Skocz do zawartości

pantlon

Uczestnik
  • Posty

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez pantlon

  1. Wszystko zależy od tego, kto zajmuje się radiestezją i w jakim celu. To, że od "zawsze" wykrywano cieki wodne, choćby przy budowie studni chuba nie można uznać za zabobony. Z faktami nie powinniśmy się spierać. To, że już za legionów rzymskich wyznaczano miejsca na obóz tak, by wojsko mogło należycie wypocząć i wykorzystywano do tego radiestetów, również ma swoje odbicie w literaturze. Fakt braku narzędzi pomiarowych dla sprawdzenia tego zjawiska nie dowodzi, że w przyszłości narzędziatakie nie zostaną zbudowane. ie od razu wymyślono voltomierz, a energia elektryczna istniała. Tylko osoby mające mierną wiedzę używają określeń kategorycznych i wydaje im się, że jak liznęły trochę wiadomości, to już posiadły wszelkie rozumy. Nie ma jednoznacznych podstaw do wykpiwania się ani z radiestezji, ani ze spirytyzmu, dopóki w 100% nie udowodni się, że jest to fikcja. na razie fakty raczej przemawiają co innego. Natomiast najgorszym jest, gdy nieuczciwa osoba bierze się za coś, o czym nie ma pojęcia, aszczególnie dla wyłudzenia pieniędzy od łatwowiernych potencjalnych klientów. Ci mogą dopiero narobić szkód. Widziałem w programie "uszczelka" jak taki pseudo radiesteta miotał się po obiekcie bez ładu i składu, a jego podstawowym celem było wciśnięcie " odpromiennika", o którym tez chyba niewiele wiedział. Zajmuję się radiestezją od wielu lat nie dla celów komercyjnych, ale z ciekawości. przeprowadziłem wiele doświadczeń i raczej nie mogę zgodzić się z takim podejściem do tematu, jaki zaprezentowano w dyskusji.
×
×
  • Utwórz nowe...