Skocz do zawartości

dom z garażem? czy bez?


Gość

Recommended Posts

Kupiliśmy działkę o powierzchni 30 arów. Jest to działka budowlana. Chcemy wybrać projekt domu i zastanawiamy się, czy wybrać projekt z garażem, czy też garaż jako osobny budynek?
Jakie są niedogodności, utrudnienia, jeżeli garaż jest w budynku mieszkalnym? Czy w domu będzie czuć spaliny?
Nadmieniam, iż chcielibyśmy dom bez podpiwniczenia. Czy w pomieszczeniu obok garażu może znajdować się kotłownia?
Zaznaczam, że w planie zagospodarowania przestrzennego jest dopuszczalna budowa jednego budynku garażowego lub gospodarczego.

Darek
Link do komentarza
powoli kończę etap projektowania własnego domku. Od początku garaż miał być w domu oto niektóre z powodów
koszty:
za garaż wbudowany w dom stawka za metr 0,46 (tak jak cała pozostał powierzchnia domu)
za garaż wolnostojący 6 zł (13 x drożej)
zawsze potrzebne jest pomieszczenie gospodarcze i warsztat blisko domu (po co w zimie przechodzić po śniegu, błocie itd)

Przy budowie osobno musisz postawić o 1 ściankę więcej, dotakowe krycie dachu, rynny, podprowadzić energię i wiele innych niewielkich kosztów, dodatkowo taki budynek czesto szpeci całą działkę.

Dodatkowy plus garażu w domu- jeśli przyjdzie potrzeba zaadoptowania na pomieszczenia mieszkalne nie będzie większego problemu, wtedy garaż budujemy wolnostojący.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Nie wiem dlaczego, ale od kiedy przeniosłem się z bloku do domku, prawie nie używam garażu....
Konkluzja: warto zrobić garaż "związany" z domem, tzn. niekoniecznie w bryle, ale np. przyklejony i przewidzieć gdzieś zbudowanie wiaty na samochów. U mnie garaż zajmują rowery, kosiarka, trochę zbednych półek itp. - rupieciarnia i du ze pomieszczenie gospodarcze, może dlatego że własciwa " kotłownia" robi za mały warsztacik i spiżarnie...
Link do komentarza
Musze przyznac ze po przeczytaniu powyzszych argumentow nabieram zaufania do garazu przy domu ale jak to jest z zapachem spalin?? Nie dochodza do innych pomieszczen w domu?? Znajomy odradzal mi budowanie garazu z domem tylko oddzielnie jako wolnostojacy, ale nie dokonca popieram jego zdanie.
Link do komentarza
Witam
Ja mam garaż przyklejony do domu i ze spalinami nie mam problemów, drzwi do domu są przeciwpożarowe są dość szczelne, samochód w zasadzie nigdy nie jest uruchamiany gdy garaż jest zamknięty, także problemów nie ma.
Taki garaż ma jeszcze inne zalety, a mianowicie mimo że nie jest ogrzewany temperatura w nim nie spada poniżej 0, a więc jedna ściana domu jest cieplejsza, nad garażem uzyskujemy dodatkowo pomieszczenie (pokój, pracownia, rupieciarnia, jak kto woli, zawsze się przyda).
pozdrawiam
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Jak budować dom to zawsze garaż dołączony do budynku mieszkalnego. Garaż taki spełnia dwie, a nawet,trzy funkcje. Chroni samochód przed deszczem; z tyłu służy jako składowisko na węgiel lub drewno opałowe ,w środu jest jeszcze miejsce na sprzęt ogrodniczy -np kosiarka. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Sporo się działo ale spoko. Będzie działać. Jeśli wszędzie są podłożone podkładki pod zbrojenie to OK.  Natomiast nieco inaczej zrobiłbym łączenie zbrojenia w narożnikach. Na temat uziomu nie wypowiadam się. Wprawdzie wykopy i zalanie ław to "wieś tańczy i śpiewa" ale to kwestia estetyki. I słabo związanego gruntu.
    • Uscislij, co i gdzie, bo naprawde mnie zdolujesz. Wolalabym wiedziec przed przybyciem majstrow w poniedzialek na stawianie fundamentow.
    • Nie chcę dołować ale wali mi fuszerą.
    • Lawy zalane... Tak wygladalo zbrojenie        tak po zalaniu               Troche mnie niepokoila ta niebieska rurka w betonie, ale majster powiedzial, ze to nie szkodzi.   Z betoniarka bylo hardcorowo. Bardzo hardcorowo. Prawie zakleszczyla sie w bramie, rozebrano wiec brame. Ale to nie wystarczylo, trzeba bylo wykopac slupki - metalowy do bramy, i betonowy do przesla. Tudziez zdemontowac jedno przeslo ogrodzenia. Slupki byly zabetonowane bardzo solidnie. Wyciagala je betoniara, ale sie zlamaly     Zlamaly sie troche za wysoko, trzeba bylo robijac beton i wykopywac. A zabetonowane byly bardzo solidnie. Ale to i tak bylo za wasko, wiec scieto rowniez dwie sosenki   w koncu betoniarka mogla wjechac       I juz na dzialce, zakrecajac, prawie natychmiast sie zakopala. Zakopala calkiem niezle           Trzeba bylo czeka (i czekac...), az przyjedzie duza koparka, zeby ja wyciagnac. W koncu sie pojawila     Bylo potem jeszcze troche problemu z dojazdem jak najblizej wykopu, polamalo sie troche galezi sosnowych na resztkach moich sosen, ale nic to... Wazne, ze lawy zalane. Koparka wyrownala troche poryty teren, po drodze byla trzyletnia swidosliwa, to ja tez wyrownala     Troche ja odkopalam, ale pionu to chyba nigdy nie odzyska...   Potem byla zabawa z postawieniem na nowo bramy i przesla, ktorego czesc sie polamala. Na szczescie, nie pozbylam sie resztek, ktore pozostaly po budowie ogrodzenia, w mysl zasady, ze na dzialce wszystko sie przyda. I tak radosnie, minal poniedzialek.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...