Skocz do zawartości

Kasia1980

Uczestnik
  • Posty

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Kasia1980's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Witam, Kupilam mieszkanie w starej kamienicy. Na klatce smierdzi stechlizna, stara piwnica itd ale nie sadzilam ze ten smrod zawlecze sie ze mna do domu. Mieszkanie ma 42 m, wywalilam sciane, wiec jest jako jedno studio ze zbudowana garderoba do ktorej mozna wejsc, w ktorej jak wiadomo trzymam ubrania. Okna wymienione (5), grzejniki pod kazdym oknem. Kladlismy panele, zrwyajac wczesnijesze, pod spodem byla stara poniemiecka drewniana podloga ale dosc zniszczona. Zadnego smrodu. Mieszkanie stalo niezamieszkane po zakupie ok 1.5 roku - trwal remont itd. malowalismy sciany, lazienka kuchnia itd - wszystko nowe. zadnych starych smierdzacyhc elemenetow. Od kiedy wprowadzilam sie, po jakims czasie ojciec zwrozil mi uwage witajac sie , ez smierdza mi rzeczy jakbym byla w jakims starym domu, sieni, piwnicy itd. faktycznie wtedy dopiero zdalama sobie sprawe ze moja kurtka, torba wszytsko smierdzi. Mam hopla na punkcie stechlizny jesli chodzi o pralke wiec mocno mnie to zaniepokoilo. Niestety, grzyba zadnego nie ma, wyszedlby juz dawno , mowie niestety bo znalezienie przyczyny smrodu jest masakryczne. U sasiadki u gory nademna zapytalam czy am taki problem mowila, ze nie. sasaidka mieszkajaca pode mna (bylma u niej w domu) nie ma zadnego zapachu stechlizny czy starej piwnicy, natomiast wspomniala ze jak wraca do dom u (opiekuje sie tu matka wiec nie mieszka na stale) to mąż wspomina ze troche "daje" taka stechlizna wlasnie. Przyjechal specjlaista od mierzenia wilgoci w scianach, ale Pan powiedzial ze sa bardzo suche jak na stara kamienice, wiec odpadl kolejny trop. Sa w mieszkaniu stare drzwi, ktore byly nieszczelne ale zostaly na nowo wyczysczone i uszczelnione, niemniej jednak nadal sa w moim kregu podejrzanych. Co najsmiesznijesze, jak ktokolwiek wchodzi do domu nic nie czuje, mowia ludzie ze pachnie, ale na pewno nie smierdzo stechlizna. Zapach czuc dopiero kiedy jestem u kogos, zmineiam otoczenie i wychodze z domu. Myslalam ze tylko ubrania beda mi smierdziec i posadzalam zamknieta garderobe (bede wycinac otwor na kratke wentylacyjna) o brak wentylacji, niestety piorac posciel w innym mieszkaniu wyjelam z worka i poczulam ten sam smrod co na ubraniach. Jest to dokladnie ten obrzydliwy smrod piwnicy strej kamienicy. A wiec nie tylko garderoba, jednak tam njabardziej czuc, bo nosze codziennie te ubrania i stykam sie ztym problemem. Czy ma ktos moze jakies doswiadczenie w tym temacie? Jest to straszne, to moje pierwsze mieszkanie i bardzo mi tu fajnie w nim, ale ta sytuacja doprowadza mnie do lez. Zastanawiam sie jakim otworem wlazi ten smrod.... mam dwa otwory wentylacyjne (kominy), jeden odpada bo prowadzi z kibla prosto na zewnatrz budynku nie przechodzac przez zadne mieszkanie inne, natomiast drugi w kuchni. I ten kuchenny mnie niepokoi, ale to tylko moje podejrzenia.... Facet z firmy od mierzenia wilgoci wspomnial, ze moge wnosic z klatki zapach ale raczej nie sadze, poniewaz smierdzialyby mi tylko te ubrania ktore nosze a nie te ktore sa czyste wyprane i wisza sobie w garderobie.. przerylam sporo forum o tematyce budowlanej, ale niewiele solucji na ten problem. nawet pies, jak wpadamy do kogos innego, czuc na jego siersci taki zapach.... Jemu to nie przeszkadza Moge sobie kupic ozonator itd ale to nie zniweluje przyczyny Jakokolwiek blagam o pomoc, nie wiem co robic, gdzie szukac przyczyny i co robic
  2. Hej Poe czy udalo ci sie pozbyc tego zapachu?
×
×
  • Utwórz nowe...