Witam wszystkich na forum,
proszę o pomoc bardziej ode mnie doświadczone osoby w temacie.
Mam w planach podział mieszkania w kamienicy na dwa mniejsze, jednak ponieważ w jednym chcę mieszkać ja, a drugie mam w planach wynajmować na krótki termin, nie mam potrzeby wyodrębnienia samodzielnych lokali i cały ten proces wydaje mi się żmudny jak i zbędny w moim przypadku, czy się mylę?
Od strony technicznej: nie będzie wymagana ingerencja w części wspólne na klatce schodowej, przebudowa ograniczyłaby się do postawienia kilku ścianek działowych (ściana oddzielająca dwa mieszkania byłaby ścianą nośną), z kanalizacją też wszystko powinno być ok, są możliwości.
Co do mediów - nie mam potrzeby rozdzielania rachunków na dwa osobne mieszkania, więc to też nie jest problemem, tak samo jak i numeracja mieszkań czy skrzynka pocztowa.
Czy oprócz uzyskania zgody od wspólnoty na wybudowanie drugiej kuchni i łazienki w drugiej połowie mieszkania (ilość pokoi, jak i stara kuchnia i łazienka nie ulegną zmianie) potrzebuję zgłaszać gdzieś te zmiany do urzędów i czy w ogóle jest to możliwe, aby formalnie mieszkanie pozostało całością jednak z dwiema kuchniami i łazienkami?
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki.