Ok to jeszcze jedno pytanie, czy ten kanał musi iść w linii prostej czy może zakręcać oraz czy jest jakaś maksymalna odległość od kratki wentylacyjnej do tego oryginalnego, w starej kuchni a do tego w nowej. Pytam bo się naczytałem, że nie może być za dużo zakrętów (tylko po linii prostej) oraz, że taka zmiana może mieć maksymalnie jakąś długość.
Do drugiego Pana. Jest indukcja, z gazu zrezygnowałem, jedynie w łazience jest jeszcze niestety piec do podgrzewania wody.
W mieszkaniu będę ja i partnerka i nasze gotowanie ograniczone będzie do gotowania wody i prostych obiadów bo kucharze z nas nienajlepsi
Jeżeli dobrze zrozumiałem to według Pana mogę mieć sam okap i kratkę wentylacyjną wybitą przez ścianę do starej kuchni , gdzie oryginalnie była kuchnia i bez podłączenia bezpośrednio kanałem wentylacyjnym i kominiarz nie może się do tego przyczepić.
Ogólnie chodzi i uniknięcie kłopotów z kominiarzem i ewentualnej nie wiem grzywny czy innych nieprzyjemności. To czy będzie to wydajne czy tak średnio to sprawa drugorzędna bo tak jak wyżej napisałem gotować za dużo w domu nie planuje.