Skocz do zawartości

Sąsiad budowy

Uczestnik
  • Posty

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Sąsiad budowy's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Dziękuję za odpowiedź. Tak, czytam w Googlach od wczoraj i owszem można podlewać ogródek, ale tylko trawniki i rośliny ozdobne. U nas jest ryzyko, że woda z oczyszczalni wraz z deszczami wleje się do mojego warzywniaka i sadu - szczególnie jeśli zimą nadal będą ją wylewać na swój ogród, a z tego co wyczytałam bakterie kałowe wchłaniane są przez rośliny i mogą zakazić człowieka lub zwierzę, które je zje. Około metra pod ziemią są złoża gliny, które zamieniają nasz ogród w jedną wielką miskę.
  2. Obok mojego płotu, od strony gdzie mam warzywniak i drzewa owocowe buduje się sąsiad, który chce sobie zbudować przydomową oczyszczalnię a wodą z niej podlewać swój trawnik. Sęk w tym, że mamy bardzo gliniastą ziemię i jesienią, zimą i wiosną woda zalewa nam działki i ,,stoi''. Moje pytanie: ponieważ, jak wyczytałam, bakterie kałowe (ja obawiam się czynnika ludzkiego i ewentualnego zanieczyszczenia tejże wody) żyją powyżej 50 dni, a nawet niektóre 4 lata, to czy mój warzywniak może zostać skażony bakteriami fekalnymi sąsiadów, które do nas spłyną z deszczem? Albo drzewa owocowe je wciągną korzeniami? Czy są jakieś rozwiązania, aby się zabezpieczyć przed ,,wymianą'' wody w okresie jesienno-zimowym? Nie ukrywam, że świadomość ich bakterii w moich warzywach budzi we mnie obrzydzenie :-(
×
×
  • Utwórz nowe...