Witam. Jestem Andrzej i jest to mój pierwszy post na forum.
Zaznaczę od razu że nie jestem żadnym fachowcem z zakresu budowlanki i moje doświadczenia w tym temacie jest niewielkie. Zawsze w takich sprawach, remonty itp, mózgiem był ojciec a ja zazwyczaj pomagałem fizycznie ( zdolności manualne mam, także robię dość dokładnie, tylko muszę wiedzieć jak ). Niestety tata nie może mi już pomóc a mój balkon jest w opłakanym stanie i wymaga remontu ( spółdzielnia zadeklarowała się to zrobić remont całkowity, jednak potem zmienili zdanie i jedynie co to wymienili płytki podłogowe i niechlujnie zapaćkali ubytki tynku który odpadł.
Proszę więc Was o poradę, możliwie krok po kroku jak wykonać remont tego balkonu.
Przede wszystkim chciałbym ogarnąć spód balkonu i balustradę gdyż woła o pomstę do nieba. Następnie przy oknach były kraty które zostały wycięte i wypadałoby te wnęki wykończyć. Ostatnią rzeczą jest zaciek na suficie przy lampie.
Z góry dziękuję bardzo za wszelką o pomoc i proszę o wyrozumiałość.