Skocz do zawartości

Wypełnienie stropu typu Kleina


Recommended Posts

Witam wszystkich,
Ponieważ to mój pierwszy post na forum, proszę o wyrozumiałość.
Jestem w trakcie remontu niewielkiego mieszkania na warszawskiej pradze.

Mieszkanie na parterze. Podpiwniczone. Piwnica nieocieplana. W mieszkaniu docelowo ogrzewanie elektryczne.

Podłoga drewniana z desek dotąd leżała na mieszance piasku z gruzem i cienkich legarach z desek. Zerwałem deski, usunąłem podkład z gruzu.

Zastanawiam się, jaką technologią wykonać nową, by uniknąć zimna i zawilgocenia, a jednocześnie uniknąć przeciążenia stropu. Strop typu Kleina, z widocznymi żebrami betonowymi. Docelowo na podłodze chciałbym położyć deski ew. parkiet drewniany.

Powierzchnia pomieszczenia 14 metrów kwadratowych.
Strop: Trzy belki, co ok. 100 cm, pod belką w najgłębszym miejscu ok. 8cm. Od wierzchu belki jest ok. 4 cm miejsca do poziomu innych pomieszczeń.

Oczywiście, widziałem inne posty na ten temat, żaden jednak w 100% nie odpowiada na moje pytania, stąd osobny temat.

Proponowano mi trzy rozwiązania, niestety nie potrafię ich właściwie ocenić, a co za tym idzie podjąć decyzji.

1. Architekt proponuje położenie legarów poprzecznie do belek stropowych, co ok. 60 cm, skręcenie ich z belkami stropu (moim zdaniem niewykonalne, nikt nie podejmie się wiercenie w teowniku stalowym), przestrzenia między legarami wypełnić wełną. Na legary płyty OSB, na nie już dowolnie, deski lub parkiet.
- Moje obawy, nikt nie wykona mi dobrze tej konstrukcji z legarów, obawiam się też trwałości płyt OSB, jakoś pachnie mi to prowizorką. Zależy mi zaś na tym, by mieszkanie wykończyć bardzo dokładnie. No i konstrukcja: legary (10cm), płyta OSB (1,8cm) i deski (2cm) za bardzo podniesie poziom mieszkania.

2. Wykonawca polecił mi kiedyś: położenie foli izolacyjnej i wykonanie wylewki. Skład wylewki: keramzyt i cement. Folia ma pełnić funkcje izolacyjną a keramzyt jako "suchy" materiał funkcje ocieplenia. Wylewka do wysokości belek stropowych, na belki ułożone zostaną łaty, które będą pełnić funkcje legarów. Przestrzeń pomiędzy legarami wypełniona betonem, dbając o pozostawienie szczeliny wentylacyjnej.

3. Moja propozycja, po lekturze postów na forum. Folia izolacyjna, keramzyt do poziomu belek stropowych, ochlapany cementem, na to 2 cm wylewki, być może uzbrojonej siatką stalową. W ten sposób zostaną mi wciąż 2 cm na deski i nie powstanie różnica poziomów między pomieszczeniami.

Które rozwiązanie wybrać? Inne? Czy propozycja nr 3 nie będzie zbyt ciężka? Czy rozważyć granulat styropianowy? Styropian?

Z góry dziękuję za pomoc!

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Z pewnością pierwsze rozwiązanie jest bez sensu. Do wypełnienia podłogi do poziomu legarów można użyć keramzytu zmieszanego z cementem, następnie ułożyć folię lub papę na to ewentualnie cienki styropian EPS 100 a jastrych wykonać z płyt gipsowo-włóknowych o grubości 25 mm (dość drogie, ale najlepsze przy takim zastosowaniu). Na płytach g-w można kłaść dowolne pokrycie podłogowe.
Link do komentarza
Cytat

Z pewnością pierwsze rozwiązanie jest bez sensu. Do wypełnienia podłogi do poziomu legarów można użyć keramzytu zmieszanego z cementem, następnie ułożyć folię lub papę na to ewentualnie cienki styropian EPS 100 a jastrych wykonać z płyt gipsowo-włóknowych o grubości 25 mm (dość drogie, ale najlepsze przy takim zastosowaniu). Na płytach g-w można kłaść dowolne pokrycie podłogowe.



Serdeczeni dziękuję za odpowiedź. Rozumiem, że pod mieszankę keramzytu z cementem nie kładłby pan folii, czy ew. nie zaszkodzi?
Co do samej konstrukcji, to czy robić legary, czy raczej keramzyt z cementem do belki, zrównać z belką i na to bezpośrednio jastrych w.g. opisu powyżej? Boję się, że styropian podniesie mi posadzkę. Od belki stopu mam 4 cm, na jastrych i parkiet i ew. styropian. Coś się nie zmieści lub będę musiał ująć z wysokości mieszkania.
Wtedy pojawia się kolejne bytanie, legary przeniosły by ciężar z belek stropowych, nie wiem, czy to samo zadanie spełniłyby płyty gipsowo-włóknowe? No i pod ścianą nie mam belki, na której mógłbym oprzeć legary, czy płyty. Nie wiem, czy powierzchnia z keramzytu z cementem będzie na tyle sztywna, by w tym miejscu zapewnić podłodze oparcie?


Link do komentarza
Płyty g-w są na tyle sztywne, że mogą leżeć nawet na podsypce z keramzytowej bez stabilizowania cementem. Nie ma z resztą innej możliwości wykonania podłogi, gdyż wylewka cementowa spoczywająca na warstwie poślizgowej z folii musi mieć grubość przynajmniej 4 cm. Ponadto ciężar podłogi przenoszą nie tylko belki, ale równie wypełnienie między nimi. Folię można położyć również pod keramzytem, ale nic to nie da, bo z pewnością ulegnie ona podziurawieniu na nierównym podłożu.
Link do komentarza
Cytat

Płyty g-w są na tyle sztywne, że mogą leżeć nawet na podsypce z keramzytowej bez stabilizowania cementem. Nie ma z resztą innej możliwości wykonania podłogi, gdyż wylewka cementowa spoczywająca na warstwie poślizgowej z folii musi mieć grubość przynajmniej 4 cm. Ponadto ciężar podłogi przenoszą nie tylko belki, ale równie wypełnienie między nimi. Folię można położyć również pod keramzytem, ale nic to nie da, bo z pewnością ulegnie ona podziurawieniu na nierównym podłożu.




Bardzo dziękuję. Zaczyna mi się wyłaniać obraz. Czyli robię warstwę keramzytu z cementem do wysokości belek stropowych, a zatem warstwę o grubości odpowiednio od 4 do 8 cm. Czy będzie to wymagało konsultacji z konstruktorem? Chyba nie powinno, bo wysypka będzie lżejsza niż dotychczasowa, czyli gruz ktorym była wysypana podłoga. Na to położę folię lub papę i płyty g-w i parkiet. Rozumiem, że pod ścianą nie będę potrzebował żadnego oparcia dla płyt, keramzyt wystarczy. Czy robić szczeliną dylatacyjną pod ścianami podobnie jak to się robi przy wylewce?
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Cytat

Oczywiście wymiany pokrycia nie trzeba konsultować odnośnie wytrzymałości stropu. Płyty g-w układane są jako pływający jastrych i powinny być oddylatowane od ścian. Dzięki połączeniu, na klejonych zakładach płyty te tworzą jednolity, sztywny jastrych.



Witam, mam problem. Wykonawca o płytach jastrychowych nie słyszał, a konsultant firmy Knauf twierdzi, że nie nie przeniosą one ciężaru na belki stropowe i lepiej zrobić płytą OSB.

Myślałem jeszcze o keramzycie, folii i lżejszej wylewce jastrychowej wypoziomowanej do poziomu belek? Może inaczej?
Link do komentarza
Cytat

Witam, mam problem. Wykonawca o płytach jastrychowych nie słyszał, a konsultant firmy Knauf twierdzi, że nie nie przeniosą one ciężaru na belki stropowe i lepiej zrobić płytą OSB.

Myślałem jeszcze o keramzycie, folii i lżejszej wylewce jastrychowej wypoziomowanej do poziomu belek? Może inaczej?



Mam kolejny problem.
Roboty idą szybciej niż myślałem. Wykonawca na dniach chce kłaść podłogę. Obmyślił, że na strop położy styropian EPS 100, folię i zazbrojoną wylewkę 2,5 - 3 cm do poziomu belek.
Bardzo mi się to nie podoba. Po pierwsze nie mam pojęcia jak on chce te płyty styropianu rozłożyć na tak nierównym podłożu? zostaną wolne przestrzenie pod styropianem, zwiększając tylko - moim zdaniem - akustyczność podłogi.
No i sama wylewka. A co z regułą, że nie ma sensu robić wylewki na wysokość mniejszę niż 5 cm?
Rozpaczliwie proszę o pomoc i radę! Czy mam wstrzymywać roboty w tej formie?
Link do komentarza
Cytat

Poczytałem temat...

Ja tam nie wiem, ale ja to zastosowałbym perlitobeton albo styrobeton.
Lekkie, ciepłochronne, lite...
Można w tym osadzić te legary pod dechy podłogi.
Jak się zlicuje wylewkę z legarami to będzie też wytłumienie.

Adam M.



Dziękuję bardzo za odpowiedź. Poczytam o zaproponowanym przez pana rozwiązaniu. Z legarów chciałem zaś zrezygnować, by nie podnosić dodatkowo poziomu podłogi. Myślałem, by deski przykleić bezpośrednio do podłoża.
Co do samego styropianu, to sprawę skomplikował doradca firmy OBI, mówiąc, że płyty styropianu muszą ściśle przylegać do podłoża, co oznacza, że w każdym wgłębieniu stropu - naturalne miejsce na styropian, powinienem jego zdaniem zrobić wylewkę samopoziomującą, potem styropian i wylewka.
Nie wiem już na co się zdecydować, tyle jest różnych rozwiązań. Wykonawcy nie są szczególnie pomocni. Ich wiedza w tym zakresie pochodzi co najwyżej ze sklepu. Hm.
Link do komentarza
Zabazowałbym na styropianie, a konkretnie - odpadzie z byle czego.
Może być z ociepleń (po sąsiedzku robionych).
Będą przeszczęśliwi, jak im kto ścinki zabierze.

Do jakiej beczki je, potem na sporą wiertarkę jakie mieszadło i mieszać.
Pokruszy na pył (na takie kuleczki i drobne odłamki)
Na legary dać dechy na płask i WYPOZIOMOWANE (żeby było do czego podłogę mocować).
W wolne przestrzenie mieszaninę mleka cementowego i tego styropianu w granulacie.
Powstanie ciepłochronny i solidny podkład, a do tego równy i wypoziomowany. (styrobeton się to nazywa)

Poczekać ze 2 dni aż zwiąże i robić dalej co trzeba...

Pozdrawiam Adam M.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...