Dzień dobry, przede wszystkim życzę wszystkim na forum spokojnych świąt! Nasze święta nie są spokojne, bo w Wigilię w domku letniskowym wybuchl nam wodomierz i lała się woda w pomieszczeniu gospodarczym.
I tu przychodzę z pytaniem do Państwa z prosba o opinię.
Otóż jest to domek letniskowy całoroczny, ocieplony ale nie ogrzewany ciągle, tylko wtedy gdy spadnie temperatura. Wodomierz jest w pomieszczeniu nieogrzewanym. Zawór główny nie był zakręcony. Co warto powiedzieć to to że w tamtym roku w sezonie zimowym również było tak samo. Mamy już nauczkę na przyszłość, ale co się stało to się nie odstanie.
Podejrzenie rodziny jest takie że wodomierz zamarzł. Jednakze w mazowieckim w ostatnim czasie nie było aż takich przymrozków a w poprzedniej zimy nic takiego się nie działo a były jeszcze większe mrozy.
Czy są w stanie Państwo pomoc w postawieniu hipotezy jaka mogła byc przyczyna? Czy jest szansa że wodomierz był wadliwy? Wychodzi nam na to że wylało się 84m3 wody ale nie wiemy przez jaki czas ta woda się mogła lać.
Pozdrawiam
Joanna