Skocz do zawartości

Dziennik PeZeta


Recommended Posts

Znów po głowie chodzi mi szlaka

Jeśli dobrze pamiętam to chodzi o 15m odcinek drogi

Nie pamiętam czy te min 20 t szlaki jest aktualne

20 ton nieutwardzonej szlaki to jak podają internety 13-15 m3

gdyby wysypać warstwę 25 cm która po utwardzeniu miałaby np 18-20 cm to byłoby tego 52-60 m2

sypiąc szeroko na 3 m to starczyłoby na 17-18 mb

wg mnie warstwa 20 cm wytrzymałaby dosyć długo 

to chyba najtańsza opcja do ewentualnego powtórzenia za kilka lat 

Link do komentarza
31 minut temu, Leszek4 napisał:

Zadaję sobie tylko pytania (dot. tego popiołu i glebogryzarki):

1) Kiedy wjechać z tym pyłem - jak zamarznięte, z koleinami, czy jak będzie bagienko?

2) O końcowe wyrównanie nawierzchni, ubicie?

3) O czas tężenia, a wz. z tym: od kiedy można po tym jeździć,  by nie narobić trwałych kolein?

 

1)  Wjechać z tym pyłem - jak będzie bagienko

2) Ubicie przez zageszczarkę.

3) Czas tężenia 40 dni.

Po ubiciu wysypać szlaką i otworzyć butelkę.

Link do komentarza
19 minut temu, animus napisał:

1)  Wjechać z tym pyłem - jak będzie bagienko

2) Ubicie przez zageszczarkę.

3) Czas tężenia 40 dni.

Po ubiciu wysypać szlaką i otworzyć butelkę.

Ad. 1) Trzeba się liczyć, że całość wysypią mu zaraz z brzegu, bez wjeżdżania w bagno. Potem to trzeba rozwieźć.

 

Jak należy wykonać rozprowadzenie szlaki na powierzchni bagienka z pyłem? Znaczy, jeździ się po tym taczką?

 

Co do butelki, to nie mam pytań. :D

Link do komentarza
8 minut temu, Leszek4 napisał:

Ad. 1) Trzeba się liczyć, że całość wysypią mu zaraz z brzegu, bez wjeżdżania w bagno. Potem to trzeba rozwieźć.

 

Jak należy wykonać rozprowadzenie szlaki na powierzchni bagienka z pyłem? Znaczy, jeździ się po tym taczką?

 

Co do butelki, to nie mam pytań. :D

Całość rozwieść taczką po bagnie rozrzucać łopatą, rozciągać grabiami.

Przemieszać maszyną, zagęścić zagęszczarką.

Po zagęszczeniu trzeba poczekać na mróz i zamówić szlakę jak przymrozi, wysypać i rozgarnąć. 

Zapalić zioło. 

 

 

Link do komentarza
Przed chwilą, animus napisał:

Całość rozwieść taczką po bagnie rozrzucać łopatą, rozciągać grabiami.

Przemieszać maszyną, zagęścić zagęszczarką.

Po zagęszczeniu trzeba poczekać na mróz i zamówić szlakę jak przymrozi, wysypać i rozgarnąć. 

Zapalić zioło.

Zacząłbym chyba od butelki wina i zioła. Inaczej Piotrek się tam może zajeb*ć.

20 ton w bagienku, taczką, łopatą i grabiami. Potem glebogryzarka i ubijarka...

 

No i przydałby się jakiś objazd, bo jak prędko nie przymrozi...

Albo nie! Namiocik, dużo wina i zioła. No i my, znaczy ja i Ty. Jebniemy mu to w tydzień i wracamy. ;):D

Link do komentarza

Obawiam się o te bagno. 3 tony mogą tam utonąć, jak w zupie, że ani tego wymieszać, bo glebogryzarka utonie pod silnik, ani potem ubić.

Gdybym miał zaryzykować, to chyba najpierw pomyślałbym o przywiezieniu tym volvem próbki tego pyłu, by zrobić tam doświadczenie.

 

Piotrek ma już chyba wszystko do podjęcia decyzji. :)

Link do komentarza
30 minut temu, Kac-Per napisał:

Mam pytanie. Czy dylatacje podłogi ponownie zrobił byś ze styropianu 5cm?

Najgrubsze paski miały 3cm. I to jest super. Pięć centymetrów to wymaga przełamania psychicznych oporów, ale 3cm z czystym sumieniem polecam. Dziś bym robi tak samo.

7 minut temu, Leszek4 napisał:

Zastanawiam się tylko po kiego nam ten punkt 2 ? Dyć On dach se sam zrobił. :D

Nie wiem po co szlaka pod namiotem.

Link do komentarza

Trochę to donkiszoterią zalatuje.

 

Kilka dni deszczu, nagła potrzeba fizjologiczna szamba, laxigen w postaci szambiarki i szambo puste, ale droga znów ma uporczywą sraczkę.

 

I taka uporczywa myśl (jak już kamieniołom zostanie wyeksploatowany) - a może je...ć to i w Bieszczady ?  Tyle, ze tam tylko kuń jest lekarstwem na błoto - no chyba, że Saab przeleci - z racji swojego rodowodu. 

:S

 

Link do komentarza

Nieprzejezdny odcinek drogi...nie będę się mądrzył, ale może warto zdrenować to miejsce. Kopiesz wąską dziurę, głęboką na metr poniżej poziomu drogi i wypełniasz ją frakcją grubego i w miarę twardego kruszywa. Zalegająca woda z warstw nieprzepuszczalnych jest odprowadzana grawitacyjnie niżej (a jeśli wkopiesz poziomo np. starą rurę (rynnę itp.), to również dalej. W miejscu, które stanowi problem,wysyp (tak jak tu radzono) np. drobne odpady po spalaniu koksu, albo drobne frakcje kamieni polnych. Całość wyrównaj. Dosyć szybko zostanie to wciśnięte w mokrą glinę pod ciężarem pojazdów. Będą tworzyły się koleiny. Możesz wtedy, na wstępnie utwardzony teren (,,utwardzony" bez użycia sprzętu ciężkiego) wysypać ponownie różne frakcje twardego kruszywa wymieszane z cementem (na tej samej zasadzie ,na jakiej przygotowujesz podsypkę pod kostkę brukową przeznaczoną pod duże obciążenia). Takie przygotowanie ,,drogi" wymaga: łopaty, taczki, jakiegoś środka transportu z przyczepką (na kruszywo i cement -o ile sam chcesz to wozić), oraz kilku dni spędzonych na świeżym powietrzu...

Link do komentarza

A teraz idziemy do stolika, a teraz idziemy wódkę pić!!!!

Kto to zna? Ręka w górę. :D:D:D

 

Twist.

Zmieniamy opcję.

 

Gdybym miał swobodny budżet i gdybym chciał garnąć drogę RAZ - k.u.r.w.a - na forever! - to co mam zrobić?

 

================================

 

Wybadałem kozty w okolicy - mam koparkę, mam tłuczeń, sruczeń, z gruzem jest kłopot, bo warszawskie jebane metro wchłania każdą ilość gruzu, ale jest i gruz. Bywa. pytanie pozostaje: chcąc zrobić raz na zawsze, bez wodotryzsków, czyli bez kostki bauma, ale tajk zeby mozna byo mieć obcasem i wózkiem pojechac (czy ja napisałem: wózkiem??????) tak, wózkiem. jak to ogarnąć? 

Konkludując: zakładamy, że  budżet jest z gumy, ale jak to z gumą, ma granice.

Yeah!

Przypalamy sioło, rozbijamy namiot, popijamy czym kto ma i -  jakieś sugestie?

 

Po całości dojazd ma 33mbx 5m. djęcia te co wczoraj załącone..

Spadek idzie w kiedunku bramy, czyli jest przejebane.

 

Strasznie dużo informacji, wiem....

Jak ja to kubi e... lubię... (srorki , biedra winna, nie ja) jak pół nia nie ma prądu a potem wąćzą i nagle jest: i światło, iłądowaqrka emotikon: (szcerzę zęby) chrrrrrrr. :)

Edytowano przez PeZet
sorki za błędy - wino z biedry jest po 8 zeta, nie sposóbn nie kupić. (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
14 minut temu, PeZet napisał:

Po całości dojazd ma 33mbx 5m. djęcia te co wczoraj załącone..

 

Z tego:

Cytat

Płyty ażurowe betonowe jomb 100x75x10cm w cenie 35 zł/szt. z dostawą! (przy dostawach po 180 sztuk.)
Płyty ażurowe betonowe jomb 100x75x12,5cm w cenie 39 zł/szt. z dostawą! (przy dostawach po 144 sztuki.)

za dwa pasy jezdne (o szer. 75cm każdy) zapłacisz około 3.000zł a w tym kilka sztuk na zapas, gdyby się  (kiedyś) jakaś płyta "utopiła".

Przed położeniem jakiś spychacz aby z grubsza wyrównać.

Płyty ułożyć z takim odstępem aby szambowóz jechał środkiem płyt, ale rozstaw nie większy niż dla samochodu osobowego.

 

Wyjdzie coś takiego:

yomb_2_t1.jpg

 

ale płyty kładzione po długości - wytrzymają szambiarkę.

 

 

 

Link do komentarza

Piotrek, teraz to już wymaga precyzji. Chodzi o to, że poziom "0" utwardzonej nawierzchni warunkuje brama wjazdowa (choć można i z nią nieco pomanewrować).

 

Szerokość drogi 3 metry (tylko przy bramie i wjeździe na drogę główną poszerzenia). Podstawa to podbudowa. Wybrać na szerokość 3,5 metra i głębokość 40 cm, wsypać na całości 20 cm klińca czy kruszonego betonu o grubszej frakcji i ubić półtonową płytą. Potem dosypać drugie 20 cm (z lekkim naddatkiem) drobniejszej frakcji i też ubić. Zostawić do czasu, aż będziesz chciał nawierzchnię ulepszyć, np. pod wózek dziecięcy.

 

Jak będziesz wiedział już jaką chcesz nawierzchnię, np. kostkę, to wtedy każesz robotnikom osadzić obrzeża o grubości 8 cm. Mają je ułożyć w takim rozstawie, by idealnie wchodziła im kostka, bez przycinek. Wtedy trzeba będzie też zebrać naddatek klińca, by wlazła kostka i 3 cm podsypki.

Naddatek klińca wykorzystasz na placu przy chałupie.

 

IMG_0002.jpg

Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
6 godzin temu, PeZet napisał:

A teraz idziemy do stolika, a teraz idziemy wódkę pić!!!!

Kto to zna? Ręka w górę. :D:D:D

 

Twist.

Zmieniamy opcję.

Gdybym miał swobodny budżet i gdybym chciał garnąć drogę RAZ - k.u.r.w.a - na forever! - to co mam zrobić?

Żużel  i powtórzyć za 10 lat.

Muszę Cię ostrzec, jak zainwestujesz dużo kasy, to możesz mieć problem.

USjuFTC.jpg 

Link do komentarza
13 godzin temu, animus napisał:

Żużel  i powtórzyć za 10 lat.

Muszę Cię ostrzec, jak zainwestujesz dużo kasy, to możesz mieć problem.

Nie potrafię domyślić się, o jaki problem chodzi, ale nie muszę wiedzieć.

W kwestii żużlu - dowiedziałem się, że podobno ten z elektrociepłowni jest kiepsko dopalonym węglem i podobno ludzie narzekają. Możliwe to? Wierzyć mi się nie chce, że jest kiepsko dopalony. raczej podejrzewam, że ci co rozsypali sądzili, że nie będzie się kurzył i generalnie nie wiedzieli tego, co napisał Animus.

Jak to jest z tym żużlem? Może być kiepski?

Potem posypię go pospółką. 400zł / 7m3

Link do komentarza

Ma 15 m bagna, ale zrobić musi całe 33 m, bo jakoś musi dowiązać do drogi i jakoś podjechać do bramy...

 

Ale tak z innej beczki:

napisałeś u Baszki, że:

 

"Przerabiam ostatnio temat gniazdek"

 

ale pewnie i pozostałego osprzętu - wpadły mi w oko pstryczki:

 

marina_r_24_00596_12.thumb.jpg.1298cf68183f98626b11ee9badbbe751.jpg

Link do komentarza

Cytat ze strony wskazanej przez MrTomo:

 

"5) ułożenie geowłókniny

6) wysypanie gruzu, ubicie"

 

Co pozostanie z tej geowłókniny, pomimo deklarowanej wytrzymałości "NA ROZERWANIE WZDŁUŻ/WSZERZ- 15kN/16kN"... może to zależy od krawędzi kawałków gruzu...

 

Mam pewne wątpliwości... chyba dałbym na rozłożoną geowłókinę zagęszczoną podsypkę z jakiegoś piasku... i dopiero na to gruz...

Link do komentarza

Jeszcze mi trochę zostało do przeczytania tego dziennika, ale jedna myśl mi przemknęła. Samochodem swoim osobowym przejeżdżasz, jest też już chyba prawie po budowie? Nie bardziej Ci się opłaci jakaś mała przydomowa oczyszczalnia w miejsce tej zajebiaszczej autostrady ( tak na ten moment?) I szambiarka drogi nie rozdupczy, i płacić za wywóz nie trzeba będzie...

Link do komentarza
1 godzinę temu, MrTomo napisał:

Zobacz tutaj

http://allegro.pl/geowloknina-pes-200g-2m-x-50m-drenaz-wroclaw-i6635300383.html

 

Ja kupiłem tą pes 200g/m2

Dlaczego kupiłem tą?

Nie pamiętam. 

 

:D:bezradny:

:D Geowłókninę stosuje się raczej przy naruszonej strukturze gruntów, na łączeniu gruntów o różnej stabilności, gruntach  nasypowych. Przykład:  masz twardy, mocny grunt, ale skarpy to nasyp, a potrzebujesz poszerzyć drogę. Ale ułożyć można ją wszędzie.

 

37 minut temu, uroboros napisał:

Mam pewne wątpliwości... chyba dałbym na rozłożoną geowłókinę zagęszczoną podsypkę z jakiegoś piasku... i dopiero na to gruz...

 

Właśnie tak. Aczkolwiek to wszystko zależy od podłoża. Przed ułożeniem geowłókniny rzeba je jak najbardziej wyrównać. U Piotrka wystarczyłoby pewnie przejechać po podłożu ubijarką, by pozbyć się ewentualnych pustek pod geowłókniną.

 

Nie nadążam za inwestorem... ;):D

Otwieram browara. :yahoo:

 

Link do komentarza
9 godzin temu, PeZet napisał:

Jak to rozpoznać czy żużel jest kiepski?

Kiepski wygląda jak ziemia i popiół jest bardzo drobny.

Dobry żużel, ma dużo  porowatych brązowawych brył, takich szklistych, jak się przyciśnie nogą to łamią się, wtedy chrzęści.

Tak wygląda na pryzmie.

156524493_2_644x461_zuzel-szlaka-kruszyw

Na drodze.

564028770_4_644x461_utwardzenie-utwardza

 

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
9 godzin temu, MrTomo napisał:

Pytanie z innej beczki.

Czy żużel, szlaka czy inne świństwo jest obojętne dla środowiska?

 

Na pocieszenie: Ty masz do zrobienia 15m, ja około 35m.

Jak weżniesz atestowany to nikt Ci oka nie zaprószy.

Żużel  pochodzący ze standardowych kotłowni nie jest odpadem niebezpiecznym i spokojnie można go wykorzystywać w pracach drogowych.

Jedynie z hut cynku mogą zawierać pierwiastki toksyczne, masz tam gdzieś hutę cynku?

Utwardzanie dróg przy pomocy szlaki paleniskowej z powodzeniem  sprawdza się  na terenach podmokłych i gliniastych. Surowiec z wypalonego węgla znakomicie wiąże glinę i służy jako doskonały podkład pod żwir. 

 

 

 

Link do komentarza
Dnia 11.01.2018 o 23:56, animus napisał:

Żużel  i powtórzyć za 10 lat.

Muszę Cię ostrzec, jak zainwestujesz dużo kasy, to możesz mieć problem.

USjuFTC.jpg 

Odnośnie dojechanych napisach na cysternach ostatnio na DK 50 coś takiego zauważyłem :hahaha2:20171122_114722.thumb.jpg.966a355472ad5f4eb97bf466614e56ca.jpg

Link do komentarza

Te wszystkie porady są jak najbardziej cenne tylko ile kosztuje taka droga razem 5000 czy 10 000 a może więcej to jest też ważne. Bez aspektu ekonomicznego to jest dywagacja o zbyt dużej kierownicy w mercedesie 560 SL

Link do komentarza
Dnia 13.01.2018 o 16:04, MrTomo napisał:

I można ciąć wstęgę i otwierać butelkę

Dokładnie w tej kolejności. Z tym że pomiędzy wpuszczamy szambiarkę.

I albo pijemy z radości nad dobrze wydanymi pieniąchami (szambiarka wjeżdża, pompuje, i zabiera w siną dal ) 

I albo pijemy z rozpaczy nad źle wydanymi pieniąchami (szambiarka wjeżdża, pompuje ale już nie zabiera w siną dal)

Link do komentarza
Dnia 16.01.2018 o 15:10, PeZet napisał:

Akcję przesuwam w czasie, bo - jak słusznie zauwazył pan ze żwirowni - jak jest zmrożona gleba, to koparka weźmie grubiej, a po co, skoro po zmrożonym szambiara przejedzie. Znowu: jeśli ziemia rozmarznie, to szambiara nie przejedzie, za to kopara zagarnie ile trzeba.

Taka sytuacja.

Weź Ty pogadaj o tym z koparkowym, a nie ze stróżem. :D

Jak to będzie popularna u nas ładowarko-koparka, to w rozmarzniętym terenie narobi Ci jeszcze większych kolein. Zaprze przednią łyżką o podłoże, które ma zebrać, i kołami będzie boksować, rozjeżdżając glinę.

 

uslugi-koparko-ladowarka-jacek-kowalczyk

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

MÓJ WKŁAD KOMINKOWY W CZWARTYM SEZONIE GRZEWCZYM

Nie dzieje się wiele.

Niewiele się dzieje.

Dzieje się niewiele.

A! Dzieje się, bardzo się dzieje!

 

Wkład kominkowy, marketowy! - kupiony z przeceny sprawdza się wyśmienicie. Kosztował 1050pln, zaraz po zakupie wmontowałem mu dopływ powietrza (straciłem gwarancję).

Minęły 4 sezony, odkąd nim grzeję i - wciąż sukces! Nie zamarzłem, nie przepłacam za ogrzewanie...

Jest to wkład Cezar z płaszczem wodnym - producent EkoCentr

Moc cieplna nominalna 15kW

Moc obiegu wodnego - 11kW

Max ciśnienie robocze - 1 bar

Tak więc tylko układ otwarty :)

 

Po co o tym piszę ja? Po to, by dać świadectwo, że tani wkład też może być dobry. Musi tylko osoba wykonać wysiłek i rozpoznać własne oczekiwania. I koniecznie musi rozpoznać, czego nie wie, czego nie potrafi oszacować, czego nie zrobi, a co może odbić się na osobie czkawką; co osoba ryzykuje, samodzielnie budując - tak, budując, system ogrzewania.

 

Żeby być uczciwym:

do kosztu zakupu wkładu trzeba doliczyć koszt zakupu płyt wermikulitowych - coś około 300zł. Nadal działają, są! Popękały, bo zawsze pękają, ale są.

Trzeba doliczyć przepustnicę powietrza - taka dźwigienka z kablem - z casto za około 90żł. Ostatnio zaczęła przycinać się i zrozumiałem wyższość tradycyjnego szybru  w postaci kawałka blachy wsuwanego w mur! nad przepustnicą - kawał blachy wsuwany w mur nie popsuje się! Myślę o tym, że chyba tak to kiedyś przebuduję - ... kiedyś... kiedy już padnie przepustnica dolotu.,,, nie wiem teraz jak to zmontuję... daznt meter.

 

Nie wspominam o sterowniku; jest on niezbędny i jego koszt może być różny - poczynając od kilkudziesięciu złotych do ponad tysiąca. Mój sterownik to osobna historia, kosztował mnie - najpierw około 60 zł, najprostszy (lutowany samodzielnie składak AVT, superancki), potem upgrade kosztował grosze, a był o niebo lepszy, ale pochłonął mnóstwo czasu - hobbystycznegio czasu. Wciąż nie jest doskonały. :)

W najprostszej wersji to koszt zamykający się w stówie, w najlepszej postaci to jakieś dziewięć stów, ale w cenę jest wliczony święty spokój.

 

Jedyny problem to SMOG. Paląc kominkiem, trujesz siebie i otoczenie. Ja truję, ty trujesz, my trujemy, społeczeństwo truje.

Edytowano przez PeZet
poprawki - poprawki (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Konstrukcja tych pomp IBO FP4 powoduje , że nieco dłużej wytrzymają po wystąpieniu suchobiegu, ale też należy je wyłączyć. Lepiej zastosować dodatkowe urządzenie automatycznie wyłączające pompę po wystąpieniu suchobiegu. Jest ich wiele na rynku ,różnych producentów. np,    https://b2b.omnigena.pl/sterowania-i-zabezpieczenia/1878-opc59-sterownik-5907761103184.html (jeśli pompa ma silnik max 1,3kW)   https://aquatik.eu/14-ibopress-10-sterownik-wylacznik-pompy-hydroforu-suchobieg-ibo-press-10-p-697.html (jeśli pompa ma silnik max 2,2kW)   Można też w ogóle zmienić koncepcję i zamiast dużego zbiornika wybrać układ z pompą głębibową, falownikiem i niewielkim zbiornikiem buforowym. Falownik wyłączy pompę po suchobiegu. Koszt takiego zostawu z całkiem porządną pompą IBO odporną na piach to ok. 2 tys. zł.    
    • 🌟 Kim Jesteśmy? 🌟 Letyro to dynamiczna firma specjalizująca się w produkcji i montażu wysokiej jakości osłon okiennych. Nasze produkty są nie tylko funkcjonalne, ale także stylowe, nadając Twojemu domowi wyjątkowy charakter.   🔧 Co oferujemy? 🔧 Rolety Zewnętrzne: Chronią Twoje okna przed słońcem, zapewniając prywatność i kontrolę nad temperaturą w domu. Moskitiery: Zapomnij o niechcianych gościach w postaci owadów! Nasze moskitiery zapewniają swobodę korzystania z otwartych okien, bez ryzyka inwazji komarów czy much. Bramy Garażowe: Bezpieczne, wytrzymałe i łatwe w obsłudze – nasze bramy garażowe chronią Twój samochód i mienie przed niepożądanymi intruzami. Parapety Wewnętrzne: Dodaj stylu i elegancji do swojego wnętrza dzięki naszym parapetom wewnętrznym, dostępnym w różnorodnych wzorach i kolorach.   Nasza strona www: rolety Rzeszów
    • Niezła gromadka. Ja muszę segregować w mieszkaniu. To dopiero przerąbana sprawa -.-
    • Na starym mieszkaniu miałem meble z Ikea i powiem, że z jakości niektórych naprawdę byłem zadowolony. Ale większość niestety nie przetrwała długo w idealnym stanie.
    • Dopiero za dwa miesiące będą kopane traktor bardzo duży co pole obok orał jeździł po niej cięższy od kopary i dobrze się trzyma 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...