Skocz do zawartości

Dziennik PeZeta


Recommended Posts

Cytat

Tak więc - mam ocieploną chałupę... no comments. Elewacja dała mi w kość tak, jak żaden inny etap, ale: da się! Da się samopas, samojeden ocieplić i otynkować, i pomalować chałupę! Sprawdziłem na własnej skórze! A każdemu, komu podobny pomysł strzeli do głowy gorąco radzę, by natychmiast zaczął się leczyć u psychiatry, ortopedy, kardiologa i okulisty. I niech wykupi 2 miesięczny pobyt u wód, wraz z pełnym programem rewitalizacyjnym.



:hahaha2:


Cytat

Plan mam ambitny - przezimować na wsi.



super , trzymam kciuki żeby Ci ciepło było i żeby Cię tam śniegiem nie zasypało na amen na tym Twoim odludziu ... icon_biggrin.gif


Link do komentarza
SRX, witaj.
Dzięki.
Przeżyły.
Trzymają się świetnie.
Mam dwa "husky z Alaski". Obecnie mają obroże antykleszczowe, musieliśmy je nabyć, bo kropelki za szybko przestają działać.
Z tym byciem antybudowlanym - wiesz, ja się na budowaniu nie znam. Lepię chałupę w wolnych chwilach, a że bywa, że mam sporo wolnego czasu, to i jakoś tak wyszło, że o, i ocieplenie też jest.
Link do komentarza
Dawno mnie tu nie było, mam takie pytanie czy schemat instalacji robiłeś ręcznie czy korzystałeś z jakiegoś programu? i tak samo z obliczeniami instalacji.

Wczoraj dopiero złożyłem podanie o warunki przyłącza w ZE Kępno, nawet miło było i bez problemów, choć byłem 5 minut przed zamknięciem biur. Edytowano przez odi69 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Dawno mnie tu nie było, mam takie pytanie czy schemat instalacji robiłeś ręcznie czy korzystałeś z jakiegoś programu? i tak samo z obliczeniami instalacji.

Wczoraj dopiero złożyłem podanie o warunki przyłącza w ZE Kępno, nawet miło było i bez problemów, choć byłem 5 minut przed zamknięciem biur.


Odi69, jeśli o instalację elektryczną pytasz, to schemat robiłem w ogólnie dostępnych programach graficznych przerzucając się między nimi.
Odnośnie obliczeń - w arkuszu kalkulacyjnym. Z książką w ręku. Wzory, tabelki.

Jeśli pytasz mnie o schemat blokowy dotyczący Ogólnej Koncepcji Zasilania Wszystkiego,
to schemat ten jest układem logicznym, zerojedynkowym, "jak tu działa, to tam ma nie działać".
I w tym sensie nie jest on liczony.
Policzone mam natomiast maks dopuszczalne obciążenie.

Projekt ogrzewania podłogowego robiłem również przy pom. ogólnie dostępnych pogramów graf.,
a liczyłem w arkuszu kalkulacyjnym z pomocą tabel kisana. A później jeszcze bodajże roth.

Wnioski czyli wyważanie otwartych drzwi:
1. W standardowym niedużym domu jednorodzinnym wyniki obliczeń el. pokrywają się z tym, co jest ogólnie wiadome. Rzecz w tym, by wiedzieć, co jest wiadome.
2.
primo: W dobrze ocieplonym domu raster ogrzewania podłogowego może wynieść nawet 30cm bez strat na komforcie. Trzeba jednak podjąć element ryzyka - czy aby na pewno.
secundo: W standardowej wielkości niedużym domu - produkowane pompu obiegowe są PRZEWYMIAROWANE i mają osiągi znacznie przekraczające potrzeby. W efekcie żrą prąd!
A kupno oszczędnej pompy to dodatkowe koszty - nieopłacalne.
tertio: w dobrze ocieplonym domu, przy szerokim rozstawie rur, mają miejsce małe przepływy. Rotametry mogą nie mieć takiej czułości. Pojawia się konieczność dokładnego obliczenia przepływów i dobrania do nich odpowiednio czułych rotametrów. Standardowe, zdaje się, odpadają.
Link do komentarza
Cytat

Mam dwa "husky z Alaski". Obecnie mają obroże antykleszczowe, musieliśmy je nabyć, bo kropelki za szybko przestają działać.



Obroże lepsze niż kropelki, tyle że mi to cuchnęło i nasza póki co ma kropelki, choć zauważyłam, że odkąd przeprowadziliśmy się do miasta to mniej tych kleszczy jest. Bo kiedyś to nawet 15 po jednym spacerze ściągałam z mojego psiura. icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Cytat

Obroże lepsze niż kropelki, tyle że mi to cuchnęło i nasza póki co ma kropelki, choć zauważyłam, że odkąd przeprowadziliśmy się do miasta to mniej tych kleszczy jest. Bo kiedyś to nawet 15 po jednym spacerze ściągałam z mojego psiura. icon_rolleyes.gif



Okazuje się, że tu, u mnie kleszcze są zababeciowane i generalnie co strzał, to choroba.
Doszło do tego, że po spacerze oba psy były czesane, oglądane niezależnie przez dwie osoby.
Plus obroże.
Plus kropelki.
A mimo to babesia!
Poprzednie obroże były zwyczajnie do dupy - kolorowe jakieś plecioniki za 15zeta śmierdzące naftaliną. Kpina z ludzi i zwierząt.
Kropelki poprzednie to naciąganie i kryminał - Sabunol. Oszustwo.

Krople advantix Bayera.
Obroże Kiltix. Pachną jak snacki do czyszczenia zębów dla psów, takie... psie krówki.
I ten zapach - skutecznie działającej obroży - uważam, że jest piękny.

Pies z zapałem ryjący doły na działce - jest piękny.
Pies szukający dziury w ogrodzeniu - jest piękny.
Pies szczający moczem złocistym - jest piękny.

W odróżnieniu od psa osowiałego, o błędnym spojrzeniu,
chcącego szczekać, ale kwękającego tylko z braku sił,
chwiejącego się na nogach, sikającego krwią.
Psa pod kroplówką, z rozwaloną wątrobą, odwodnionego, bez apetytu
- a wszystko z powodu jednego małego je....anego pajączka, na którego NIE MA SPOSOBU!!!


Cytat

Ogólne założenia znam (naczytałem się już trochę), w niedługim czasie będę brał kredę w rękę i żonę i będę kreślił na ścianach miejsca łączników i gniazd.
A co do podłogówki też planuję, czyli że te ślimaki ręcznie rysowałeś?



Myszką. Nie mam tabletu.
Link do komentarza
Taki region niestety, u nas na śląsku są te "lepsze" (o ile można nazywać je lepszymi czy gorszymi) kleszczoki, dlatego bardzo bałam się zabrać X. na wakacje na Mazury, ale miała i krople i Kiltixa właśnie i jakoś obyło się bez ugryzień.
Twoim psiurom też zdrowia życzę i oby żadne cholerstwo się ich nie czepiało!
Link do komentarza
Dzisiejszy spacer. 05LIS2011

But inwestorski, spacerowy:


Telewizja w lesie.


Bywają tu w ilościach znacznych, na zmianę z odkurzaczami.
Metodyczność tego procederu, polegająca na hurtowym, cyklicznym wyrzucaniu raz telewizorów, raz odkurzaczy, nasuwa mi myśl, że... klienci mają sprzęt przynosić do punktów zbiórki, a punkty zbiórki... wyrzucają sprzęt do lasu.









Taki oto jesienny klimacik:


Bo tu, panie, jesień jest na tapecie.

Link do komentarza
I jeszcze kilka ujęć z dzisiejszego przelotu.





Podkowiński, czy Chełmoński pękliby z nadmiaru inspiracji, gdyby znali te dwa potwory:


Przesympatyczne zwieńczenie spaceru: śniadanio-obiado-kolacja:



Daggulka,
ciężko mi powiedzieć kogo pożarł, nie poznaję,
tym bardziej, że w tym stanie wszyscy oni są do siebie tacy podobni - skóra, mięso i kości...
Link do komentarza
Cytat

Przeniesione: https://forum.budujemydom.pl/Czy-psy-moga-b...czy-t17017.html

Pozdrawiam
Marcin Szymanik



Nie zdążyłem napisać, że jeśli ktokolwiek pogoni, to Redakcja, nie ja.
Podobała mi się ta dyskusja.
Szkoda, że przeniesione.


Szkoda tym bardziej, że ostatnio buduję pod psy. A psy to spacer, a spacer to Elutek przejazdem po polu. I Bajbaga z psem na krótkiej smyczy. A budowa to mój pies który kolejny dzień wita skacząc przez ogrodzenie do sąsiada.
Szkoda, że przeniesione.
Link do komentarza
Cytat

Jeśli reinkarnacja jest faktem, to ja w przyszłym wcieleniu, chcę być psem u Ciebie. icon_cool.gif


już ja wiem po co - żeby mnie straszyć... icon_lol.gif icon_wink.gif


i tak na zakończenie z mojej strony /jak już Piotr pozwala/ - najważniejsze to zachować tzw. zdrowy rozsądek
i mieć wyobraźnię, aby nikomu, również psom, nic się nie stało...
bardzo chciałabym wierzyć w to, że każdy pies biegający bez smyczy i bez kagańca
przybiega natychmiast i bezwarunkowo do swojego właściciela
Link do komentarza
Dziś, w tych pięknych okolicznościach przyrody zgubiłem telefon. W lesie. I jestem w lesie.
Bez telefonu. Internet chodzi jak smród, dwie reklamacje złożyłem. Druga połowa wyjechała.
Jutro rano pójdę szukać telefonu - ma ustawiony budzik. Powtarza co pięć minut. Może usłyszę.
Niech to pierun!
Link do komentarza
Cytat

Dziś, w tych pięknych okolicznościach przyrody zgubiłem telefon. W lesie. I jestem w lesie.
Bez telefonu. Internet chodzi jak smród, dwie reklamacje złożyłem. Druga połowa wyjechała.
Jutro rano pójdę szukać telefonu - ma ustawiony budzik. Powtarza co pięć minut. Może usłyszę.
Niech to pierun!



Zadzwoń na swój numer!
icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

Dziś, w tych pięknych okolicznościach przyrody zgubiłem telefon. W lesie. I jestem w lesie.
Bez telefonu. Internet chodzi jak smród, dwie reklamacje złożyłem. Druga połowa wyjechała.
Jutro rano pójdę szukać telefonu - ma ustawiony budzik. Powtarza co pięć minut. Może usłyszę.
Niech to pierun!


A gdzieś daleko bo jak nie to moge do ciebie podzwonic co ty na to?
Link do komentarza
Gaweł, jeśli podzwoniłbyś przez jakieś 30 minut, to był się powłóczył, tyle, że dojść tam muszę, co mi zajmie jakieś 15 minut

Gaweł, jeśli podzwoniłbyś przez jakieś 30 minut, to był się powłóczył, tyle, że dojść tam muszę, co mi zajmie jakieś 15 minut

Retro, nie zadzwonię do siebie, bo... zgubiłem telefon.

Ewka,
mam Orange CDMA, przybywa im klientó, a sieci nie rozbudowują.
Wziąłem bo jako jedyni obiecali dobry zasięg w tym miejscu.
Radzę Ci weź na PRÓBĘ jakiego hejaya albo play

Gaweł, ja grab 3 jak mnie słyszysz...

Dobra idę, może się odezwie. Jakby komu się chciało podzwonić pod ...tararira... A nuż. Może w nocy łatwiej znaleźć, może się zaświeci...
W żyć!

edit: skreśliłem nr tel Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

mam Orange CDMA, przybywa im klientó, a sieci nie rozbudowują.
Wziąłem bo jako jedyni obiecali dobry zasięg w tym miejscu.


Tyn to i ja mam od 2 lat... chodzi świetnie ale u siebie we chałpie jeszcze nie sprawdzałam... jutro zrobię próbę albo we czwartek sie sama zrobi...icon_wink.gif

Piotrek damy Ci nieco czsu na dojście na point i bedziem dzwonić...
Link do komentarza
Tak, znalazł się. Leżał na łące w środku lasu. I wył budzikiem. Dzięki za dzwonienie - w RANKINGUM bezapelacyjnie na czele Retro 13 razy! A już po piętach depcze mu Ośka 11 razy! Wielkie serdeczności i podziękowania dla Was!

Szczęściem kuropatwy nie potrafią dzwonić do Malezji, a nic co ludzkie telefonu nie pochwyciło.
Link do komentarza
Cytat

Tak, znalazł się. Leżał na łące w środku lasu. I wył budzikiem. Dzięki za dzwonienie - w RANKINGUM bezapelacyjnie na czele Retro 13 razy! A już po piętach depcze mu Ośka 11 razy! Wielkie serdeczności i podziękowania dla Was!



NIE MA ZA CO...
Widocznie i ja i retro najpóźniej chodzimy spać.... icon_lol.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...