Skocz do zawartości

Dziennik PeZeta


Recommended Posts

GODZ 22:40
TEST - cd.
DRUGI ZAŁADUNEK

Cezar:
t zas: 40stC
t powr: 40stC



Na zakończenie części pierwszej testu:
T wody po przejściu przez Telimenę: 50 stopni z hakiem:




GODZ 22:51
Rusza ładowanie Telimeny.
T Cezara:
t zas: 60stC
t powr: 60stC

BTW, dlaczego Telimena daje różową wodę?
Przecie była płukana.

edit: dopisałem, że T zas i powr Cezara to 60stC, no T zas tak naprawdę to 62, ale kto by się tym przejmował.

Zawór 3D regulujący temp powrotu jest otwarty prawie na maks, co oznacza, że prawie cały zład z kominka wędruje do Telimeny.

GODZ 23:02
T Ceza
T zas około 70stC
T powr 60stC



To mój pierwszy i ostatni tak dokumentowany test, już mi się nie chce, ale skoro pies chrapie, to co mi tam. Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Zdjęcie poglądowe stanowiska badawczego.
Z prawej - Dragon, kurator projektu.


Ty masz tego cezara podłączonego do laptoka? icon_lol.gif

PS
Wężownica ma pewna pojemność i spuszczenie małej ilości wody daje nie pełny obraz sytuacji.
To co spuściłeś było podgrzane jak w mamce.
Dla pełnego określenia wydolności wężownicy musisz wodę trochę dłużej lać i zmierzyć temperaturę po przepuszczeniu przez wężownicę ładnych kilku litrów, tak by mieć pewność że to co leci z kranu jest wodą która napłynęła jako zimna do Telimeny.
Link do komentarza
GODZ 23:31
Wrzuciłem pompie trzeci bieg.
U Cezara:
t zas: lekko dygnmęła w dół ku 78stC a po chwili wróciła do 80stC
t powr: 78stC

U Cezara coś szumi. syczy...
Telimenie też coś burczy w środku.
Sprawdziłem odpowietrzenie. Jest OK.
Ale... panie... sam nie wiem.


GODZ 22:34
Zagotuję tę kupę złomu czy nie?
Zmieniam bieg pompki z powrotem na 1.

Szyber przymykam do połowy, ale wiele się nie zmienia. Nic się nie zmienia.
Więc zostawiam przymknięty - mniej ciepła pójdzie w komin.

Cytat

Ty masz tego cezara podłączonego do laptoka? icon_lol.gif

PS
Wężownica ma pewna pojemność i spuszczenie małej ilości wody daje nie pełny obraz sytuacji.
To co spuściłeś było podgrzane jak w mamce.
Dla pełnego określenia wydolności wężownicy musisz wodę trochę dłużej lać i zmierzyć temperaturę po przepuszczeniu przez wężownicę ładnych kilku litrów, tak by mieć pewność że to co leci z kranu jest wodą która napłynęła jako zimna do Telimeny.



Prawie do laptoka. Dzisiaj, powiedzmy, że - tak. icon_biggrin.gif
Jani, z tabelki wyczytam pojemność wężownicy i przepuszczę całość. Czy takie działanie da wymierny wynik?

W mordę jeża...

GODZ 23:40
T Cezara:
t zas: 90stC
t powr: 80stC

Ogień idzie równo...
No, nie wiem co z tego wyniknie.

A właściwie, to teraz powinienem wyłączyć pompkę i zrobić prawdziwy stres test.......................


GODZ 23:44
Ach, za późno na stres test.... icon_biggrin.gif
Sytuacja się stabilizuje.
I szkoda, i dobrze.

T Cezara:
t zas: jakieś 89stC
t powr: 80stC
Link do komentarza
Na pewno bardziej wymierny dla wydajności wężownicy.
Następnym krokiem powinno być zbadanie czy przy małym gradiencie temperatury (baniak nagrzany od połowy do 48-50oC) da się uzyskać CWU o odpowiedniej temperaturze.

Jak zakończysz testy, to jeszcze raz to samo, ale z rozbiorem ciepła przez podłogówkę.
Wtedy będziesz miał pełny obraz tego co stworzyłeś. icon_smile.gif
Link do komentarza
Powoli zamykamy nasz hydro-teatrzyk...

Cytat

Na pewno bardziej wymierny dla wydajności wężownicy.
Następnym krokiem powinno być zbadanie czy przy małym gradiencie temperatury (baniak nagrzany od połowy do 48-50oC) da się uzyskać CWU o odpowiedniej temperaturze.

Jak zakończysz testy, to jeszcze raz to samo, ale z rozbiorem ciepła przez podłogówkę.
Wtedy będziesz miał pełny obraz tego co stworzyłeś. icon_smile.gif


Dzięki, Jani_63.
Tak zrobię. Jestem ciekaw wyników i ich interpretacji.

GODZ 23:58
Zamknięty szyber.
T Cezara:
t zas: 89stC
t powr: 86stC
Nadal bulgocze.

Wężownice Telimeny:
solarna: 11,5dm3
grzewcza: 6,1dm3

Idę zlać 17 litrów wody.

GODZ około 00:15
FINAŁ TESTU:
No to zlałem.
Temp z wężownicy po zlaniu jakichś 17litrów - lekko więcej niż półtora wiadra 10litrowego:





Nie będę tego komentował.
Nie znam się.
Poparzyłem się.
Prysznic się przy słuchawce rozszczelnił.
Moim zdaniem to jest dobry wynik.
Wężownica obcina kilka stC z temperatury, jaka jest w Telimenie, ale ma moim zdaniem bardzo dużą sprawność.

Ma bardzo dużą sprawność.
Muszę wymienić prysznic.
Z kranu pluje wrzątkiem.
Dobrze że mi rurki zgrzewane nie rozszczelniły się.

edit: dopisałem godzinę zakończenia testu.

ANEKS:
Ciężko mi zamknąć test, ponieważ Cezar na zasilaniu i na powrocie ma 90stC... Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
I ciągle bulgocze.
Telimenie też się w środku coś przelewa.

Zrobiłem z domu kotłownię i nakotłowałem jakieś 550litrów wody do temp 90stC.
Jakbym teraz poszedł wziąć prysznic, to albo bym się ugotował, albo rozpuściłaby się instalacja, jak nic.
Ergo: nie mam ciepłej wody.
Mam wrzątek.
Link do komentarza
Małe podsumowanie:
Test wystartował o 20:25
Zakończył się, właściwie wciąż trwa, bo żar z kominka wciąż grzeje i t zas nie spada, ale niech będzie...
Test zakończył się o 00:25

Trwał 4 godziny.
T początkowa Telimeny: 20stC
T końcowa Telimeny: 90stC

Wrzuciłem dwa naręcza drewna. Brzoza suszona rok.
Z obliczeń wynika mi mniej więcej to co z testu:
- Cezar ma moc wodną 10kW
- Telimena przyjęła 44,9kWh ciepła

Te dwa naręcza drewna mogły ważyć po jakieś 10kg
Więc wychodzi, że z kg drewna było coś koło 2kWh.
Ale tu się mogę mylić, nie mam wagi.
Link do komentarza
Cytat

Kręcisz się już koło niebezpiecznych temperatur.
Jeden plus... zobojętnisz zład.
CWU puszczona na maxa może być ewentualnie "wężownicą bezpieczeństwa" dla Telimeny



Dzięki. icon_smile.gif

Telimenie, sądzę, nic nie będzie.
Ona jest profesjonalistką, nie pruta przeze mnie. W dowodzie ma napisane, że wytrzyma do 10bar i 110stC.
Jestem o nią całkowicie spokojny.

W zasadzie Cezar już śpi.
Daje temp 60st
Telimena na podłodze. Też już nie mruczy.
Generalnie - śpią, jak to po balu: on zmęczony, ona nagrzana.
Link do komentarza
Cytat

To nie miało być odwrotnie?


Nie, bo to jest ognisty związek, oparty na przeciwieństwach, wzajemnie się wykluczających.
Jak to ogień i woda. icon_biggrin.gif
Cezar i Telimena.

Tu zawsze będą płonne nadzieje, a potem kubeł zimnej wody.
To relacja bardziej dramatyczna, lub nawet tragiczna.
Tu nie znajdziesz harmonii wspólnego szaleństwa sobotniej/środowej nocy, po której On zasypia nagrzany, a Ona - zmęczona.

On się rozpala porywem chwili i rozgrzewa Ją. Lecz razem tańczą tylko chwilę.
Gdy noc zalegnie głęboka, On zasypia - zmęczony - i zostawia Ją - rozgrzaną, bliską wrzenia.
Kiedy On śpi, Ona oddaje siebie całą - komu innemu. Lub nawet innym.
Taki jest ich Los.

* * *

A później przychodzi syndrom dnia następnego:

Telimena - zimna.
Z kranu zamiast ciepłej płynie woda chłodna - choć nie zimna.
I co najgorsze - rdzawa!
Ta wężownica kompletnie nie nadaje się do przepływowego podgrzewu cwu.
A mogło być tak pięknie.

Kac i tyle.
Albo może powinienem ubrać Telimenę.
Wszak cały czas jest tylko w cienkiej piankowej halce.
Link do komentarza
Piter mam pomysł podpatrzony u Coulignon taki że woda leci z wężownicy do bojlera elektrycznego o dopiero do instalacji . Jak palisz to grzałka się nie rusza jak nie palisz i tak cuw jest zawsze jest to very comfortable rozwiązanie.
Link do komentarza
Po 1 to leci i przeleci tym sie nie przejmuj to normalne spoko z czasem za kamienieje i będzie clear, ale jest jeszcze 3 rozwianie jak nie palisz i nie ma cuw to się nie myjesz i jesteś w gratisie bardziej męski
Link do komentarza
To jest jakaś koncepcja - ta opcja gratisowa.

Co do zakamienienia - czy aby nie jest tak, że tego kamienia po prostu będzie przybywało?
Rdzawość będzie lecieć i lecieć, kamienia będzie przybywało, aż pewnego dnia lecieć przestanie, bo się rura zatka na amen.
Z drugiej strony, kiedyś rury były tylko stalowe, ryża woda leciała tylko po wizycie hydraulików.
Może tutaj te rury są jakieś inne?
Puściłem już przez nie ze 40litrów wody, a te rdzawią i rdzawią.
Link do komentarza
Cytat

Telimenie, sądzę, nic nie będzie.
Ona jest profesjonalistką, nie pruta przeze mnie.
Jestem o nią całkowicie spokojny.

W zasadzie Cezar już śpi.
Telimena na podłodze. Też już nie mruczy.
Generalnie - śpią, jak to po balu: on zmęczony, ona nagrzana.



Normalnie nasi najwięksi wieszcze mają na noc......do złotych myśli to icon_biggrin.gif

Cytat

Generalnie - śpią, jak to po balu: on zmęczony, ona nagrzana.


A to w szczególności icon_biggrin.gif:D:D rewelacja

Cytat

To nie miało być odwrotnie?


ależ skąd.....
Link do komentarza
Ewiq0, mi też się to nie podoba. Dlatego napisałem, że ich los jest tragiczny.
Lecz mam nadzieję, że znajdę jakieś rozwiązanie i wtedy bajka zakończy się happy endem.
Bowiem oni są zaczarowani.
Musi pojawić się dobry czarodziej, który zrzuci z nich klątwę.

Żeby jednak tak się stało, potrzeba czasu.
Król rozsyła właśnie wici po królestwie, że ten, któremu uda się odczarować Cezara i Telimenę, dostanie za żonę Kórewnę wraz z połową całego... królestwa. icon_biggrin.gif

Niebawem zaczną przybywać kolejni czarodzieje.
I mogę tylko Tobie zdradzić, że na końcu będą "żyli długo i szczęśliwie".
Jak to w melodramacie. Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Ewiq0, mi też się to nie podoba. Dlatego napisałem, że ich los jest tragiczny.
Lecz mam nadzieję, że znajdę jakieś rozwiązanie i wtedy bajka zakończy się happy endem.
Bowiem oni są zaczarowani.
Musi pojawić się dobry czarodziej, który zrzuci z nich klątwę.

Żeby jednak tak się stało, potrzeba czasu.
Król rozsyła właśnie wici po królestwie, że ten, któremu uda się odczarować Cezara i Telimenę, dostanie za żonę Kórewnę wraz z połową całego... królestwa. icon_biggrin.gif

Niebawem zaczną przybywać kolejni czarodzieje.
I mogę tylko Tobie zdradzić, że na końcu będą "żyli długo i szczęśliwie".
Jak to w melodramacie.


no ok, tylko czemu musi być czarodziej i żona.....wiesz w gender może bym się zgodziła.....
Link do komentarza
A wężownice poczekają na pompę pci i grzanie solarne latem - wąż ogrodowy, stary kaloryfer, jaki panel. Coś się wymyśli.
Telimena zostanie zwolniona z obowiązku dogadzania kranom.
Będzie tańczyć tylko na podłodze.
Wówczas i z Cezarem Telimena więcej czasu spędzi razem, w harmonii - względnej.
A kiedy im jeszcze dołożę elektro-opiekuna, jest szansa, że zapanuje względna zgoda.

Jani_63!!!!!!
icon_biggrin.gif

(Cieszę się, że to zapodałeś, bo z premedytacją nie pisałem o rękach.)

Kranami zajmie się Telma.

Telma - 50l. icon_smile.gif
Link do komentarza
TESTY TESTY TESTY
Poprzedni test - podłogówka wyłączona, czyli brak odbioru ciepła z Telimeny
Obecny test - włączona podłogówka.

W skrócie:
Rozpaliłem jakoś po 12:00 .
T Telimeny: 20stC (zimna...)
T Cezara:
zas.: 20stC
powr.: 20stC
Temperatury Cezara - zasilania i powrotu - utrzymywałem na poziomie 60stC.

Obecnie, po blisko 3 godzinach palenia T Cezara:
szyber zamknięty.
T Cezara:
t zas: około 65stC
t powr: 60stC

Temp powrotu z Telimeny (dół bańki): 30stC (wczoraj było bliżej 40stC, bo podłogówka niczego nie zabierała)

Ewentualne kolejne testy zrobię z oczujnikowaną Telimeną, choć, z tego co widzę, nie ma chyba takiej potrzeby.
Z grubsza wszystko jest jasne:

Przy mrozie -11stC palić cza dwa razy na dobę.
Telimena wystarcza na około 8h uczciwego ogrzewania. Kolejne godziny to podkradanie ciepła zgromadzonego w wylewce betonowej.

Ocieplić Telimenę - nabita do 90stC trwoni bardzo dużo energii.
Ocieplić rury.
Wszystko ocieplić.

Koniec testu
Link do komentarza
Cytat

Ocieplić Telimenę - nabita do 90stC trwoni bardzo dużo energii.
Ocieplić rury.
Wszystko ocieplić.

A ta energia z Telimeny i niezaizolowanych rur to gdzie ona się wynosi ?

Test z podłogówką powinien trwać z tydzień ,wtedy się ustabilizuje temperatura w pomieszczeniach i może okazać się że rozbiór dobowy jest mniejszy .
Link do komentarza
A nosi się po kotłowni, lekko podgrzewa pizgający chłodem wiatrołap i zwiewa rurą wentylacyjną na poddasze.
W sumie masz rację, Animusie, mnie jednak chodzi o to, iżby energia była zamknięta w Telimenie jak najdłużej i z jak najmniejszymi stratami.

Podłogówka chodzi już ze trzy tygodnie.
Link do komentarza
Cytat

A nosi się po kotłowni, lekko podgrzewa pizgający chłodem wiatrołap i zwiewa rurą wentylacyjną na poddasze.
W sumie masz rację, Animusie, mnie jednak chodzi o to, iżby energia była zamknięta w Telimenie jak najdłużej i z jak najmniejszymi stratami.

Podłogówka chodzi już ze trzy tygodnie.


Kiedy u siebie zacząłem izolować instalację i urządzenia (piwnica),temperatura w kotłowni zaczęła drastycznie spadać,musiałem w pewnym momencie przerwać dalsze prace izolacyjne,przecież nie będę montować grzejnika w kotłowni .

Podłogówka , Telimena , Cezar i samoregulacja.
Gdy Cezar ogrzewa powietrze w salonie ,podnosząc je do temperatury zaniku wymiany ciepła pomiędzy podłogówką a powietrzem ,podłogówka odpoczywa leniwie .Telimena w tym czasie próbuje rywalizować z Cezarem, ale staje się coraz słabsza i słabsza.
Link do komentarza
Popełniłem wczora-z-wieczora jeden jeszcze eksperyment.

Chcąc wyczyścić wkład z syfu, co to obkleił się podczas pierwszego palenia, wyjąłem płyty szamotowe i hajcowałem trzymając temperaturę powrotu na 60stC.

Efekty:
- płaszcz niby szybciej się nagrzewa, ale tylko niby, bo po dość szybkim rozgrzaniu dalsza akcja nie różni się niczym względem palenia z szamotem.
- bez szamotu szyba syfi się strasznie! Mimo utrzymania temp powrotu na 60stC!
- i mimo rzeczonych 60stC na powrocie, płaszcz poci się - z początku. Nie wiem, czy aby pod szamotem też się nie poci, ale nie widzę, więc co z oczu, to z serca. A w miejscach widocznych - bez szamotu poci się, a z szamotem - nie.

Wniosek:
nie wiem dlaczego sprzedawane są kominki z płaszczem bez szamotu. To jakaś pomyłka.

Kolejne spostrzeżenie:
próbowałem palić z zamkniętą przepustnicą, używając wyłącznie fabrycznego dolotu - pod drzwiczkami.
Ciąg był lichy, a szyba momentalnie by się zasyfiła. Zaniechałem.

I kolejny wniosek:
przepustnica, każda, nawet samorobna, jest lepsza niż jej brak, co widać od razu. Ledwo ją przymknę, ogień przygasa. Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Efekty:
- płaszcz niby szybciej się nagrzewa, ale tylko niby, bo po dość szybkim rozgrzaniu dalsza akcja nie różni się niczym względem palenia z szamotem.
- bez szamotu szyba syfi się strasznie! Mimo utrzymania temp powrotu na 60stC!
- i mimo rzeczonych 60stC na powrocie, płaszcz poci się - z początku. Nie wiem, czy aby pod szamotem też się nie poci, ale nie widzę, więc co z oczu, to z serca. A w miejscach widocznych - bez szamotu poci się, a z szamotem - nie.


Szamot czy wermikulit powoduje wzrost temperatury w komorze paleniskowej, co przekłada się na lepsze odgazowywanie drewna.
To z kolei powoduje że zjawisko "smolenia" na ściankach i szybie może występować tylko do momentu pełnego rozpalenia wsadu.
Później to co nasyfiło się samo wypala... widać to ładnie na szybie (czasami też na szamocie), która może chcieć się okopcić w pierwszej fazie palenia, ale później to okopcenie samoistnie zanika. Wysoka temperatura palenia tego cudu dokonuje. icon_wink.gif
Warunek... odpowiednia ilość dostarczanego powietrza do komory paleniskowej.


PS
O przepustnicy sama prawda i tylko prawda icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Ze spraw do opanowania na teraz pozostała mi kwestia ustawienia deflektora spalin.
Założyłem na ten temat osobny wątek. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... proszę o odpowiedź.

Wątek o deflektorze

A w skrócie:
Deflektor. Nad nim komora dymowa i rura kominowa:

Jak najefektywniej ustawić deflektor i płytę?
Mogę wycięcie dać w tył, wtedy płomienie idą przy tylnej ściance do komory dymowej, a dalej do komina.
A mogę i dać wycięcie przodem - wtedy płomienie idą od przodu do komory dymowej i dalej do komina.
Dodatkowo na deflektorze położyłem płytę szamotową.
Płytą szamotową mogę regulować szerokość kanału dymowego.

Przykładowe zdjęcie poglądowe deflektora:
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...