napisano 16 marca 2018 1 godzinę temu, bajbaga napisał: Jeśli cewka stycznika zasilana jest z tego samego zasilacza co sterownik - masz winowajcę. ?? Link do komentarza
PeZet Napisano 16 marca 2018 Autor Udostępnij #4117 Napisano 16 marca 2018 17 godzin temu, MrTomo napisał: 1. Zasilanie, hm, na wyjściu 7805 powinieneś mieć jakiś dławik (ja zwykle stosowałem 47uH) i dałbym jeszcze kondensator 100nF do masy 2. a równolegle do triaka jakiś filtr RC (gasik). jakieś 47-68om i 10nF 3. Nie widzę wyprowadzeń 20 i 21 z atmegi ale przez C10nF wziąć do masy. 4. Kondensatorów też nie widzę przy switch-ach. 5. Mało tych kondensatorów w układzie. 6. Poza tym Porządna MASA, MASA, MASA i jakiś ekranik. 1. Cewka między wyjściem a masą czy szeregowo? 2. Triak ma 3 końcówki... gdzie filtr dać? 3. Zewrzeć mam 21 i 22 i przez jeden C10nF puścić do masy? 4. Mają być między nóżką a masą te kondensatory? Jakiej pojemności? 5.... no mało 6. zrobię obudowę z miedzi, to do kominka będzie pasować. I podłączę do masy. Albo klatkę faradaya z miedzianej siatki. MR Tomo Jeśli na moje pytania znajdę odp w sieci, to nie męcz się odpowiedziami.:D Link do komentarza
bajbaga Napisano 16 marca 2018 Udostępnij #4118 Napisano 16 marca 2018 Tak się zastanawiam, zastanawiam, .........................., zastanawiam - curwa jakiś reset by się przydał .............. Link do komentarza
MrTomo Napisano 16 marca 2018 Udostępnij #4119 Napisano 16 marca 2018 29 minut temu, PeZet napisał: 1. Cewka między wyjściem a masą czy szeregowo? 2. Triak ma 3 końcówki... gdzie filtr dać? 3. Zewrzeć mam 21 i 22 i przez jeden C10nF puścić do masy? 4. Mają być między nóżką a masą te kondensatory? Jakiej pojemności? 5.... no mało 6. zrobię obudowę z miedzi, to do kominka będzie pasować. I podłączę do masy. Albo klatkę faradaya z miedzianej siatki. MR Tomo Jeśli na moje pytania znajdę odp w sieci, to nie męcz się odpowiedziami.:D Narysuje ci za godzine na schemacie Link do komentarza
MrTomo Napisano 16 marca 2018 Udostępnij #4120 Napisano 16 marca 2018 Mam nadzieję, że czytelne. Jak nie to pisz 1 Link do komentarza
MrTomo Napisano 16 marca 2018 Udostępnij #4121 Napisano 16 marca 2018 A ważne: Podaj jaki masz dokładnie układ!! Żebym nie wprowadził Cię w błąd z tymi pinami 20 i 21! Jakiś data sheet by się przydał! Jak to jest taka, to Na moim rysunku pin 20 -> 18 na twoim AVCC (do +5V) Na moim rysunku pin 21 -> 20 na twoim AREF (przez kondensator do masy) Patrzyłem wcześniej na obudowę dil-a Link do komentarza
PeZet Napisano 19 marca 2018 Autor Udostępnij #4122 Napisano 19 marca 2018 Dzięki wielkie, bardzo czytelne. Ogarnę. Link do komentarza
PeZet Napisano 13 czerwca 2018 Autor Udostępnij #4123 Napisano 13 czerwca 2018 (edytowany) Skończył mi się szpadel, Ten szpadel, taki żółty, po czternastu latach. Na urodziny go dostałem, za drzwiami w bloku czekał i dziś padł. Kopiąc dziurę pod krzaczek padł. Cześć Jego pamięci i kuchwa. Edytowano 13 czerwca 2018 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 15 czerwca 2018 Autor Udostępnij #4124 Napisano 15 czerwca 2018 Sadzę. Kopię i sadzę. postanowiłem ukryć dom w zieleni. Zmniejszyć powierzchnię do koszenia. Robi się gęsto. Wczoraj przyjechały w paczce wisterie sinensis, parthenocissusy tricuspidaty i parthenocissusy quinquefolie, a tu na lądowanie w ziemi wciąż czekają physocarpusy oplifolie, eonymusy fortuneje, no i hydrangea. Dobrze że przynajmniej cotinusa posadziłem. Z Chin płyną nasiona parthenocissusów o niebieskich liściach. Wczoraj posadziłem nasiona wisterii sinensis w pojemniczkach. Sprawdzę czy wyrosną. :) Stoją już cornusy masy, physocarpusy, jest kilka vaccinumek małych, na jednej nawet owoc już wisi. Czeka na realizację system nawadniania wg mojego projektu. Z Chin płynie już elektrozawór. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 15 czerwca 2018 Udostępnij #4125 Napisano 15 czerwca 2018 1 minutę temu, PeZet napisał: Sadzę. Kopię i sadzę. postanowiłem ukryć dom w zieleni. Zmniejszyć powierzchnię do koszenia. Robi się gęsto. Wczoraj przyjechały w paczce wisterie sinensis, parthenocissusy tricuspidaty i parthenocissusy quinquefolie, a tu na lądowanie w ziemi wciąż czekają physocarpusy oplifolie, eonymusy fortuneje, no i hydrangea. Dobrze że przynajmniej cotinusa posadziłem. Z Chin płyną nasiona parthenocissusów o niebieskich liściach. Wczoraj posadziłem nasiona wisterii sinensis w pojemniczkach. Sprawdzę czy wyrosną. Gratuluję zapału, a ja siedzę i leczę kręgosłup po etapie który opisałeś+15 lat ostatnio karczowałem i wykopywałem gnąc i klnąc szwedzki szpadel w. opisane rosliny oraz inne, gdyż ukrywanie domu w zieleni tak się kończy że działka wyglądała jak obalewo i pierdolnik. Mam nadzieję że będziesz miał siłę i zdrowy kręgosłup aby dożyć do tego etapu co ja I na koniec to co lubisz czyli homeryckie porównanie w moim wydaniu z działką jest jak z genitalimi to kwestia gustu, jedni lubią zakrzaczone inni nie :))) Link do komentarza
bobiczek Napisano 15 czerwca 2018 Udostępnij #4126 Napisano 15 czerwca 2018 20 minut temu, PeZet napisał: Wczoraj posadziłem nasiona wisterii sinensis w pojemniczkach. Sprawdzę czy wyrosną. Wyrosną, ale będziesz musiał poczekać troszkę na radość z kwiatostanów, skoro zaczynasz od nasion. Moja z nasionka w tym roku pięknie zakwitła. 9 lat roku po wysianiu Ale za to jest silna, mocna i ogromna. No i ta największa frajda. Wyhodowana z kuleczki malutkiej Link do komentarza
PeZet Napisano 15 czerwca 2018 Autor Udostępnij #4127 Napisano 15 czerwca 2018 Wycinasz krzaczki - super, o to przeciez chodzi, żeby mieć co wycinać. Co do wysiłku i ochrony kręgiosłupa - polecam zakładać pas kulturystyczny - kosztuje 24złote, a wiesz, że się nie przedźwigasz. Nasionka sadzę z ciekawości. To co w nasionkach, mam i w sadzonkach. mam nadzieję, że ruszą. Ale płyną w nasionach rośliny o niebieskich liściach, tu sadzonek takich nie kupię. Co do zakrzaczenia - łyse czy zakrzaczone, jedno i drugie bywa piękne. Byłem w kilku domostwach cudownie zatopionych w zieleni i są to ogrody przyjemności. Mam dosyć łysej murawy, po której trzeba zapylać z kosiarką, a w upalne dni wytrzymać się tam nie da i tylko przez okno sobie można popatrzeć. Zimą jest bez znaczenia czy krzaki, czy łyse pole. Ja sobie wymyśliłem mój ogród, mam pomysł, koncepcję mam, wiem co chcę osiągnąć, jakie przestrzenia mają tam być, powstaną rózne miejsca - zakamarki, gdzie można będzie się zaszyć tak, że nawet chałupy nie zobaczysz. Ukryję drewutnię i domek narzędziowy, grządki z roślinkami do jedzenia będą miały za za to na maks słońca. Dom schowam, na ganku jak się zasiądzie, to się będzie w czymś jakby oranżerii roślinnej - cień, bez wiatru, za to ładnie. Stawiam na liście, nie na kwiaty. Kwiaty to domena mamy, która tu szaleje na grządkach kwiatowych. Jest dobrze. 1 Link do komentarza
Gość gawel Napisano 15 czerwca 2018 Udostępnij #4128 Napisano 15 czerwca 2018 No jedna rzecz cię usprawiedliwia mianowicie koncepcja. Mój ogród jest raczej bez koncepcji, już pomijam że nie mojej, a raczej jakiejś narkotycznej pojebanej fantasmagorii, dlaczego robię czystkę aby upodobnić go do mojej koncepcji i w tym dążeniu do własnej koncepcji jesteśmy zgodni choć środki są zgoła przeciwne. Link do komentarza
PeZet Napisano 20 lipca 2018 Autor Udostępnij #4129 Napisano 20 lipca 2018 Po deszczu. Latem, lubię chodzić boso po ogrodzie. Nago. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 20 lipca 2018 Udostępnij #4130 Napisano 20 lipca 2018 1 godzinę temu, PeZet napisał: Po deszczu. Latem, lubię chodzić boso po ogrodzie. Nago. może małe foto? Link do komentarza
bobiczek Napisano 20 lipca 2018 Udostępnij #4131 Napisano 20 lipca 2018 55 minut temu, gawel napisał: może małe foto? chyba nie chcę 1 Link do komentarza
Baszka Napisano 21 lipca 2018 Udostępnij #4132 Napisano 21 lipca 2018 Mogę chcieć . Cieszę się, że nie tylko ja jestem przeciwniczką łysych, zielonych kortów tenisowych. Też rzeźbię swój ogród w taki sposób, by były zakątki i nie za dużo terenu do koszenia. Liście niebieskie- hmm, brzmi intrygująco. Natomiast nie do końca się zgadzam ze zdaniem, że zimą wszystko jedno. Kiedy jest szaro, łysawo i ponuro miło zawiesić oko na zimozielonym badylu, a jeszcze jak ma kolorowe kuleczki , to już czysta przyjemność. Nie zmienia tego, a nawet dodaje pewnego uroku, śnieg nieco przysłaniający owe. I jeszcze trawy, które falują na wietrze wprowadzając pewną dynamikę. I zasuszone kwiatostany hydrageny ( ale tę ująłeś w planach). Mimo, że trawy i kwiaty są w kolorze sepii i tak są szalenie dekoracyjne. Z tego względu usuwam je dopiero wiosną. No dobra ciut naciągnęłam tę liczbę mnogą, raz usuwałam, bo taras obsadzałam rok temu . To oczywiście część mojej koncepcji ogrodowej . 2 Link do komentarza
PeZet Napisano 28 lipca 2018 Autor Udostępnij #4133 Napisano 28 lipca 2018 Dziś, choć zdjęcie z onegdaj. Link do komentarza
PeZet Napisano 28 września 2018 Autor Udostępnij #4134 Napisano 28 września 2018 (edytowany) Wyrżnąłem pod popielnikiem megadziurę, podstawiłem metalowy popielnik, kanałem betonowym z pustaka i cegieł doprowadziłem pod dziure powietrze z zewnątrz, przestrzeń pod wkładem obudowałem szamotem, bo ładny, bo mioałem za nic i... jestem wniebowzięty. Szał. Czad. W życiu czegos takiego nie widziałem - czysta szyba, nic nie zasysa bokami. Nie myślę o popielniku. Radość. Frajda. Drugie palenie w tym sezonie, rekreacyjne. A skuteczne. Ładne. dopisałem: żadne tam palenie drugie w sezonie rekreacyjne, tylko normalne dogrzewające. I baaaadzo fajne Edytowano 28 września 2018 przez PeZet (zobacz historię edycji) 1 Link do komentarza
MrTomo Napisano 28 września 2018 Udostępnij #4135 Napisano 28 września 2018 Że co wyrżnąłeś i co podstawiłeś? Nie rozmumiem... Domyślam się, że piszesz o kminku ale nie wiem o czym dokładnie... Nie miałeś wcześniej powietrza doprowadzonego z zewnątrz czy jak? Link do komentarza
Draagon Napisano 28 września 2018 Udostępnij #4136 Napisano 28 września 2018 PEZET ODKRYŁ W sobie Zduńskie powołanie A wiesz Pezet ża ja robię teraz takie większe kominki Link do komentarza
PeZet Napisano 29 września 2018 Autor Udostępnij #4137 Napisano 29 września 2018 No w podłodze wkladu wywaliłem szlifierką dziurę 16cm na 16cm. Miałem dopływ powietrza z zewnątrz, własnej roboty, ale wzorowany na starych wkładach z Kratek. Lichy dopływ był, szczeliną jakieś 3cmx12cm, do tego popiół mi się tam sypał i zasypał kanał dolotowy. Tak było: ... a teraz pod popielnikiem nie ma spodu kominka. :) 1 Link do komentarza
MrTomo Napisano 29 września 2018 Udostępnij #4138 Napisano 29 września 2018 I wszystko jasne Link do komentarza
PeZet Napisano 9 stycznia 2019 Autor Udostępnij #4139 Napisano 9 stycznia 2019 Odnotowuję. (zdjęcie poglądowe) Link do komentarza
PeZet Napisano 10 stycznia 2019 Autor Udostępnij #4140 Napisano 10 stycznia 2019 Co u mnie? Niby nic się nie dzieje, a jednak dzieje się. Obwieszam się miedzią. COPPER OBJECT No 3 Copper is sexy, isn't it? Handmade do bólu. Feeling: active. Funkcja Touch and Light Trzy Stopnie Jasności. Co znaczy Touch and Light Trzy Stopnie Jasności? Znaczy tyle, że jak ktoś przyjdzie w gościnę i zobaczy Copper Object No 3 na ścianie, to musi, musi dutknąć. A jak już dutknie, to chce dotykać i dotykać, bo jak dotyka to ŚWIATŁO zapala się i gaśnie, a po drodze ma różne stopnie jasności. Co znaczy number 3? To tyle co metka, numer seryjny, tyle że fajnie zrobiony. No i że nie ma drugiego takiego obiektu. Grawerka unikatowego numeru obiektu na tabliczce znamionowej. Fotka kiepska, kiedyś zrobię wypaśnym obiektywem, na ostro... A! Jest jeszcze jedno cudo magiczne. Infinity Light, a właściwie Darkening light. Ciemniące światełko. Świeci, nic nie kosztuje, za to rozbija mrok w nocy i robi teatr cieni na ścianie. COPPER OBJECT No2 Copper Object No2 stoi miedzianymi nitami z rdzeniem mosiężnym, a każdy copper piece palony był żywym ogniem i gaszony w przepracowanym oleju silnikowym. Dzięki temu ma pogłębioną paletę odcieni. Copper Object No2 nazywam sentymentalnym. Ma kaganiec i wygląda jakby go kto próbował ubrać w jeansy, ale skończyło się na próbie. W moim odczuciu Copper Object No2 jest dumną namiastką miedzianej lokomotywy i niesie w sobie dziedzictwo pionierów mechaniki epoki węgla i pary. Handmade . Copper Object No2 zaburza percepcję perspektywy per se, jako że jest ramką wychodzącą z ramki i to czyni go unikatowym wśród innych Copper Objects. Copper Object No2 posiada wszystko, co każdy porządny Copper Object posiadać powinien: - Darkening Light - jest - Trzy Stopnie Jasności - są - Funkcja Touch and Light - jest, czyli jak kto przyjdzie i dutknie, a dutknie, bo jak zobaczy, to już chce dutknąć, więc jak już dutknie, tak się onemu zapali po dutknięciu ŚWIATŁO, do tego takie co ma Trzy Stopnie Jasności - Tabliczka znamionowa - jest Pobór prądu przez Darkening Light jest pomijalnie mały. W skali miesiąca są to pojedyncze waty. Na zdjęciach Copper Object No2 w postaci łysej, czystej, bez aranżacji. Asceza i detal. 1 Link do komentarza
bobiczek Napisano 10 stycznia 2019 Udostępnij #4141 Napisano 10 stycznia 2019 Jak napiszę o Tobie krótko "Skubany" - powinno dokładnie oddać mój stan ducha po przeczytaniu i obejrzeniu. Bez urazy Link do komentarza
bajbaga Napisano 10 stycznia 2019 Udostępnij #4142 Napisano 10 stycznia 2019 51 minut temu, PeZet napisał: Obwieszam się miedzią. Zauroczyło mnie - wszystko. To jest zaklinanie rzeczywistości i spójne malowanie Dzieła (a właściwie Rękodzieła Użytecznego i Funkcjonalnego), obrazem i słowem. Moim zdaniem, powinieneś ten obraz, malowany słowem, umieścić jako nieodłączny element całości. Link do komentarza
animus Napisano 10 stycznia 2019 Udostępnij #4143 Napisano 10 stycznia 2019 To jest przemyślane. Cytat Funkcja Touch and Light - jest, czyli jak kto przyjdzie i dutknie Miedz zabija grzyby, pleśnie i bakterie, więc śmiało można dotykać po kimś. Link do komentarza
MrTomo Napisano 10 stycznia 2019 Udostępnij #4144 Napisano 10 stycznia 2019 Super Gdzie schowales przewody? Gdzieś muszą wyłazic... Link do komentarza
PeZet Napisano 10 stycznia 2019 Autor Udostępnij #4145 Napisano 10 stycznia 2019 3 godziny temu, MrTomo napisał: Super Gdzie schowales przewody? Gdzieś muszą wyłazic... W ścianie. W rurkach. :) Link do komentarza
MrTomo Napisano 10 stycznia 2019 Udostępnij #4146 Napisano 10 stycznia 2019 3 minuty temu, PeZet napisał: W ścianie. W rurkach. No, to wiem. Ale gdzie w miedzi, super zamaskowane :-) Link do komentarza
PeZet Napisano 10 stycznia 2019 Autor Udostępnij #4147 Napisano 10 stycznia 2019 W rurkach. :) To miedziane rurki są. Link do komentarza
MrTomo Napisano 10 stycznia 2019 Udostępnij #4148 Napisano 10 stycznia 2019 38 minut temu, PeZet napisał: W rurkach. To miedziane rurki są. Ja cały czas mówię o połączeniu jednych i drugich - na styku. Link do komentarza
animus Napisano 10 stycznia 2019 Udostępnij #4149 Napisano 10 stycznia 2019 Rurki są nitowane. Przewody wewnątrz, jeden przewód od sterownika dotykiem, przynitowany do obudowy. Link do komentarza
ariaprimo Napisano 10 stycznia 2019 Udostępnij #4150 Napisano 10 stycznia 2019 Witam, Specjalnie zalozylam (troche w bolach) konto, zalogowalam sie, a to wszystko tylko po to, by powiedziec, ze tego Coppera Object No2 to ja chce. Ja MUSZE go miec ! Zrobisz sobie drugi, a moze i trzeci, jeszcze doskonalsze swojej prostocie. To na niego czeka miejsce kolo mojego kaktusa (Cereus peruvianus Monstruosus), ktorego bedzie idealnym dopelnieniem. Powiedz swoja cene, a powiem Ci, czy jest moja Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się