Skocz do zawartości

Jak wyrównac wypoziomowac "podłogę" z desek na poddaszu?


Recommended Posts

Witam drogich forumowiczów.
Od dłuższego czasu staram się rozwiązac problem krzywej podłogi...ale zaden z lokalnych budowlancow czy stolarzy nie jest w stanie dac mi sensownej odpowiedzi...
Moze Państwo mi pomogą....mam nadzieje icon_smile.gif
Sprawa wyglada w sposób następujący: Mam domek z typowym dachem dwuspadowym, jest tam długi strych który staram sie zaadoptowac na poddasze użytkowe...dach ocieplony, kilka warstw membran i waty....no i utkwiłem na podłodze...
Więc sa to belki stropowe na które od góry poprzykręcano deski calówki, ddeski są krzywe, centymetrowe szczeliny pomiędzy nimi...no i sie z leksza uginają. Od spodu do tych belek przykrecony jest sufit z regipsów na konstrukcji z profili. Pomiedzy regipsem a deskami hula wiatr....Genaralnie można by wyrównac te podłoge poprzez poprzeczne przykręcenie wypoziomowanych legarów(poprzecznie do belek stropowych) a na to płyta osb i np. panele...tyle że na wyrównanie poziomu mam max 3-4 cm - pomieszczenie jest bardzo niskie i nie moge tracic na wysokosci ...wiec zwykłe legary odpadają. Czytałem gdzies że mozna na te deski wylac jakąs mase samopoziomujacą ale nie wiem czy to ma sens...ponieważ przy grubości 2-3 cm pod wpływem pracy tych uginajacych desek ta pseudo wylewka chyba popęka...zresztą na deski lac zaprawe...nawet jakbym oddzielił to czarną folią budowlaną to chyba i tak wilgoc z zaprawy doprowadzi do gnicia tych desek.
Słyszałem też o jakimś systemie równania takich podłóg poprzez podkładanie gumowych kołysek o róznych wysokosciach tak by złapac konkretny poziom...poźniej do tego kręci sie 2 cm legarki i na to płyte osb. Tak mi sie wydaje że tym sposobem mozna by wyrownac podlogę tracąc minimalnie na wysokosci...Tyle że przeszukałem cały net i nie mogę nigdzie znaleźc oferty sprzedaży tych KOŁYSEK...
Przepraszam za nieład ale nie jestem zbyt dobry w precyzowaniu pojec budowlanych. Prosze bardzo o jakieś sugestie, podpowiedzi oraz jakieś alternatywne rozwiązania mojego problemu....Z góry dziękuje -piotrek
Link do komentarza
Cytat

Witam drogich forumowiczów.
Od dłuższego czasu staram się rozwiązac problem krzywej podłogi...ale zaden z lokalnych budowlancow czy stolarzy nie jest w stanie dac mi sensownej odpowiedzi...
Moze Państwo mi pomogą....mam nadzieje icon_smile.gif
Sprawa wyglada w sposób następujący: Mam domek z typowym dachem dwuspadowym, jest tam długi strych który staram sie zaadoptowac na poddasze użytkowe...dach ocieplony, kilka warstw membran i waty....no i utkwiłem na podłodze...
Więc sa to belki stropowe na które od góry poprzykręcano deski calówki, ddeski są krzywe, centymetrowe szczeliny pomiędzy nimi...no i sie z leksza uginają. Od spodu do tych belek przykrecony jest sufit z regipsów na konstrukcji z profili. Pomiedzy regipsem a deskami hula wiatr....Genaralnie można by wyrównac te podłoge poprzez poprzeczne przykręcenie wypoziomowanych legarów(poprzecznie do belek stropowych) a na to płyta osb i np. panele...tyle że na wyrównanie poziomu mam max 3-4 cm - pomieszczenie jest bardzo niskie i nie moge tracic na wysokosci ...wiec zwykłe legary odpadają. Czytałem gdzies że mozna na te deski wylac jakąs mase samopoziomujacą ale nie wiem czy to ma sens...ponieważ przy grubości 2-3 cm pod wpływem pracy tych uginajacych desek ta pseudo wylewka chyba popęka...zresztą na deski lac zaprawe...nawet jakbym oddzielił to czarną folią budowlaną to chyba i tak wilgoc z zaprawy doprowadzi do gnicia tych desek.
Słyszałem też o jakimś systemie równania takich podłóg poprzez podkładanie gumowych kołysek o róznych wysokosciach tak by złapac konkretny poziom...poźniej do tego kręci sie 2 cm legarki i na to płyte osb. Tak mi sie wydaje że tym sposobem mozna by wyrownac podlogę tracąc minimalnie na wysokosci...Tyle że przeszukałem cały net i nie mogę nigdzie znaleźc oferty sprzedaży tych KOŁYSEK...
Przepraszam za nieład ale nie jestem zbyt dobry w precyzowaniu pojec budowlanych. Prosze bardzo o jakieś sugestie, podpowiedzi oraz jakieś alternatywne rozwiązania mojego problemu....Z góry dziękuje -piotrek




Jeżeli piszesz ze jest zbyt niskie pomieszczenie a czytam ze deski zostały przykręcone do
belek to nie ma problemu z ich demontażem i zrobieniem tego wszystkiego po ludzku oraz włożeniem pomiędzy belki wygłuszenia .

Mineralną płytę wygłuszającą możesz dać 1 cm
http://dom.pl/wp-content/uploads/2009/07/k...rewnianego2.jpg


http://www.dom.pl/strop-drewniany.html
Link do komentarza
witam z tego co piszesz wynika że belki mają roztaw około90 cm dlatego deski sie uginają
1.sprawdz czy belki nie uginają sie razem z deskami
2. nie wiem ile to jest z lekka sie uginają to znaczy ile
3.jeżeli nie dużo do 1 cm sprawdź czy deska nie jest przegnita słaba
4.jeżeli belki są w poziomie to proponuje położyć płyte osb gr 18dwa razy
animus to co zaproponowałeś podniesie mu podłoge o około 9 cm a chce tylko 3/4
Link do komentarza
Boje sie że po demontażu tych desek belki nie wytrzymaja następnej obróbki - będa cholernie podziurawione, ponnieważ kazda deska jest złapana dwoma 10 cm wkrętami a czasem i gwozdziami w wazdym miejscu gdzie przechodzi pod nia belka. Jeśli miałbym ją jeszcze dziurawic...chyba bedzie katastrofa...tak mi sie tylko wydaje.
Belki sie nie ruszają, tylko same deski sie uginają...bo faktycznie belki są pod nimi rozmieszczone co 90 cm. deski sie uginaja tak na 1 -2 cm pod wpływem nacisku ponieważ są za cienkie i mają zbyt żadko rozmieszczone podpory-belki
Link do komentarza
Cytat

Boje sie że po demontażu tych desek belki nie wytrzymaja następnej obróbki - będa cholernie podziurawione, ponnieważ kazda deska jest złapana dwoma 10 cm wkrętami a czasem i gwozdziami w wazdym miejscu gdzie przechodzi pod nia belka. Jeśli miałbym ją jeszcze dziurawic...chyba bedzie katastrofa...tak mi sie tylko wydaje.
Belki sie nie ruszają, tylko same deski sie uginają...bo faktycznie belki są pod nimi rozmieszczone co 90 cm. deski sie uginaja tak na 1 -2 cm pod wpływem nacisku ponieważ są za cienkie i mają zbyt żadko rozmieszczone podpory-belki



Zastanawia mnie teraz czy można dociążyć ten strop konstrukcją podłogi oraz obciążeniem użytkowym (meble ludzie itd.)

Może podasz przekrój belek i ich rozpiętość.

Akurat wkręty niewiele uszkadzają strukturę drewna raczej rozchylają ją .Ważniejsza jest dolna cześć belki ,której włókna pracują na rozciąganie .
Link do komentarza
witajcie ważnym jest przekrój belek przy dodatkowym obciążeniu ja zakładam że belki mają wym około 20cm*30cm i tak
1. jeżeli pomiędzy deskami a sufitem na dole niema nic zakładam że wszystko słychać na dole tu powinieneś pomyśleć o wygłuszeniu
2.deski uginają się pod ciężarem bo podparcie desek jest daleko od siebie gdyby były na pióro i wpust deski by mniej się ugięły
3.jeżeli nie musisz to nie zrywaj starej podłogi położysz na to płytę osb 2 razy i będzie ok
4.możesz wstawić belki dodatkowe jak radzi miki3 o przekroju6/10 przy czym 10 w pionie
5.w przypadku zerwania starych desek możesz wypoziomować deskami przybitymi z boku
6.również zamiast płyt osb możesz położyć deski 35mm na pióro i wpust
Link do komentarza
Cytat

Boje sie że po demontażu tych desek belki nie wytrzymaja następnej obróbki - będa cholernie podziurawione, ponnieważ kazda deska jest złapana dwoma 10 cm wkrętami a czasem i gwozdziami w wazdym miejscu gdzie przechodzi pod nia belka. Jeśli miałbym ją jeszcze dziurawic...chyba bedzie katastrofa...tak mi sie tylko wydaje.
Belki sie nie ruszają, tylko same deski sie uginają...bo faktycznie belki są pod nimi rozmieszczone co 90 cm. deski sie uginaja tak na 1 -2 cm pod wpływem nacisku ponieważ są za cienkie i mają zbyt żadko rozmieszczone podpory-belki



Popatrz może to jest to czego szukasz icon_smile.gif


http://www.knauf.pl/cms_media/filmy/03_podlogi.avi
Link do komentarza
  • 8 lata temu...

Proszę mnie poprawić, jak się mylę

Poziomowanie jest pewnie łatwe, ale płyta OSB jest wtedy w powietrzu (środek), nie leży na legarach, a śrubokliny (na każdym rogu) wraz z śrubami wymierają duży nacisk na legary

Dla mnie płyta taka będzie się uginać (najwięcej po środku)

Czy dobrze myślę?

 

Czy ktoś z Was już stosował tą metodę?

Edytowano przez Genesis72 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, joks napisał:

Według mnie ten system to syf .

Moim zdaniem to tak można równać sobie ścianę albo sufit, a nie obciążoną nierównomiernie poprzez chociażby meble - podłogę... no, chyba że na nieużytkowym strychu...

Link do komentarza
1 minutę temu, joks napisał:

legary nie zawsze trzymają poziom

Popatrz, i nikomu to nie przeszkadzało... aby tylko zupa z talerza na stole się nie wylała...

A teraz podkładki, śrubokliny i inne dooperele...

Link do komentarza
1 minutę temu, uroboros napisał:

Popatrz, i nikomu to nie przeszkadzało... aby tylko zupa z talerza na stole się nie wylała...

A teraz podkładki, śrubokliny i inne dooperele...

i jeszcze kartkę pod poziomicę potrafią wkładać , kiedyś nawet jak butelka pod łatą się przeturlała nikt afery nie robił..

Ciekawe jak ten system by poradził sobie z legarami gdzie na 4 m różnica wynosiła 10 cm ?

Link do komentarza
2 godziny temu, joks napisał:

Tylko że legary nie zawsze trzymają poziom , szczególnie w starszych budynkach .

OK ale podłoga z desek to nie taras ze spadkiem  - ja to rozumiem, potem deski pracują, uginają. Trzeba wziąć łatę w miarę długą i sprawdzać poziomy z libelką wzdłuż, w poprzek i po przekątnych i tak żeby było dobrze. Pytanie czy szlichta była w poziomie czy legarki dobrze wystrugane itd. No przecież podkładki tu i tam to nie jest wynalazek z NASA :) Zaraz zrobimy z tego nowe prawo fizyki i się okaże, że piłka poleci pod górę a nie w dół bo tak podłoga komuś wyszła :)

Link do komentarza
2 godziny temu, joks napisał:

Pytanie czy pod legarkami jest szlichta czy parter ..?

Bo tytuł wątku wskazuje raczej na parter

:icon_eek:Tytuł wątki mówi o poddaszu

Cytat

Jak wyrównac wypoziomowac "podłogę" z desek na poddaszu?

:)

 a Genesis72 wałkuje zagadnienie w innych tematach o stropie drewnianym, więc raczej chodzi o poddasze a dokładniej o strop drewniany na legarach.

Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Dnia 18.01.2019 o 10:34, Genesis72 napisał:

Co sądzicie o poziomowaniu podłogi system śruboklin

Chce poznac Waszą opinie

Wszystko zależy od grubości płyty OSB, rozstawu legarów i rozstawu śruboklinów. Ale to nie przeszkodzi w ugięciu stropu (belek) - tyle, że będzie to bardzej równa kołyska. System w pewnych warunkach może się sprawdzić (przy malych odchyłkach legarów). 

Link do komentarza

Chyba nie przerzucamy mostu przez rzekę tylko układamy podłogę na legarach. O ile legary leżą na wylewce a nie są koślawe to raczej nie będzie tu mowy o zbytnim spadku ani innych odchyłach. Poza tym deski pracują ale przy odpowiednim rozstawie legarów najzwyczajniej PRACUJĄ a nie uginają się przesadnie. Zenek nie martw się - jak staniesz na środku między legarami - raczej do szlichty nie dotkniesz deską :)

Link do komentarza
Dnia 18.01.2019 o 17:29, mhtyl napisał:

Genesis72 wałkuje zagadnienie w innych tematach o stropie drewnianym, więc raczej chodzi o poddasze a dokładniej o strop drewniany na legarach. 

Może faktycznie nie ten pierwszy post jest istotny, co problem Genesisa - a ten ma problem z poddaszem, a dokładniej ze stropem drewnianym i nierówno ułożonymi belkami stropowymi...

 

Ale Genesis nigdzie nie pisał o wylewce, czy szlichcie - chce poznać opinie o systemie śruboklinów. Ten system prezentowany w youtubowym filmiku układany jest na legarach na wylewce, ale strop genesisowy wisi w powietrzu nad pokojami...

Skąd więc wylewka czy szlichta? Z filmiku?

Link do komentarza
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Chyba nie przerzucamy mostu przez rzekę tylko układamy podłogę na legarach. O ile legary leżą na wylewce a nie są koślawe to raczej nie będzie tu mowy o zbytnim spadku ani innych odchyłach. Poza tym deski pracują ale przy odpowiednim rozstawie legarów najzwyczajniej PRACUJĄ a nie uginają się przesadnie. Zenek nie martw się - jak staniesz na środku między legarami - raczej do szlichty nie dotkniesz deską :)

Owszem , deski pracują ale leżą na płask na legarach i są przytegecone gwoździami , ten system z filmiku ...chciałbym zobaczyć jak wyglądają te pypki metalowe po tym jak ze czterdzieści razy przejdzie się taki niepozorny , niemalże stukilowy człowieczek jak ja . Część z nich powłazi w legary a część wylezie do góry z tej płyty OSB .

Link do komentarza
1 godzinę temu, animus napisał:

Tak, nawet jak ktoś gdzieś załatwił to były takie.:zalamka:

drewno-stozek-prosty.jpg

Parę lat temu parę kilo takich w różnych rozmiarach wyrzuciłem na złom, jak tylko dostępne się stały te wkręty z krzyżykiem i jak kupiłem pierwszą wkrętarkę akumulatorową...

Link do komentarza
47 minut temu, uroboros napisał:

Parę lat temu parę kilo takich w różnych rozmiarach wyrzuciłem na złom, jak tylko dostępne się stały te wkręty z krzyżykiem i jak kupiłem pierwszą wkrętarkę akumulatorową...

I dobrze zrobiłeś :) Ja kiedyś z chęci chytrości :icon_wink:bo miałem kilka kilo takich wkrętów, a wiadomo szkoda wyrzucić , kręciłem je wkrętarką, po kilkunastu wkrętach wyjeb... je, dlaczego? bo kto tego zaznał wie o czym piszę, spróbujcie wkręcać wkrętarką z płaskim bitem te wkręty.

Link do komentarza
Dnia 22.01.2019 o 15:08, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Poza tym deski pracują ale przy odpowiednim rozstawie legarów najzwyczajniej PRACUJĄ a nie uginają się przesadnie.

Aha - mniej sie uginają, kiedy są na pióro i wpust.

 

23 godziny temu, animus napisał:

Lepiej deski  "przytegesować" wkrętami.

Ale wtedy wkręty są widoczne. Deski przybija się gwożdziem od pióra pod skosem do legara.

Link do komentarza
14 minut temu, zenek napisał:

Oto twoja kultura wyssana z mlekiem m....? mam nadzieję, że chyba twoja osobista nabyta.

Przecież nie napisałem że jesteś idiotą, więc się nie obrażaj, nie wierzę, że nie wiesz, gwoździe można zastąpić wkrętami i wkręcać je w to miejsce, ale nie daj Bóg :zalamka:  

Cytat

"od pióra pod skosem do legara"

Tylko przykręca się dolną część wpustu do legara. :icon_mrgreen: 

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...

Witam, chciałbym dołączyć swoją opinię na temat śruboklina do istniejących wypowiedzi. Miałem do remontu dwie podłogi.6 miesięcy temu zamówiłem śrubokliny i płyty z pióro wpustem 62,5 cm szerokości, na mniejszą podłogę 14m2. Wykonałem pracę dokładnie według filmu . Podłoga jest równa , panele doskonale leżą. Ważę 98 kg codziennie po niej chodzę , stoją meble i nic złego się nie dzieje. Drugi pokój 22 m2 także skorzystam ze śruboklinów. Fajny system, pozdrawiam. 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Współwłasność obejmuje wszystko co odziedziczyliśmy po rodzicach ,nie ma jeszcze fizycznego podziału działki ani domu .Postanowieniem sądu nabyliśmy udziały ułamkowe w całości  ,ja mniej siostra więcej .Siostra robi z naszym ogrodem co chce ,nie pytając mnie o zdanie czy zgodę .
    • tylko ogród jest wspólny? w umowie jest tylko mowa o udziałach? decydowanie o sposobie zagospodarowania powinno polegać na zasadzie porozumienia, tu udziały raczej nie mają decydującej roli, ale jak porozumienia nie ma to pozostaje rozstrzygnięcie sądowe, nic innego
    • o ile nic się nie zmieniło, to te 8m odległości jest nadal wystarczające, więc stary budynek nie jest w strefie oddziaływania nowej inwestycji,  co oznacza, że nie ma wymogów odnośnie oddzielenia pożarowego (ściany pożarowej) bo zachowane są odległości, nie widzę powodu czynienia takich manixów są czasami (z tego co pamiętam) jakieś obostrzenia w gęstej zabudowie zakwalifikowanej do miejskiej, ale to jest zawarte zazwyczaj w MPZP   stąd pytanie - czy to Twoje przemyślenia, czy ktoś Ci to powiedział poza tym tak czy siak potrzebujesz projektanta do chociażby adaptacji projektu, więc ten Ci by to wyjaśnił   masz tam Studium czy MPZP?
    • Mam pytanie odnośnie altany ogrodowej .Moja siostra w naszym wspólnym ogrodzie wyłożyła kostkę o wymiarach 4x4 metry a na niej postawiła drewnianą altanę ogrodową wraz z meblami . Nie wyraziłem zgody jako współwłaściciel nieruchomości .Mam mniejsze udziały ,ona większe i twierdzi ,że ma prawo sobie takie konstrukcje stawiać gdzie chce .Czy siostra ma rację?
    • widzę, że Kolega, podobnie jak zeniu, opanował perfekcyjnie mistyczną sztukę ctrl+c - ctrl+v więc wiemy jak wyglądają przepisy i teorię jeżeli chodzi o to jak to wygląda niemniej jednak zalecałbym zapoznanie się z wymogami zawartymi w PnB i warunkach umowy kredytowej odnośnie zakończenia robót; być może wystarczy zgłoszenie zamiaru przystąpienia do użytkowania, urząd to oleje (cicha zgoda), wtedy wystąpić o zaświadczenie o braku sprzeciwu co do zamiaru przystąpienia do użytkowania i to może mogłoby zaspokoić papierożądność banku; pakowanie się w pozwolenie na użytkowanie może się Panu Ł czkawką odbić, bo to już trochę inna bajka i urząd może to potraktować znacznie poważniej, nawet jak dotyczy w sumie niewielkiego zakresu robót, bo tam też często siedzą ludzie, co wg schematu lecą   ale to nie mój cyrk, to tylko moje zdanie, choć na własne życzenie pchanie pod górę nigdy mi się nie podobało
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...