dzięki za odpowiedź, i właśnie o to mi chodzi - stara lodówka chodzi dobrze, z nowymi to już różnie bywa, ja po prostu zawsze się obawiam, że jak sobie tak ładnie policzę, że coś mi się zwróci za taki a taki czas, bo koszt urządzenia, koszt montażu, koszt eksploatacji, spodziewana oszczędność i mamy piękne wyliczenie. A potem przychodzi awaria i koszty wzrastają tak, że się zwróci po 100 latach.