Dzień dobry, zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc i poradę.
Zdecydowałam się zakupić mieszkanie w szeregowcu od dewelopera, który nadal wykańcza inwestycje.
W dniu dzisiejszym byłam na budowie i zobaczyłam, że na 11 mieszkań (w całym szeregowcu) od strony ogrodu mamy tylko 3 rynny spustowe- z czego dwie wyprowadzili u mnie i jedna na drugim końcu budynku.
Dodam, że budynek ma długości około 60 metrów, więc z całego dachu w większości woda będzie wypływała u mnie, a jak zapcha się rynna u góry to jeszcze wszystko będzie mi spadało na balkon 😥
Dodatkowo jeszcze nad głową jest jeszcze jedna mała rynienka z dziurą na balkonie, by odprowadzała wodę z balkonu bezpośrednio na ogród. Czyli w sumie z trzech miejsc będzie mi się lała woda na ogród.
Z drugiej strony budynku są tylko dwie rynny i oczywiście z tego jedna u mnie w garażu.
Wygląda to fatalnie, a do tego obawiam się, że ciągle będę miała basen, lodowisko w ogrodzie i garażu. A do tego duży hałas w czasie ulewy i że to ja będę musiała to naprawiać w razie jakiejś usterki, bo nawet rynny sąsiadów są na mojej posesji. Deweloper twierdzi, że nie może ich poprowadzić inaczej bo teraz musiałby psuć elewację i powiedział bym miała pretensje do jego projektanta, który to tak rozplanował...
Pytanie czy faktycznie nic nie można z tym zrobić? Czuje się bardzo pokrzywdzona, gdyż niektórzy sąsiedzi nie mają nic, a ja, aż trzy.
Z góry dziękuję za każdą podpowiedź i pomoc. Może jakaś podpowiedź kto może mi pomóc wyegzekwować od dewelopera jakieś inne rozwiązanie.
Przesyłam również zdjęcia jak to wygląda.